http://www.ascerace.com
ASCE to inicjatywa która ma za zadanie przeszczepić nieco ducha wyścigów NASCAR na grunt europejski. Póki co stoi za tym firma Dodge, w wyścigach brać będą udział Charger'y. Cykl imprez odbędzie się na kilku europejskich torach, póki co nasze wspaniałe krajowe tory wyścigowe nie są w stanie sprostać wymogom, ale rozważania trwają i jest szansa że wyścigi zawitają nad Wisłę. Wszystkie szczegóły na stronie internetowej przedsięwzięcia.
Tymczasem w ramach ćwiczeń promocyjnych odbędzie się co następuje (miejsce zdarzeń - Warszawa):
- w czwartek (8 marca) koło południa pokazowy samochód zostanie wystawiony przed kinem Silver Screen na ul. Puławskiej,
- w piątek (9 marca) o godzinie 12 projekcja krótkiego filmu mającego za zadanie przybliżyć europejczykom ducha wyścigów NASCAR,
- zaraz po projekcji filmu - konferencja prasowa z udziałem Jochena Massa,
- w sobotę (10 marca) o godzinie 11 prezentacja Chargera na lotnisku Bemowo. Samochód zostanie uruchomiony i prawdopodobnie Jochen Mass trochę nim pojeździ.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny - zapraszamy na film, konferencję prasową i pokaz na Bemowie.
Dla nas, entuzjastów Forda, całość ma dodatkowy smaczek ze względu na osobę Jochena Massa, który bierze czynny udział w przedsięwzięciu:
http://www.grandprix.com/gpe/drv-masjoc.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Jochen_Mass
Jochen Mass w pierwszej połowie lat 70-tych był kierowcą zespołu Forda i z powodzeniem ścigał się Fordami Capri w ETCC (European Touring Car Championship), w 1972 roku zdobywając mistrzostwo w Capri RS2600.
Dodatkowa wiadomość z ostatniej chwili: zapraszamy na Bemowo Caprikami, może uda się nawet wjechać na miejsce samego wydarzenia i wywołać nostalgiczne wspomnienia u mistrza Mass'a. Może w przypływie emocji przejedzie się też Caprikiem ? Nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie, jest okazja przewietrzyć samochód po zimowym przestoju.
Michał Konieczny 
/ 2007-03-07 12:14:20 /
Fajnie :D szkoda że niema teraz żadnej wolnej kasy żeby się wybrac do Wa-wy na 3 dni
BirdDog / 2007-03-07 13:07:00 /
normalnie sie chyba na to bemowo wybiore! mmmmmmmmmmmm ! charger
sołtys / 2007-03-07 13:10:36 /
Zapraszamy Caprikami - patrz wyżej w opisie.
Michał Konieczny / 2007-03-07 13:28:49 /
a ze co! granada to zle? wstydzisz sie????
sołtys / 2007-03-07 13:37:51 /
Zapraszamy wszystkim co jeździ, jednakże Capriki zajmują w dorobku wyścigowym J.Mass'a istotne miejsce, tak więc mają w tej sytuacji ponadprzeciętny kontekst. O ile uda się jakoś całość zaaranżować ...
Michał Konieczny / 2007-03-07 13:54:28 /
umiem czytać i tak się składa, że przesłanie odczytałem! Odczytałem też, iż wstęp na imprezę jest jest wolny i tyczy się to wszystkich ludków, którzy mają ochotę i czas tam sie zjawić! I czy przyjadą capciem ( szacunek) czy przyjadą granadą ( jeszcze większy szacunek) to g.... powinno kogoś obchodzić! Skąd wiesz w ogóle czy przyjade granadą???? Może na rowerze sie zajwię!
