Mam mały problem rozrusznikiem w 1,6 ohc otóż jak chce zapalić silniczek i włączę rozrusznik to nie chce sie wysprzeglic i cały czas sie kreci dopiero muszę ściągnąć klemę żeby go wyłączyć.
to samo jest jak go zewrę na krótko kluczem (wiec wykluczam elektrykę).
Co to może być??
karolkrk / 2008-03-28 19:23:54 /
styki są już wypalone i przywierają trzeba wymienić kopułkę albo cały elektromagnes,można jeszcze ja rozlutować i wyczyścić trochę styki ale to na długo nie styknie
Po prostu daj do naprawy ten rozrusznik.
Chyba padł automat,i nie odbija spowrotem.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2008-03-28 19:29:27 /
Tak tez myślałem tylko miałem nadzieje ze to będzie coś innego bo ten rozrusznik (z całym silnikiem ) wyciagnołem z jeżdżącego autka
karolkrk / 2008-03-28 19:35:50 /
A ja też tak mialem i się wkur.. co jakiś czas kiedy to rzęcholiło ale potem ustawało aż do momentu oczywiście, kiedy się akurat spieszyłem a rozrusznik już wogóle nie zazębiał... Idę więc po szafę z narzędziami, wykładzinkę pod auto i myślę "wymienię skurw..." (koszula, krawat itd). Wszystko na miejscu wchodzę pod auto a tam.... na kablach pięknie wisi rozrusznik... :D Nawet śrób nie pogubił, hehehe.
To taka sugestia;)
zapek??? !G.O.P! / 2008-03-28 19:50:01 /
Rozrusznik oczywiście nie pogubił SRUUUUUB;)
zapek??? !G.O.P! / 2008-03-28 19:52:27 /
fakt przypadek Zapka tez mi sie kilka razy zdarzył w R4, na wewnętrzne problemy rozrusznika / bendix / pomaga przypieprzenie czymś ciężkim, ale to raczej tylko awaryjnie.
.STICH. / 2008-03-28 20:15:28 /
Jak kręcisz rozrusznikiem to pracuje cicho czy rzęzi ?? bo może jest zbyt ciasno spasowany ??
Trójkąt / 2008-03-28 20:54:26 /
Rozrusznik pracuje normalnie troszkę wolno kreci ale to chyba wina aku bo jeszcze nie ładowałem go tylko sie nie wysprzegla i cały czas kreci nie chce sie wyłączyć. i muszę mu odłączyć zasilanie i wtedy słychać ze wraca na swoje miejsce
karolkrk / 2008-03-28 21:11:06 /
heehh tez tak miałem : naładuj aku i będzie ok :)
fordofil / 2008-03-28 21:16:45 /
ale co ma akumulator do zespawania sie automatu ??
karolkrk / 2008-03-28 21:29:10 /
cienki kabelek biegnący do bendiksa włącza elektromagnes zazębiający rozrusznik (to właśnie jest bendix) jednoczeście ów elektromagnes przesuwając się zwiera styki prądowe rozruchatora (grube baty) i kolega się kręci. Jeżeli Twój się kręci i po odpaleniu silnika rzęzi znaczy, że bendix nie rozsprzęgla i wina w stacyjce jest, jeżeli natomiast silnik odpala a rozruchator kręci się bez rzężenia (bendix rozsprzęglony) znaczy że "zespawały" się styki wyłącznika prądowego. Ot.
zapek??? !G.O.P! / 2008-03-28 21:47:45 /
szyja 3m miał identyczny problem i u niego to jeśli dobrze pamiętam była chyba stacyjka.
Kohito_PS / 2008-03-28 22:03:15 /
to jak niby stacyjka to trzeba ja obejsc i ten cienki kabelek podpiac na krotko i bedzie wiadomo czy to stacyjka czy styki :)
Rozrusznik zwieram obchodząc stacyjkę wiec to na pewno nie jest tego wina
silnika nie odpalałem jeszcze ze względu na ten rozrusznik
A ten elektromagnes (automat) jest rozbielany czy jest nitowany bo go jeszcze nie oglądałem dokładnie
karolkrk / 2008-03-28 23:04:17 /
jeśli wykulczasz stacyjkę, to przyczyną problemu jest ZWARCIE między dwoma cewkami (ciągnięcia i przytrzymania) jakie są w kontaktorze (zwanego bendiksem czy CEDem). Kontaktor jest do wymiany.
marian212 / 2008-03-29 06:44:14 /
Witam. Nie chce zakładać nowego wątku więc się tutaj podepne. Mam problem. Wczoraj wymieniałem sprzęgło w moim capri i przed wyjęciem skrzyni wyjąłem rozrusznik. Po poskładaniu wszystkiego do kupy pojawił się problem: Przekręcam kluczyk w stacyjce, zapalają się kontrolki, przekręcam dalej i słychać tylko pyknięcie z rozrusznika a rozrusznik nie kręci. Gdzie może tkwić problem? Pod uwagę biorę również kiepski akumulator, ale wydaje mi się, ze mimo to, że akumulator zdycha to powinien chociaż lekko zakręcić a nie tylko pyknąć :/ Pozdrawiam.
szkodnik_wFe / 2008-04-30 12:04:10 /
Jak po tym pyknięciu gasną kontrolki, to akumulator. Jak nie gasną, to nie oczyściłeś gniazda rozrusznika i nie łapie masy, albo nie przykręciłeś kabla od aku do rozrusznika (ew. przykręcając lub odkręcając poniszczyłeś styki w automacie).
Spróbuj NA LUZIE!!! zewrzeć na rozruszniku te dwie duże śruby M8 i daj znać jaki efekt.
gryziu liil (EM) / 2008-04-30 12:18:07 /
Kontrolki nie gasną. Do tego rozrusznika jest doprowadzony jeden gróby przewód i dwa małe (jeden zakończony płaską wsuwką, a drugi taką okrągłą. Gdzie na nim są te śróby które mam zewrzeć? Zdejmując rozrusznik odczepiłem jedynie te dwa małe przewody. Tego grubego nie odkręcałem. Podejrzewam, że jeżeli to nie aku, to pewnie brak masy, bo szczerze mowiąc to gniazda nie doczyściłem :/ Za jakieś 1,5 godzinki mają mi przywieźć nowy aku i jak założe to dam znać co się dzieje.
szkodnik_wFe / 2008-04-30 14:58:08 /
Z tych cienkich przewodów ważny jest ten z płaską wsuwka. Ten z okrągłą jest od opornika i nie ma znaczenia dla pracy rozrusznika. Natomiast są tam jeszcze dwa złącza prądowe M8 (z nakrętką pod klucz 13) do jednego dochodzi gruby kabel z akumulatora, a do drugiego przykręcona jest plecionka wychodząca tuż obok z rozrusznika. Te dwa złącza zewrzyj i wtedy powinien się zacząć kręcić rozrusznik (ale bez kręcenia silnikiem bo jest niezazębiony) Jak się nie kręci, to albo nie ma masy albo szczotki się skończyły/zawiesiły. Jak się kręci, to mógł automat się skończyć, bo on właśnie po tym pyknięciu powinien owe styki zwierać.
gryziu liil (EM) / 2008-04-30 15:14:50 /
Moze za mocno dokręciłeś kabel od rozrusznika i pękła obudowa bakelitowa automatu.
