Witam szanowne grono!
Problem mam niefordowy, ale równie dobrze mógł dotyczyć forda.
Sprawa tyczy się motocykla z 1951r, który miał ostatni przegląd techniczny w 1973r.
Tak więc wykonałem standartowe czynności związane z rejestracją (przegląd opłaty...) i czekam na stały dowód rejestracyjny. Czekam i czekam, tymczasowy przedłużają każdorazowo. Aż tu nagle (po prawie czterech miesiącach) Wydział Komunikacji w mieście Mikołów dostaje pismo: że Wydział Komunikacji w mieście X nie jest w stanie potwierdzić rejestracji, ponieważ nie zostały przekazane do archiwum Urzędu żadne materiały z lat 60tych i 70tych.
Jeżeli UM Mikołów nie dostanie potwierdzenia, nie zarajestrują motocykla.
Naczelnik na urlopie i jestem w kropce.
Teraz pytanie:
Czy ktoś z klubowiczów miał stycznośc z taką sytuacją? Może zna ktoś jakiś sposób na obejście problemu. Czy da się zarejestrować choćaż na "zabytka".
Liczę na wyrozumiałość i pomoc:)
zgoniok / 2007-07-14 14:27:09 /
Goń do naczelnika bo zaden urzędniczyna nie podlozy dupska jesli papirologia nie jest kompletna. A naczelnik moze wszystko :) Dane nie bedą potwierdzone bo w archiwach leza przewaznie 10 lat. Tak wiec moze juz nie byc fizycznie dokumentacji do tego jeździdła, dlatego trzeba czekać az ktos wyzszy rangą wroci z urlopu.
Mysza liil (EM) / 2007-07-14 16:37:14 /
No i klapa naczelnik pęka, że nie może że musi być potwierdzenie.
I podobnoż potwierdzenie jest wymagane nawet przy opinii rzeczoznawcy o wyjatkowym znaczeniu historycznym, i o zgrozo przy rejestracji na żółte tablice (wg naczelnika) To w jaki sposób rejestrują pojazdy przedwojenne???
zgoniok / 2007-07-24 08:40:30 /
Moze z potwierdzeniem w kopercie...
Mysza liil (EM) / 2007-07-24 10:15:16 /
też o tym myślałem:))
zgoniok / 2007-07-24 10:45:10 /
Może trzeba iść do innego wydziału komunikacji i się tam rozeznać. Jakbys znalazł kogoś kto na "chwile" zarejestruje na siebie to potem juz w swoim urzedzie przerejestrujesz bez klopotu. Może taką łami-czaso-główkę trzeba zrobic?
Odgrzewam swojego kotleta;)
Sprawa dotyczy zagranicznych dowodów rejestracyjnych.
Od nowego roku w Wydziałach Komunikacji przy zarejestrowaniu wozu podobnoż trzeba mieć dowód rejestracyjny z kraju, z którego auto pochodzi.
I moje pytanie w związku z tym: Co w przypadku gdy wozidło sprowadzono w 2007 a zarejestrować chce się teraz czyli wg nowych przepisów???
zgoniok / 2008-04-10 12:07:36 /
Szczepan, na części go raczej ;)
Mysza liil (EM) / 2008-04-10 22:23:59 /
Najlepszym rozwiazaniem bylo by chyba znalezienie znajomego obcokrajowca, ktory zarejestruje samochod w swoim kraju, bo nie ma u siebie tak cudownych przepisow. Potem zostaje juz tylko sporzadzenie umowy i zarejestrowanie w PL.
:/ widze że nie warto
zgoniok / 2008-04-11 08:21:36 /
http://www.rp.pl/artykul/69118,205425_Latwiej_bedzie_zarejestrowac_zabytkowy_samochod.html
rewelacja!
zgoniok / 2008-10-16 12:38:19 /
hurra!!!
No wreszcie koorfa:):):)
No to nam ulżyło.
Rozmawiałem z Arunasem i wygląda, że trzeba by było do niego pojechać na lawecie żeby zarejestrować :/
Więc rząd nas uratuje przed tym...mam nadzieję