Reasumując: UWAGA BYŁA NIE NA MIEJSCU!!!!!!
pzdr
sołtys / 2007-03-07 14:02:35 /
Czepiasz się sołtys...
m.kozlowski / 2007-03-07 14:10:20 /
jaaaasne...
sołtys / 2007-03-07 14:19:20 /
Tak swoją drogą ciekawe, czy ta impreza przyjmie się w Europie... Zważywszy, że są tu duuuużo ciekawsze serie zawodów, niekoniecznie odlanych z betonu amerykańskich karaluchów :-). Zabawnie wypadają one w zestawieniu choćby z DTM... (mam na myśli zaawansowanie technologiczne).
Ananiasz / 2007-03-07 14:31:14 /
Impreza jest o tyle fajna ze moze ja caly czas publika ogladac . W przypadku innych niestety nie.
ObI / 2007-03-07 14:41:36 /
Sołtys, nie spinaj się tak mocno. Chodziło mi o to, żeby posiadacze Capri przyjechali właśnie nimi a nie rowerami, bo może coś interesującego wyniknie z ich obecności. W kwestii innych samochodów - jasno jest napisane - zapraszamy WSZYSTKICH. Czemu Ciebie jako właściciela Granady jakoś szczególnie to dotyka tak że aż krzyczysz, to ja już nie będę psychologizował.
Michał Konieczny / 2007-03-07 14:46:36 /
Hmmm... A jak będą przebiegały poszczególne wyścigi tej serii? W sumie w Europie ni ma za dużo owali... Szczególnie, że dla tych potworków te owale muszą być duuuże. Jedyny fajny, który mi przychodzi do głowy, to zapomniany już chyba fragment Monzy, ale na nim też publiczność nie widzi całego toru.
Ananiasz / 2007-03-07 14:56:00 /
Powiem tak , ja bym chcial zobaczyc takiego potfffforka w akcji :D .
Co do torow to ja tez nie kojaze gdzie cos takiego moglo by sie odbywac .
ObI / 2007-03-07 15:00:11 /
po prostu Twój komentarz, Michale siakoś tak mi włączył kontrolkę, że niby innym autem niż capeć to nie ma sie co pojawiać! Ale to może moja nadinterpretacja!
Wszystko przez te hormony ;)))))))))
Spoko już luz!
Ale ja napewno będę! GRANADĄ i z narzeczoną :))))))))
Jeśli planujecie wiekszy meating to podajcie mniej więcej gdzie będziecie stacjonowac!
sołtys / 2007-03-07 15:01:08 /
Olek niewiem czy wiesz ale NASCAR rozgrywa tez wyścigi na 2 kretych rorach, do do zaawansowania technicznego to wole NASCAR ponieważ tam liczą się przedewszystkm umiejętności człowieka, jego zgranie zmaszyną, wyczuwanie każdego defektu a chociażby w F1 wszystko za człoweka robią czujniki i kompy, a on siedzi i kieruje (nieumniejszaąc nikomu bo jest to trudny sport ale jednak on skupia się tylko na prowadzeniu)
NASCAR i F1 wywodza się z podobnych korzeni, zaczynali je budować zapaleńcy którzy cały czas coś udoskonalali, niestety F1 dla mnie zatraciło ducha gdy pojawili się panowie w białych fartuchach wszystko zmienili w strikte naukowy bełkot, a wg mnie o wiele ciekawsze jest dochodzenie do czegoś metoda prób i błędów...
Długo by można dyskutować i spierać sie kto ma racje, więc chyba niema sensu.