Mysza liil (EM) / 2008-04-30 17:09:12 /
ja raczej stawiam na wypalone styki w kopułce automatu, już tak miałem parę razy jak kręcił to kręcił po wymianie sprzęgła czy skrzyni okazywało sie ze już nie chce kręcić i znowu trza wykręcać i robić dodatkowo rozrusznik :)
Kabla nie mogłem za mocno dokręcić... bo go nie odkręcałem :) Po założeniu nowego akumulatora rozrusznik ślicznie zakręcił i kapryśna slicznie odpaliła czyli wina była w akumulatorze. Wyjaśnienie: samochód stał od wielkanocy nieodpalany i aku wyładował się na zero. Gdy wymieniałem sprzęgło wyjąłem akumulator i postawiłem go na prostownik. Ładował się przez pare godzin. Jak wszystko poskręcałem wrzuciłem aku pod maskę i rozrusznik nie chciał kręcić. Po włożeniu nowego akumulatora (prosto ze sklepu) wszystko wróciło do normy, czyli kręci, pali i jeździ :D Wniosek - stary akumulator był trup.
szkodnik_wFe / 2008-05-01 00:39:37 /
A i zapomniał bym. Wielkie dzięki wszystkim za pomoc :D
szkodnik_wFe / 2008-05-01 00:42:53 /
szkodnik przestroga na przyszłość :) nawet nówka akumulator jak go rozładujesz poniżej 10V umiera błyskawicznie poprzez zasiarczenie!! Wystarczy 1 dzień jak będzie stał rozładowany do zera i już możesz go poddać jedynie utylizacji...
Trójkąt / 2008-05-01 09:06:38 /
tak źle chyba nie jest , ja mój akumulator rozładowałem dwa razy totalnie do zera gdy sie okazało że po tym jak postawiłem auto na weekend żeby stało a wiatrak na chłodnicy sie nie wyłączył i chodził non stop. Naładowałem go i do tej pory działa, co prawda jak sie zimno robi to ledwo zipie ale działa :)
Kohito_PS / 2008-05-01 09:23:51 /
A mój rozrusznik jak ostygnie silnik startuje z wolnymi obrotami i potem coraz szybciej aż w końcu odpala. Z początku można by pomyśleć, że aku padnięty ale po paru sekundach kręcenia obraca już normalnie.
Coś nie tak z silnikiem(zimny) czy rozrusznik pada?
paras / 2008-05-01 09:48:37 /
A takie pytanie: Jak stacyjce w pozycji 'zapłon' zdarza się uruchamiać rozrusznik, to czy taka stacyjka jest do naprawienia, czy już tylko do wymiany?
Sergio / 2008-05-01 23:47:15 /
trochę inne pytanie: czy ktoś z was wymieniał już szczotki w rozruszniku, moje się już skończyły (rozrusznik bosh przy 2.0 V6 granada), trochę dziwne bo są one na stałe przymocowane dwie do uzwojenia stojana a dwie do płytki szczotkotrzymacza, ale to nie problem, i czy ktoś z was już kupował same szczotki i czy są one w ogóle dostępne
brzezin / 2008-07-06 09:39:26 /
Szczotki są dostępne (spytaj w zakładzie regenerującym altki/rozruchy), pasują chyba od duzego fiuta czy pierdoloneza. Kabelki mają zakończone oczkiem, więc mozna przewiercić końcówkę uzwojenia czy blachę masową i dokręcić śrubkami M4.
Mysza liil (EM) / 2008-07-06 11:38:22 /
dziś zakupiłem 4 szczotki zamienniki, rozmiarowo takie same co w oryginale (wersja do przylutowania), koszt 14 zł
brzezin / 2008-07-09 18:37:54 /
Witam wszystkich użytkowników forum.:)
Na początku chciałbym przeprosić was za tego posta ale jest to dla mnie ważne i stwierdziłem że gdzie indziej nie znajdę porady tak rzeczowej jak u was Użytkowników.
A więc posiadam silnik 2.3 v6 niestety nie w tak kochanym przez was Capri a w Uazie.
Przeróbkę taką już raz zrobiłem i stwierdziłem że jest to jedyny silnik na świecie który może zastąpić oryginalny- nie myliłem się:) silnik zamiata Uazem tak jakby ważył 100 kg;) mój problem dotyczy rozrusznika...
Moi Drodzy po "zezmotaniu" całego woza nastał czas na odpalenie serduszka, rozruszniczek ma nowe tuleje,szczotki -wsadzam go do silniczka przykręcam i tak jak kolegą w postach wyżej rozrusznik się nie wyłącza :/ znajomy mechanik doradził mi wymianę elektromagnesu co też zrobiłem. Zadowolony wsadzam rozrusznik i ku memu zdziwieniu sytuacja bez zmian:/ w taki układzie padło na bendix - zakup ,wymiana i w dalszym ciągu to samo.Wykluczam stacyjkę bo na"krótko" robi to samo. dziwne jest to że gdy rozrusznik jest poza samochodem "w imadle" lub na samochodzie działa prawidłowo.koło zamachowe jest wedle mojego skromnego oka w dobrym stanie.
Moje pytanie: Czy ktoś wie o co "kaman"?? bo ja po dwóch tygodniach oczekiwania na części i licznych kombinacjach doszedłem do wniosku że jest to sytuacja paranormalna i jedynym racjonalnym wytłumaczeniem tego jest zakleszczający się bendix w kole zamachowym...z tym że koło naprawdę nie wygląda źle...
Przepraszam jeszcze raz że zaśmiecam forum,ale liczę na to że znajdzie sie grono ludzi którzy może coś mi podpowiedzą...
Z góry serdecznie dziękuje
Pozdrawiam Pablos
pablos4x4zmota / 2008-11-08 23:09:18 /
No to ja też tak miałem. Ale u mnie jest to wina sajgonu w elektryce. Z tego czym Mysze mnie naprowadzał wnioskuje że ktoś wyciał rezystor balastowy czy cuś :D. Także powinny być trzy kable do rozrusznika. Jeden gruby z aku i dwa cienkie. Z czego jeden z tych cienkich własnie powodował ciągłą prace rozrusznika.
UglyKid / 2008-11-09 07:51:29 /
chyba masz rozrusznik od nie V-ki,jak masz go na wierzchu to zobacz patrząc na kopułke z zebnikiem czy zęby zębnika schowane są równo z obudowa czy wystają na zewnątrz?
