jak t temacie. miejsca na tylna rejestracje w moim samochodzie jest malutko i wymierzylem sobie, ze raczej nasze blachy sie nie zmieszcza. Pytalem w urzedzie co w tym przypadku powinienem zrobic i pani powiedziala, ze blachy sa takie i juz, moge sobie wybrac co najwyzej czy chce kwadratowa (jest cholernie wielka) czy prostokatna.
wiec pytanie. jak radzicie sobie z takim problemem? namalowac sobie ladna blache na tyl (spox ale jak mnie P zlapia to bedzie pewnie nieciekawie bo pojazd niesprawny albo cus), moze kogos dziabneli i sie jakos wylgal? kiedys byly czarne blachy i nie rzucalaby sie taka namalowana, ale teraz tam jakis hologram jeszcze jest.
poradzcie madrzy ludzie.
pozdrawiam
Kriss_MustangII / 2003-05-11 15:38:11 /
Widziałem taką małą - tą nową, ale nie wiem jak sie to ma do przepisów.
Widniała na Dodge Stealth, gdzie z tyłu też miejsca raczej mało, może jeszcze go zobacze to pstrykne , ale jakoś sobie ludzie radzą
MikeB4 / 2003-05-11 16:16:13 /
ja widziałem takie rejestracje wygiete w kształcie litery "U". Pozaginane z obu stron: coś w tym stylu \_/. nie najlepiej wyglada ale da sie jeździć. Można jeszcze dorobic ajiś uchwyt czy cos w tym rodzaju...
Gurden / 2003-05-11 16:22:27 /
Dokaładne wymiary i wzory tablic określa Prawo o Ruchu Drogowym. Moga być tylko takie jak ustawa przewiduje i żadne inne :(
no dobra a jak sobie namaluje i bedzie swiecic w nocy jak kryginal to bedzie chyba ok i P sie nie przyczepia. tylko skad wytrzasnac taki swiecacy podklad (jakas okleina) bialy coby na nim walnac literki z szablonu?
Kriss_MustangII / 2003-05-11 19:21:19 /
http://www.weteranszos.pl/galeria/ford/ford-001.jpg
stang z poznania, a jak to wyglada ocen sam.
pozdro
hmm, tego z poznania chyba widzialem. tez tak mozna. ten wlew paliwa troche podejzanie wysoko...
Kriss_MustangII / 2003-05-11 19:30:32 /
od ktoregos tam roku był montowany wyzej.
http://www.mustangii.net/photo_scans_coupe.asp
1974:
http://www.mustangii.net/photo_template.asp?pagename=Coupe&chosenin=coupe&imagename=images/coupe/74_coupe_bw.jpg
1976:
http://www.mustangii.net/photo_template.asp?pagename=Coupe&chosenin=coupe&imagename=images/coupe/tan_coupe_grass.jpg
pozdro
od 1975, no chyba, ze w zaleznosci od wersji silnikowej/pojemnosci baku, ale ja tam nie wiem, ja capri jezdze ;)
Ten czerwony `Stang wyglada jak ktos komu wybito oko,a oczodol zarosl...
Kwadratowa tablice mozesz zagiac jeszcze w inny sposob,w ksztalcie
litery "T" _
_______I I_________
WUA WUA
1234
1234
Litery beda tuz nad cyframi i od biedy da sie to jakos upakowac
(z kwadratowej zrobi sie prostokatna).
Kilku ludzi posiadajacych amerykany tak sobie poradzilo...
Inaczej pozostaje folia odblaskowa, litery wyciete na plotterze
oraz lut szczescia,ze cipsy sie nie przyczepia.
Pozdro!
SCARAMANGA / 2003-05-11 19:51:58 /
Troche sie to upakowalo:
WUA WUA
1234
1234
SCARAMANGA / 2003-05-11 19:54:27 /
Ja u siebie w Camaro wzięłem kwadratową obciąłem po 3 cm po obu końcach kolejne 2cm zagięłem i teraz pasuje. Wyprubowałem wszystkie możliwości wyrobienia rej innego rozmiaru (nawet dwie kwadratowe) nic z tego. U producenta tabilc powiedzieli mi że mogą na upartego zrobić mniejszą oczywiście na własne ryzyko ale się nie kalkuluje "straszne koszta".
