Jak w temacie, szybki i spontaniczny ;) kto może niech uderza... sałatki mile widziane, alkohol własny... :D
Spać można jak ktoś ma karimate i śpiwór lub koc :P mamy jeden materac dmuchany, można rezerwować :D
Start od 19.00 :)
Adres: Promienista 121b/32 (pomiędzy kłuszyńską a rembertowską, zaraz obok szkoły ZSBD, biały, nowy budynek), dojazd autobusem 64, 69, 79 prawie pod sam blok. Można parkować pod blokiem od strony garaży albo na ulicy.
Piotrek PCK / 2007-02-15 12:37:57 /
moge i uderze :P
borys / 2007-02-15 13:30:13 /
Bosko, a Twojego sms o imprezie w sobotę... dostałem wczoraj :(
Piotrek PCK / 2007-02-15 13:32:59 /
taaak? ale kibel :( wyslalem ich o wiele wiecej i pewnie nie dotarly na czas do nikogo...
jebane telefony komorkowe..
borys / 2007-02-15 14:01:32 /
ja tez! myslalem juz, ze Boria dzisiaj robi kolejna impreze :)
no to do zo ;-)
pmx (wiewior;) / 2007-02-15 17:21:35 /
Pewnie sie pojawie i whiskey od was bede popijał:)
gooopi pomysł w tym terminie :P
BeaTa / 2007-02-15 23:04:21 /
No Piotruś już co i jak ze mną wie. Niestety parapet beze mnie :(
To wpadnijcie na afterparty :D
Piotrek PCK / 2007-02-16 09:29:39 /
Bezsensowne terminy, bo trzeba do pracy po imprezie iść.
Zrobię wszystko, co możliwe, aby dotrzeć.
Hrabia® / 2007-02-16 18:09:49 /
prawdopodobie wpadne tak tylko na piwko ale jak się dowiem że na drugi dzień zamiast 2 egzamów poprawkowych mam 3 to odpadam..
Havel aka Gaweł / 2007-02-16 23:48:09 /
A to nie jest ten blok, co sie przewracal i go prostowali? :)
pmx (wiewior;) / 2007-02-17 19:52:25 /
To jest ten blok z klatką, co jej nie ma. Ale za to jest Pan Cieć, co na każde pytanie znudzenie odpowiada: "impra pod nr 32, klatką w lewo, windą na trzecie..." ;)
Dzięki :)
Hrabia® / 2007-02-17 23:16:35 /
dobra melina ;) dzięki za miłą impreze! Pozdro!
Krzysiek_Poznań / 2007-02-18 13:33:30 /
ale rzeznia... ;-)
pmx (wiewior;) / 2007-02-18 15:16:16 /
Oj było ostro... impreza zakończona koło 5 nad ranem... o 14 było pierwsze małe afterparty śniadaniowe... ale nikt nie jadł :D
Trzeba przyznać że po 4 w nocy powaliła nas nalewka Hrabiego :D... Hrabia... nie wiem co Ty tam wlałeś... ale podejrzewam że stal przepala :D
Godzina trzecia była wielkim zaskoczeniem... gdyż po wyjściu na fajke okazało się że granada Andera (z Anderem w środku) miło sobie bulgocze pod blokiem.... mimo że Ander 3 godziny wcześniej plączącym się językiem zakomunikował że idzie na taxe bo nie da rady jechać :D biedaczyna spał w aucie.... resztę nocy spędził na puchatym dywanie ;)
p.s. uprasza się każdego kto widział jak wychodził Siergiej... o kontakt... bo zawitał do nas wczoraj szukać swoich rzeczy i zapytać co robił, kiedy i z kim wyszedł :D bo biedacznyna odlalazł się nagle w środku nocy, w środku miasta w koszulce z krótkim rękawem ;-)
fotki jutro...
Piotrek PCK / 2007-02-19 11:56:02 /
Wyraźnie napisałem na etykiecie, że nie jest to nalewka dla psich dydków.
Hrabia® / 2007-02-19 16:37:25 /
Oj Hrabio.... Wiewiór się obrazi :D
Próbka tego co było...:
Piotrek PCK / 2007-02-20 14:16:12 /
tam było chyba ze 20 osób więc dlaczego to ja mam być świadectwem tej rzeźni ;o)
noc była dluuuga i ciężka - to fakt - niektóre jej fragmenty zniknęły mi gdzieś bezpowrotnie ale wiem, że Sergieja i tak nie przebiję :D
z tego co pamiętam zmęczyłem się w drodze na taryfe wiec stwierdziłem, że odpocznę chwilę i nabiorę sił w samochodzie, a że noc chłodna była to co tak miałem siedzieć i marznąć, odpaliłem sprzęt co by nagrzać trochę i udało mi się nie obudzić przy tym połowy osiedla :o) zrobiło się ciepło i kontemplując każdą kroplę alkoholu w organizmie pogrążyłem się w cudownym niebycie z którego zostałem brutalnie wyrwany i omamiony perspektywą noclegu dywanowego porzuciłem ledwo co nagrzaną kabinę (więc 3 godziny to być nie mogły!!) :o)
dywan muszę przyznać miękki i wygodny - polecam innym na przyszłość tylko uprzedzam, że ma tendencje do wierzgania, przy gwałtowniejszych ruchach próbował mnie zrzucić, pociągnąłem mu z bańki to się uspokoił ale potem znowu zaczął się kołysać i kilka razy zupełnie bez powodu przywalił mi w czachę ;o) ale nad ranem jakoś się dogadaliśmy.
generalnie parapet udany, chata wciąż stoi, ściany mają ten sam kolor, mebli nie ubyło, gospodarze przeżyli :o)
"Kolektywne libacje od dawna trzeba skonczyc!"
pmx (wiewior;) / 2007-02-23 21:28:34 /
Raczej "Kolektywne libacje nam dawno pora przestać" ;-)
Piotrek PCK / 2007-02-24 18:42:48 /
tlumaczenia sa jak kobiety, albo wierne, albo piekne ;-)
pmx (wiewior;) / 2007-02-25 01:45:27 /
W końcu fotki: ftp://ftp.capri.pl/user/piotrek/parapet17.02.2007 :)
Piotrek PCK / 2007-03-14 11:44:29 /