Jako, że coraz bliżej jestem momentu, że silnik 4.0 ze stojaka powędruje w końcu pod maskę w mojej mechanicznej pomarańczy, to się zastanawiam co by niedużym nakładem z nim zrobić.
Nie chcę go rozbierać za bardzo. Zmieniłem pompę oleju na wydajniejszą, albo dopiero mam ją zmienić i leży gdzieś na półce - trzeba będzie zajrzeć pod miskę.
Miskę i tak będę przerabiał co by siadła nad belką w Capri. Może coś wspawam od razu, na potrzebę spływu oleju z turbo…
No właśnie, forced induction. Dmuchają w USA 7PSI (0.5 Bar) bez żadnych zmian w silniku. Podkładkami pod głowicę nie odprężę, bo mi się dolot rozjedzie i zawory.
Takie 0.5Bar to w sumie nie za dużo. Z drugiej strony może dla tego silnika w sam raz?
A jak dmuchać, to czym? Mam jakiegos holseta którego kiedyś zakupiłem jak mialem plan 2.9 uturbiać, ale może jednak kompresor?
Oczywiście będzie standalone do zarządzania tym, więc tylko kwestia w którą stronę z tym pójść powiedzmy że mechanicznie.
Co byście z tym silnikiem zrobili fajnego, żeby się za bardzo nie narobić?
Konrad vel smasher 
/ 2022-02-16 11:13:48 /
Pogadaj z wołkiem, coś tam niby wie o tym silniku i turbie do niego.
dred / 2022-02-16 12:10:42 /
A tam pogadaj, pogadam i co. Nic tu na forum na przyszłość nie zostanie :D
Konrad vel smasher / 2022-02-16 12:55:59 /
Już dywagacje na temat tego silnika tu są i to w sporej ilości.
Ludwik 3M / 2022-02-16 13:23:49 /
Kanały w głowicach masz obrobione?
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-16 14:16:54 /
Ludwik są, ale w wielu miejscach, najczesciej przy okazji 2.9 w obu odmianach i mniejszych V.
4.0 jest jednak mniej popularne, wiec i mniej o nim samym.
Zapek - oczywiście że mi się nie chce xD
Konrad vel smasher / 2022-02-16 14:33:54 /
A no jeszcze jedna rzecz - nie chodzi mi o to co ogólnie można zrobić z silnikiem, bo to chyba jest całkiem jasne. Tłoków ani korb nie mam zamiaru ruszać. Najchętniej głowić też bym nie zrzucał, bo silnik zdrowy, to po co ruszać xD
Chodzi o coś co da realne odczucia jakichś uzysków, bez nadmiernego nadwyrężenia mojego kalendarza ani budżetu.
Konrad vel smasher / 2022-02-16 14:48:31 /
To pisz od razu że chcesz maksymalnych profitów przy minimalnym nakładzie to od razu Marcin czy Michał wywali wątek do śmieci :D
A poważnie to myślę że „Moto doktor” i zatankowanie Pb98 to będzie to czego Ci potrzeba ;)
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-16 15:39:30 /
No i szydera się zaczyna...
Z tego co mi wiadomo słabe strony tych silników:
- połączenie wał/zamach
- korby i tłoki
- ponoć głowice potrafią pękać
Z dobrych rzeczy:
- wczesne głowice mają spore przekroje kanałów dolotowych/wydechowych
- mocny blok
Ze względu na słabe strony ponoć lepiej nie kręcić powyżej 6000 (nie zamierzam), ani nie dmuchać powyżej 0.5 bar (choć to mi się wydaje zbyt bezpieczne nieco).
Z rzeczy ułatwiających życie - można kolektor wydechowy odwrócić co by łatwiej złączyć oba ze sobą pod jedno turbo. Koło pasowe ma nacięcia pod EDIS 36-1 (łatwo użyć z aftermarketowym ECU). Z dokładnością do miski olejowej i jednej łapy 4.0 OHV siada na skrzynię od V6 w komorze właściwie P'N'P.
Kolektor dolotowy chyba za wysoki jest, żeby siadł pod maską w Capri, ale Trójkąt wspominał, że można w nim klin naciąć i się złoży nieco niżej (trzeba pospawać jednakże takowy po tej operacji).
