logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » Brak zasilania elektrozaworów 2.8 K-jet

Brak zasilania elektrozaworów 2.8 K-jet

Witam.
Mam 2.8 k-jet tylko na gazie. Nie mogę odpalić auta. Podczas rozruchu nie otwierają się elektrozawory.
+ od centralki miałem podłączony pod + cewki. Powiedziano mi że to może być problemem, więc przełączyłem owy + pod pierwszy z lewej (czerwony) kabel od modułu zapłonowego. Niestety niczego to nie zmieniło. Elektrozawory nie mają zasilania w momencie rozruchu. Odpalić da się tylko "na krótko" kiedy + zaworów podłącza się bezpośrednio pod + aku. Kiedy silnik zaskoczy, kabelek można odpiąć i silnik pracuje. Dziś odłączyłem w ogóle zasilanie od centralki i wciąż można zapalić silnik uruchamiając elektrozawory "na krótko" jednak wtedy po zdjęciu kabla silnik gaśnie. Czy taki stan rzeczy może być spowodowany rodzajem zainstalowanej centralki gazu? Może jest to centralka, która ma opcję odpalania tylko na benzynie i automatycznie przełączać powinna na gaz, ale gazownik ustawił czas przełączania na gaz na zero? (Centralka firmy ElpiGaz chyba. Ma jeden przełącznik który ma 3 położenia. Gazownik stwierdził, że żeby to działało musi być ustawiony w środkowym położeniu). Mimo wszystko to nie działa. Teoretycznie mógłbym zainstalować przycisk w samochodzie i podczas odpalania załączać elektrozawory na krótko, a po odpaleniu guzik puścić no i silnik by chodził, ale wolałbym tego uniknąć. Czy ktoś może mi powiedzieć jak podłączyć, żeby to załączało się automatycznie? Może także przewód zasilania elektrozaworów podłączyć bezpośrednio pod pierwszy z lewej kabel modułu?
Wybaczcie haotyczny opis, ale laikonik jestem w tym temacie. Prosiłbym o wyczerpującą odpowiedź jak przysłowiowemu chłopu na miedzy.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-28 21:46:43 /


Centralka powinna być zasilana ze stacyjki lub z bezpiecznika na którym pojawia się napięcie przy włączonym zapłonie. Cewka jest zasilana poprzez opornik i jest na niej napięcie ok 8V. Jest to zbyt mało do prawidłowego działania elektrozaworów, a dodatkowo obciążenie elektrozaworów powoduje osłabienie iskry.

Gazownicy podłączają pod cewkę bo jest im to wygodne, nie muszą szukać gdzieś zasilania ale w niektórych autach tak się nie powinno robić.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-28 21:57:13 /


teraz elektrozawory nie są już podłączone pod cewkę, tylko pod stacyjkę, czyli pod ten pierwszy z lewej kabel modułu, no i dalej jest bida...
A jak z tą centralką, którą opisałem powyżej?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-28 22:47:53 /


podłącz centralkę nie pod moduł zapłonu tylko pod stacyjkę, powinno to pomóc.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-28 23:20:34 /


ze sie tak wtrące, ja mam centralke pod bezpiecznik od zapłonu, a kiedyś w innym aucie wywaliłem tą centralke i założyłem normalny przełącznik 3 stopniowy ,prąd na zawory leciał właśnie wprost ze stacyjki, bezproblemowo, a skoro auto Zoogona chodzi tylko na gazie to nie widze problemu, sam spotkałem sie właśnie z wadami tych gazowniczych przełączników..

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-28 23:31:09 /


Może coś z masą jednak! Do czerwonego kabla modulu idzie przewod wprost ze stacyjki, podlaczalem tak w wielu granadach i zawsze działalo.

Mysza liil (EM) / 2007-06-29 08:09:46 /


ale z masą czego? Bo normalnie, kiedy już silnik pracuje, to jest na elektrozaworach te 12V i wszystko gra... nie otwierają się zawory tylko w momencie startu silnika. Jak odłączyłem zupełnie centralkę i podłączyłem zawory na krótko, to odpalił, ale przy zdjęciu kabla od razu zgasł. Jeśli kabel idący z modułu jest podłączony do stacyjki bezpośrednio to chyba nie ma sensu kombinować, bo to to samo. Dziś to sprawdzę. Ale teraz jeszcze pytanko, gdy podłączam + centralki pod stacyjkę, to pod który kabel? Dla położenia kluczyka w momencie gdy zapala się kontrolka na desce rozdzielczej, czy dla położenia kluczyka kiedy kręci rozrusznik?
No i co z tym podłączeniem elektrozaworów pomijając centralkę bezpośrednio pod stacyjkę? Nic się tak nie spali?
Pozdrawiam

