no wlasnie mialem dzisiaj wypadek nie z mojej winy i malec rozwalony doszczetnie. co zrobic zeby pzu wyrenmontowalo go do stanu sprzed wypadku? jakis paragraf czy cos moze? jutro jade do pzu i potrzebuje samochod zastepczy a wim ze nie lubia dawac. czym sie wykrecic bo wartosc gieldowa malca to tylko 1000zl a ja musze czyms do pracy jezdzic.
Kriss_MustangII / 2003-04-04 19:17:16 /
niestety nie ma szans go naprawic na koszt ubezpieczenia
to jest szkoda calkowita i wyplaca 80-85% sumy ubezpieczenia czyli 800-850zl
mozesz dolozyc i go naprawiac albo kupic za to innego a resztki na czesci albo sprzedac
niestety nie ma na to rady
pomysl dopiero co zrobic jak rozwala Ci Capri w ktore jest wladowane 15tys a wartosc katalogowa 1,5tys
dlatego zawsze robcie wyceny u rzeczoznawcy wyremontowanego samochodu
camaro / 2003-04-04 19:22:18 /
No i właśnie to jest ten ból
Pojebane polskie prawo
Niestety nic sensownego ci nie napisze,
tylko uważaj jak będą ci wyceniać szkodę bo z tego co wiem Pzu poniżej 400 złotych nie wypłaca.
spandi / 2003-04-04 19:37:07 /
a ja w lipcu robilem blachy, podwozie, kierowniczy, skrzynie i silnik. wladowalem w niego k....3500 i nie mam czym do roboty nawet pojechac.
cholerajasna!
Kriss_MustangII / 2003-04-04 21:57:07 /
jak remat przewyzszy wartosc samochodu a tak pewnie bedzie to dadza tobie ultimatum albo zwracaja za samochod czyli tak okolo 1tys zlotych i troche w gore albo dadza ci do 800zl na naprawe auta. mi kiedys wycenili 11letniego malucha na naprawe 1100zl za ryse na calym boku i rozwalone lusterko :) w warszawie ale tu sa inne ceny. ryse wyklepalem na blotnikach lusterko kupilem nowe koszt naprawy okolo 50zl + troche mojej roboty :)
Michal FAZI / 2003-04-05 10:29:18 /
Jak masz rachunki za naprawy i wszystko udokumentowane, to możesz walczyć z wyceną auta... może uda ci się podnieść wartość auta z ceny "giełgowej" trochę wyżej.
314TeR / 2003-04-05 11:30:54 /
to sie nazywa walka z wiatrakami
Michal FAZI / 2003-04-05 12:14:06 /
Kumpel z rozwalonego malucha zrobił zajebisty grill i przez przypadek znalazł na niego kupca za 3000, a malucha kupił za 200.
Szczeniak / 2003-06-12 08:23:27 /
hahaha :D ja mam grilla z bebna od praliki ,chce ktoś kupic? ;P
jak mi koles huknał w tył w kaszla 86 i pekł kawałek zderzaka(skeliłem sam) i klosz lampy i lekki wgniot to dali 860zł(huj wie czemu bo cena gieldowa jakies 100zł wtedy, i podobnie jak kolega wyzej sam naprawiłem a za 800zł pojechałem na narty;-)))
grzech / 2003-06-12 22:07:07 /