Orientuje się ktoś w sprawie oświetlenia bocznego pojazdu? Jaguar XJ ściągnięty ze stanów w 2007 roku, brak spryskiwaczy ksenonów i boczne światło na tylnym zderzaku w kolorze czerwonym. Diagnosta mówi, że musi być pomarańczowe i nie podbije, choć samochód od 2007 przechodził badania. Zmienić diagnostę czy zmienić lamy (spryskiwacze reflektorów planuję dorobić tak czy siak). Jedna lampka używana 270zł :(
RAV :) / 2025-01-04 01:40:17 /
w mustangu mam z tyłu na boku zderzaka czerwone, tyle że są to tylko odblaski, na przeglądzie powiedzieli że jak by były to lampki to by nie mogły być, a odblaski mogą być
Odepnij żarówkę. Jak bardzo beda sie czepiać dalej, to zaklej folią w kolorze nadwozia.
Konrad vel smasher / 2025-01-04 10:13:26 /
Nie wiem czy w Jagu mają taką opcję, ale miałem kiedyś "amerykankę" Alfa Romeo. I o3wiście miała te czerwone obrysówki na tylnych błotnikach i zaraz problemy z diagnostą. Ale w serwisówce znalazłem odpowiednie zaślepki w kolorze zderzaka, zlikwidowałem odpowiednie fragmenty wiązki i po bólu.
A jeśli nie mają, to idź za radą Smashera
Pozdreaux.
KRK 4m / 2025-01-04 10:50:10 /
pytanie jeszcze co to za lampki, wrzuć jakąś fotkę
jeśli to kierunkowskazy to można mieć białe przednie i czerwone tylne dla pojazdów zarejestrowanych przed 84r, pozostałe muszą być pomarańczowe
jeśli to odblaskowe boczne lub pozycyjne boczne to mają wspólny opis:
mają być żółte ale dopuszcza się barwę czerwoną w przypadku światła umieszczonego z tyłu pojazdu we wspólnej obudowie z innym czerwonym światłem tylnym
lub umieszczonym najbardziej z tyłu bocznym światłem pozycyjnym - to by mogło podejść
obrysowe - białe z przodu i czerwone z tyłu - tylko te raczej powinny świecić w przód i tył a nie w bok więc to odpada
camaro / 2025-01-04 15:00:24 /
Dzięki. Wyjąć żarówkę, a jak coś to srebrną taśmą okleję.
RAV :) / 2025-01-04 18:12:16 /
Fajny jaguar. To ten tylno napędowy? Jaki silnik?
mishq (Mateusz G.) / 2025-01-04 18:32:07 /
czekaj... a przednie pomarańczowe to nie jest lustrzane odbicie? Nie da sie pomarańczowego wsadzić zamiast czrewonego?
wąski77 / 2025-01-04 18:33:11 /
bo jak tak patrzę to przednie prawe na tylne lewe i odwrotnie powinno spasować.
wąski77 / 2025-01-04 18:34:54 /
@Mishq - X350 miał zawsze tylko tylny napęd. Byli czasy...
A silniki V6 (3.0i albo 2.7TD) oraz V8 (3.5, 4.2 albo 4.2 z kompresorem).
Pozdreaux.
KRK 4m / 2025-01-04 19:40:17 /
Mój jest czarny i dłuższa wersja, coś jak ten na zdjęciu. Silnik 4,2V8 bez kompresora 300KM. Jednak V8 to V8, wszystkie moje V6 (alfa GTV 3.0, Scorpio 4x4, 3.0, Jaguar S type 3.0) to jednak trzeba kręcić żeby jechało, a tutaj lekko gazu i już kontrola trakcji się włącza. Tamtymi się nie bałem śmigać, a tym się jeszcze boję. Początkowo chciałem XJR308 ale im dłużej patrzyłem na tego XJ350 tym bardziej wydawał się nowocześniejszy i ładniejszy, ale przekonała mnie aluminiowa buda.
RAV :) / 2025-01-04 20:41:07 /
Z bajerów ma podgrzewane tylne fotele i pneumatyczne zawieszenie.
RAV :) / 2025-01-04 20:43:47 /
Jak się włoży w czerwone lampy zielone zarowki to będzie świecić na pomarańczowo.
Mysza liil (EM) / 2025-01-06 08:22:28 /
Po prostu na BT wyjmować żarówki i po temacie.
granadziarz_3M / 2025-01-06 11:44:24 /
A to wtedy nie przyczepią się ze lampka niesprawna i trzeba naprawiac??
Szafa !G.O.P! / 2025-01-06 15:03:17 /
Pomarańczowa led-owa żarówka będzie świeciła na pomarańczowo przez czerwony klosz.