UglyKid u mnie mogę wykluczyć elektrykę bo jest w całości wykonana od nowa ,tak się składa że akurat jestem elektrykiem samochodowym:P co do tego zebnikia to bendix wymieniłem na nowy różni się tylko jedną blaszką ale to nie robi żadnej różnicy stary...
pablos4x4zmota / 2008-11-09 12:35:51 /
to weź mnie nie rzucaj na suty koleś,jak napisałeś że jesteś "elektrykiem samochodowym", a nie możesz sobie poradzić z głupim rozrusznikiem ??
kozi to jest ewenement ,gdybym wiedział jak to zrobić to bym nie zwracał się do was...
pablos4x4zmota / 2008-11-09 13:35:29 /
tylko rozrusznik to chyba z prostszych rzeczy w samochodzie?? to nie komputer z procesorem
Dobra, dobra - po co te nerwy kozi ...
Blacha dystansująca między silnikiem a skrzynią jest ? Może brakuje tych 2 mm rozrusznikowi ... i mimo że się zębnik cofa to i tak koło zamachowe nim kręci ??/
MikeB4 / 2008-11-09 18:50:43 /
pablos, różnie rzeczy zwykło się nazywać BENDIXem. POwiedz mi , wymieniłeś kontaktor z cewkami czy wałek z zębnikiem i sprzęgłem jednokierunkowym ?
marian212 / 2008-11-09 19:55:11 /
Podstawowa sprawa, to czy jest blacha pomiędzy skrzynią a silnikiem?
gryziu liil (EM) / 2008-11-09 21:28:55 /
Spróbuj go popuścić żeby rozrusznik trochę miał luzu i zobacz co sie będzie działo ja tak zrobiłem i działa bez zdanych problemów.
karolkrk / 2008-11-10 09:17:51 /
Uważajcie z tym luzem. Neon sobie tak raz poluzował i zbierał rozrusznik z ziemi :)
mi sie tłukł ale po pewnym czasie sie uspokoiło i tak jeździłem aż pewnego czau zawisł tylko na kablu.
ale nie ma to jak kawałem drutu i izolacji w samochodzie:D
karolkrk / 2008-11-18 21:48:43 /
Dobra, to teraz ja:
Objaw: Przekręcam kluczyk w stacyjce i rozrusznik wydaje dźwięk jakby chaił mieszkać pod maską Mazdy: "zzzzzuuuummmm". Tak, jakby kręcił, ale nie zatrybiał. Potem raz jeszcze i znów ten dźwięk. Za trzecim razem załapuje. Kręci normalnie, dźwięku nie ma, trybi i silnik zapala. Jak trochę pochodzi i zgaszę silnik to odpala na tyk ale jeden raz na pięć jest "zzzuuuummmm".
Pytanie: WTF ?
BENDIX dead
sprzęgło jednokierunkowe. Objawy nasilą się zimą :).
marian212 / 2008-11-19 08:00:45 /
No to bendix czy sprzęgło jednokierunkowe? Czy może to jest jedno i to samo? :)
Da się to wymienić? Jeśli nie, to ile kosztuje (mniej więcej) reanimacja?
Piszcie póki mam czas to wymienić. W zimie potrzebuję furę bezapelacyjnie bezawaryjną.
System bendix to część rozrusznika odpowiadająca za odpowiednie zazębienie się z kołem zębatym wału silnika, i skladająca się m.in. ze sprzęgła jednokierunkowego.
Mysza liil (EM) / 2008-11-19 14:40:53 /
tez tak mam, z biegiem czasu objawy będą się nasilały :P
będę zimą reanimował rozrusznik
...::$nuffy (Grześ) / 2008-11-19 17:58:20 /
mam dostęp do nowych
marian212 / 2008-11-19 18:15:04 /
Dzięki za odpowiedzi. Na razie założę zapasowy a ten zostawię na reanimację.
Co myślicie o czymś takim:
http://allegro.pl/show_item.php?item=549900341
?
XtraVert / 2009-03-05 18:12:47 /
ja myślę że słowo NOWY to jest tutaj nadużycie. To jest aftermarket
marian212 / 2009-03-05 19:58:41 /
małe chińskie rączki go robiły
capriman / 2009-03-05 21:11:23 /
Jak najprościej odróżnić rozrusznik z przekładnią planetarną od zwyklaka? Może jakieś zdjęcia?
XtraVert / 2009-03-05 21:40:58 /
Znalazłem to... ale nie jest dla mnie jednoznaczne.
XtraVert / 2009-03-05 21:43:45 /
tzn to:
http://www.capri.pl/forum/265540#265598
http://www.capri.pl/forum/69917#69944
Chodzi mi o rozrusznik z przekładnią planetarną pasujący do 1.6 R4. Jak go rozpoznać?
XtraVert / 2009-03-05 21:47:56 /
bedzie na pewno mniejszy od tego bez przekładni..
Krótszy, czy mniejsza średnica obudowy?
XtraVert / 2009-03-06 00:41:33 /
Z planetarką to BOSCH klasy 110 ,
jedną referencję którą znam to 0 001 108 040 , nie wykluczam że są inne.
Poznasz po tylnej części identycznej jak ta :
http://www.goldcoastrovers.com/landRover/newAndHot/images/RV-NAD101490Thumb.jpg
marian212 / 2009-03-06 07:24:30 /
Tylko jeszcze warto zauważyć, że rozrusznik od DOHCa jest bardzo podobny do tego od Pinto i tak na pierwszy rzut oka ciężko je odróżnić. Ale niestety na podobieństwie zewnętrznym się kończy, nie pracują zamiennie:(
gryziu liil (EM) / 2009-03-06 08:28:06 /
A dlaczego mówicie, że to nie są nowe rozruszniki?
Aha i może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego w rozpisce jest niby tylko Capri z 1,6 a do Transita pasuje do 2.0? Przecież to te same silniki, więc czemu nie ma Capri z 2,0 ???
Popatrz Milo na malowanie.
Tzn. jak weźmiesz stary rozrusznik, wymienisz te elementy, które się zużywają, pomalujesz w czarny mat to otrzymasz to co Marian212 nazwał aftermarketem.
:)
No dobra, a rozpiska?
jaki towar taka rozpiska ;)
Mysza liil (EM) / 2009-03-07 16:46:02 /
Ok, nie będę się powtarzał, bo odświeżam moje biadolenie z kilku postów powyżej..
Powiedzieliście, że padł bendix i że objawy nasilą się zimą. Nasilały się ale prawie całą zimę z tym zepsutym bendixem przejeździłem. Dziś wsiadam do auta, zakręcił raz i... dupa.
Wziąłem zapasowy rozrusznik i zamieniłem. Przy okazji wymiany, odkręcając tę śrubę, która jest od kabla wiodącego do accu (+) poszło trochę iskier bo dotknąłem kluczem wydechu. Założyłem inny rozrusznik ale ten "nowy" ma zamiast tego małego wyjścia w postaci okrągłej końcówki - płaską blaszkę. Musiałem więc przerobić ten kabel. Podłączyłem i... dupa. Lampka zapłonu się nie zapala, po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje. Nie da się też spiąć go "na krótko" jak kiedyś przykładając np. klucz do tej dużej śruby i górnej blaszki. Jak tak zrobię to słyszę tykanie wewnątrz auta - jakby przy stacyjce.
