Zastanawiam się nad sprowadzeniem auta zabytkowego z UK. Chodzę po różnych stronach w internecie, im więcej czytam tym mniej wiem.
Może ktoś z forum przerabiał temat w jakiejś nie odległej przeszłości lub po prostu ma konkretną wiedzę.
Jeśli pojazd jest sprawny to czy warto targać nim na kołach czy mniej papierów i kombinacji zlecić przywiezienie firmie.
No właśnie co muszę załatwiać, posiadać, wybierając jedną lub drugą opcje. Jakie obowiązki czekają mnie rejestrując na zabytek a jakie na zwykłe tablice.
Auto nie za drogie, dajmy na to 3000-4000f, czy to ma sens? Nie kupię takiego bliżej bo nie ma takiego modelu.
Odezwij sie do Jordana. Zajmuje sie tym od wielu lat.
szeski / 2024-12-10 08:22:54 /
Zatem tak akurat jestem w podobnej procedurze:
Jeżeli jest to faktycznie spoko egzemplarz wizualnie oraz jezeli chodzi o stopień kompletności to nie zapłacisz akcyzy ( wniosek WZBO), ani cła....a VAT wyniesie 8% . Zdecydowanie prościej zlecić transport chyba że masz ochotę na wycieczkę....
Ważne nawet opinia konserwatora że jest to auto zabytkowe nie jest równoznaczne z uznaniem przez urząd celny za auto kolekcjonerskie. Stąd moje początkowe pytanie o stan .
Jak chcesz mam bardzo dobra ekipę od żółtych blach gdzie poprowadzą Cię za rączkę i są sensowni kosztowo oraz drugą ekipę od zadań niemożliwych trochę droższą, ale za to robią wszystko :)
SKUN_3M / 2024-12-10 12:23:04 /
Zwolnienie z akcyzy (WZBO) chyba tylko z opinią rzeczoznawcy?
No i nawet jeśli, to nie jesteś skazany na żółte blachy...
rozjechany liil / 2024-12-10 13:12:14 /
zwolnienie z akcyzy na podstawie opinii. Biała karta to inny dokument.
Przypadkiem wiem, kto takie opinie popełnia :))
Resztę papierów na zabytek tez :))
wąski77 / 2024-12-10 14:16:43 /
Biała karta = wniosek do konserwatora, a jak ekipa od zadań niemożliwych, to pewnie i białej karty nie potrzeba... ;)
rozjechany liil / 2024-12-10 14:19:39 /
Celno-skarbowy decyduje sam, czy auto jest kolekcjonerskie czy nie (akcyza), ale trzeba im dać „podpowiedź” do podjęcia decyzji w postaci opinii rzeczoznawcy. Żółte blachy nie mają tu nic do rzeczy. Tutaj chyba nie ma różnicy z jakiego kraju auto.
Konrad vel smasher / 2024-12-10 14:27:12 /
Chcecie to przekładać na EU czy trafiają się z kierownicą po właściwej mańce :-) ?
Ja bym nie przekładał.
pewnie chodzi o wynalazek brytyjski, którego nie było na kontynent
wąski77 / 2024-12-10 20:51:35 /
Chodzi o bedford rascal bambi czyli suzuki carry kamper, wczoraj natomiast znalazłem informację że występowały lhd pod marką GME w tej zabudowie, bywają we Francji, bardzo rzadko i sporo droższe.
a belgia/holandia?
oni podobno bardzo lubią japońską motoryzacje
wąski77 / 2024-12-10 21:35:25 /
Szperam, szukam, podliczam. Ciśnienia wielkiego nie ma bo do domu wracam przed marcem i wtedy chcę działać.