Mamy (znaczy mieliśmy) awarię konta bankowego naszego stowarzyszenia.
Któregoś dnia, gdzieś w grudniu, dostaliśmy mało ważne pismo (tak ważne jak list niepolecony), że dotychczasowy bank zamknie nam konto. Z powodu niedopełnienia przez nas jakiegoś tam uzupełnienia jakichś tam danych. Złapałem więc za telefon i w toku przeprowadzonego dochodzenia okazało się że w czerwcu podobno wezwano nas do uzupełnienia tychże jakichś tam danych. Pisma raczej nie dostaliśmy, bo byśmy dane uzupełnili, czemu nie, aż tacy w biernej kontrze do rzeczywistości nie jesteśmy. Jeśli pismo było wysłane równie mało ważnym sposobem jak to o zamknięciu konta, to biorąc poprawkę na działanie naszej poczty, nie jest to w sumie nic dziwnego że go nie dostaliśmy. Bank również potraktował nas całkiem lekceważąco, bo chęci do skutecznej komunikacji oceniam jest tak 1/10. Są lepsze sposoby niż list niepolecony. Ten oczywiście można wysłać. Są wiadomości w bankowości internetowej, jest nr telefonu zarejestrowany jako powiązany z kontem, potrzebny do autoryzacji wszelkich przelewów. A gdy bankowi jeszcze zależało, w sytuacji gdy zaprosili nas kiedyś na nienegocjowalną zmianę warunków umowy z jakichś-tam-takich na jakieś-tam-inne, z ważnego powodu takiego-że-ponieważ-zmiana-regulaminu, w wyniku czego wzrosły opłaty za konto, to skuteczność komunikacji była zupełnie inna.
Okazało się również, że konto nie zostało jeszcze zamknięte, ale zostanie zamknięte kiedyś tam, niebawem. I że tego procesu nie można odwołać ani powstrzymać. Jest absolutnie nieuchronny. Zlecona operacja zamknięcia wleciała już w pole grawitacyjne czarnej dziury i możliwy ruch jest tylko w stronę otchłani. Ale gdybyśmy się jednak upierali że chcemy mieć to konto, to możemy przyjść potem i założyć sobie zupełnie nowe konto.
Z powodu dość specyficznego podejścia dotychczasowego banku do klienta, nasza więź z dotychczasowym bankiem wyzerowała się całkowicie i poszliśmy otworzyć nowe konto w innym banku. Naprawdę nie ma problemu, nie chcą nas tam, to nie.
Okazało się, że oczywiście, bardzo jest to możliwe, ale w wyniku sprawdzenia danych stowarzyszenia w KRS wyszedł brak wpisu numeru REGON w tymże KRS. Na nic nasze zaświadczenia o nadanym numerze, musi być wpisany w KRS i koniec. Po mozolnym ustaleniu gdzie-co-jak udało się złożyć stosowny wniosek w sądzie, ale na wpisanie jednej liczby do komputera sąd rejestrowy potrzebuje, wg deklaracji głowy z okienka, minimum miesiąca, w praktyce do trzech. No wicie rozumicie, to skomplikowane i czasochłonne jest. A czy nie mógłby Pan wpisać tego tu teraz przy mnie, tam do komputera? Pan spojrzał na mnie jak na nierozumiejącego wszechświata.
No i trochę zapomnieliśmy o sprawie, czekając na ruchy tych wielkich trybików. W międzyczasie niepowstrzymywalna operacja zamknięcia poprzedniego konta zakończyła się bezgłośnym sukcesem.
A dopiero właśnie co sąd uzupełnił dane. Poszliśmy więc znowu do banku i już po prawie godzinie nieustannego klikania myszką mieliśmy nowe konto. Tak mi się wydaje, że najczęściej wymieniany sprzęt komputerowy w takim banku to na bank musi być myszka.