Uprzedzam pytania:
-blacha między skrzynią jest,
-bezpieczniki sprawdzałem - są całe.
-accu naładowany
Pytanie:
- czemu nie działa
- co mogłem po drodze spieprzyć.
- czy to w ogóle mogła być inna przyczyna niż bendix? Miałem wrażenie, że jak po raz ostatni na tym starym rozruszniku próbowałem odpalić to zakręcił jakby na pół gwizdka. Mogło tam się coś zaklinować czy jak?
Aha, przypomniałem sobie, że sztukując kabel dałem nowy ciut większej średnicy, nie wiem czy to ma jakiś związek..
lampka zaplonu nie ma nic wspolnego z rozrusznikiem. jesli go nie rozladowales iskrząc kluczem o masę (SIC! KAŻDĄ NAPRAWĘ NALEŻY PRZEPROWADZAĆ NA ODPIĘTYM AKU!) to być może sfajczyła się kostka stacyjki lub stacyjka.
Mysza liil (EM) / 2010-03-07 16:44:15 /
A jak to sprawdzić? I gdzie jest owa kostka?
Coś się jeszcze mogło popsuć przez to zwarcie?
Wiem, że się to robi bez accu ale jak odłączam klemę to mi kasuje wszystkie ustawienia radia i nie chciało mi się znów wszystkiego ustawiać :/ Mam za swoje.
Ale pomijając temat stacyjki... to i tak powinno się chyba dać zakręcić rozrusznikiem zwierając tę śrubę z górnym konektorkiem, prawda?
niekoneicznie
ten konektorek to zasilanie stycznika. jeśli stycznik sie spierdoli, to zwieranie z plusowym kabelkiem nic ci nie da. Jest również opcja, że pomieszałeś podłączenie kabli pradowych do rozrusznika(zamieniłes je miejscami - wtedy probujesz dać zasilanie stycznika z kabla, który de facto nie ma napięcia
a jak rozrusznik nie chce kręcić, to moga być szczotki, upalone uzwojenia, etc etc
Jesli rozrusznik zwarty na krotko kluczem np 13stka nie zakreci to moge ci sprzedac taki , ktory pozwoli na ominiecie tej zagadki.
Classmobile / 2010-03-08 00:21:55 /
Instalacja fordowska ma główny + z aku (nie ten do rozrusznika) na kablu bezpiecznikowym (fusibble wire czy jakoś tak to na schemacie napisali). Jest opcja, że sfiurałeś ten kabelek. I jak połączysz na krótko rozrusznik to dopiero idzie prąd w instalację.
granadziarz_3M / 2010-03-08 08:05:30 /
fuse-link, poprostu 15 cm cienkiego kabla przy klemie, połączonego dalej z grubym kablem doprowadzającym prąd do instalacji. Ten cienki lubi się ułamać i wisieć na izolacji...
Mysza liil (EM) / 2010-03-08 09:18:55 /
Milo, a czy ty przypadkiem nie podpiąłeś złych kabli ? Rozumiem, że miałeś rozrusznik z 3 stykami i zamontowałeś nowszy z 2ma stykami, tak ? Rozrusznik ma jeden styk grubą śrubę, którą podłącza się do + akumulatora, drugi - blaszkę, którą się podłącza się do stacyjki (sterowanie przekaźnikiem). I te są wspólne dla wszystkiego. 3ci styk - w postaci małej śrubki idzie do cewki - przy załączeniu przekaźnika powoduje spięcie na krótko cewki z akumulatorem. Tego styku w rozrusznikach do Sierry nie było. Z twojego opisu wychodzi mi, że podłączyłeś "włącznik" rozrusznika z cewką, co oczywiście powoduje brak jakichkolwiek efektów.
valhallen / 2010-03-08 09:44:13 /
No to po kolei:
@ Class - dzięki, ale mam jeszcze dwa w zapasie :)
@ Valhallen - Nie podpiąłem złych kabli, na pewno. Pierwszy rozrusznik (zakładam, że oryginalny z Capri) miał dolny konektorek w postaci kołka, nie blaszki. Kiedy kiedyś w trasie kabelek spadł mi z tego gówna auto mi zgasło i nie przekręcenie kluczyka nie dawało rezultatów. Nowo założony rozrusznik (zakładam, że ze Sierrki) ma ten konektorek w postaci blaszki (tak, jak i górny), więc postanowiłem przerobić wtyczkę. Uciąłem tę owalną i dołożyłem wsuwkę. Podłączyłem wszystko jak było i dupa. Wczoraj jak grzebałem coś tam przy kablach to zauważyłem, że raz lampka zapłonu jest, raz nie jej nie ma. Kiedy się świeci i tak rozrusznik nie kręci, nie ma nawet żadnego "pyk". Zwarcie na krótko kluczem 13" też nie przynosi rezultatu. Jakby co mam miernik, tylko mi musicie powiedzieć co gdzie przytknąć :) bo elektryka to dla mnie jeszcze czarna magia.
Wymieniałem rozruszniki już kilka razy i jeszcze mi się tak nie zdarzyło jak teraz :/
Czy jest możliwość, że w tym rozruszniku ze Sierry te konektorki są zamienione miejscami? Wtedy byłaby możliwość że kable są jednak zamienione, bo ja na bank nie zamieniłem ich fizycznie - jeden z nich jest po prostu na styk z długością i za Chiny Ludowe nie dosięgnął by dolnego konektorka.
Jak zwarcie na krótko dwóch śrub M8 (tych gubych) nie daje rezultatu, to (o ile nie jest walnięty kabel pomiędzy "+" akumulatora a jedną z tych śrub) ten rozrusznik należy:
1. pożegnać ozięble*
2. naprawić*
3. oddać do naprawy*
* niepotrzebne skreślić
gryziu liil (EM) / 2010-03-08 15:44:43 /
k. tego się obawiałem. :/
Będę musiał go wykręcić i następny jaki mam w zapasie po prostu przed założeniem podpiąć pod kable i zobaczyć "na sucho" czy działa..
Aha, mam jeszcze pytanie: jak rozrusznik kręci silnikiem to wykonuje jakieś konkretne obroty zamachem? Bo jak bendix umarł w tym pierwszym to miałem wrażenie, że zakręcił jakby "do połowy". Objaw był taki, jak kompletnie wyładowany accu - zero reakcji. Wiem, że to dziwnie brzmi ale w Carli już mnie nic nie zdziwi, więc pytam :)
Normalnie jak się bendix zawiesza to wystarczy puknąć młotkiem i chociaż na chwilę powinien się odblokować. Stukałem, pukałem i nic.
Zawieszają se raczej szczotki, a nie bendix.
Ja mialem takie akcje z rozrusznikiem kiedy mialem zwarcie miedzy celami akumulatora, teoretycznie naladowany i wesolo mrugajacy zielonym oczkiem, dzialaly na nim pomniejsze odbiorniki pradu ale kiedy probowalem zrobic cos ciezszego (czyt. odpalic silnik) to nie dal rady zakrecic ...