Led pomarańczowy daje światło monochromatyczne i czerwony klosz nie zmieni barwy światła.
Trójkąt / 2025-01-06 18:19:42 /
A to nie tak że dawało się zieloną i świeciło jak trzeba?
Piter M / 2025-01-06 19:11:58 /
Przy jednokolorowych ledach barwny filtr może najwyżej zmniejszyć jasność świecenia leda ale nie zmieni jego barwy.
Trójkąt / 2025-01-06 22:32:06 /
Dokładnie tak. A taka ciekawostka, że przez cienką warstwę złota (40um grubości) światło przechodzi.
RAV :) / 2025-01-06 22:59:24 /
https://youtu.be/b81q8-hscTc?si=0djsp9KvtYwQAOBN
RAV :) / 2025-01-06 23:00:50 /
Skończyło się na: Czerwone boczne odblaski na tylnym zderzaki przejdą, byle nie świeciły. Spryskiwacze trzeba zamontować.
RAV :) / 2025-01-12 08:00:15 /
Spryskiwacze można obejść montując "francuskie" żarówki ksenonowe <2000 lm.
Pozdreaux
KRK 4m / 2025-01-12 08:47:35 /
Co ciekawe, jak to polskie przepisy są często robione bez większego zastanowienia, efekt nikogo nie interesuje. W tym przypadku akurat dobrze, jak dla mnie ten wymóg jest bez sensu.
Przepis mówi o tym że w przypadku ksenonów musi być układ oczyszczania reflektorów, nie jestem pewien czy tymi słowami, piszę z pamięci, ale nie ma tam żadnego wymogu dot. ciśnienia, skuteczności czy jakiegoś specjalnego określenia tego układu.
Co za tym idzie wystarczy założyć w zderzak małe plastikowe dysze spryskiwaczy szyb, jakie są zazwyczaj w masce czy podszybiu, założyć trójnik na wężyku i doprowadzić do nich płyn.
camaro / 2025-01-12 12:41:42 /
W przypadku ksenonów o strumieniu świetlnym >2000 lm musisz mieć układ oczyszczania i układ samopoziomowania. A poniżej 2000 lm nie musisz mieć nic.
Gdy 50 lat temu pojawiły się pierwsze spryskiwacze reflektorów, to nikt ich nie wymagał. Miałem wtedy Audi 80 i będąc we Frankfurcie kupiłem sobie dwa takie plastikowe zestawy (każdy miał 2 dysze), chcąc to metodą gospodarczą jakoś sobie zainstalować, bo szpan był to wówczas wybitny. Ale po powrocie do PL okazało się, że potrzebna jest druga pompa, inne przekaźniki, sporo dłubania w kablach (w zamierzeniach konstruktorów z VAG pryskało toto, gdy przy świecących światłach włączałeś wycieraczki lub spryskiwacz szyby) a w końcu gumowe kły na przedni zderzak, żeby gdzieś te dysze osadzić. I odpuściłem, a dysze od 50 lat gdzieś walają się pewnie na którejś półce w garażu. Warto byłoby znaleźć, bo Tweed jeszcze nie ma takich w dziobaku :)))))
Pozdreaux.
KRK 4m / 2025-01-12 13:09:47 /
takie dysze były również opcjonalne w Capri i Granadzie, w Taunusie chyba też, właśnie w kłach zderzaków, również miały wtedy dodatkową pompę, inny zbiornik, to są takie małe Karchery jak te do ksenonów,
ja piszę raczej o zrobieniu tego na sztukę, zwykła dysza spryskiwacza, najlepiej taka kroplująca, zwilża tylko reflektory, nie wymaga przeróbki instalacji a spełnia wymogi przepisów.
Zmniejszanie skuteczności świecenia to chyba nie jest najlepsze wyjście, do tego za każdym razem trzeba by się tłumaczyć na przeglądzie i wyciągać palnik żeby to udowodnić, lub mierzyć strumień świetlny
camaro / 2025-01-12 14:18:14 /
O ile ze zbiornikiem z pompkami nie ma problemu, bo używany na allegro 70zł-200zł, to dysze spryskiwaczy 900zł za kpl używanych, albo cały zderzak ze spryskiwaczami i czujnikami parkowania za 1500zł. Przeszukałem wszystko i znalazłem od Nissana Juke zamienniki po 26zł:
RAV :) / 2025-01-12 16:41:04 /
wystarczy takie coś za 16zł
camaro / 2025-01-13 10:56:44 /
takie nie pasowały
RAV :) / 2025-01-13 16:27:50 /
Chyba czas zmienić stacje diagnostyczną.
Dziś robiłem przegląd w dodge i nikt nie patrzył na brak spryskiwaczy. W ramach europeizacji montowałem projektory soczewkowe LED, które według przepisów również powinny mieć spryskiwacze.
