Szukałem na forum i nic konkretnego nie przeczytałem na temat splanowania koła zamachowego.
Mam motorek 2,8 v6. No i chce poprawić jego dynamikę. Chciałbym się dowiedzieć czy mogę splanować koło zamachowe bez utraty wolnych obrotów. Bo gdzieś coś takiego wyczytałem.
Wiec moje pytanie brzmi czy mogę je splanować, a jeśli tak to o ile by nie było problemów z obrotami??????
Dzięki z góry za pomoc.
gwidii / 2008-03-17 10:04:38 /
jedno przeczy drugiemu " splanowac koło bez utraty dynamiki" ...
splanujesz to zmniejszysz sobie moment obrotowy... wg mnie ten silnik nie potrzebuje poprawek a jak chcesz zarzynać to wsadz 2.9 z kołem od 2.3 ...
ja tak mam... Pozdr!
Zdaje sie, ze ciezkich kol zamahcowych jest pewien niedobor, wiec po prostu zamien kolo na takie od 2.0, pewnie ci jeszcze ktos doplaci.
pmx (wiewior;) / 2008-03-17 23:47:38 /
Można - bo zrobiłemto to kiedyś u siebie (a pojechałem po całości ;-) ) i miałem wolne obrot ale ..... , jeżeli chodzi o samą jazdę to nie mogę powiedzieć, że coś odczułem poza tym że kiedyś na obwodnicy zapinałem piątkę i wjeżdżałem pod wszystkie górki a po splanowaniu musiałem redukować. Podsumowując moją wypowiedz uważam, że nie warto tego robić jeżeli używasz autka do jazdy na codzień chyba, że lubisz jeździć na niskich biegach i wysokich obrotach.
fourM 3M / 2008-03-18 08:06:05 /
Tak w ogóle to problem jest jeszcze jeden. Silnik kupiłem na automacie. Wiec koła tam nie było. Zakładam ze swojego silnika czyli 2,3. Dopiero wczoraj zobaczyłem ze sie go nie da już splanować. Mam nadzieje , że będzie chodzić dobrze.
gwidii / 2008-03-18 08:31:12 /
>>fourM 3M
>>jeżeli chodzi o samą jazdę to nie mogę powiedzieć, że coś odczułem poza tym że
>>kiedyś na obwodnicy zapinałem piątkę i wjeżdżałem pod wszystkie górki a po
>>splanowaniu musiałem redukować.
Lekkie koło zamachowe nie zmniejsza momentu obrotowego podczas jazdy. Tak naprawdę podczas jazdy ze stałą prędkością nie ma znaczenia czy koło będzie miało 10kg czy 50kg czy 150kg.
Ciężkie koło zamachowe pomaga ruszyć bo magazynuje energię oddając ją jeżeli silnik jest wyhamowywany a pobiera z silnika podczas przyspieszania. Dlatego odchudzając koło możemy nieznacznie poprawić dynamikę bo mniejsza część generowanego momentu będzie magazynowana w kole zamachowym a większa zostanie przekazana na koła.
fourM 3M jeżeli po odchudzeniu koła auto poprzestało podjeżdżać bez redukcji pod te same wzniesienia to musiałeś coś poknocić z regulacją silnika, albo jechałeś pod wiatr :].
Trójkąt / 2008-03-18 08:44:33 /
trojkąt ma racje. A co do koła w 2,8 to skoro takie samo koło jest w 1,5T granadzie co w 1000kg capri to albo tu jest za lekkie albo tu zaciezkie.
fordofil / 2008-03-18 09:11:12 /
i nie chodzi o moment przekazywany na kola tylko bezwladnosc calego ukladu. temu kolarze montuja leciutkie opony i obrecze.
Leszek "QSi" / 2008-03-18 10:32:38 /
Witam Trójkąt
Sam napisałeś " oddając ją jeżeli silnik jest wyhamowywany " i to właśnie miałem na myśli pisząc o podjeżdżaniu pod górkę. Oczywiście lżejsze koło zamachowe nie ma wpływu na moment obrotowy ale ma wpływ na siły odśrodkowe działające na wał korbowy. Po odchudzeniu koła silnik stracił swoją ''elastyczność'' i to było powodem konieczności redukcji.
PS jedynie o czym nie wspomniałem - taki eksperyment robiłem w 2.0 OHC na gaźniku
PS2 regulacja była ok
fourM 3M / 2008-03-18 13:21:47 /
jak nie ma wpływu ???????????
Większe koło zamachowe = wieksza masa w ruchu obrotowym = wiekszy moment.
Niezależnie z jaką prędkością obrotową większą od 0 kręci się silnik.
Większa masa w ruchu obrotowym = wiekszy moment BEZWŁADNOŚCI.
Stąd trudniej nadać silnikowi większą prędkość obrotową, ale wiekszy moment powala np pokonywać górki bez redukcji.
marian212 / 2008-03-18 13:46:02 /
I dlatego koła się odchudza głównie w autach do wyścigów płaskich, które 90% swego aktywnego żywota spędzają przy RPM od 5k w górę. Znacznie mniej zbiera się z koła do rajdówek i górali, a ponadto znacznie więcej nalezy zebrać z tego samego silnika pakowanego do Escorta, niż do Grani.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2008-03-18 14:26:50 /
W takim razie powinienem szukać koła od 2.8 czy mogę założyć te od 2.3????????
gwidii / 2008-03-18 15:04:23 /
Moim zdaniem to musicz zadać sobie jeszcze jedno pytanie, do czego będziesz wykorzystywał swoje auto - do ruchu miejskiego czy do wyścigów po torze.
Jeżeli do codziennej eksploatacji to bym wolał oryginalne koło a jeżeli do wyścigów to bym splanował lub włożył lżejsze.
fourM 3M / 2008-03-18 15:19:27 /
Może sie mylę ale wydaje mi się, że koła zamachowe od 2,8 i 2,3 były takie same. Mniejsze było w 2.0 V6 na pewno
Nie chce już nic planować .Tylko mam koło od 2.3 i cz mogę je wrzucić czy musze szukać od 2.8??? By wszystko chodziło dobrze.
gwidii / 2008-03-18 19:07:35 /
wsadz i koniec... ja mam w 2.9 od 2.3 i nie ubolewam ;) Pozdr!
No i tyle chciałem wiedzieć. Dzięki i pozdrawiam.....
gwidii / 2008-03-18 19:28:20 /
aha, i nie musze redukowac pod wzniesienia, smiało ciągnie nawet na 1500 obr... i nawet na ostatnich biegach...
Dredzioch dobrze pisze, koła zamachowe od 2.3 i 2.8 są takie same.
Mysza liil (EM) / 2008-03-19 06:32:09 /