Hektor / 2010-03-08 16:31:16 /
I co zrobiłeś? I jak to stwierdzić Hektor?
zapalić lampkę w środku i zobaczyć czy przygasa niemal do zera przy próbie kręcenia rozrusznikiem.
Mysza liil (EM) / 2010-03-08 20:10:51 /
Podmienilem akumulatory, jedna fura zaczela odpalac a druga przestala i wszystko bylo jasne.
Hektor / 2010-03-08 23:08:09 /
proponuje przyjrzec sie dokładnie temu grubemu przewodowi, ktory doprowadza + z aku do rozrusznika. Mialem dokladnie to samo w Granadzie, przepuszczal napiecie( miernik), a nawet zarowka 100W paliła sie ładnie, niestety nie uruchamiał rozrusznika. Wymiana na inny pomogła od razu, rozprucie starego kabla nie ujawniło znaczących uszkodzen - po prostu wiek 24 lat go zmęczył.(uwielbiam takie niespodzianki :-( )
stiop3 / 2010-03-10 21:18:02 /
przeważnie przy tym zakutym uchu na przewodzie jest problem,śniedzieje w środku....
No więc tak:
- sprawdziłem co Mysza poradził zaobserwować (z lampką). Wynik: lampka nie gaśnie.
- posadziłem za kierą Elę, żeby przekręcała kluczyk w stacyjce i obserwowała lampkę zapłonu. Wynik: lampka się świeci.
- wziąłem inny rozrusznik i inny kabel do "+". Rozrusznika nie montowałem tylko podpiąłem pod kable. Wynik: nic się nie dzieje.
Jednym z konektorów dotknąłem przez przypadek do śruby idącej do tego "+"-ego kabla i ciut zaiskrzyło. Naprawdę bardzo mizernie.
W każdym razie jutro z Raulem coś tam będziemy działać. Jak macie jeszcze jakieś sugestie to piszcie.
pewnie skończy się na wizycie u szanownego pana Jana Muchy. B-]
"- wziąłem inny rozrusznik i inny kabel do "+". Rozrusznika nie montowałem tylko podpiąłem pod kable. Wynik: nic się nie dzieje."
A co ma sie niby dziać bez masy?
Mysza liil (EM) / 2010-03-18 06:03:28 /
wiesz, mogą np. duszki łakomczuszki biegać. B-]
ps. tak wczesne wstawanie stanowczo mi nie służy..
No, Mysza, tak jak obstawiałeś - brak masy był powodem. Żaden nie chciał tuszyć. Po przeczyszczeniu styku masy zaczęło banglać. Ale faktem jest, że już od wymieniania i sprawdzania kolejnych rozruszników to już nam się wszystko kiełbasiło :)
mie sie nie kiełbasiło B-]
Teraz ja się podepnę :)
Capri z 2.9 efi ze scorpio.
Wczoraj wszystko pięknie chodziło. Dzisiaj rano przekręcam kluczyk, słychać działające elektrozawory, kontrolki ładnie się palą, zapłon i nic. Rozrusznik nie kręci, nic nie słychać. Na szybko podpiąłem inny akumulator (na 100% sprawny i naładowany) i też nic.
Co i jak w pierwszej kolejności sprawdzić gdy wrócę z pracy?
Czy ktoś mógłby mi łopatologicznie opisać jak się odpala "na krótko"?
JarekK / 2010-04-26 10:37:05 /
zwierasz śrubokrętem śrubę M8 (nakrętka łeb 13mm) ze stykiem na którym jest założona wsuwka. Trzeba ją zdjąć do tego. Śrubokręt koniecznie izolowany, żebyś sobie zwarcia nie zrobił. Nie bój się - będzie iskrzyć.
granadziarz_3M / 2010-04-26 11:27:09 /
Gdyby sie okazalo ze nie bangla , to duzy vkowy rozrusznik sprzedam ci za 99.
Classmobile / 2010-04-27 07:45:15 /
Okazało się, że nie dam rady wczołgać się pod 2.9 V6, pod 2.0 R4 było więcej miejsca :) Jutro kumpel przywiezie porządne stalowe koziołki to podniosę capri na lewarku, przyblokuję i dopiero wtedy oblukam.
JarekK / 2010-04-27 09:03:17 /
za 99 to we wrocławiu można porządnie zregenerować swój rozrusznik - jakby sie okazalo, że nie bangla
;)
No ale nie wszystko da sie zregenerowac , a w krk taka w miare podstawowa kosztuje 150. Mniejsza o to jaka sciezke wybierzesz, ma dzialac.
Classmobile / 2010-04-27 21:29:38 /
Może znajdzie się ktoś równie zielony w temacie jak ja, więc dla potomności opiszę czego się dowiedziałem metodą prób i błędów. Jeśli napiszę jakieś bzdury to proszę o poprawienie.
1. W silniku 2.9 EFI ze Scorpio rozrusznik znajduje się po prawej spodniej stronie silnika, aby się do niego dobrać trzeba capri wysoko podnieść albo wjechać na kanał.
2. Rozrusznik przykręcony jest do silnika dwiema śrubami T45 (na necie widziałem zdjęcia gdzie były zwykłe 13-stki).
3. Co do kabli to są trzy
- pierwszy to miedziany warkocz łączący bendix (mniejsza puszka) z rozrusznikiem właściwym (większa puszka). Jest przykręcony 13-stką i jeśli nie chcemy rozkręcać rozrusznika to nie trzeba go odłączać
- pozostałe dwa to + i -, przykręcone są 13-stką i 10-tką, trzeba je odkręcić jeśli chcemy zdemontować rozrusznik
4. Aby sprawdzić stan szczotek nie trzeba rozkręcać całego rozrusznika (ale trzeba go wymontować), wystarczy odkręcić dwie male śrubki krzyżowe, a następnie wyciągnąć zapinkę i podkładkę. Jeśli szczotki wyglądają na nowe to nie sciągać ich bo trudno będzie je ponownie założyć.
Diagnozowanie
1. Naładować aku na max'a
2. Sprawdzić czy działa, jak nie to dalej
3. Jedną z przyczyn nie działania rozrusznika mogą być zastane/przyblokowane szczotki, obstukanie rozrusznika może (ale nie musi) pomóc. Jak pomoże cieszymy się i myślimy o wymianie szczotek (jest to w miarę proste i można zrobić samemu).
3. Ja stunkanie nie pomoże to uruchamiamy rozrusznik "na krótko", czyli zwieramy zaizolowanym śrubokrętem 13-stkę z 10-tką. Jeśli rozrusznik zacznie kręcić to oznacza, że problem leży w stacyjce lub w instalacji od stacyjki do rozrusznika.
4. Jeśli nie ruszył "na krótko" to odpinamy aku i odkręcamy najpierw kable a potem śruby T45, w tej właśnie kolejności bo śruby od kabli trudno będzie odkręcić jeśli najpierw odkręcimy T45.