Trójkąt / 2025-01-13 22:53:25 /
Ja miałem dwa auta z USA na xenonie bez spryskiwaczy lamp i nigdy problemu na przeglądzie nie było
Morales / 2025-01-13 23:41:25 /
Wy jesteście może i zadowoleni. Ale to świadczy o diagnostach.
Wiem - powiecie ze w waszym przypadku to mała szkodliwosc społeczna. OK. Ale od puszczania takich rzeczy się zaczyna bo po okolicy się rozchodzi że u takiego i takiego jest łatwiej.
Ja na ten przykład 2 miesiące temu kupiłem dupowoza z przeglądem 200 km wcześniej...
Diagnosta za ten przeglad powinien stracić możliwość wykonywania zawodu...
wąski77 / 2025-01-14 08:48:58 /
Oj tam oj tam :)
rozjechany liil / 2025-01-14 11:56:52 /
"Ja na ten przykład 2 miesiące temu kupiłem dupowoza z przeglądem 200 km wcześniej...
Diagnosta za ten przeglad powinien stracić możliwość wykonywania zawodu..."
...chyba nie rozumiem :|
gryziu liil (EM) / 2025-01-14 12:37:22 /
Czyli diagnostów dzielimy na dwie grupy:
-tych co się czepiają oraz
-tych co powinni stracić uprawnienia
to których wolicie do kurwy nędzy, że tak nieśmiało zapytam jako diagnosta?
docencik12 / 2025-01-14 13:24:09 /
przedstawiłeś to trochę zero-jedynkowo, raczej tak:
-tych co się czepiają byle pierdoły jak jedna z żarówek podświetlenia tablicy
-tych co przegapią pierdołę, ale nie przepuszczą poważnej usterki
-tych co powinni stracić uprawnienia za puszczanie samochodu z hamulcami na jednej osi itp
camaro / 2025-01-14 14:56:25 /
U mnie jest tak - jadę na przegląd i slysze:
- drazki kierownicze zaraz Ci sie skończą, wymień
- żarówka jedna od tablicy nie dziala - wymień
- podgialem Ci osłonę termiczna katalizatora to bedzie mniej rezonować
- pozostałe rzeczy sa Ok.
Pieczątka i heja.
Konrad vel smasher / 2025-01-14 19:26:10 /
Czyli w Waszej nomenklaturze nie ma rzetelnych diagnostów tylko czepialscy albo ślepi (czyli głupi). No trzeciej opcji nie znalazłem. Czyli faktycznie zero-jedynkowo.
docencik12 / 2025-01-14 22:59:11 /
Może ktoś by napisał definicję porządnego diagnosty, bardzo proszę.
docencik12 / 2025-01-14 23:01:47 /
Bardzo proszę - sprawdza i weryfikuje układy krytyczne dla bezpieczeństwa i tutaj jest 0 albo 1. Sprawdza pozostałe rzeczy „bez których da sie żyć” i zaleca ich naprawę / wymianę.
Konrad vel smasher / 2025-01-14 23:07:02 /
A jaki wynik badania?
docencik12 / 2025-01-14 23:08:27 /
Ale jechać na przegląd z niedziałająca żarówka to jest naprawdę proszenie się o liścia:). Jak można się tak podkładać:)
Docencik - z tego co wiem to są kategorie usterek.
Ale jak nazwiesz diagnostę który przepuszcza auto z 3 usterkami istotnymi?
Jakoś strasznie wziąłeś to do siebie. Napisałem że w przypadku tematów o których pisali koledzy zanim się odpaliłeś to były rzeczy mniej istotne. Więc nie podważam tamtych badań.
wąski77 / 2025-01-15 07:12:31 /
docencik, mam kolegę z klasy diagnostę, takiego właśnie porządnego. Zardzewiały przewód hamulcowy wywali z hukiem, ale do kropelki oleju wiszącej na misce się nie czepi, pod warunkiem, że przy badaniu nie spada ich kilka na ziemię... A kiedy sprawdza ustawienie świateł, to od razu bez marudzenia koryguje, jeżeli trzeba. I sprawdza na szarpakach tylne zawieszenia jak są wielowahacze. Przykłada się do roboty po prostu, bo szanuje swoich klientów. I potrafi wyjść przed stację i z daleka klientowi powiedzieć "tym to mi pan tu w ogóle nie wjeżdża, bo TO nie dostanie przeglądu!"
Wiem też, gdzie stację prowadzi "spółdzielnia inwalidów niewidomych"... I to jest przypał...
A Dred ma świętą rację. Jechać z przepaloną żarówką na przegląd to jest słabe. Ponadto każda stacja diagnostyczna oferuje również usługę "sprawdzenie zawieszeń". Płaci się 30zł za to, żeby diagnosta przejrzał auto i powiedział czy przejdzie przegląd, a jak nie - to co trzeba naprawić. I po temacie.