Ja osobiście bardzo się ciesze że taki sport prubuje zagniezdzić się w Europie w której więszość dyscyplin sportowych mie osobiście już nudzi
BirdDog / 2007-03-07 16:28:00 /
jesli chodzi o tory owalne to sa jakies np. kielce :) albo:
http://www.eurospeedway.de/eurospeedway/strecken.php
a rzeczywiscie te samochody beda jezdzily tez po kretych torach.
goras / 2007-03-07 18:00:59 /
soltys, tu nie chodzi ze innym samochodem niz capri nie warto sie pojawiac. organizatorow jak pewnie sie domyslasz obchodzi tylko jeden samochod. i nie jest to twoj ani moj tylko ich :) jest to pokaz zorganizowany dla dziennikarzy i polskich wladz motorowych by zarazic decydentow ta zabawa a nie by pokazac twoja granie (pozdrowienia dla grani) ale tak sie jakos sklada ze przyszlo nam do glowy by wiecej ludzi moglo przy tej okazji obejrzec to auto, bo samo wydarzenie wlasciwie nigdzie nie jest reklamowane. dopiero po nim samych moze ktos cos napisze, moze bedzie cos w tv. a capriki naprawde moga byc pewnego rodzaju niespodzianka dla Massa, milo by bylo jak by sie jednym przejechal.
goras / 2007-03-07 18:25:22 /
OJEJ! A ja myślałem, że świat się dowie o grani :((((
Nie no żart! Spoko! Ja już aliujzu pomniał!
sołtys / 2007-03-08 07:50:53 /
Tomek BirdDog vel Tomi, wiem, że Nascar jeździ też po krętych torach, co można było ostatnio podziwiać na torze Autodromo Hermanos Rodriguez, jak spad z F1: JP Montoya się popisywał "czystą" jazdą i wywalił w kosmos Pruetta... Sam nie wiem czemu, ale staram się być z tą serią (a właściwie z serią serii :-)) na bieżąco. A co do porównywania do F1... Raczej nie zmienimy tego, że F1 jest królową sportów motorowych, że jest to laboratorium technologiczne, z którego wywodzą się nowoczesne systemy w autach codziennego użytku. A Nascar...? Może trudno w to uwierzyć, ale oni pod plastikowymi budami mają sztywne mosty... i gaźniki... Nowocześniejsze auta w Formule były za czasów Ascariego, Fangio czy Gonzaleza. Nie jestem zresztą przekonany, czy W196, którym jeździł Fangio w 1954 i 1955 nie miał wtrysku bezpośredniego :-).
Cóż, odnoszę wrażenie, że amerykanie są w dziedzinie motoryzacyjnej lata świetlne za Europą... Zobacz sobie choćby Indy Car - takie auta w F1 były w latach '80.
Chociaż nie ukrywam, że chciałbym choć raz usłyszeć na żywo ryk 40 v8 ( http://www.ragingpoo.com/nascar/clips1/soundsofnascar.com.trucks1.mp3 ) przemieszczających się w kółko z prędkością, której w Formule raczej nigdy nie uświadczymy :-)
Ananiasz / 2007-03-08 09:03:37 /
nie ten link dałem :-), tu jest lepszy: http://www.ragingpoo.com/nascar/clips1/soundsofnascar.com.trucks2.mp3
Ananiasz / 2007-03-08 09:06:05 /
Tutaj jeszcze amatorski filmik, tylko niestety "nowocześni" amerykanie nie do końca wiedzą, co to jest kompresja video... http://www.ragingpoo.com/nascar/video1/soundsofnascar.com.cup5.mpg
Ananiasz / 2007-03-08 09:16:04 /
moze byc male opoznienie z wystawieniem samochodu przed Sliver Screenem. Zaladowali go na jakiego za duzego TIRa ktory nie moze wiechac do miasta, albo nie moze podjechac do kina, nie wiem dokladnie. W kazdym badz razie musza najpierw przeladowac auto i dowiezc czyms mniejszym.
goras / 2007-03-08 10:12:40 /
Taka wypaśna furka i sama nie potrafi jeździć? :>
m.kozlowski / 2007-03-08 10:14:44 /
nie ma przegladu po zimie :)
goras / 2007-03-08 12:16:11 /
Zgadzam sie że F1 to klasa sama dla siebie, niewiem czy Amerykańskie samochody są lata świetlne za europejskimi ponieważ rzeczy takie jak automatyczne zapalanie się świateł po zmroku i wtunelu oraż świecenie się lamp kilkanaście sekund (dając czas na oświetlone dotarcie do domu) miały w latach 60 i 70 Cadillacki oraz inne marki, tak samo jak światłowody w latach 60 umieszczone w małych owiewkach na masce które pozwalały skontrolowac czy nieprzepalila sie żarówka w kierunkowskazie.