DZIOBEK / 2003-05-11 22:31:26 /
a fakt z tym wlewem wyzej to beda te z dodatkowym zbiornikiem pod nadkolem. montowali takie dodatkowe naczynie na chyba 13 litrow czy jakos tak.
Kriss_MustangII / 2003-05-11 22:42:22 /
"Mozna tak...,mozna tak...Masc na szczury,masc na szczury..."
Albo zagiac w "T", albo siekierka pocieniasic i zrobic jak Dziobek.
Skoro ktos juz zbija niezla kase na tych "zmywalnych" tablicach,
to powinien zrobic kilka rodzajow,a przynajmniej mniejsze,
takie jak maja w Reichu.Tu niestety jak zwykle liczy sie
prywatny interes jakiejs firmy czy dwoch,a ty kliencie bujaj sie
z chlamem sam.Wszedzie tablica rejestracyjna moze byc ozdoba
samochodu ale u nas musi go szpecic,bo jakze by inaczej.
Podobnie jest z imiennymi tablicami.Skoro daje juz patola
to chcialbym miec tylko moj napis ,za moja kase.
Niestety oni musza wpakowac swoje dwuliterowe oznaczenie-KA SZANA.
W Stanach bulisz i masz co chcesz.Nikt nie wnika... FAK DEM OL!
SCARAMANGA / 2003-05-12 06:53:33 /
Jeśli jednak będziesz obstawał za namalowaniem,to nie wiem jak z foliami odblaskowymi, ale ja kupiłem w sklepie z gadżetami (maski, fajerwerki, sztuczne wymiociny itp.) specjalną farbę, która jest fosforyzująca i świeci po naświetleniu. W nocy nie widać jej tak wyraźnie jak odblaskowej,ale ma taką zaletę, że jest prawie przezroczysta, tzn. kiedy namalujesz sobie blachę czarną farbą, bez problemu nałożysz tę fosforyzującą a czarną dalej będzie widać- nie zamaluje czarnego! W dzień taka tablica będzie nie do odróżnienia (i jeszcze nada "tablicy" połysku, ale problem jest w nocy, jeśli staniesz sobie na parkingu, a tablica będzie Ci się jarzyć :)
a moze by tak buchnac znak drogowy :)i sobie wyciac , bo chyba taki kawalek bialego w calosci by byl np z jakiegos ograniczenia predkosci
a co tam! nie ma to jak sobie z tylu zalozyc polmetrowa blaszke ozdobna, heh.
Kriss_MustangII / 2003-05-12 11:28:39 /
heh, i wyprostowalem dane w dowodzie rejestracyjnym a podobno niemozliwe :)
Kriss_MustangII / 2003-05-14 12:14:26 /
wow ja tez tak chce !!!
starrsky / 2003-05-14 12:15:25 /
Pisz, jak to zrobiłeś :) No i gratuluję!!!
m.kozlowski / 2003-05-14 12:26:59 /
u mnie w oryginale nie ma numerow na bloku wiec potrzebny byl protokol poswiadczajacy ze samochod fabrycznie nie ma numerow. protokol taki wystawia rzeczoznawca samochodowy, w moim przypadku byl to PZMOT.
Kriss_MustangII / 2003-05-14 15:13:22 /
w miescie Uć, w miejscu gdzie kiedys dorabiali tablice wykonują cosik takiego/patrz zdj/z materiałów identycznych co prawdziwe tablice.
Gdy orginał ma się w bagażniku to trzeba b.złośliwego policmajstra by się na powaznie czepiał... najwyżej pogada ze powinna być itd. ale kłopotu nigdy nie było.
No więc na zlocie przyglądałem sie sprawie :-))
1) to już zostało przedstawione tj. pościnana kwadratowa tablica
2) Gustowne zagięcie :-)
2) Na ryzyko : podróż z rejestracją amerykańską :-) prawdziwa postawiona za szybą tylną
3) wyrzucenie mocowania poza otwór na tablice i lekkie przysłonienie tylnych lamp
4) http://www.utal.com.pl/index.html - wykorzystanie tablicy motocyklowej :-P
MikeB4 / 2003-05-27 12:30:48 /
MikeB4>> a duzo Mustangow II bylo?