Konto już prawie, bo jeszcze bank musi zrobić weryfikację danych "beneficjentów rzeczywistych" w jakiejś magicznej bazie CRBR. Jeśli ktoś z Was wie o co tu chodzi, to ja się chętnie dowiem. Bo tak: musieliśmy w banku podać dane całego zarządu, razem z numerami dowodów osobistych, adresów, wszystko. I to ma zostać sprawdzone pod kątem zgodności z CRBR. Dzisiaj dostałem email z banku, że sprawdzenie się nie powiodło, dane się nie zgadzają, mam poprawić, bo inaczej to czeka nas poważna odpowiedzialność karna. Więc znowu dzwonię. Okazuje się, że żadnych naszych danych w CRBR nie ma. Pustka. Stąd niezgodność danych, bo tu dane są, a tam nie ma. To chyba więc oczywiste że są różne, czemu niby ja jestem zdziwiony? Po ciągu dalszych konsultacji coraz bardziej w głąb banku, okazało się że ja sam mam wpisać dane do CRBR, jest do tego nawet formularz w necie. A potem bank sprawdzi, czy dane które ja sam wpisałem do CRBR są takie same jak te co sam wpisałem w formularzu do banku. Mam całkiem sporo wytrwałości, ale powoli zaczynam odpadać. Na szczęście tu chyba nastąpił koniec całej operacji, o ile ten cały CRBR jeszcze nie wybuchnie.
Mamy w końcu nowe konto.
mBank, 48 1140 2004 0000 3902 8230 6209
Chyba trochę mi wyszedł grafomański wyciek, więc skoro jesteśmy w temacie oleju, do starych gratów lejcie olej z cynkiem.
Michał Konieczny / 2022-04-05 19:30:36 /
Muszę przyznać że jestem pełen podziwu dla wytrwałości i stalowych nerwów.
Ja od czasu pozwolenia na różnego rodzaju siewniki do ołowiu, staram się omijać wszelkich urzędników bo mógł bym nerwowo nie wytrzymać.
Aldaron / 2022-04-05 20:49:03 /
Olej olejem ale jak już wpadłeś w taki słowotok to jakiś cynk o PC i niegryzlinach by się przydał:)
Janina / 2022-04-05 20:53:33 /
aż boję się pomyśleć, że ten słowotok to mogłem wywołać ja :) zapytowując grzecznie dlaczemóż stowarzyszenie nie chce mojej składki.
wąski77 / 2022-04-05 21:12:00 /
A gdzie wcześniej było konto stowarzyszenia? Mam nadzieję, że nie w PKOBP? :D
Konrad vel smasher / 2022-04-05 22:04:38 /
Dobry powód aby uzupełnić brakujące składki :] automat przypominający chyba niekoniecznie działa. Ostatnia przypominajka przyszła na maila jakoś w 2020r.
Trójkąt / 2022-04-05 22:21:15 /
dotychczas było jakby w ING.
Takie to mamy czasy, infolinie, gadanie z botami, jesteś pięćdziesiąty ósmy w kolejce, czas kosztuje ale klient to już go może marnować, ma go przecież dużo i za darmo, procedury bezpieczeństwa są, a kredycik potrafią dać przez internet na czyjeś dane z dowodu.
A te CRBRy to jest pewnie z kategorii, o której śpiewał Kazik,
Polska, mieszkam w Polsce...ponadczasowe.
Ja miałem ostatnio 3 miesiące załatwiania licznika w mieszkaniu, gdzie był zdjęty dłuższy czas temu, choć wszystko było tak jak w dniu kiedy go zdjęli, gorzej niż przy budowie domu, nie da się po prostu przyjść i załatwić
camaro / 2022-04-06 00:01:48 /
CRBR - centralny rejestr beneficjentów rzeczywistych. To wytwór administracji państwowej i banki zostały zobligowane do takich sprawdzeń. Całość zamieszania z zamykaniem kont, sprawdzaniem itd itp wynika z obowiązku stosowania ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Komisja Nadzoru Finansowego pilnuje, aby każdy bank prześwietlał każdego klienta skąd ma kasę i kto na końcu ma kasę z zysków jakieś firmy/stowarzyszenia itd.
Niektóre banki są bardziej gorliwe, inne mniej narażając się na srogie kary z KNF.
Także ten tego, banki to muszą stosować przepisy bo ja nie to kary. Za taki stan rzeczy trzeba podziękować ustawodawcy.