jak dla mnie w USA doszli do pewnego momentu (duze silniki, sztywne mosty, ramy itp) i jeśli coś jest dobre to po co to zmieniać, dla mnie dzisiejsza europejska motoryzacja to poprostu nuda, brak polotu, stylu czy chociażby zatracenie czerpania przyjemności z jazdy.
P.S Troche zeszliśmy z tematu ASCE :D
Pzdr
BirdDog / 2007-03-08 12:23:18 /
na lotnisko sie na pewno dołącze mimo ze escort w trakcie prac =D
Pospiech / 2007-03-09 13:31:15 /
Co do wtrysku bezpośredniego benzyny to w latach 50 np. mercedes seryjnie to pakował do 300SL. Po prostu zastosowali super nowoczesną ;) technologię z ....
... diesla :)
Było jeszcze kilka prób w innych firmach, ale generalnie układ wtryskowy był drogi i nie specjalnie ekonomiczny. Teraz to mi się trochę śmiać chce jak skoda wciska swoim klientom jakiego to przełomu technologicznego dokonali montując w benzynowym econoboxie jakieś gadżety stosowane na ogół w silnikach wysokoprężnych ;)
pzdr.
-MS- / 2007-03-09 23:14:01 /
Przybyłem... usłyszałem....ogłuchłem!!! :)
Całkiem wporzo ten dodż czardżer ale niektóre patenty miał śmiszne! Choćby atrapy świateł ( jak to Pośpiech stwierdził)- "naklejki z kewlaru"!!!!
Ogólnie nie było miejsca za dużo żeby cos pokazac ale wrażenie robi mimo wszystko!
co z tego ze po przejażdzce wrócił zażygany olejem :))))
pozdr
sołtys / 2007-03-10 13:08:56 /
No niestety kiedyś Nascar to były naprawde seryjne maszyny odchudzone i powzmacniane, potem była era aluminiowych poszyć na rurowej ramie a teraz są z tworzywa upodobnione do wyglądu seryjnych maszyn
http://youtube.com/watch?v=BNUDLtHA5ac
BirdDog / 2007-03-10 13:19:23 /
zapomniałem dodać, cieszy mnie to że te maszyny mimo zewnętrznych zmian pod spodem niewiele się różnią od swoich poprzedników.
Tutaj jeszcze jeden fajny filmik
http://www.youtube.com/watch?v=jPW1Zoy-e-8
BirdDog / 2007-03-10 13:26:25 /
Nawet moja Aneta, z początku sceptycznie nastawiona do tego typu rozrywki, przez chwilę po odpaleniu przez Massę dodge'a nie mogła złapać tchu :))))))
sołtys / 2007-03-10 13:47:02 /
nagrywał ktoś jakieś filmiki?:)
BirdDog / 2007-03-10 14:28:19 /
ja tam zadnego tworzywa w tym dodge nie zauważyłem poza detalami =] blacha ja sie masz =] Fajny potworek =D aż sie ziemia trzęsła...
Pospiech / 2007-03-10 17:01:14 /
ja nagrywałem ale mam tylko w komie... sagem jednak nie dodaje do tel. kabla do transmisji danych :/
W poniedziałek jednak dam rade je wrzocic... zadna rewelacja ale moze cos z tego bedzie!
sołtys / 2007-03-10 17:43:06 /
Ja coś tam nagrałem, V8 słycha, więc jutro wstawię, jak tylko znajdę chwilę.
Flonder / 2007-03-10 19:18:46 /
Zasadniczo impreza pod wezwaniem: "to nie prawda, że Jankesi skręcają tylko w lewo".