Kriss_MustangII / 2003-05-27 19:43:00 /
3 a może 4 - pomarańczowy tylko wjechał i zaraz wyjechał chyba :-((
MikeB4 / 2003-05-28 04:02:15 /
Z tego co wiem, to można mieć samoróbke, ale jak psy Cie złapią, to musisz mieć przy sobie oryginałke no i pokazać dokument w którym pisze, że dane auto serio ma taki numerek
Probe / 2004-05-27 12:15:58 /
Tak to jest w naszym kochanym kraju! Ne tylko do amerykańców nie pasuję nasze wielkie blachy. Podobnie jest np. z Alfą Romeo! Pięknie wyglądają one z wielkimi połaciami białej blachy na boku zderzaka! Włosi standardowo mają przednie tablice mniejsze. Na wakacjach spotkałem się z alfą 147 (patrz foto)z wegier gdzie na przodzie zamiast normalnej tablicy miała naklejkę z numerami! Czy w polsce nie można wprowadzić podobnych udogodnień? Może ten wynalazek kosztowac drożej ale niech będzie dostępny aby nie trzeba było końbinować jak koń pod górę (wyginać ciąć malować itp.) z normalną tablicą aby nie szpeciłą naszego wspaniałego autka...
Pozdrawiam gorącawo!
widziałem na naszych drogach pełno subaraków czy supr które z racji ogromnych wlotów powietrza i przez to braku miejsca na rejestracje mialy tylko tzw. symboliczna rejestracje w postaci naklejki. ale czy to leganlne?? nie mam pojecia
pozdro
jagoolmk2 / 2004-05-28 01:04:14 /
słyszałem kiedys ze z przodu to tablica powinna byc a nie musi, ale to głupota jakaś była ...
starrsky / 2004-05-28 03:30:38 /
To chyba w stanach nie trzeba miec blachy z prozdu, w Polsce trzeba :( Ale u nas jezdzi np Viper z rejestracja naklejona na maske, jak w Jag E-Type'ie. Wlasciwie jak ktos nie ma mocowania na tablice fabrycznie w aucie to co ma zrobic ?
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-05-28 09:19:50 /
pewnie to co zwykle, gdy jakieś "indywiduum" nie spełnia norm homologacji na krajowy rynek: uprawniony diagnosta pisze protokół/prośbę w imieniu zainteresowanego do min. transportu o dopuszczenie na szczególnych warunkach do ruchu (np. z braku fabr. miejsca i stworzenia zagrożenia przez kanciaty element jakim stałaby się tablica na obłym kształcie nadwozia, itd.) - innego sposobu nie słyszałem, a i takiego w naszej okolicy chyba też nikt oficjalnie nie przetrenował.
pozdro
P.S. w każdej innej podobnej sprawie techn. też można "próbować" j.w.
Karolu - kto jak kto, ale właśnie Ty masz szanse dotrzeć do źródła.
W przeciwieństwie do Kuzaja, który nic na ten temat nie wie [bo "od tego to on ma ludzi"] i śp.Kuliga, który już nic nie wytłumaczy, właśnie twój krajan Hołek od lat ma na swoich rajdówkach przednią tablice w postaci naklejki z folii. I co więcej z pewnościa sam to załatwiał, zna ścieżkę i bez obciachu Ci powie.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-28 10:11:57 /
Ale on ma chyba angielskie blachy ??
Po za Tym jakby tablicę przykleićna takie taśmy obustronne??
U kumpla w golfie tak chcemy teraz machnąć wydaje mi się,że mała waga plus duża powierzchnia zagwarantuje,że tablica będzie się trzymała tylko czy za szybko nie zniknie z tego golfa:?
gilmor / 2004-05-28 10:22:20 /
w sumie racja :) zapytam, jednak jak to mówią nie wszystko złoto co się świeci i ten drobiazg pominąłem jako jedno z wielu, zapewne, nagięć należnych notablom tego świata ;)
Oni tak naprawdę trzymają się tylko niezbędnej specyfikacji rajdowej...a i też nie zawsze ;)
pozdro
a ja mam tablice rej. taka jak w usa smigaja tyle ze podrubke...u damiana ze swiebodzic kupilem:)..handlowal czym takim..a czy nadal nie wiem:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-28 13:11:36 /