Konrad vel smasher / 2022-02-16 16:35:07 /
Trochę z elektroniką... Gdzieś mi wpadło w oczy, że zaślepka / napęd pompy oleju od wałka rozrządu w późniejszych wersjach była zintegrowana z czujnikiem położenia wałka, racja? Nowsze 4.0 czyli SOHC?
Czyli jak ją gdzieś dorwę, to mogę pełną sekwencję zrobić.
Ogólnie zastanawiam się, czy nie pozbyć się EDIS'a na rzecz CoP z bezpośrednim wyzwalaniem z ECU. Parę gratów mniej będzie na silniku a i technologia nowsza nieco.
Konrad vel smasher / 2022-02-16 22:13:37 /
Może zadam ci prostsze pytanie
1) Ile koni i Nm ma obecny silnik 4.0?
2) A ile koni byś chciał docelowo?
krauzi / 2022-02-17 09:58:43 /
Nie wiem ile ma, ale palił gumę bezproblemowo Explo przed wyjęciem.
Ile ma mieć? Jakby mial tak o 50% więcej to styknie. To i tak momentem ma jechać. Czyli zakładając, że ma 160, to 240-250 wystarczy.
Konrad vel smasher / 2022-02-17 10:12:11 /
delikatnie dmuchają jest szansa podniesienia o około 20-25%
I będzie to najłatwiejszy wzrost mocy. Jeśli silnik jest w dobrej kondycji wynik jak najbardziej do uzyskania.
Czy docelowo zdecydujesz się na turbo czy kompresor to bez znaczenia. To bardziej aspekty budowy silnika, miejsca w komorze, zasobu budżetu, wolnego czasu, aspiracji budowniczego itd.
krauzi / 2022-02-17 11:27:56 /
No to dużo byś chciał. Ja jestem zdania że robienie silnika, a Kolonii zwłaszcza należy zacząć od wyprowadzenia na ludzi kanałów. Ja w silniku Bartka Chmielewskiego z kanałów wygrzebałem litrowy słoik wiórów! Jakość obróbki głowic w tych silnikach jest zerowy i samo zrobienie tego może okazać się wystarczające i na pewno tańsze niż dmuchanie w te kanciate i zawężone kanały.
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-17 11:51:13 /
Prostym sposobem, bez wymiany zaworów możesz zwiększyć średnicę gniazda zaworowego usuwając fazę 3. Na przykładzie gniazda z fi37mm robisz 38,4 a to tylko teoria. W koloni średnica kąta wejścia bywa naprawdę mała co po jej usunięciu do dolnej średnicy przylgni sprawia kolosalny przyrost intensywności przepływu. A gdzie tam jeszcze wygładzenie krawędzi, prostowanie kanałów czy wygładzenie powierzchni. Tam jest naprawdę potencjał. Jedna głowica to dwa dni skrobania więc raczej taniej niż instalacja turbo i strojenie.
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-17 12:13:34 /
A jak już masz zdjętą głowicę, to warto pomierzyć komorę spalania i przeliczyć stopień sprężania. Wtedy planujesz głowice ile wlezie, modyfikujesz komorę spalania dookoła zaworów, żeby jeszcze bardziej poprawić przepływ.
m.kozlowski / 2022-02-17 12:19:21 /
Granadziarz gdzues wstawial cały manual dotyczący portingu, ale jak patrzylem na te obrobke komór spalania, to chyba za duza rzeznia, zeby to samemu robic.
Al_Coholik / 2022-02-17 12:32:37 /
Dwie głowice to 4 dni skrobania - chyba mi się nie chce. Nie wiem, może to już starość. Najchętniej to bym tych głowic w ogóle nie ruszał. Jeśli miałoby zostać N/A to jak najbardziej ma to sens co piszecie, ale w przypadku turbo/kompresora raczej na braki powietrza narzekać nie będę. Więc te skrobania to pomogą, ale tylko zanim zacznie dmuchać. Oczywiście bez planowania, bo do turbo to raczej odprężać a nie doprężać :-) Z dołu 4.0 idzie dobrze, problem jest na wyższych obrotach racja? No i tutaj właśnie dmuchawka powinna nadrobić to czego brakuje. To tak z teorii.
Konrad vel smasher / 2022-02-17 12:38:53 /
> to chyba za duza rzeznia, zeby to samemu robic
Twardym trzeba być, a nie mniętkim!
m.kozlowski / 2022-02-17 12:41:08 /
Piszesz wyżej że on nie lubi kręcenia więc po co turbo? Popraw przepływy, skoczy moment, krzywa się wygładzi i na tym będziesz jechał.