Jakub. / 2022-04-06 09:20:11 /
Jeśli to ING, to mi z końcem grudnia dokładnie w ten sam sposób zamknęli konto firmowe. Z tym że ja się skapowałem dopiero w momencie, którym przestało działać. Procedury, podejście ... dramat.
amator liil (EM) / 2022-04-06 09:46:39 /
Ach przypomniałeś mi Amatorze słowo "procedura". Ono się ilościowo przebijało w komunikacji z byłym bankiem. Zaplanowane nieodwoływalne zamknięcie konta, ale nie teraz już tylko za ileś tam - "taka jest PROCEDURA". Sposób niepowiadamiania klienta o całej sytuacji - "taka jest PROCEDURA", zapewniam pana że PROCEDURA została wykonana zgodnie z wytycznymi do wykonywania PROCEDURY, bo wykonywanie PROCEDURY zgodnie z zasadami wykonywania PROCEDURY jest kluczowe dla skutecznego wykonania PROCEDURY. Itd.
> Dobry powód aby uzupełnić brakujące składki :] automat przypominający chyba niekoniecznie działa.
No dobra, jeśli chodzi o składki, to mam tu już zliczone składki za zeszły rok na potrzeby rozliczenia z urzędem skarbowym, zaraz uzupełnię dane w bazie na stronie, więc będzie widoczny stan aktualny, roześlę powiadomienia "automatem powiadamiającym", więc poczekajcie jeszcze małą chwilę na tę wiedzę.
Michał Konieczny / 2022-04-06 10:40:25 /
> CRBR - centralny rejestr beneficjentów rzeczywistych. To wytwór administracji państwowej i banki zostały zobligowane do takich sprawdzeń. Całość zamieszania z zamykaniem kont, sprawdzaniem itd itp wynika z obowiązku stosowania ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.
Wygląda że może coś wiesz? To jeszcze raz w skrócie:
- zakładając konto firmowe, muszę podać dane tychże beneficjentów,
- bank sprawdza w CRBR czy podałem prawidłowe dane,
- jak nie, to do zamykamy konto a klient idzie do więzienia.
Tu jest pierwsza wątpliwość, bo skoro te dane są publicznie dostępne w CRBR, to po co mam mozolnie wypełniać formularze i je podawać, skoro bank mógłby sobie je sam wziąć z tego CRBR, zamiast sprawdzać czy podałem to co tam jest wpisane?
OK, załóżmy że niech będzie, papier do wypełnienia żeby sterta rosła, możemy wypełnić.
Tyle że stary bank zamknął nam z tego powodu konto, a nowy bank zgłosił nam już niezgodność tych danych. Po dochodzeniu okazało się że w CRBR nie ma ŻADNYCH naszych danych, więc nazywanie ich niezgodnymi jest mocno na wyrost.
Bank zasugerował że sam mam wpisać dane do CRBR, podali mi adres jakiegoś rządowego formularza. Mozolnie to zrobiłem, ale tu jest druga wątpliwość sensu tego wszystkiego, bo bank będzie teraz sprawdzał, czy dane wpisane przeze mnie w formularzu bankowym będą się zgadzać z tymi danymi co wpisałem w formularzu CRBR. O ile nie byłem nietrzeźwy, to raczej będą się zgadzać, bo ta sama osoba wpisywała te same dane w obydwu miejscach.
W banku musiałem podać PESELe, adresy, nr dowodów. W formularzu CRBR tylko PESEL i imię/nazwisko. Tu też jest niezgodność zakresu oczekiwanych danych, więc kolejne WTF.
Normalnie bym to olał i przeszedł do zadań życia codziennego, ale wszędzie są zastrzeżenia o odpowiedzialności karnej za nieprawidłowości w wypełnianiu tych danych, a banki ochoczo i nawet bez specjalnego powiadamiania klientów po prostu zamykają konta, jak się coś im nie zgadza. Więc żeby znowu nie biegać po bankach żeby zakładać kolejne nowe konto, wolałbym te dane wyprostować zgodnie z oczekiwaniami systemu.
Tyle że - cała ta procedura nie ma sensu (ja podaję dane w obydwa miejsca), zakres podawanych danych się różni (więc znowu będą niezgodne?).
Może ja po prostu coś robię źle, pomoc pracownika z banku jest podobnej wartości jak z google'a, a na koniec nas wszystkich zamkną w pierdlu, konto też?
Więc jeśli ktoś coś wie, lub może wskazać osobę wiedzącą skłonną do pomocy, to ja chętnie skorzystam z konsultacji. Odwdzięczę się zużytym olejem silnikowym.
Michał Konieczny / 2022-04-06 14:01:34 /
Michał, jako stowarzyszenie mieliście obowiązek wysłać zgłoszenie do CBRB.