Od czasu jak mi kiedyś Camaro nie chciał sie złożyć do zakrętu, a potem nie chciał z niego wyjść, zaczęły do mnie trafiać kawały Clarksona z Top Gear o amerykańskiej motoryzacji. Toteż na imprezę poszedłem nastawiony negatywnie. Pierwsze wrażenie też średnie. Rama z rur przykryta wylepanym gumowym młotkiem stalowym nadwoziem. Zero kevlaru, włókna węglowego, szklanego, że o jakichś bardziej zaawansowanych spojlerach z kompozytów nie wspomnę. Normalnie jakby F 117 budowali w innym kraju. W porównaniu z technologiami z F1, czy 24 H Le Mans wygląda to jakby w Stanach zatrzymali się w latach siedemdziesiątych. Dopiero, jak Maas odpalił silnik dało się poczuć respekt do całej imprezy. 40 samochodów z silnkami po 700 KM na jednym torze
może się podobać. Poza tym, po pokazie weteran okazał się równym gościem i zamienił z nami parę słów (głównie za sprawą caprika Mitycznego z wyklejonym nazwiskiem Massa na drzwiach). No i podobno jest tak, że to nie tylko rozrywka dla niewybrednych zjadaczy ćwierćfunciaków z serem, tylko normalnie na torze jest taktyka i strategia jak w szachach. Kiedyś samochody w NASCAR wyciągały do 400 km/h, potem wprowadzono limit mocy i maksymalna spadła do około 340 km/h. Co ciekawe, że w tej klasie nikt nie przywiązuje wagi do aerodynamiki samochodów. Prezentowany Dodge nie miał w zasadzie spojlerów, tylko coś w rodzaju deflektora na tylnej klapie (wyglądał jak wycięty z chlapacza od Ikarusa, nic nie ściemniam). Z tego, co mówił Mass taki deflektor odchyla tylko strugę do góry, czyli dociska oś, za to za samochodem powstają dość konkretne turbulencje, czyli opór powietrza jest relatywnie duży. No i już każdy, kto widział "Days of Thunder" z Cruisem teraz wie, że najważniejsze to ustawić się w cieniu aerodynamicznym za prowadzącym i w odpowiednim momencie go łyknąć wykorzystując chwilowo zmniejszony opór własnego samochodu. A przy tych prędkościach podobno zdarzają się poważne wypadki jeśli wpadnie się w turbulencje za poprzedającym samochodem. Czyli cały cymes to wyczuć na ile się zbliżyć i kiedy zacząć wyprzedzać. Poza tym tory owalne to tylko część atrakcji, sporo imprez jest rozgrywanych np na ulicach miast, np w Vegas i wtedy to już na bank trzeba skręcać też w prawo, czyli trzeba wynająć kierowców z Europy, żeby nie było ofiar. No i tu właśnie Mass opowiadał, że dopiero wyścigi miejskie przyciągają widownię, bo na owal przychodzą tylko maniacy tacy jak my.
Generalnie dało się zauważyć różnicę w genezie sportów samochodowych w Europie i w Stanach. Tu od samego początku były to imprezy dla bogatych snobów, którzy na co dzień mieszkają w jakimś château albo schloss i od czasu do czasu pokażą się na Mille Miglia, a na mecie porozmawiają z równymi sobie arystokratami. W Stanach jak widać sport samochodowy cały czas jest dostępny dla przeciętnego Kowalsky'ego, stąd prostota konstrukcji i w sumie niskie nakłady finansowe przy tworzeniu teamu.
Z tego powodu przeszczepienie wyścigów NASCAR do Europy środkowej chyba ma sens. W każdym razie jest to bardziej realne, niż F1 w Poznaniu.
orzeł / 2007-03-10 20:45:03 /
cos tam nagralem, lezy na ftp://ftp.capri.pl/user/goras
ACSEdodgechrager.zip
goras / 2007-03-10 22:47:32 /
Jak dla mnie ta prostota jest super, brak wyrafinowanych tworzyw bo i po co skoro często dochodzi do stuknięć po których panele sie odrywa lub wymienia.
