W skrocie: wyjezdzam do USA i musze tam kupic bryke do dojazdow do pracy. W zwiazku z tym mam pytanie do ludzi, którzy byli w Stanach (a najlepiej w Chicago) i moga mi polecic jakis komis, znajomego, lub model samochodu...chodzi o auto ktore ma kosztowac do 500$, ma sie nie psuc(!!!!!!), marka dowolna i w sumie wszystko dowolne...pytanie to kieruje do ludzi, ktorzy sie naprawde orientuja lub tam byli wiedza na co zwrocic uwage przy zakupie wozu, ktore marki sa awaryjne etc.....kazda wiedza sie przyda, ale odpowiedzi typu "ja to bym kupil Forda T" nie w pomoga mi w podjeciu decyzji......dzieki serdeczne
Rem!k / 2003-06-11 18:03:47 /
W dużych sklepach u nich są darmowe broszurki z ogłoszeniami. Chodzi głównie o sklepy takie jak Mejier`s i K`mart. Dzwoń do ludzi i jeździj oglądać... tym sposobem kupisz taniej niż w komisie. Jesli jednak zdecydujesz się na komis pamiętaj, że w kazdym komisie możesz teoretycznie wziąć dowolne auto na jazdę próbną bez płacenia czegokolwiek. Tym sposobem pojeździłem sobie kilkoma Corvette, Mustangami, TransAmem i takimi innymi cudakami :-)
Za 500$ może uda Ci się cos nabyć ale ja myśle że raczej będziesz musiał troche dołożyć. Generalnie warto czasem dołożyć grosza bo usługi w USA są drogie i nieraz naprawa sie nie opłaca.
Ja tam jeździłem Geo Prizm, VW Passat i moim ulubionym Firebirdem Formula 400 z 73 roku... miał wrócic ze mną do Polski ale teraz w USA nie tak łatwo dorobic i musiałem odpuścić :-(
Prizm jest dość drogi ale ma opinie auta bezawaryjnego. Passat będzie kosztował podobnie ale kupisz auto nieco starsze. Oba te auta kosztowału około 3000$ ale można kupić starze taniej.
Zalecam zdrowy rozsądek przy zakupie. Za niecały 1000$ można kupic Mustanga ale to marny zakup jeśli nie masz większej kasy i nikogo tam nie znasz. Zresztą za tą sume zobaczysz sporo samochodów z duuużymi silnikami v8 i pełną elektryką ale takiego zakupu także nie polecam. Nie kieruj się bajerami ale przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Lepiej kupić gołe auto które wszędzie zawiezie niż klimatyzowanego potwora który przejedzie 15mil na galonie paliwa...
Rzycze miłego wyjazdu :-)
Michal W 
/ 2003-06-11 18:38:04 /
Cokolwiek kupisz:
Jesli kupisz z manualem, to mozesz nawet drzwi nie zamykac, zaden Murzyn ci tego nie ukradnie, bo nie umie tym jezdzic.
Jesli kupisz czterocylindrowke, to mozesz trafic na okazje, bo tam nikt nie kupuje takich malenstw.
Jesli kupisz cos, czego jest wiecej niz 1 egzemplarz w USA, mozesz byc pewien, ze na szrocie za grosze dostaniesz do niego wszystko.
Jesli ci sie znudzi, odsprzedasz w kazdej chwili rodakowi, ktory wlasnie wysiadl na lotnisku, jeszcze nie zna Hikago, a na pytanie co to jest brake fluid i dlaczego nie ma go w zbiorniczku, odpowiesz mu, ze "tu w Hameryce tak majom".
Tested and approved.
To jest kraj motoryzacji, zycze powodzenia!
:-)
Katz / 2003-06-11 23:29:08 /
dzieki za porady praktyczne...zastanawia mnie jeszcze fakt czy nie lepiej kupic skuter i czy moge go tam prowadzic bez zbednych konsekwencji...(?)