5. Już na zewnątrz próbujemy uruchomić od aku kablami rozruchowymi. Najpierw oczyszczamy rozrusznik i szczególnie starannie śruby do których były przymocowane kable. Nie pamiętam już polaryzacji więc mogę się mylić (proszę o poprawę). Minus z aku dajemy na miedziany warkocz aby zasymulować masę która normalnie idzie przez obudowę silnika. Plus dajemy na 13-stkę i zwieramy śrubokrętem 13-stkę z 10-tką. Jeśli ruszył (tak jak mi) to dziwimy się i nie wiemy dlaczego, podejrzewając jedynie, że styki były słabe/brudne i nie przewodziły dobrze. Przy okazji można sprawdzić stan szczotek (opisane wyżej).
6. Jeśli szczotki są zużyte to wymieniamy je na nowe.
7. Jeśli szczotki są ok a nie działa to pewnie rozrusznik jest uszkodzony i trzeba oddać go do regeneracji - lub zapytać kogoś mądrzejszego ode mnie.
8. Jeśli zadziałał to montujemy go i sprawdzamy na krótko i ze stacyjki.
9. Jeśli nie odpala na krótko to wydaje mi się, że jest to kwestia uciekającej masy.
10. Jeśli odpala na krótko ale nie ze stacyjki to stacyjka albo kable/przekaźniki i co tam mamy po drodze od stacyjki do rozrusznika.
11. Jeśli odpala ze stacyjki a szczotki były ok (tak jak w moim przypadku) to nie wiem co o tym sądzić i jedynie podejrzewam, że coś nie stykało. Obawiam się, że problem może się powtórzyć.
W moim przypadku jest jeszcze inny symptom, który może być jakoś powiązany i tutaj proszę o rozwikłanie zagadki. Jeśli silnik chodzi na benzynie to wyciągnięcie kluczyka nie gasi go. Aby go zgasić, w zeszłym roku musiałem włączyć kierunkowskaz. Podejrzewałem manetkę kierunkowskazu więc wymieniłem ją na inną i na jakiś czas pomogło. W tym roku problem wrócił, z tą różnicą że trzeba wyłączyć i włączyć światła (manetka po drugiej stronie kierownicy). Na gazie nie ma tego problemu, gaśnie po przekręceniu stacyjki.
JarekK / 2010-04-29 09:26:37 /
Napisałem:
"W silniku 2.9 EFI ze Scorpio rozrusznik znajduje się po prawej spodniej stronie" a powinno być po lewej (czyli od kierowcy).
JarekK / 2010-04-29 09:28:00 /
Przy odrobinie samozaparcia wyjmiesz rozrusznik bez podnoszenia i kanału, szczególnie ten mały z 2.9. starsze są większe i niema tak dobrego dojścia.
śruby są takie jakie ktoś dał, musisz zobaczyć u siebie
Skoro chcesz sie upewnic gdzie jest rozrusznik, to:
Zanim dotkniesz rozrusznik, odłącz akumulator.
Jeżeli chcesz cokolwiek przy rozruszniku robić - odłącz od niego kable, odkręć go i wyjmij. Sprawdzanie stanu szczotek na aucie to kiepski pomysł.
Wstaw go sobie w imadło, zobacz czy bendix wysuwa się bez problemów, później przynieś aku, kable i sprawdź czy kreci. Można też po prostu go przydepnąć, tylko się nie wystrasz ;)
diagnozowanie:
bendix nie wyjeżdża i rozrusznik nie kreci - uwalony elektromagnes - naprawić lub wymienić
bendix wyjeżdża - rozrusznik nie kreci - uszkodzone szczotki, lub uzwojenie - sprawdzić/wymienić szczotki lub wymienić rozrusznik :P
bendix wyjeżdża, rozrusznik kreci - niepotrzebnie go wyjmowałeś :P
pzdr
bendix nie wyjeżdża i rozrusznik kreci - wymienić bendix
...::$nuffy (Grześ) / 2010-04-29 10:29:50 /
jeżeli elektromagnes nie wysunie bendixu i nie zewrze styków i rozrusznik nie zakręci
Dobra co to zatem za przypadłość że rozrusznik kręci ale nie jest dociągany do zamachu? Mechaniki mi mówili że bendix do zmiany.
Nie chciało mi się babrać więc zmieniłem cały rozrusznik i pomogło. ;)
...::$nuffy (Grześ) / 2010-04-29 10:48:42 /
W rozruszniku na ruchomym wałku jest zębatka, która wchodzi w trybiki (3). Jest tam chyba elektromagnes, który porusza walkiem (przód-tył). Może to padł ten elektromagnes.
JarekK / 2010-04-29 11:00:18 /
jeśli rozrusznik kręci a bendix się nie wysuwa to połączenie między tymi częściami uszkodzone czyli widełki połamane, pęknięty bolec pomiędzy widełkami a trzpieniem elektromagnesu itp
brzezin / 2010-04-29 13:02:26 /
Pozwolę sobie uzupełnić. Moje kwestie w kwadratowym nawiasie.
bendix nie wyjeżdża i rozrusznik nie kreci - uwalony elektromagnes [uzwojenie]- naprawić lub wymienić
bendix wyjeżdża - rozrusznik nie kreci - uszkodzone szczotki, lub uzwojenie [wirnika lub brak masy na szczotkach masowych lub zwęglony styk wysokonatężeniowy w elektromagnesie - czasami da się rozgiąć, rozlutować i wyczyścić i poskładać] - sprawdzić/wymienić szczotki lub [lub elektromagnes lub] wymienić rozrusznik :P
bendix wyjeżdża, rozrusznik kreci - niepotrzebnie go wyjmowałeś :P [ale jeżeli w samochodzie bendix wyjeżdża, wirnik się kręci a silnik się nie kręci, to padł bendix - umarło krzywkowe sprzęgło jednokierunkowe]
Proponuję teraz żeby ktoś okrasił zdjęciami i stronę z tego zrobić (nie czekać na mnie i Gryzia)
granadziarz_3M / 2010-04-29 14:28:24 /
jeszcze:
bendix wyjeżdża, rozrusznik kreci ledwo ledwo - wytłuczone tulejki wirnika, wirnik opiera się o stojan i nie ma odpowiedniego momentu by przekręcić sinior.
Kriss_MustangII / 2010-04-29 14:56:48 /
akumulator bankowo zdrowy, na stole bendix wyjeżdża, rozrusznik kręci, ale wrzuceniu na samochód nie kręci silnikiem - zatarte tulejki
Co to za herezje: "Minus z aku dajemy na miedziany warkocz aby zasymulować masę która normalnie idzie przez obudowę silnika. Plus dajemy na 13-stkę i zwieramy śrubokrętem 13-stkę z 10-tką. Jeśli ruszył (tak jak mi) to dziwimy się i nie wiemy dlaczego, podejrzewając jedynie, że styki były słabe/brudne i nie przewodziły dobrze."?