Sam docenciku wiesz, że jakbyś chciał prawo traktować literalnie to 80% pojazdów byś udupił. I to wcale nie tych starych. Sam też wiesz jakie niektóre paragrafy są z dupy i nieżyciowe. A ilu paragrafów nie ma, a powinny być. Prawodawstwo nie nadąża za rozwojem motoryzacji, a borowe dziadki stanowiące prawo mentalnie są w epoce pojazdów zaprzęgowych... Dlatego to Twoja rola, żeby uznać co z tej kupy gówna jest ważne, a co jest idiotyzmem. Tak jak przedmiotowa czerwona obrysówka z tyłu nie wpływa na nic, poza poprawą widoczności pojazdu, ale zmatowiałe i pożółkłe poliwęglanowe klosze reflektorów - tak - a spójrz na ulicę, ile tego jeździ - przecież nie zrobiły się takie w ostatnim roku...
Twoja praca to temat rzeka.
granadziarz_3M / 2025-01-15 07:50:15 /
popieram Pana autorytatywnego :)
jak się chcesz czepiać to w świetle naszych PRLowskich przepisów elektryczny ręczny nie przejdzie przeglądu
Janina / 2025-01-15 09:28:01 /
Każde auto z niedziałającą żarówką czy też świecącą sie jakąś kontrolką na desce to jako diagnosta wywaliłbym z hukiem ze stacji. Dla mnie to po prostu brak szacunku do diagnosty.
Co innego dziura w nadkolu - tu nie widzę wpływu na bezpieczeństwo. Ale ja nie jestem diagnostą.
Dred jak czesto oglądasz czy masz wszystkie żarówki sprawne? Wczoraj dzialala, dzis juz nie. To nie LED. W dzien to i tak w ogole tego nie widac (podswietlenie tablicy), wiec specjalnie trzeba sie przyglądać czy oby na pewno wszystko swieci, a i tak u mnie są dwie. Inna sprawa, ze kiedys ludzie machali ze swiatla nie masz i Ci mowili o tym na ulicy, dzis wszyscy maja to w pompie.
Konrad vel smasher / 2025-01-15 10:42:44 /
Dred, a mi się świeci taka zielona od świateł na desce to mogę? :)
Coś mi się widzi, że byłbyś z tych radykałów :D
Oczywiście że przepalone żarówki to przypał któremu lepiej zapobiec przed wizytą,
tylko jedna z żarówek tablicy to nie elementarny problem bezpieczeństwa,
Wystarczy powiedzieć proszę wymienić...
camaro / 2025-01-15 10:54:49 /
Oczywiście wszyscy macie rację. Ładne opisy przygód w SKP i takie życiowe. Tylko że właśnie opisywanie tych wydarzeń mnie wpienia bo jeszcze nikt nie napisał, że dostał negatywa i po spadku emocji jest wdzięczny diagnoście. Stacje teraz walczą o przetrwanie i rzeczywistość wszystko popieprzyła. Praca diagnosty to lawirowanie między właścicielem stacji, prawem i klientem. Jak dwa warunki są spełnione to trzeci nie bardzo, oczywiście poza świeżymi pojazdami. Tak jak z trzema warunkami roboty ma być: szybko, dobrze i tanio. Nie opisujcie swoich doznań ze stacji nawet anonimowo, że jeden to chuj a drugi ślepy bo to niszczy tą branżę. Od kiedy jestem po drugiej strony barykady inaczej to widzę, uwierzcie. Oczywiście każdy ma zaprzyjaźnionego diagnostę, albo kumpla albo z polecenia. Zacznijcie jeździć na przypadkowe stacje(oczywiście jak się ceny urealnią) i zobaczycie wtedy obiektywizm. Co było na SKP zostaje na SKP.
docencik12 / 2025-01-15 11:24:58 /
No ja bylem ostatnio z opisanymi objawami właśnie na „przypadkowej”, tak więc ten teges… można być człowiekiem i już.
A ceny za BT to osobny temat.
Konrad vel smasher / 2025-01-15 18:09:28 /
Docenciku!
Zupełnie pominąłeś problem jaki naświetliłem:
Jadę na SKP, płacę 30 zł za usługę "sprwadzenie zawieszenia" i prosze pana diagnostę o karteczkę ręcznie pisaną, może być na srajtaśmie, z tym co mam zrobić żeby auto przeszło przegląd.
I nie ma urwał nać tematu!!!
Diagnosta każe, ja robię, diagnosta podbija. Szanujmy się wzajemnie!
granadziarz_3M / 2025-01-15 20:50:57 /