Rem!k / 2003-06-12 17:51:27 /
Wiesz... nie wspomniałem wcześniej ale opłaca się tam kupic pickupa. Są tanie, ten z fotek był kupiony za około 1500$ bo miał zniszczoną tapicerkę ( nie miał boczków na dzrwiach i deska była połamana ). Zresztą kto by się tym przejmował. Miał też zniszcone zamki i nie dało się go zamknąć kluczykiem ale tym też nikt się nie przejmował :-)) zostawiałem go otwartego gdzie popadnie i nikt się nim nie interesował. Do tego miał silnik 3,0v6 i latał bokami na szutrach jak wariat... POLECAM :-D
Autko było nie do zakatowania. Wiem że cena nieco wyższa niż ta o której mówiłeś ale do tego byś nie musiał dokładać.
Michal W / 2003-06-12 19:04:05 /
Ty lepiej się zastanów czy będziesz miał najpierw na ubezpieczenie bo to w USA kosztuje baaaardzo dużo. Tym bardziej że pewnie nie masz amerykańskiego prawka.
Skuter jak wiadomo spala mało na polskie warunki a na amerykańskie to:)))))) heheh.
Możesz probować szukać Forda Taurusa bo czasem można trafić na prawdę okazję a ta fura tyż się nie psuje. Jak siedziałem w Toronto to zięć mojego wójka kupił Taurusa 87, 3.0 na automacie, 280 tyś przebiegu, niesprawna klima, pełna
elektryka, fura całkowicie sprawna za 600 dolców. Jak poszukasz jakiejś biednej wersji to i za 500$ kupisz w niezłym stanie.
A co do części to raczej nie nastawiał bym się na grzebanie i wymianę rupieci na inne ze złomowisk bo Scraaby też sobie drogo liczą.
Dla przykładu lewy błotnik i lampa to koszt 130$ (co dla fury za 600$ to ponad 1/6 ceny:)
michukrk 
/ 2003-06-12 19:18:46 /
A fakt. Jeśli chodzi o pickupy to szukałbym poza miastem bo takie coś to kupisz nawet za darmo!!!:). Gość kupił Jeep Cherocke(Comanche) 2.5l4x4 za 200$, tapicerka jak nowa, na 3 osoby w kabinie. Jedyny problem polegał na tym, że blachy skrzyni ładunkowej na całej długości - ich nie było bo pogniły:) i nie chcieli go przepuścić na przeglądzie bezpieczeństwa.
Innego Chevy Custom(cośtam)5.2V8 - pickup z początku lat '80 gość dostał za darmo od kumpla bo tego też nie chcieli przepuścić na przeglądzie:).
Tak więc szukaj, bo im więcej poszukasz tym lepiej trafisz a samochodów jest tam masa. Łatwo znaleść furkę przejeżdżając przez "wioskę" i patrząc czy jakiś pojazd nie stoi przy szopie przywalony rupieciami.
michukrk / 2003-06-12 19:26:23 /
Ubespieczenie pickupa jest tanie bo młodzierz w USA nie chce nimi jeździć ;-)
Generalnie dwudrzwiowe auta osobowe są droższe przy ubespieczaniu niż normalne ale pickup to auto robocze. Przy ubespieczaniu nie daj sie naciągnąć Polakom, wielu postępuje tak jak napisał Katz. Przyjedzie nowy to wydoic go i niech się martwi. Odradzam też pracę z Polakami bo marnie płaca i mają Cie w dupie.
Michal W / 2003-06-12 19:32:23 /
No i jeszcze wykorzystają cię tak że zapamiętasz wyjazd za wodę do końca życia, ale to dobra nauczka:)
Tak poza tym to nie kupuj samochodu od Polaka:), taka dobra rada.
michukrk / 2003-06-12 19:37:39 /
dzieki za porady, ale dalej nie wiem czy skuterem moge tam jezdzic bez prawka.......dzieki za ten text o pickup'ah, zapamietam to sobie......zreszta ciekawe rzeczy opisujecie, chetnie bym poczytal jakies historyjki rodem z USA - moze sie jeszcze czegos ciekawego dowiem......
Rem!k / 2003-06-12 23:43:59 /
dlacfzego nie kupować od polaka ?? Mio rodzice kupili od polaka escorta (teraz mam go w polsce) w automacie i do tej poty nic sie w nim nie psuje (kupiony 4 lata temu) jedyne co tak naprawde w nim było robione od tamtej pory to wymiana sprężyn i przystosowanie świateł do polskich przepisów...) a no i notorycznie nie przechodzi przeglądy ,bo ma rure wydechową wygiętą w lewą stronę... ;)
spawn / 2003-06-13 00:33:16 /
Jak kupisz od bogatego/amerykańskiego Polaka to wszystko będzie tak jak powinno. Problem z tym że większość Polaków za wielką wodą jest polska i nie są zbyt bogaci, a co za tym idzie kombinują jak sprawić zeby ich samochód pojechał - coś jak w Polsce.
michukrk / 2003-06-13 11:30:27 /
Do Spawna:
A jak ma się psuć ta fura, skoro stoi 4 lata w garażu????