Chyba powinno być: ...Jeśli ruszył (tak jak mi) to zgłaszamy przypadek ekipie progromu "Strefa 11", albo specjalistom z Roswell :/
gryziu liil (EM) / 2010-04-29 22:16:52 /
"programu" miało być oczywiście:)
gryziu liil (EM) / 2010-04-29 22:18:25 /
ja mam taki problem że mam silnik 2.0 i rozrusznik od 1.6 który nie bardzo chce tym silnikiem kręcić więc dorwałem rozrusznik od sierry 2.0 i problem polega na tym że ten od 1.6 ma taką blaszke (konektorek) a ten od sierry 2.0 nie ma tej blaszki. Co z tym zrobić jak to podpiąć żeby było dobrze??
mishq (Mateusz G.) / 2010-06-01 22:05:44 /
kabel, który szedł do blaszki w "1,6" podepnij do konektora bolcowego M6 tego drugiego rozrusznika.
gryziu liil (EM) / 2010-06-02 08:36:55 /
Do historii zacnych i tajemnych za razem:
Pacjent
- 2.9 16V EFI w Capri, mały rozrusznik.
Objawy
- Przy próbie rozruchu słychać "cykanie", czyli elektromagnes działa i próbuje wyrzucić bendix, ale tylko raz na 20-30 cykli kręci silnikiem, który odpala wtedy jak marzenie.
Próba zdiagnozowania 1)
- wymontowany rozrusznik, wszystko wygląda OK, na stole podpięty do AKU hula aż miło :)
- zamontowany rozrusznik, wszystko wygląda OK, objawy jak wcześniej :(
Próba zdiagnozowania 2)
- wymontowany rozrusznik, rozebrany na części, wszystko wygląda OK, na stole podpięty do AKU hula aż miło :)
- zamontowany rozrusznik, ale nie dokręcony na maksa, tylko lekko dociągnięty palcami - hula aż miło :)
- dokręcone śruby - dupa, znowu cykanie i raz na 20-30 zapala
Próba zdiagnozowania 3)
- zęby na zamachu ładne
- zęby na bendixie ładne, ale ciut stłuczone - podszlifowałem co by lepiej zazębiało
- zamontowany rozrusznik, dokręcony jak trzeba, kilka razy z rzędu zakręcił jak malina, a później znowu "cykanie" :(
Próba zdiagnozowania 4) - finalna
- rozrusznik przykręcony z dodatkową podkładką pod górną śrubą mocującą, tak że jest lekko po skosie - hula aż miło :)
Tylko, że nie lubię takich patentów... Może ktoś mądrzejszy ode mnie już z czymś takim się spotkał?
Konrad vel smasher / 2010-07-28 23:44:24 /
To raczej na pewno brak plusa.
Automat nie pobiera Ci tyle prądu co Rozrusznik i przez to gubi plusa.
Przeczyść klemę ,zainwestuj w sprej do styków i powinno grać o każdej porze dnia i nocy.
Jeśli nie to może fragment przewodu od automatu do szczotek rozrusznika jest "niedrożny":)
bon / 2010-07-28 23:59:17 /
aa ten ostatni punkt nie doczytałem,może bendix do wymiany?
bon / 2010-07-29 00:03:07 /
A ile zębów ma bendix?
granadziarz_3M / 2010-07-29 08:28:34 /
Czy ten rozrusznik (ew. bendix) jest oryginalny od tego silnika?
Mi wygląda na to, że na zazębieniu bendix/wieniec jest za ciasno, przez co zębnik nie wchodzi do końca uniemożliwiając tym samym pełne cofnięcie się rdzenia elektromagnesu i załączenie napięcia na silnik rozrusznika.
Może faktycznie masz bendix z 10 zębami zamiast 9 założony.
Możesz jeszcze spróbować przy dokręcaniu tego rozrusznika odciągnąć go (po promieniu) od osi koła zamachowego (tam czasami jest trochę luzu na taką operację), może to wystarczy.
gryziu liil (EM) / 2010-07-29 09:05:10 /
Zębów nie liczyłem, ale rozrusznik dostałem razem z silnikiem i przez kilka lat wszystko śmigało jak miło. Elektryka na 99,999% jest ok, jak załapie kręci jak malina pełną parą.
Objawy są jakby rzeczywiście było za ciasno, lub bendix blokował się na zamachu nie trafiając pomiędzy zęby - dziwne.
Konrad vel smasher / 2010-07-29 12:08:43 /
Jeśli to wszystko kiedyś śmigało,to raczej nie wina złego rodzaju bendixu(może ma luzy na osi??).
W momencie tej całej operacji,gdy tylko pyka,przygasają Ci kontrolki??
Rozbierz automat i przeczyść...ostatecznie sprawdź inny-pewny automat,albo kup nowy:/
bon / 2010-07-29 22:32:04 /
wybił się automat .dobija do koła zamchowego na maksa a zestyki nie łączą
bialy1976 / 2010-07-30 00:42:31 /
No to dziś również trafiłem na mały problem z rozrusznikiem. Przekręcam kluczyk - kręci - cofam stacyjkę kontrolki gasną a on dalej kręci puki nie wyjmę klemy. Po ponownym podłączeniu cisza /spokój ale wystarczy ze znów spróbuję zakręcić i znowu kończy się na wyciąganiu klemy żeby przestał. Mam drugi rozrusznik który ma wyjebane tulejki i tak bardzo chodzi na boki że nie zazębia - na nim ten problem nie występuje więc przełożyłem automat z jednego do drugiego - TO SAMO ;/ - jakieś pomysły ??
JoKo 3M_U / 2010-10-26 23:53:42 /
Zatarta tulejka bendixu lub zbyt ciezko pracujące widełki
Mysza liil (EM) / 2010-10-27 00:07:16 /
Reklama: caly wlasciwy rozrusznik 60-80
Classmobile / 2010-10-27 00:29:50 /
aaaa, szyba dojechala w 1 kawalku?
Classmobile / 2010-10-27 00:30:15 /
Dojechała cała - Dziękówka :) a cała właściwa tulejka 2 zł :)
JoKo 3M_U / 2010-10-27 00:33:46 /
Bo Hubert nie ma ostatnio szczęścia do szkła ;P
zapek??? !G.O.P! / 2010-10-27 01:33:23 /
Hubert może i nie ma ale transportował granadziarz :)
JoKo 3M_U / 2010-10-27 11:17:03 /
Dlatego, aby wszystko wypadlo wysmienicie, ja wpierw przytransportowalem Granadziarza do szyby, a on nastepnie transportowal juz ja samodzielnie w oparach niedopalonego lpg .
Classmobile / 2010-10-27 13:12:35 /
A moj rozrusznik z kolei dziala idealnie jak jest sucho albo silnik jest rozgrzany.
W wilgotne wieczory pyka, i za ktoryms razem zalapuje.
Kiedy pada nie zalapuje wcale (mimo, ze pod maska jest sucho).