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-17 15:47:35 /
Nie ma co się bawić w półśrodki :)
Dzwoń do Wołka
Grzesiek_Rudy / 2022-02-17 16:07:48 /
83 rok urodzenia to jeszcze nie starość ale blisko :D :P
mishq (Mateusz G.) / 2022-02-17 16:40:44 /
Konrad.
Pogadaj z MichałemCh. On sprężył OHV tłokami od SOHC (są płaskie), wywalił ori kompa i wsadził jakiś agrotuning. I ponoć spoko ponad 200 wyszło. I ten OHV w granadzie jest w ogłoszeniach teraz.
Napęd pompy z nadajnikiem był w EEC V. EEC IV nie miał go (jak jakieś nieścisłości, to poprawcie).
SOHC ma goły napęd, bo sygnał bierze z lewego wałka.
granadziarz_3M / 2022-02-17 20:26:26 /
U mnie na samym wydechu (kolektory i reszta z nierdzewki spawane przez Granadziarza) dały ponad 20 koni i na hamowni wyszło 182 i 183.
Ludwik 3M / 2022-02-17 22:06:10 /
wskazanie jednego miejsca do modernizacji (głowice, wydech, turbo/kompresor, przepustnica, kolektor ssący) nie przyniesie za wiele, ale jak je połączysz to uzyskasz efekt którego szukasz
no w końcu jakoś inżynierowie i księgowi myśleli i testowali by ,,kowalski,, się nie zabił jeżdżąc tym
krauzi / 2022-02-18 08:43:02 /
nie znam się to się wypowiem,
4 dni na głowice to dużo czasu, a spawanie kolektorów pod turbo i strojenie, to niby ile zajmie?
Ten silnik ma spory moment i dosyć nisko. Przeróbki pod turbo 0,5 Bara ( a nie lepiej już 2x małe turbo?- zawsze to większa symetria pod maską), na pewno wniosą trochę więcej niż kanały, ale czy aż tak dużo?
Chyba, że po prostu chcesz mieć turbo, więc nie ma o czym gadać- chodzi i chęć posiadania, ale pamiętaj, że biturbo brzmi lepiej.
magic / 2022-02-18 09:29:04 /
Zaletą "bez turbo" jest to, że nic na zewnątrz nie widać.
Żeby pokazać proporcje - z 1.7 V4(co prawda o niskim stopniu sprężania) o mocy 65KM da się całkiem niedużymi nakładami zrobić (udokumentowane jak niżej) 88KM. I to nie jest najbardziej wysilony mój silnik, robiłem i mocniejsze, ale nie mam wykresów. Wymaga to niestety podłubania trochę w silniku, głównie w rejonie głowic. Ale konstrukcyjnie to prawie to samo, mimo różnic w wielkości :).
m.kozlowski / 2022-02-18 09:41:29 /
Wolnossaczenie ma swoje granice. Nie oszukujmy się 40 koni z litra jak w 4.0 OHV daje dość spore możliwości znalezienia pozostałych kucyków, które gdzieś się pasą na łąkach. Tylko tak, wolnossak to:
- pełna obróbka głowicy
- większe zawory
- poprawa dolotu / większa przepustnica
- zwiększenie kompresji (najczęściej inne tloki)
- finezyjny wydech o równej długości rurkach
- ostrzejszy wałek
- strojenie na hamowni
Śmiem twierdzić, że będą to droższe konie niż te nadmuchane.
Konrad vel smasher / 2022-02-18 09:56:44 /
"Power is in the head"
Wrzuć nitro :)
mateush (proko) 3M / 2022-02-18 11:41:52 /
Akurat koszt NOS i zabawa z przestawianiem zapłonu i dodatkowym paliwem może mobilizować jednak do założenia turbo, które działa cały czas :).
m.kozlowski / 2022-02-18 12:02:52 /
Mam u siebie taki jeden silnik N/A co robi 200KM z litra i jest to silnik seryjny. To co go wyraźnie odróżnia to głowica i jakość obróbki kanałów. Pokazać? :D
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-18 12:17:57 /
W sumie to dałbym rade wysterować jedno i drugie. A może jakiś wtrysk metanolu dodatkowo? E85? xD
Tylko obawiam sie ze moze ten silnik wybuchnąć spektakularnie wtedy :-)
No ale fakt, zależy mi na tym zeby rowno to działało i niezawodnie i długo.
