Mam dziwny problem z chłodzeniem. Silnik grzeje się szybko (ale to chyba każda fałka tak ma) i jak jeżdżę po mieście spokojnie (max. 3000obr. na każdym biegu) to jest ok. najgorzej jest jak przycisnę albo jadę na trasie szybcie niż 120 km/h. temperatura skacze na maxa a silnik sie grzeje az smierdzi. jestem w szoku bo na trasie nie powinien sie tak grzac. jak nie przechodze 3tys. to jest w porzadku. jak zgasze silnik slysze bulgotanie plynu w przewodach doprowadzajacych plyn do zbiorniczka wyrownawczego. chlodnica grzeje sie normalnie na calej powierzchni, wymienilem termostat. olej w silniku jest, chłodnica jest fordowska od 2L silnika. mam zalozona instalacje gazowa. plyn krazy bo pompa wodna pracuje. czy rodzaj plynu moze miec cos z tym wspolnego (eko borygo)? a moze cos sie przypchalo? czekam na jakies podpowiedzi.
Jabol / 2002-05-17 00:48:22 /
sprawdź regulacje zapłonu i instalacji gazowej, podobny efekt miałem przy zbyt dużej dawce gazu...
Trójkąt / 2002-05-17 07:29:28 /
jesli nie znajdziesz zadnej drobnej przyczyny tego przegrzewania to znaczy ze masz walnieta uszczelke pod glowica, problem pewnie bedzie sie powiekszal, pojedz do warsztatu na test obecnosci spalin w plynie chlodzacym
camaro / 2002-05-17 09:59:40 /
gaz mam przykrecony ma maxa. malutko mi chla. ustawienia zaplonu ok.
tylko ze jak jade po miescie np. 80km/h na dwojce to sie az tak nie grzeje. najgorzej na trasie. a najdziwniejsze jest to bulgotanie? zator jakis? moze powietrze w ukladzie chlodzenia?
Jabol / 2002-05-17 13:08:42 /
jak bys mial walnieta uszczelke pod glowica to mozesz sobie sam sprawdzic:
1. szczelny korek.
2. wezyk z chlodnicy do butelki z woda, tak aby byl zanuzony, napelniasz chodnice, plyn/woda przelatyje do butelki, zakrecasz korek
3. odpalasz, gazujesz i patrzysz czy "babelkuje" jak tak i rosnie z wzrostem obrotow to niestety uszczelka :(
babelkuje mi w zbiorniczku wyrownawczym i wali gorace powietrze ale takie na maxa (???) spod jednej glowicy :-((((
Jabol / 2002-05-18 23:31:43 /
jesli chodzi o ten pomysl z butelka i wezykiem to wszystko ok, jesli uszczelka jest mocno walnieta , tak ze przepuszcza bez przerwy, czesto jest jednak tak ze puszcza dopiero pod obciazeniem, jak wcisniesz gaz do dechy podczas jazdy, mi tez kiedys grzal sie silnik i wywalal wode jak ostro wkrecilel go na obroty, przy spokojnej jezdzie nic sie nie dzialo
camaro / 2002-05-19 00:11:37 /
no wlasnie. jak jezdze spoko to jest dobrze. ale dzisiaj zobaczylem lepszy patent. jak go zimnego odpalam.....znika momentalnie plyn ze zbiorniczka wyrownawczego. jak sie nagrzeje smierdzi silnik jak diabli. parują jakies cuda z jednej glowicy-fakt ze tam cieknie. a jak zgasze silnik to zaczyna bulgotac i cud...znowu sie napelnia ze strasznym bulgotem. jakos nie moge cholera dojsc czy mam olej w zbiorniczku albo borygo w misce olejowej. gdzie to wszystko ginie? uklad chlodzenia jest odpowietrzony. aha, jeszcze slychac takie delikatne pierdzenie (???) cos jak jakis przedmuch jak sie gaz nacisnie. i zrobil sie deko mulowaty
Jabol / 2002-05-19 23:46:49 /
Jak dziala sprzeglo na wiatraku w 2.3V6 ????? Jak silnik pracuje nabiera temp. wiatrak sie nie "wlacza", w koncu gotuje sie plyn a wiatrak dalej nie dziala , rozebralem go , wyczyscilem sprezynke i dalej nic, acha a moze to byc wina tego ze nie mam podpietego czyjnika temp. ????