Co do pracy u/dla Polaka, to tak jak Michu- odradzam!!!
Co do prawka to nie wiem jak ze skuterami, ale jeśli chcesz prowadzić samochód, będziesz musiał sobie wyrobić ichnie prawko. Miłego wyjazdu!
MILO / 2003-06-14 04:10:07 /
co do prawka to wyrobilem sobie miedzynarodowe ktore obowiazuje rowniez w USA....coprawda jest wazne chyba 2 miechy...kumpel, ktory tam jest, tez nie potwierdza opinii o Polakach - mowi ze trzymaja sie razem i sobie pomagaja....oczywiscie wyjatek potwierdza...
Rem!k / 2003-06-14 11:11:28 /
Co do prawka to według międzynarodowego prawa (a także i USA) każde prawo jazdy jest ważne w kraju, którym przebywasz (tutaj USA) przez 3 miesiące od daty wjazdu.
Czyli na polskim prawku możesz jeździć bez problemu osobowym samochodem i pyty mogą ci naskoczyć przez 3 miechy.
michukrk / 2003-06-14 13:54:26 /
co do polskiego prawka to slyszalem ze go nie respektuja....miedzynarodowe jest wazne przez 2 lub 3 miechy...ale w praktyce mozna na nim jezdzic do oporu, bo tamtejsi gliniarze nie moga sprawdzic wizy pobytowej wiec jezdzisz do pierwszego dzwona-potem moga byc jaja...
Rem!k / 2003-06-14 15:04:39 /
a kto napisał że stoi w garażu ??!! Jest cały czas w użytku i było nim w polsce zrobione ok 50 tyś kilosów!!
spawn / 2003-06-15 15:38:54 /
No chyba że jeździsz nim bez przeglądu - przynajmniej tak napisałeś.
MILO / 2003-06-15 22:09:50 /
nie napisałem że nie ma przeglądu tylko że sie przyczepiaja do rury wydechowej i teoretycznie nie powinien przejść przeglądu ,ale ze to w sumie jest duperela to zawsze kolo daje sie przekonać ,że zrobie to zaraz po przeglądzie :)
spawn / 2003-06-15 23:33:37 /
Historyjki rodem z USA? Hehe, w połowę z nich byś pewnie nie uwierzył ;)
Miałem kiedyś taką stronę opisującą życie Polonii w sposób prawdziwy, ale coś nie mogę jej znaleźć, a szukam dobrą godzinkę - może ją zdjęli?
Tu masz trochę jeśli chcesz:
http://www.polskiinternet.com/polski/info/chic/chicago.html
http://www.poloniawchicago.com/
http://www.autoklubpolskichicago.org/ :)))
http://www.iyp.org/kartki/poczt09.html
o! znalazłem tą stronkę :))))
http://www.chicago2000.com/
a zwłaszcza: http://republika.pl/c01/poradnik.htm
;)
Good luck!
Katz / 2003-06-17 12:38:56 /
witam, tym razem juz z USA...
faktycznie, tak jak ktos juz napisal to kraj motoryzacji, auta tutaj sa za psie pieniadze.......rozne wynalazki i roznych swirow tutaj widzialem.....co do samochodow to jestem troche rozczarowany-duzo europejskich i japonczykow a malo klasykow.......kumpel kupuje Dodge'a Caravana z 93 za 900$ z silnikiem 3.3-jezdilem tym troche i fajnie chodzi.....teraz trza cos skolowac z ubezpieczeniem ale mysle ze bedzie luz...
Jezeli ktos z Caprimaniakow jest w Chicago to chetnie sie z nim spotkam na jakims piweczku.......cYa
Rem!k / 2003-06-23 02:41:26 /
Słuchaj radia i na weekendowe zlociki lataj :-)
Tam dopiero zobaczysz co to zlot zabytkowych aut.