Konrad vel smasher / 2022-02-18 12:19:26 /
No więc chwilę sobie z Wołkiem pogadaliśmy. Wychodzi na to, że na moje potrzeby to praktycznie nic z dołem silnika robić nie muszę. Niestety (na moje niechciejstwo) pasowałoby te głowice jednak trochę poskrobać. No nic, będę myślał.
W moim przypadku przewaga za turbo jest taka:
- jest natrysk oleju na denka tłoków
- nowa turbina na regale
- nowy wastegate na regale
- wydech od kolektorów do podłużnic i tak muszę dorobić / przerobić
- i tak będzie stać na standalone i tak, więc hamownia nieunikniona.
Konrad vel smasher / 2022-02-18 14:34:05 /
mam szlifierkę trzpieniową porządną jakbyś chciał się za te głowice zabrać... :)
bartozłomero / 2022-02-18 15:40:46 /
Tylko kur...a gogle z 3M sobie kup do tej roboty, rękawiczki nitrylowe i worki na buty oraz nakrycie głowy. Te wióry to straszne kurestwo i jak wpadnie do oka i je potrzesz to już tylko ostry dyżur okulistyczny i dłubanie igłą w gałce. Ja zawsze porting robię od rana tak aby w razie czego gabinet okulistyczny był czynny. A po robocie kąpiel i porządnie głowę spłucz. Możesz też zainwestować w pełną przyłbicę tylko nie wiem jak tam z wentylacją.
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-18 16:34:11 /
Mam dość wydajny odsys do spalin / dymów / pyłów. Może końcówkę fi 100 od tego bym koło głowicy położył, to by wyciągnęło syf od razu. No nie wiem nie wiem. No ale przegadałem z Granadziarzem dziś jeszcze jedną rzecz przy okazji oglądania JGC w dieslu - popychacze / klawiatura od 4.0 OHV są... takie se. Można to przerobić na te od 2.9, które są bardziej wytrzymałe. Trochę trzeba się z tym pobawić i pokrywy zaworów od 2.9 albo ALU, bo w te od 4.0 nie wejdą, ale do ogarnięcia. No i koniecznie mocniejsze sprężynki zaworowe.
Konrad vel smasher / 2022-02-18 17:09:23 /
http://www2.merkurclub.net/pdfs/build-modify-fordv6.pdf
Może warto to gdzieś zapisać i wrzucić na serwer?
Konrad vel smasher / 2022-02-18 21:56:12 /
Zapomniałem, że MK dorobił funkcję załączania plików, no to siup...
621009c5750ee-build-modify-fordv6.pdfKonrad vel smasher / 2022-02-18 22:04:05 /
O kur..., lektura w sam raz na kwarantannę :D
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-18 23:15:06 /
Zacząłem to czytać, fajnie napisane. Zacna pozycja.
Tutaj też po krótce o bolączkach tych V-6ek, a w szczególności 4.0.
https://www.enginebuildermag.com/2001/04/rebuilding-the-ford-4-0l-pushrod-v6/
Zrobiłem też PDF (jakby kiedyś zniknęło z sieci, a dużo rzeczy znika...).
Konrad vel smasher / 2022-02-19 00:25:34 /
Miałem klawiatury z 2.9 plus pokrywy. No wypadła mi laska popychacza w trakcie jazdy raz. Do tego oryginalny osprzęt nie wchodzi jak są pokrywy z 2.9 trzeba całość ulepić. W lewej? Pokrywie jest mocne wgłębienie w 4.0 i sziedzi tam alternator.
Ludwik 3M / 2022-02-19 10:20:52 /
Poszperałem trochę, poczytałem, sporo rzeczy jest nowych dostępnych na rockauto/eBay. Melling robi parę aftermarketowych gratów (np. laski popychaczy), ośkę klawiatury. Kilka rzeczy po fabryce można w klawiaturze poprawić (dla mnie te pomysły mają sens - pasowanie konik/ośka, wywalenie sprężyn na rzecz alu tulejek dystansujących). Tak więc zakładając przebiegi rzędu 2-3 tys km rocznie u mnie tym autem, to jeśli nie są za bardzo zjedzone, nie będę ruszał nawet. A jak są - wymienię na nowe i tyle.