Wielkie silniki V8 to jest to, a europejskie wyścigi były zawsze snobistyczne, trudno w nich zaistnieć początkującym kierowcom, w USA jest kilka lig NASCAR odp oczątkujących poprzez zawodostwo a dotego jescze wyścigi na dirt tracku które też sa emocjonujące
BirdDog / 2007-03-10 22:58:04 /
Ja uważam, że warto było. "Przyjechać, zobaczyć, usłyszeć". W najbiższym czasie nie wybieram się na zawody NASCAR, więc tym lepiej, że To NASCAR przyjechał do mnie. Nawet jeśli Dodge nie spełnił oczekiwań, a niektórych nawet rozczarował. Pziom imprezy? Swoją jakością odzwierciedlała stan płyty lotniska Bemowo, np.: jakiś facet z uporem maniaka chciał autograf od mechanika, będąc przekonanym że to Mass.
domin / 2007-03-11 10:19:21 /
a wie ktoś z was ( może ty Michał) kiedy media coś brzdąkną o tej imprezie w tv?????
sołtys / 2007-03-11 10:53:30 /
Co tu dużo gadać zajebiscie było, fura fajna, kierowca spoko gość, chciałbym to zobaczyć na torze... =]
Pospiech / 2007-03-11 12:02:05 /
pewnie ze bylo milo! :)
A Massa widział to stado capci stojące przed lotniskiem?
sołtys / 2007-03-11 12:21:58 /
No i ja coś nagrałem, wrzucę na ftp jak tylko przerobię na jakiś bardziej ludzki format.
A co do wrażeń... dosyć sympatycznie (dostałem żwirem po twarzy) , tylko te dzikie tłumy przez które nie można się było przepchać na lotnisko, żeby cokolwiek zobaczyć.... ;)
gryziu liil (EM) / 2007-03-12 09:19:35 /
Nie Massa tylko Mass. Massa to jest obecnie w F1.
Cały ten "event" ciężko w ogóle nazywać "imprezą". Była to prezentacja zasadniczo dla prasy, publiczność nie była planowana, w końcu żadnych anonsów nigdzie nie było, my tam zaś tak po prostu z ciekawości. Samochód pojeździł na tyle na ile pozwolił teren Bemowa, takie trochę bardziej wygłupy niż cokolwiek, tu się kręcą jakieś L-ki, z drugiej jakieś lanosy pomiędzy pachołkami, samochodem nie ma gdzie się nawet rozpędzić, po placu biega właściciel terenu z paniką w oczach żeby mu nie jeździć po pasach poślizgowych. Bez sensu.
Z Caprikiem był pomysł żeby podstawić Mass'owi taki w ramach rozluźnienia atmosfery, polska strona organizująca całość uznała to za dobry pomysł biorąc pod uwagę historię, Góras nawet dzielnie sfabrykował nalepkę na drzwi "Jochen Mass" z niemiecką flagą. Postawiliśmy Caprika obok, Mass się zainteresował, przyszedł do nas pogadać, co w sumie było ciekawe, bo dobrze wspomina Capri, "polska część sztabu" proponowała mu przejażdżkę, ale Mass powiedział "later", bo on musi jeszcze wywiązać się z pojeżdżenia głównym wozem dnia, w końcu był tu na podstawie odcinka listy płac z firmy Dodge. Co trochę konfliktuje z Fordem :) A "later" się nie udało, bo ja przyjechałem z mą Panią i dzieckiem, które zaczęło histeryzować i musiałem się ewakuować.