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-29 11:11:46 /


dla położenia kiedy zapala sie kontrolka, nie jak kręci! niektóre centralki maja oprócz plusa z cewki także impuls z cewki, czyli jak zaczynasz krecić silnikiem pojawia sie impuls, centralka wtedy otwiera zawory, jak silnik zgaśnie to zawory zamyka, byc może masz taką centralkę, popatrz czy oprócz plusa do centralki nie idzie jakis inny kabel<pomijąjąc te do zaworów>

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-29 22:19:17 /


no mam właśnie taką centralkę, że do cewki podłączony jest kabel impulsowy, ale co to oznacza?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-30 10:30:48 /


Aby centralka podała napięcie na elektrozawory gazu, muszą byc spełnione warunki:
1. musi być zasilana, czyli podłączona do stacyjki w miejscu w którym pojawia się +12V po jej przekręceniu w pozycje ON, i nie znika w pozycji kręcenia rozrusznikiem.
2. centralka musi "wiedzieć" że silnik sie kręci. W tym celu pobiera impulsy z zacisku 1 cewki zapłonowej ( ten sam zacisk który podaje impulsy do obrotomierza, a w innych samochodach np. do układów wtryskowych, pompy paliwa itp- sygnał ten inormuje że silnik sie kręci.
3. Centralka musi być przełączona w tryb gazu, bo trybie benzyny na pewno nie otworzy zaworów.

Pkt. 2 nie dotyczy parowników z podciśnieniowym odcinaniem wypływu gazu. Jeśli masz 2 zawory na parowniku, a dokładnie jeden na filtrze gazu a drugi na samym parowniku to masz elektrycznie odcinany wypływ gazu i sygnał z cewki jest niezbędny.
jeśli coś nie działa, to któryś z warunków jest niespełniony, a jeśli wszystko ok, to centralka jest uszkodzona. Mi kiedyś uszkodziła się centralka z ELPigazu w podobny sposób- nie otwierała zaworów, musiałem zrobić sobie nową, ładniejszą i niepsującą się.
Ale to było dawno.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-02 09:24:10 /


najprostszym sposobem zamontuję sobie przycisk na desce rozdzielczej, który na krótko będzie włączał elektrozawory. Bo wszystko jest podłączone tak jak piszesz Magic łącznie z kablem impulsowym od (-) cewki... możliwe, że uszkodziła się centralka. Tak więc włączam zapłon, przyciskam i trzymam guzik uruchamiający elektrozawory, odpalam silnik, puszcam guzik i silnik pracuje.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-02 16:39:32 /


O tak, tak rodzi się druciarstwo! Tylko nie zapomnij wywiercic dużą dziure w desce, najlepiej drewnianej, i daj takie kable zeby sie przetarły o sciane grodziową.

Mysza liil (EM) / 2007-07-02 20:54:58 /


po pierwsze, to nic nie zamierzam wiercić, tak głupi nie jestem. jest już na desce wywiercona przez kogoś dziura, spróbuję ją wykorzystać pod skromny, nie rzucający się w oczy włącznik... jeśli nie, to ukryję gdzieś ten guzik, napewno nic nie zniszczę... co do kabli, zawsze można wykorzystać oryginalne otwory w grodzi.
Niestety nadal nie wiem co jest problemem niedziałania przy rozruchu elektrozaworów. Wszystko jest podłączone tak jak ma być. A prądu na zaworach przy rozruchu nie ma... Elektronikiem nie jestem, więc staram się jakoś sobie radzić

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-07-02 21:45:19 /


powiem ci że ja tez nigdy w to nie wnikam,jak działa na krótko to tak robie, szkoda życia na drążenie, a kiedyś na pewno problem sam sie odkryje, zawsze tak jest..