Niestety coraz bardziej dochodzę do wniosku, że jednak te czapki trzeba będzie zrzucić i obrobić. Tym bardziej, że w 4.0 tego obrabiania najmniej.
Konrad vel smasher / 2022-02-19 11:00:10 /
Konrad. NIE MA natrysku oleju na denka. Układ korbowo-tłokowy jest klonem 2,9/2,4. Jest dziura do pojedynczego rzygu oleju na gładź, ale to nie ma nic wspólnego z natryskiem na denka.
granadziarz_3M / 2022-02-20 22:26:35 /
Zgadza się, już do tego doszedłem mentalnie nawet :-)
Teraz rozkminiam sobie co by może zamiast śrub głowic założyć szpilki i nakrętki. Podjąłem już decyzję, że czapki zdejmuję. Sprężyny zaworowe też na pewno mocniejsze będą.
Konrad vel smasher / 2022-02-20 23:24:34 /
Drobny update, bo rozbieram silnik i niestety będzie generalka…
Na pierwszy ogień poszła klawiatura. Niestety koniki zostały zjedzone przez popychacze.
Konrad vel smasher / 2022-04-02 15:18:58 /
Ponieważ walają mi się głowice od 2.8 z klawiaturą, to stwierdziłem, że ją zaadaptuję. Pomysłodawcą w sumie Granadziarz, bo jakiś czas temu z nim o tym rozmawiałem. Nie wszystko pasuje P’N’P, ale do ogarnięcia.
Konrad vel smasher / 2022-04-02 15:21:12 /
Co drugi konik mijał się z trzonkiem zaworu o 3mm.
Szybka akcja na frezarce i gotowe.
Konrad vel smasher / 2022-04-02 15:23:13 /
Tak więc będzie hybryda - rockowo hydrauliczne popychacze plus koniki z regulacją luzu zaworowego. Do tego sprężyny na ośkach klawiatury zastąpię aluminiowymi tulejkami, ale to musi do mnie materiał dojechać, bo dopiero zamówiłem.
Konrad vel smasher / 2022-04-02 15:25:52 /
Ładna robota. Czy nie można by szlifować tych wgłębień? Z jakich powodów są sprężyny na osi klawiatury? W sumie po bokach są podkładki i zawleczki...
Kilgore / 2022-04-02 17:13:12 /
Zawleczka i podkładka jest tylko na końcach i one blokują tylko skrajne dźwigienki. A sprężyny są po to aby jednak dźwigienki pozostawały na na swoich miejscach.
dred / 2022-04-02 17:32:56 /
Na końcach jest podkładka sprężynowa. Dociska konik do wieżyczki, tak jak i między wieżyczkami jest sprężyna co dociska koniki do wieżyczek.
Mądrzejsi wymyślili, że lepiej sprawdza się „pływająca” klawiatura, bez sprężynek ale z tulejkami, tylko z jakimś tam minimalnym luzem.
Konrad vel smasher / 2022-04-02 18:21:28 /
Power jest jeden. Koszty produkcji.
Taniej jest skasować luz sprężynką niż dbać o precyzyjne pasowanie tych szeregowo ułożonych elementów. Nie wiem tylko dlaczego na tulejkach jest lepiej?
zapek??? !G.O.P! / 2022-04-02 18:27:06 /
Bo jak dźwigienka się zużywa, to zaczyna pływać na boki. Sprężyna na to pozwala, co potęguje zużycie. A tuleja nie.
m.kozlowski / 2022-04-02 20:00:45 /
Zapek precyzyjne pasowanie to nie problem, można dać tulejki jakieś tam i podkładki precyzyjne. Fakt, trzeba je indywidualnie dobrać dla każdego setupu, a sprężynę zawsze taką samą się wkłada.
W każdym razie tak jest lepiej na tych tulejkach i tak będzie.
Natomiast wychodzi na to, że będę musiał robić szlif cylindrów u siebie niestety. Przy okazji zgłębiłem temat o ile można maks te bloki zebrać i wedle US wymiarów dla bloków 1990-1994 (oznaczenie 90- na bloku) można rozwiercić o 0.048" (+1.20mm). Późniejsze bloki max o 0.04" (+1.00mm).
Tłoki do 4.0 jeśli chodzi o podstawowej klasy produkty są dostępne od +0.50mm w górę po jakieś 20-30 dolarów sztuka (Enginetech). Ja się uparłem na jakieś lepsze i znalazłem Mahle (+0.75mm) po $40 sztuka, więc całkiem nieźle. Oczywiście jeszcze pierścienie muszę dokupić do tego.