Co do losów całego przedsięwzięcia w Polsce, to będą się zastanawiać od przyszłego roku, pozważany jest tor Poznań, choć mimo błogosławieństw FIA nie do końca jest ok, brakuje przede wszystkim miejsca dla widowni, co wyznacza sens tej imprezy. Rozważany jest wyścig pokazowy po ulicach Warszawy.
Michał Konieczny / 2007-03-12 16:27:39 /
Michał Konieczny / 2007-03-12 16:29:54 /
kurde było by super gdyby takie wyścigi zagościły w Europie a u nas to już wogóle szczyt mażeń, moze powstały by jakieś Polskie teamy, a co do toru Poznań to przecież trybuny zawsze mozna postawić,, wyścig ulicami warszawy :D fajnie tylko którymi? trudno będzie wybrać trase z odpowiednią nawieżchnią :D
BirdDog / 2007-03-12 16:56:22 /
To ze wyscigi beda w europie jest wlasciwie przesadzane jedynie pod znakiem zapytania (i to chyba duzym) stoja wyscigi w polsce. A polska ekipa a nawet dwie maja sie scigac - jeszcze nie ma kandydatow wiec trzeba ostro w kielcach trenowac :)
goras / 2007-03-13 10:28:03 /
hehehe no to rzeczywiście trza sie postarać na owalu w Kielcach może ludzie odpowiedzialny za nabór do tych teamów się pojawią :D
BirdDog / 2007-03-13 11:09:24 /
No to i moje wypociny usiadły w końcu na FTPie: ftp://ftp.capri.pl/user/gryziu/ASCERACE_07.03.10/
pozdrolo
gryziu liil (EM) / 2007-03-17 17:43:02 /
Dzięki za fotki, filmik też fajny choć szkoda że miejsca było mało żeby Mass mógł pokazać w pełni co ta maszyna potrafi
BirdDog / 2007-03-17 20:32:03 /
fajnie ze capri.pl zaistanialo w jakims stopniu na tym pokazie i pewnie miło sie facetowi zrobiło widziąc capriki inne oldschoolowe fordy :)
Kohito_PS / 2007-03-17 23:45:30 /
kurde jakoś niewidze żadnego toru w polsce na sezon 2008 na stronce ASCE
BirdDog / 2007-06-08 00:35:31 /
z tego co mi wiadomo to w ogóle są całe dwa w polsce, z czego chyba jedynie ten z poznania by się na to nadał,
cOke / 2007-06-08 01:31:25 /
no zgadza się, wydawało mi się że zaczną jakieś modernizacje ale widocznie jeszcze długo niezobaczymy tutaj bolidów ASCE
BirdDog / 2007-06-08 12:14:41 /
modernizacje czego? nikt nie będzie przygotowywał toru bo może skusi się na niego coś tam, chyba że to F1, tor poznań miał w ub. roku wymienioną cała nawierzchnię, ma aktualne homologacje i generalnie jest po czym jeździć, przez sezon letni nie ma szans żeby tam coś wcisnąć, ciągle ktoś ujeżdża.
cOke / 2007-06-08 12:52:07 /
Żeby nieco odświerzyć temat:)
http://www.autoklub.pl/19079,news.html
Wygląda że najbliżej będzie Lausitz,odemnie to rzut beretem.
Od Warszawy też rzut beretem ale rzuca STICH:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2008-03-01 15:14:04 /
Ciekawie ,ciekawie-Brands Hatch i Lydden to rzut moherem ode mnie takze moge przygotowac jakas relacje z punktu widzenia "turysty" :D -no chyba za moja kobieta zalatwi mi cnn'owska prasowke :)
P.S.-czy sa to bardzo oficjalne dane bo na stronie nie ma zadnej wzmianki o tym evencie...no chyba ze nie zrobili jeszcze update'a.
pozdrawiam
on_the_run / 2008-03-02 00:50:10 /
kryzys dał się we znaki i ASCE przestało istnieć?
BirdDog / 2011-08-13 23:15:25 /