poraz kolejny zostałem potraktowany jak łach, odmawiając sprzedaż samochodu za 600 zł bo po tyle mozna kupic hehe. jak mozna byc tak bezczelnym i takie cos wogóle proponowac wogóle . tłumaczenie goscia ale widziałem ostatnio dziobaka który poszedł za 1000 zł i mi da 600 .odmawiając posypała sie wiązka . jak narazie chłopaki z białegostoku byli chamscy i jakies inne cwoki . jakie wy macie propozycje nie do odrzucenia:D prze potencialnych klijentów.
aha pomijam fakt ze dziobaka nie mam zamiaru sprzedac.
skroban 
/ 2008-02-23 16:28:25 /
najlepiej jest jeb...dzwiami odwrocic sie plecami i odejsc nic sie nie odzywajac krotko i na temat po co sie spuszczac i uzerac z pedałami!!!
kozi / 2008-02-23 16:32:40 /
Dam 1 grosz!
:)
Nikt mnie nie przebije!
Olej takich gości i nie denerwuj się.
Za taką ofertę ja bym ich jeszcze pozwodził ze się zastanowię i wogóle,niech zadzwonią za tydzień:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2008-02-23 16:37:50 /
ale krew zalewa człowieka jak taki buc sie pojawia , a ja nawet nie dałem ogłoszenia .
skroban / 2008-02-23 16:57:06 /
skroban: Mówisz prosto: "Jak jesteś taki mądry, to idź i kup Dziobaka za 600zł, później go wyremontuj, a ja wtedy przyjdę i powiem ci że jesteś cieć parkingowy i za 600zł mogę go od ciebie kupić"
i możesz zakończyć ciętą ripostą w stylu: "i wypier.... na drzewo liście odkręcać".
W takim przypadku to już trudno mówić o handlu. To zwykłe chamstwo i ignorancja.
♠Zoggon♠ 
/ 2008-02-23 17:23:06 /
jeszcze mnie nosi hehe , ja powiedziałem co mysle i w cywilizowany sposób mu to powiedziałem , ale jak on zaczoł wyzywać to sie juz wk..........i wiązka poleciała ładna:D
skroban / 2008-02-23 17:30:01 /
Ciekawe co byx odpowiedział Pajkowi..
On z zasady za wszystko daje max 200PLN-ów :P:P:P
Pzdr
Palio / 2008-02-23 17:36:40 /
A co Ty się przejmujesz ?! Jak by nie patrzeć to Ty jesteś górą. Skoro nie dawałeś nawet ogłoszenia to pierdyknąć im drzwiami przed nosem skoro coś się nie podoba. Wiązankę to Ty im miałeś puścić a nie oni Tobie bo to Ty jesteś u siebie.
Eclips / 2008-02-23 17:40:17 /
Pająk jest miły itp i raz mi składał na cortine oferte i tyle było prawidłowo :)
skroban / 2008-02-23 17:42:52 /
No tylko ja nie rozumiem o co chodzi? Chamstwo to nie cecha, tylko sposób zachowania i jako takie nie dotyczy ani kupców ani sprzedaców, tylko konkretnych ludzi. Więc w czy masz problem? Że ktoś chce kupić furę, która nie jest na sprzedaż, czy że proponuje za mało kasy? Czy spotkałeś chama i nie wiesz jak sobie z tym poradzić? Sorki za nieco ironii, ale nie wiem co chcesz osiągnąć piszą co piszesz?
amator liil (EM) / 2008-02-23 18:17:42 /
Na moje to odreagowuje na forum "wkur..." jaki mu ci pacjenci zaaplikowali, gdyby dał po ryju to by pisać nie musiał :) Normalna sprawa sie wkurzyć , ja problemu w wątku nie widzę :)
Kohito_PS / 2008-02-23 18:26:26 /
Oj, żebyś wiedział, że to cecha charakterologiczna, osobowościowa, sposób myślenia.
rypswyps / 2008-02-23 18:27:30 /
Takim burakom jedyne co można powiedzieć to ze za 600zł może sobie kupić malucha a nie samochód. Niestety buractwo jest wszechobecne poza tym trudno mówić do gościa który sie ślini dłubie w nosie i coś bełkocze.