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2002-05-31 21:43:05 /
Czujnik temperatury ten do wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej ? Ten nie ma żadnego związku ze sprzęgłem od wiatraka. A opis działania sprzęgła jest na stronie:
http://www.capri.pl/garage/cooling-2.8i.php
Michał Konieczny / 2002-05-31 21:53:21 /
dzieki , sorki za moja nie uwage:)
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2002-05-31 22:28:55 /
to sprzegielko nadaje sie do smieci
camaro / 2002-05-31 22:43:01 /
dlaczego , czy chcesz powiedziec ze najlepiej zrobic wiatrak na "sztywno"?????
jagoolmk2 / 2002-05-31 22:48:38 /
nie :)) mam na mysli ze to Twoje sprzegielko nadaje sie do smieci, jesli po nagrzaniu nie blokuje sie to jest zepsute, nawet jak jest zimne to wentylator powinien ciezko chodzic, jesli jest zupelnie luzne to jest to zlom
ale sprawdz bo wczesniej miales inne powody grzania sie silnika
Jak sprzegielko jest walniete to grzeje sie jak stoisz w korku czy jezdzisz wolno po miescie, jak przyspieszysz to wraca do normy, ty miales odwrotnie wiec moze sprawdz to sprzeglo dokladnie zanim je wywalisz
camaro / 2002-05-31 22:58:55 /
oki jeszcze je przetestuje:)) dzieki za odp. pozdro....
jagoolmk2 / 2002-06-01 00:11:39 /
Panowie mam pytanie: jaki wlać płyn chłodniczy do capri?? Co polecacie, a czego unikac jak ognia??
odkrecic korek i wlac. a chlodnica to z przodu pod maska
Podobna sprawa jak z olejami,każdy co innego leje i uważa że jest to najlepsze.
Ja polecam petrygo.
Przedewszystkim, nie mieszać jedne z drógimi,nie dolewać nigdy ubytku wodą.(kamień)
Kiedyś kiedy było tylko borygo,fachowcy na lato zalecali borygo zamienić na zwykłą kranówke.I dlatego co poniektóre nasze stare autka mają tak zakamienione układy.dzisiejsze płyny są uniwersalne zachowują się podobnie w zime czy w lato.
W ekstremalnym problemie czyli awarji w trasie z braku płynu najmniej szkodzi woda destylowana,lub czysta deszczówka.
aro / 2003-07-24 12:42:29 /
Ciebie Kaśka, to zawsze się żarty trzymają :)
nie pytał się gdzie tylko co ;)
Jeśli tylko wlać to każdy dzisiejszy płyn jest dobry, nawet i na tandecie z marketu pojedzie, ale:
- Borygo: stare, tanie i dobre
- Petrygo: j.w z tym, że szybciej w zimie się żeluje w przewodach, gdy jeździć (rozruch) na gazie (tak z 5 st. wcześniej niż Borygo)
- Shell i inne droższe: niby lepsze, ale jak ktoś ma stare przewody i węże to bez różnicy co wleje, jak za kilka mies. któryś mu pęknie :) i "pójdzie w ziemię" - zalecam wymienić WSZYSTKIE węże i opaski, a dopiero zalewać drogimi specyfikami.
Dobrze by przy okazji (w razie jakichkolwiek wątpliwości) zweryfikować termostat i szczelność chłodnicy oraz nagrzewnicy - jedna robota i żadnych potem niespodzianek.
pozdro
P.S. nieźle można skomplikować banalną wymianę, co nie? ;)
aro, jestem zaskoczony poleceniem wymiany Boryga na wodę w lecie.
Stare i zniszczone (przeciekające) układy zalewano wodą, bo taniej.