Na razie poczyscilem wszystkie styki na automacie, poprawilem tez mase silnika i nawet nowa wsuwke na kablu zalozylem. Nic nie pomoglo.
Nie pomaga tez walenie w rozrusznik mlotem ani przykrecenie go krzywo ;)
pmx (wiewior;) / 2010-11-09 01:37:19 /
Parkuj w suchym garażu, powinno pomóc.
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-09 07:32:38 /
Sprawdź szczotki w rozruszniku czy nie są brudne i się nie zawieszają, jeśli to nie pomoże to elektromagnes do wymiany.
Trójkąt / 2010-11-09 08:38:17 /
Sprawdź, czy stacyjka wogóle wysyła sygnał do automatu.
Stacyjka i reszta samochodu raczej dziala, a w kazdym razie dzialala na poprzednim rozruszniku. I przez tydzien na "nowym".
Rozebralem dzisiaj gnoja, generalnie nie ma sie do czego przyczepic. Szczotki dlugie jak murzynska pala. Sznur z uzwojenia do szczotek swiecil golymi drutami, zaizolowalem i nie pomoglo.
Jutro zewre costam na krotko, pewnie jednak bedzie automat do wymiany.
pmx (wiewior;) / 2010-11-10 00:33:56 /
jeśli wybija zębnik, ale rozrusznik nie kręci, to problemem jest stycznik w kontaktorze. Jeślli rozrusznik jest "martwy" , to może być jedno i drugie.
marian212 / 2010-11-10 11:50:21 /
Zwieranie grubego + z wsuwka nic nie robi - rozrusznik nie kreci.
Znaczyc ma to, ze do wymiany on?
pmx (wiewior;) / 2010-11-10 21:02:31 /
On rozrusznik albo one szczotki
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-10 21:04:33 /
Mi ostatnio tez pykał ,już miałem go wymontować ,chciałem odkręcić klemę i okazało się że było kijowe przejście pomiędzy klemą a przewodem ,znaczy poluzowany przewód troszkę miałem,,przeczyściłem, skręciłem i ożył
mario75 / 2010-11-10 21:12:40 /
zrób zwarcie pomiedzy dwoma najwiekszymi terminalami i zobacz czy zakręci. Zakręci - to cewka solenoidu jest w obiegu otwartym, nie zakręci - silnik - szczotki bądz wirnik w pierwszej kolejności sprawdzić
marian212 / 2010-11-10 22:11:11 /
Witam. Problem mały mam z rozrusznikiem Boscha w Transicie. Objawy pojawiły się w okresie solidnych mrozów i pierwotnie występowały sporadycznie późnymi wieczorami a następnego dnia w okolicach południa bydle odpalało normalnie z kluczyka. Później już nie chciało więc postanowiłem poszukać problemu. Po przekręceniu stacyjki elektromagnes działał a po zwarciu złącz prądowych śrubokrętem rozrusznik kręcił. Trzymając stacyjkę w pozycji rozrusznikowej po zwarciu na chwilę złącz dalej kręcił normalnie i odpalał. Jako, że potrzebowałem środka transportu a czasu na poważniejsze grzebanie nie było to kilkukrotnie (kilkunastokrotnie?) zdarzało mi się odpalać w ten sposób. Później już odpalanie poprzez zwieranie na chwilę nie pomagało. Kręcił tylko wtedy jak miał wsadzony śrubokręt. Jak puszczałem to przestawał. A teraz już wcale nie chce kręcić. Wyciągnąłem go z busa i podpinając na krótko sprawdziłem dwie opcje: 1. minus na obudowę rozrusznika, kabel z wsuwką (ten od stacyjki) na plus - elektromagnes wychodzi; 2. minus na obudowę, plus na złącze prądowe z plecionką - nic się nie dzieje. Do podpinania rozrusznika używałem kabli rozruchowych. Po wcześniejszych objawach i eksperymentach wywnioskowałem że padły styki w bendiksie i dodatkowo szczotki w samym rozruszniku. Poprawcie jeżeli się mylę? Zabawę postanowiłem zacząć od wymiany szczotek. Domyślam się, że znajdują się one pod tymi czterema śrubami na wielki płaski śrubokręt ale ni cholery nie mogę ich odkręcić. Jest na to jakaś metoda? Druga sprawa - styki w bendiksie. Jak się do nich dostać? Jak je sprawdzić i ewentualnie wymienić/zregenerować? No i trzecia sprawa: opłaca się robić samemu to paskudztwo czy lepiej oddać gdzieś do regeneracji lub poszukać drugiego sprawnego rozrusznika?
szkodnik_wFe / 2012-03-01 15:05:58 /
Zapomniałem dodać, że przy próbach odpalenia z kluczyka dość często się zdarzało, że z końca tej mniejszej puszki rozrusznika, tam gdzie są wszystkie przewody podpinane zdrowo iskrzyło. Było widać m.in. jak iskry przeskakują z wsuwki od stacyjki na złącze z plecionką od rozrusznika.
szkodnik_wFe / 2012-03-01 15:23:00 /
Podejrzewam ze skończyły się szczotki silnika. Wówczas i elektromagnes przestaje działać bo większa część prądu elektromagnesu płynie właśnie przez silnik rozrusznika.
Trójkąt / 2012-03-01 18:32:48 /
a te duże śruby to trzymają rdzenie statora i ich nie ruszaj
brzezin / 2012-03-01 18:47:37 /
Zeby dobrac sie do szczotek i tak musisz caly tyl rozrusznika odkrecic i zdjac zabezpieczenie, plecionke od automatu tez.
jaki to model rozrusznika? 0001???????
adi1980 / 2012-03-01 18:59:42 /
model 0 001 314 027
szkodnik_wFe / 2012-03-01 22:51:20 /
Skoro iskrzylo to moze plecionka albo przewod od akumulatora byly niedokrecone i wygrzalo automat. Szczotki w tym modelu sa zgrzane do uzwojenia stojana i szczotkotrzymacza,przylutowanie nowych moze dlugo niewytrzymac(pusci lut).
chyba ze masz je gdzie zgrzac.
adi1980 / 2012-03-01 23:08:35 /
Oba były dokręcone. A czy mogło iskrzyć ponieważ rozrusznik był wilgotny? Zgrzać raczej nie mam możliwości ale Mysza wcześniej pisał w temacie rozrusznika Boscha: "Szczotki są dostępne (spytaj w zakładzie regenerującym altki/rozruchy), pasują chyba od duzego fiuta czy pierdoloneza. Kabelki mają zakończone oczkiem, więc mozna przewiercić końcówkę uzwojenia czy blachę masową i dokręcić śrubkami M4." Może to właśnie o tym typie było i też tak się da?
szkodnik_wFe / 2012-03-01 23:25:10 /
Wymieniłem szczotki sposobem Myszy i wszystko wróciło do normy. Normalnie kręci i odpala. Dzięki wszystkim za pomoc.
szkodnik_wFe / 2012-03-05 16:44:58 /