KostekBiker / 2008-02-23 18:39:38 /
Witam cza było mu powiedzieć że za 600 to możesz go w bagażniku przewieść w koło bloku.
grek / 2008-02-23 21:21:03 /
pisze czasami prace ludziom na uczelni, mam stala stawke bez negocjacji, chyba ze mam do czynienia z prawdziwym kumplem to kasy neiboiore, ale pozatym jak przychodzi taki i chce taneij to mu mowie ze spoko, nawet polowe taniej, ale dostanie tylko polowe pracy, prawda jest taka ze kazdy chce miec wszystko darmo ale zarabiac duzo. uswiadamiam kolesia i koniec gadki. Nie stac Cie to znajdz taniej a nie mi mendzisz. Oczywiscie nie mozna byc komputerem bezdusznym.. sa sytuacje kiedy ktos naprawde potrzebuje... ale raczej nie dziobaka a innych rzeczy.
Ogolnei tez uwazam ze jest stawka i jak nei stac kolesie to neich spier.. anie maci powietrze jezorem. Jak chce tyle to moze i jestem jeb...ty ale to nei jego sprawa. Nniech idzie do madrych. Ja granady tez bym za 4-cyfrowa sume nie sprzedal, i dlatego wogole nie sprzedaje
a najlepszya akcjabyla w pracy:) - powiedzialem cos szefowi ze chetnie przyjme podwyzke :) a on powiedzialze spoko, dostane 100% podwyzki:) - ale jak przejde na caly etat:) (jestem na pol)
jesto cos takiego jak zdrowy rozsadek, ale nam go nie brakuje, a cwaniakow gonic - i szkoda czasu ich resocjalizowac..
Atom / 2008-02-23 21:21:53 /
sie ślini dłubie w nosie i coś bełkocze. :)
rypswyps / 2008-02-23 21:48:49 /
Miałem podobną ofertę za dzioba wyśmiałem gościa i było po sprawie
BirdDog / 2008-02-24 00:12:14 /
Rocznie więcej sie ubezpieczenia płaci ... albo paaaaanie za tyle to pan se nowe opony do Cinquecento kup ..... a nie Taunusa V6 ;-) i po gadce ....
w ogóle 600 to śmiechu warte, takie ceny owszem są - ale stan tragiczny, mega okazja lub naprawde życie przyciska i sprzedać trzeba ;-(((
MikeB4 / 2008-02-24 00:59:34 /
600 zł to stawka "złomiarzy" . W ich oczach Taunus to grat którego można tylko rozmontowac i do huty .
bogdanw / 2008-02-24 08:53:53 /
600zl to trzy zbiorniki benzyny
Leszek "QSi" / 2008-02-24 09:58:00 /
w piątek po powrocie z pracy teść mi powiedział że był gość który chciał kupić granadę... i jeszcze przyjedzie.
ja rybka - bo dopiero co kupiłem i wcale nie myślę o sprzedaży.
coś mi sie widzi że to też będzie kolo co za 600 będzie chciał...
wąski77 / 2008-02-24 11:09:40 /
Grek - dobre to było! :) Uśmiałem się :D
Ja bym nawet nie gadał z takimi burakami. Albo w ogóle się nie przejmował. Młody cyklicznie wyjmuje zza wycieraczki jego "Caprio" karteczki "Skup aut - wszelkie marki" albo "kupiem* to auto". I tylko je wyjmuje i wyrzuca, ja się bardziej denerwuję niż On :D
* - pisownia oryg.
MILO / 2008-02-24 11:19:59 /
Poza tym nie mozna zbyt tanio sprzedac bo jak ktos kupi za takie grosze to nie bedzie auta nigdy szanowal i z reguly takie fury koncza swoj "remont" w krzakach za stodolom*
*pisownia nie oryginalna
nEon / 2008-02-24 13:02:10 /
Mojej matce raz koleś dawał za taunusa 10 koła jak zobaczył go w garażu. Mnie nie było więc nie mogę tego potwierdzić ale za pare dni przyjechał jeszcze raz i zostawił numer telefonu. W tedy znów mnie nie było i auta też. Podobno starszy gość gadał bardzo konkretnie
paras / 2008-02-24 21:07:02 /
Je... jak mnie to znajome...
Jak capcior 1 remoncika stojal na parkingu i po nim, kiedy zaczelem im jedzic- to moze z 20razy wyciagalem papierki z wycieraczek... "Kupie panski samochod za 200$"
SlavaK / 2008-02-25 09:43:51 /