Woda nie jest tak dobrym chłodziwem, nie tylko z powodu kamienia, ale także z powodu temp. wrzenia. Woda 100st.C, a Borygo (już nie pamiętam dokładnie) albo 130, albo conajmniej 120st.C
lee. no rzeczywiscie:P 2 razy czytalam to pytanie i widzialam "jak" a nie "jaki". sory za zamieszanie, upal jest to pewnie od tego na oczy mi sie rzucilo :)
wlej borygo
Karol- ja nie polecałem nigdy zamiany boryga na wody na lato,ale tak to kiedyś było 15 lat temu, + bieda tak jak mówisz.
aro / 2003-07-24 13:01:55 /
Aro, nie było zarzutu pod Twoim adresem i nie musisz się bronić ;)
napisałeś wyraźnie, że tak fachowcy polecali, tylko skorygowałem domyślając się o powód/przyczyna :)
To tak dla jasności, nie wszyscy pamiętają te czasy, albo mieli wtedy coś wspólnego z motoryzacją
pozdro
Ok.Tak na marginesie:Historia prawdziwa z życia wzięta mojego miasteczka i z tamtych czasów:Koleś oczywiście silnie trunkowy,nawet bardzo.Na porannym kacu poszedł po flaszke schowaną w garażu na czarną godzine.Pomylił butelki i zamiast wody ognistej wychlał pół flaszki ,ale boryga.Jak się domyślacie krótki miał żywot,smutne ale prawdziwe.
Tak,że Panowie i Panie,niech was do głowy nie przyjdzie na zlocie dla kawału wychlać komuś borygo z chłodnicy...
Pozdr.
aro / 2003-07-24 13:34:53 /
ja leje plyn chlodniczy forda
kosztuje 15zl za 1,5l, miesza sie 1:1 z woda destylowana i wychodzi jakies 6zl za litr, drogo?
camaro / 2003-07-24 15:48:54 /
Jeśli koleś przekręcił się po świartce boryga, to kiepski z niego pijaczek :)
Znam takich wiejskich pijaczków którym hydrol z ciągnika był niestraszny i zdrowo się trzymają.
Szajba / 2003-07-24 16:07:17 /
po BORYGO sie nie ŻYGO ... ;)
marian212 / 2003-07-24 16:30:10 /
RZYGO
Ale w Zimę nie zamarznie............
Guti_3M / 2003-07-24 16:56:04 /
...po Borygu, świat pełen przygód, ale i tak najlepiej daje "w palnik" rozpuszczalnik... :-)
♠Zoggon♠ / 2003-07-24 17:51:53 /
miało być o chłodzeniu, a nie o rozgrzewaniu w zimie! ;P
a najlepszy i tak jest ..... DŻEM !!!!!!!!! - a wiecie dlaczego ??
Odpowiedź na dole....poniżej;
Konrad Szyperski / 2003-07-25 08:47:17 /
Bo w Dżemie siła Dżemie !!!
Konrad Szyperski / 2003-07-25 08:48:06 /
drzemie!!!
naucz sie polskiego to bedziesz miec piatkow jak mrowkow ;)
a co ty tak segal ostatnio ludzi ortografii óczysz?
♠Zoggon♠ / 2003-07-25 13:00:26 /
misja
Segal: żeby mieć piątków jak mrówków, to trzeba się nauczyć końcówków. ;)
Rafał L. / 2003-07-25 13:29:47 /
segal: no to masz tzw. "mission impossible"...
♠Zoggon♠ / 2003-07-25 15:30:43 /
Podepnę się tutaj.
Wszystko jest prawie ok. Tylko mam pytanie. Jak stoję dłużej w korku ( a w 100licy nie trudno o dłuższe stanie) to skacze mi temperatura silnika prawie pod czerwone pole. Może i jest to normalne ale jest wiosna, nie ma upałów. Obawiam się, że latem nie postoję długo w korku bo się zagrzeje za bardzo. Podpowiedzcie jak wspomóc układ chłodzenia w 2,8i, żeby uspokoić uniknąć przykrej niespodzianki latem?