Przez wszystkie lata produkcji 4.0 były stosowane 3 rodzaje głowic i 3 rodzaje tłoków. 1 generacja miała doprężone tłoki (mniejsze wgłębienie w denkach) i większą komorę spalania. Później komora spalania malała, a wgłębienie w tłokach rosło tak, aby ciągle CR było 9.0:1.
Ja mam 1 gen głowice, a ponieważ będę dmuchał dmuchawką, to kupiłem tłoki z ostatniej generacji tego silnika (1997-1998), żeby całość trochę odprężyć (może nawet pomierzę ile to wyjdzie). No ale widać ładnie, że dla wolnossaka, zakładając późne głowice i wczesne tłoki można to ten silnik też fajnie doprężyć.
Co ciekawe 2.9 można ponoć bezpiecznie rozwiercić o 0.060" (+1.50mm) i z 2.9 robi się już pełnoprawne 3 litry :-)
Konrad vel smasher / 2022-04-05 11:36:31 /
daj dobry luz tym tulejkom - alu ma wieksza rozszerzalność temp niz stal - zeby ci ich nie zakleszczyło
(tu pewnie sprezyna miala przewage)
Atom / 2022-04-05 12:59:43 /
Literatura fachowa załączona powyżej w postach podaje luzy i tolerancje dla tego zabiegu.
Konrad vel smasher / 2022-04-05 14:43:25 /
Tak nie wchodząc w polemikę lepszości rozwiązania sprężycna vs tulejka, gdyby koniki faktycznie zauważalnie pływały to nie powinno byc przypakiem owalnych śladów choćby od zaworu ?? Na fotce trzonek jest idealnie odciśnięty co raczej sugeruje, że konik pracuje w swojej prawidłowej pozycji.
Trójkąt / 2022-04-05 15:24:58 /
Wiesz co, te sprężyny to generalnie powodują, że dźwigienki nie są pływające, tylko cały czas są dociśnięte do wieżyczek (luz zero). Takie dociśnięcie powoduje jakieś tam tarcie i dodatkowy (znikomy) opór, ale niektórzy uważają, że tam też gubią się konie xD Tulejki z jakimś tam małym luzem mają powodować to, że układ staje się pływający i nic nie trze o siebie w tak znacznym stopniu.
Konrad vel smasher / 2022-04-05 21:59:15 /
Po drodze między konikiem a wieżyczką jest jeszcze film olejowy co zmiejsza tarcie i zużycie do akceptowalnego poziomu :) ale kto bogatemu zabroni.
To taki złocony gruby jak palec kabel audiofilski który dodaje aksamitu i szczegółowości górnym partiom dolnej sceny gdzie wysokie tony przeważają nad tonami niskimi i średnimi. Odpowiednio jasny dźwięk, pozwala usłyszeć znacznie więcej niuansów w tle i wybrzmień.
Koni w tym silniku jednak szukał bym gdzie indziej. :)
Trójkąt / 2022-04-05 22:29:45 /
Wiesz, z tymi kablami to coś jest na rzeczy, ale nie trzeba od razu ze srebra kutego przy pełni księżyca xD Podobno dzięki tym tulejkom jest też kapkę ciszej. Jak złożę dziada to na pewno dam znać jak się to sprawdza.
Konrad vel smasher / 2022-04-05 22:49:26 /
Jak masz głowice na blacie to raczej poświęcił bym czas na porting i polerkę kanałów.
Góra w tym silniku jest mówiąc delikatnie kontrowersyjna :)
Trójkąt / 2022-04-05 23:08:32 /
E tam kanały, ważne żeby blok był czerwony ;)
zapek??? !G.O.P! / 2022-04-06 08:57:03 /
Blok trochę czerwony / rudy jest :P
Jak ten silnik rozebralem, to generalnie trzeba w nim wszystko zrobić…
Co ciekawe wczesne głowice mają ogromne porty, więc tylko trzeba lekko wygładzić. Późniejsze głowice to już sporo zbierania, szczególnie po stronie ssącej.
Konrad vel smasher / 2022-04-06 09:46:19 /
Zakładam że Ci od teorii tarcia na dźwigienkach mają już dawno kanały zrobione na cacy :D
zapek??? !G.O.P! / 2022-04-06 16:16:18 /