Michal W / 2003-06-23 10:52:31 /
oooo to tam mają internet :-PP
MikeB4 / 2003-06-23 11:01:11 /
Klasyków nie widać bo każdy kto ma klasyka to trzyma go w garażu. Radzę pojeździć po mieście w sobotę lub niedzielę gdy świeci słońce, wtedy dopiero się naoglądasz!
Po części to jest zrozumiałe, bo jeżeli standardowo w jeden dzień robi się ok 80km to gdyby jeździć klasykiem codziennie to chyba by w końcu się rozpadł.
michukrk / 2003-06-23 14:33:31 /
Siemka Remik ja właśnie w czwartek lecę do chichago i chętnię się spotkam będę miał ok 22 godzinki na piwko i małe co nie co ok 14 powinienem być na lotnisku...
BABALOO / 2003-06-25 00:32:21 /
sorki Babaloo niestety nie dalem rady sie wyrobic...mam nadzieje ze niejedna okazja sie trafi na jakims mikrozlocie ;>
Michukrk>>>>>co do klasykow to jest ich tutaj troche...chodzilo mi o to ze procentowo jest ich mniej...a co do garazy to i owszem, aczkolwiek duuuzo wrakow na ulicach lezy.......szczegolnie Portoryki sie tym bujaja.....
moze pare zdjatek porobie jak digitala zakupie to moge na stronke przeslac.....oczywiscie if you want...
Rem!k / 2003-07-07 03:57:29 /
nie wiedzialem gdzie sie podlaczyc z moim pytankiem a to post najblizej tematu.
mianowicie potrzebuje wszelkich informacji o autku Dodge Ram Van 5,2 V8.model przed 94 rokiem.wdziecny bylbym za jakiekolwiek dane dot. wyzej wymienionego. z gory dziex
konk / 2004-02-02 14:15:06 /
hej!
czyzby nikt nic nie wiedzial?
przeciej wsrod nas jest conajmniej kilku milosnikow i ZNAWCOW chamerykanskich aftek...
please...
konk / 2004-02-03 20:52:52 /
a do jakiego miasta sie wybierasz? proponuje pozostac przy fordach. za 500$ to troche malo ale za 1000$ to juz mozna poszukac proponuje strone www.cars.com
ja tam znalazlem moje chevroleta. a forda to tylko crown victorie do roku 91. to ostatni krazownik z pozadnym silnikiem. czlowieku auto bujane. wiem bo mialem. zwracaj tylko uwage do kiedy ma test emisyjny i skrzynie biegow. reszta sie nieprzejmuj.
zoha/kudłaty_wFe / 2006-06-05 20:48:07 /
zoha, spojrz na daty!!! ta dyskusja o zakupie fury za 500$ jest z 2003 roku :))))
Galoos / 2006-06-05 23:37:52 /
w międzyczasie auta chyba staniały , to chyba dobrze nie ?
.STICH. / 2006-06-05 23:55:21 /
tak czy owak radzę prod.radź. "może sę psuje może dużo pali ale zato częsci tanie" tak powiedział mi facet który miał w granadzie silnik od wołgi
zombifordz / 2006-06-06 11:35:07 /
faktycznie kurde niepopaterzylem.ale czy to wazne?
temat wyjazdow do stanow i tak wroci niebawem i to jak sadze masowo.
zoha/kudłaty_wFe / 2006-06-06 15:59:08 /
ford mustang szelby eleonora , 60 sekund .pozdrawiam
Łukasz 33 radom / 2006-06-06 21:39:40 /
W oryginalnej wersji "Gone in 60 seconds" Halickiego, o wiele bardziej klimatycznej niż hollywoodzki plastik, z najdłuższą sceną pościgu w historii kina, Eleanor to było całkiem inne autko:
http://www.musclecarclub.com/musclecars/ford-mustang/images/ford-mustang-1971a.jpg
Autko kultowe a o wiele tańsze i łatwiejsze do zdobycia niż Shelby GT500 :-P.
XR4x4 / 2006-06-06 22:07:06 /
Ford Excursion jaieś 7literów i V10 i co tam że diesel ;P ale jaki pakowny szkoda że zakończyli produkcję
Burza / 2006-06-06 22:18:49 /
Dodge Shadow 2.0 L 1993 r za 300 $ :D
dyra / 2006-07-16 05:28:40 /