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-07-02 21:54:34 /


Odświeżę troszkę wątek, bo ja się namęczyłem, gazwonik się namęczył i dalej jest dupa.
Wymieniona centralka na nową, podłączona do stacyjki.
Wygląda to tak:
1.włączam zapłon, (na centralce zapala się czerwona dioda), elektrozawór puszcza gaz do silnika.
2. Kręcę rozrusznikiem (na centralce pali się żółta i zielona dioda) silnik odpala na 1sek. (przepala gaz który dostał przy włączonym zapłonie), puszczam kluczyk i wszystko gaśnie, i diody na centralce i silnik i kontrolka ładowania na desce rozdzielczej. Tak jakby po cofnięciu kluczyka z położenia "kręcenia rozrusznikiem" ginął prąd na stacyjce na tym kablu w który wpięta jest centralka gazu.
Poproszę o jakieś pomysły, co gdzie sprawdzić?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-23 18:25:32 /


Po pierwsze, podlaczyles elektrozawor gazu pod wyjscie dla elektrozaworu benzyny.
Po drugie, wyglada na to że nie łączy klema albo rozwalona jest kostka stacyjki.

Mysza liil (EM) / 2007-08-23 18:57:20 /


z klemą wszystko ok. jak odbierałem samochód od gazownika, to auto odpalało i chodziło ładnie... dokładnie 3 razy odpaliłem samochód.. za 4 razem zaczęło się dziać tak jak napisałem. Klawisz centralki jest w położeniu zero i gazownik stwierdził że tylko tak ma być położony żeby to chodziło. W aucie nie ma beny, tylko gaz.
Centralka została wymieniona na nową.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-23 19:45:16 /


porobiłem fotki, może to pomoże w zdiagnozowaniu dylematu.

Więc
kabel czerwony centralki jest podłączony (przedłużony przez kabel żółto/zielony) do czarnego kabla stacyjki.



kabel brązowy centralki jest podłączony do "-" cewki



kabel niebieski oraz czarny, są podłączone do el.zaworów



kostka centralki wygląda tak (kable biały i żółty nie są nigdzie podłączone):



a sama centralka wygląda tak:



Please help! Co sprawdzić? Co może być źle podpięte?
Mysza... o co chodzi z tą kostką stacyjki?
Bo zapomniałem dodać, że po tym jak przestaję kręcić rozrusznikiem, jak silnik przepala i wszystko gaśnie, to po około -4 sekundach znów zapala się czerwona dioda na centralce i czerwona lampka na desce rozdzielczej.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-24 17:30:16 /


a dziś Dziobak odpalił normalnie i wszystko ok :-( Nic już z tego nie rozumiem...

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-25 12:29:22 /


chyba za dużo przeklinasz na niego i sie buntuje;)

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-25 16:41:27 /


A więc tak- na światowida, czy masz tam chociaż jeden kabel który nie jest sztukowany? Sprawdź proszę wszystkie przedłużenia kabli bo tam może coś nie stykać, a jeśli są lutowane i do lutowania używana była pasta lutownicza, a nikt nie zadał sobie trudu oczyszczenia jej resztek to dziś masz tylko zielony pył zamiast lutu.
Po drugie- nic nie piszesz, czy centralka jest podłączona do masy- a powinna być, czarny kabel do tego służy, i sprawdź, nie tylko czy jest, a także jakość tego połączenia.
I na koniec- elektrozawory są podłączone do masy parownika, a parownik styka się z masą auta za pomocą śrub. Jeśli jest tam korozja ( a jest na pewno), to przez elektrozawory prąd nie popłynie.
Miałem taką sama centralkę i robiła tez problemy sama od siebie- przekaźnik w środku nie stykał, ale jeśli piszesz, że jest wymieniona to powinno być dobrze

Pozdrawiam i życzę powodzenia

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-26 10:59:07 /


magicc:
przedłużenie kabla zasilającego jest okiej, wszystkie połączenia są ok. są świeże, wszystko było robione 2 tygodnie temu. Centralka, z tego co zauważyłem.. tzn. czarny kabel podłączony jest tylko do elektrozaworów, nie ma korozji przy połączeniu śrubami między blachą a parownikiem, to wszystko jest świeżo robione, nawet jeśli, to korozja nie zdążyłaby tam się pojawić. Podłączenie centralki jest teraz ok. Problem pojawia się na stacyjce... tzn. znika prąd na 3-4 sekundy z czarnego kabla (do którego podpięte jest zasilanie centralki) -tj. pozycji zapłon, po tym jak przestaję kręcić rozrusznikiem (silnik odpala na 1 sek.) i kluczyk wraca do tej pozycji. Przy czym wczoraj silnik odpalił normalnie. Sprawdzałem kostkę na stacyjce, ale jest ok.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-26 12:02:53 /