THX "from da mauntejn"!
sołtys / 2008-05-18 18:59:19 /
włącz ogrzewanie :)
masz wiskoze? - dziala? - termostat masz motorcrafta?
mi dziala wisko, termos motrcrft, letni - na 82 chyba stopnie i zero probelmow.
kiedys w zime po trasie sie gotowalem na nowym termostacie... ale francuskim.... otwieral sie w garnuszku, duzo, ale potem znow pomierzylem i zamiast 11mm mial 8-9, i to jednak bylo za malo, powyzej 110 kmh juz nie dawal rady, do 100 kmh wszystko spokojnie. rzecz sie dziala ZIMĄ -10 st!!!! po trasie!!
zalozylem uzywany motorcraft i jest zajebiscie, jak reka odjal. teraz juz wiem, ze jak ktos mowi ze termostat tylko motorcrafta, to wie co mowi..
probowałem ale to głupkowato wyglądało jak przy temp 15 st celsjusza na zew. ja siedziałem ze wszystkimi oknami pootwieranymi... ociekając potem :P
sołtys / 2008-05-18 19:30:00 /
To nie jest normalne. Korek zbiorniczka jest OK??? Masz wisko, na stałe czy elektryczny7???
z tym termostatem to fakt... ostatnio zakładałem nowy ale uniwersalny nie MTRCRFT. może warto by wymienić. dzięki
sołtys / 2008-05-18 19:31:25 /
wisko mam. Korek ok.
sołtys / 2008-05-18 19:44:40 /
Jeżeli masz dodatkowy wiatrak ( i znajdziesz uszkodzona wiskozę) możesz na lato zrobić elektrowizkozę :). Wytnij tylko co drugą łopatkę i można je nieco skrócić.
Nie miałem problemów.
mtango / 2008-05-18 20:29:51 /
interwencyjnie można w ogóle wywalić termostat, ale to nie jest dobre rozwiązanie
lub dodatkowy wiatraczek elektryczny przed chłodnicą
zygzak_wFe / 2008-05-18 20:34:20 /
Właśnie, wiatrak. Jakieś podpowiedzi? Czy to jakieś uniwersalne są czy dedykowane? Bo w tej materii to totalny laik ze mnie.
sołtys / 2008-05-18 20:49:14 /
było już na forum: idziesz na szrot i za ~40 zł kupujesz mały wiatraczek - ważne żeby był do montażu przed chłodnicą. Niektóre mają 2 stopnie prędkości.
Włącznik za pomocą czujnika na wężu (musisz dopasować). Ja będę robił z ręcznym właczaniem z przekaźnikiem, bo wolę mieć kontrolę nad pracą śmigła.
zygzak_wFe / 2008-05-18 21:05:50 /
obstawiam wysypane wisko.
Mysza liil (EM) / 2008-05-18 22:01:01 /
wisko tez latwo sprawdzic - jak sie zalaczy w korku i dasz gazna jakies 2-3 tys obrotow to tak jakby sie kolejne 6 cylindrow zalaczylo;D a jak stoisz na zapiaszczonym podlozu to wymiata wszystko,piasek liscie i nawet kurz:) uwielbiam te akcje:D 5 tys obr inie slychac silnika:D - tylko start jakiegos odrzutowca:)
Oj Sołtys, jak to możliwe skoro tak oszczędnie pomykasz :)P
A na poważnie, to tez bym wiskoze obstawiał. Co do wentylatorów.
Idealnie dedykowana jest oryginalny montowany do klimy. Jeśli masz oryginalną chłodnicę od 2,8i, to jest tez w niej miejsce na dodatkowe gniazdo termostatu (albo jest już tam). podłączasz przez przekaźnik (nigdy bezpośrednio bo szybko go spalisz), albo zakładasz na wyjście węża gumowego (dół) na chłodnice z silnika.
Pzdr
Wisko na stówę, miałem identyczne objawy, spiesz się z tym bo jak się cieplej zrobi to często Ci będzie waliło spod korka w korku ;)
Pozdro
white_wolf / 2008-05-20 01:03:39 /