Ignorantia legis non excusa.
Tutaj masz napisane dlaczego, co i jak zrobić. https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00165
Zakładam, że nie wszystko będzie działać poprawnie, bo to produkcja rządowa.
Ja znam temat od strony banku. Pomijając kwestie niewystarczającej komunikacji (racja), banki zmuszone były zamykać konta które miały uchybienia formalne, czyli np nie znali beneficjentów (ubo), w przeciwnym razie narażały się na kary ze strony KNF. W urzędzie (crbr) jako reprezentant stowarzyszenia oświadczasz kto jest beneficjentem. Następnie bank pyta Cię o to samo i porównuje Twoje zeznania z tymi urzędowymi. Taka jest europejska doktryna regulatorów sektora bankowego dotyczącego AML (anti money laundering).
Zrób poprawnie zgłoszenie do CRBR. Następnie niech bank ponownie wykona sprawdzenie i sprawa powinna być zamknięta.
Jakub. / 2022-04-06 14:59:30 /
Dziękuję za oświetlenie drogi!
Wygląda na to że zrobiliśmy to mniej więcej zgodnie z przepisem. Może nas nie zamkną, a kara tylko do 1 mln zł, więc może starczy z pozostałości ze składek, zaraz po opłatach za serwer.
Nadal razi mnie kompletny bezsens tego, bo skoro ja sam podaję dane do CRBR i nikt ich z niczym nie sprawdza (mogę więc podać tam dowolnie nieprawidłowe informacje), w szczególności z tym co jest wpisane w KRS jako reprezentacja stowarzyszenia, to późniejsze sprawdzenie przez bank czy dane które im podałem są takie same jak te co podałem do CRBR wydaje się zupełnie jałowe, ale co ja tam wiem.
Michał Konieczny / 2022-04-06 15:18:26 /
Michał, ale taka jest procedura! Nie dyskutuj z nią!
Konrad vel smasher / 2022-04-06 17:28:45 /
A tak a propos AML to banki sie pilnuja, bo za braki czlonkow zarzadu moga za kratki wsadzic. Kasa kasą, ale to już widmo personalnej odpowiiedzialności karnej członków zarządu, więc jest sraczka…. i procedury, najważniejsze że są procedury :-)
Konrad vel smasher / 2022-04-06 17:30:59 /
Michale, ten przypadek jest specjalny, gdzie sam podajesz wszystkie dane, więc ładnie możesz je spreparować. Ale nie wszyscy tak mają i jest to sposób na wyłapanie nieścisłości.
A skoro jesteśmy jako obywatele zobowiązani do przestrzegania prawa, to przestrzegajmy.
W każdym razie, wyszedł Ci przepis, jak można prać pieniądze mimo obostrzeń, co zwiększa atrakcyjność tego klubu na rynku finansów.
zdumiewająca konkluzja magicc.
rozjechany liil / 2022-04-07 10:27:36 /
Faktycznie fikołek logiczny zrobiłeś na punktów 10 :)
zapek??? !G.O.P! / 2022-04-07 10:55:55 /
już nawet wiem z kim i co wciągał :D :P
mishq (Mateusz G.) / 2022-04-07 13:19:39 /
dziękuję Jacku ( Zapku),
nic nie wciągałem, moja praca w 80 procentach polega na wyciąganiu właściwych wniosków z niewłaściwych danych.
Z przyzwyczajenia rozciągam to na życie pozapracowe.
przy czym tutaj to chyba odwrotnie, z właściwych danych niewłaściwy wniosek ;)
rozjechany liil / 2022-04-07 22:22:45 /
Cała chistoria z fantastyki powoli zmienia się w kryminał :) czekam z niecierpliwością na odsłony kolejnych odcinków tej fascynującej przygody :)
I trzymam kciuki za bohaterów !! :) Najwyżej będziemy słać paczki i robić zrzutkę na adwokata :)
Trójkąt / 2022-04-07 23:01:31 /
Rozjechany, jesteś człowiekiem wykształconym, więc masz pojęcie o świecie. Ja nie należę do klubu, a pieniądze inwestuję gdzie indziej. Furtkę pozostawiam dla innych. Nie chcę nawet 10 % od pomysłu.
nadal nic z tego nie rozumiem, ale dobrze mi z tym, nie zaśmiecajmy już więcej.
rozjechany liil / 2022-04-08 09:35:16 /