Witam wszystkich :)
Sprawa polega na tym że mam capri z 1984 w stanie średnim, które potrzebuje odremontować.
Poszukuje osób które dobrze (PODKREŚLAM DOBRZE) zrobią blacharkę w moim samochodziku. Capri ma w podłodze 2 dziury do tego wsporniki podloznic sa do poprawienia, ogolnie podloga jest do robienia...ale mozna powieddzie c ze tragedii nie ma. Chciałbym zebym cały samochod był pozbawiony starego lakieru nastepnie zeby byly zrobione wszyskie poprawki i malowanie. Podwozie jakiem dobrym środkiem przeciw korozyjnym, a nadwozie grafitowe pólmat albo coś w tym stylu, z dwoma pasami. Mniej wiecej coś tekiego mi chodzi, tylko że ciemniejszy lakier
Cena jaką mogę zapłacić to okolo 5000zł. Szykam blacharza z warszawy i okolic.
Aha i do tego chciałbym jak najszybszy termin.
Proszę o wpisywanie się przez osoby ktore mogły by się tego podjąć. Mój samochodzi znajdziecie tutaj http://www.capri.pl/car/2007
KaczorWwa / 2007-01-28 20:41:07 /
aha jeszcze do tego samochód nie ma klamek.... otwory sa zaspawane... ma być zmiana silnika na 2.8 V6 wiec zmiany idące wraz z tym (mam 1.6 R4)
KaczorWwa / 2007-01-28 20:44:23 /
Blacharz 5000, lakiernik 5000, wymiana mechaniki i silnika na 2.8 5000 :)
Mysza liil (EM) / 2007-01-28 20:48:00 /
znam osobe która robi mi blacharke, niestety niejest to blikow Wa-wy myśle ze za tą kase mógłby się podjąć
BirdDog / 2007-01-28 20:48:43 /
Nie sądzę żebyś za tyle zrobił całe auto.W samochodzie znalazłeś jakieś tam dziury.Uwierz mi że blacharz znajdzie więcej.Życzę powodzenia żebyś znalazł takiego gościa co za tyle zrobi ci autko i to jeszcze DOBRZE bo ja jakoś w to nie wierzę;)
moj remont blacha + lakier to bylo cos kolo 7500, na silnik, poszlo hmm, troche poszlo a i tak jeszcze bedzie kosztowal... generalnie jak dla mnie jak do tych 5000 dodasz sobie jeszcze jedno 5000 i ew jeszcze troche na niespodzianki to mysle ze masz szanse zrobic remont bez strachu ze ci zabraknie $$$ :)
nie chce cie jakos specjalnie dolowac, ale lepiej byc swiadomym.. :)
Mac13k / 2007-01-28 20:57:05 /
za 5 tysi to nawet wszsytkich potzrebnych materiałów nie kupisz :D jesli mają być dobrej jakości oczywiście.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-01-28 21:00:17 /
To w takim razie ile to kosztuje?? :/
KaczorWwa / 2007-01-28 21:00:54 /
dobrze zrobione - dobrze kosztuje :]
Mac13k / 2007-01-28 21:02:31 /
Aha jezeli ktoś mnie zle zrozumial to chodzi mi o blacharke cala + zmiane mocowan sylnika z R4 na V6 itp. Nie chodzi mi o silnik itp tylko o przygotowanie samochodzi pod silnik V6 skrzynie do V6 i ew inne zeczy z tym zewiazane..... tylko blacharka i zmiany związane ze zmiana mocowań slinik ew. skrzyni itp
KaczorWwa / 2007-01-28 21:03:13 /
taki kapitalny remont trójki, pożądnie zrobiony z zakupem tylko i wyłącznie najpotzrebniejszych nowych częsci ( unikatowe, fajne, czasami nowe, oryginalne, gadżetciarskie odpadają) myśle że tzra miec z 20 tysi, to jest taka kwota z która można spokojnie i bez obaw zaczynac remont, można ją tez zmniejszyć nakładem własnej pracy :)
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-01-28 21:07:51 /
Ten wontek odnosi sie do odnowienia blacharki i zmiany cześci blacharskich w celu zamontowania V-ki. Reszta mnie nie obchodzi, bo wiem ile będzie mnie kosztowała reszta żeczy. Chce zrobić blacharke i to wszystko co chcialem poruszyć w tym wątku. Proszę piszcie tylko na ten temat a nie ogolnie ile remont kosztuje. Porzebuje pomocy w sprawie blacharki. Podejmie sie ktoś tego??
KaczorWwa / 2007-01-28 21:13:22 /
do zamontowania v-ki nie ma potrzeby zmian części blacharskich, chyba ze przeniesienie podstawy akumulatora. Ale k-jety mialy po tej stronie co rzędówki ;)
Mysza liil (EM) / 2007-01-28 21:19:37 /
wszystko zależy ile blachy będzie do roboty po zdjeciu lakieru:) no i też ważne jaki lakier potem:)
BirdDog / 2007-01-28 21:23:41 /
dobrze wiec pisze 5 tysi to za mało na zrobiebnie pożadnej blacharki i lakieru. lepiej poczekać i dozbierać troche gotówki.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-01-28 21:26:20 /
ja kilka lat temu zrobilem remont blacharki i nowy lakier za 500zl w taunim lacznie z materialami :)
mitrov / 2007-01-28 21:32:38 /
Tak,znajdziesz bez problemu osobe,która za tą kwotę zrobipiekna kiche w Twoim Capri.Oczywiście bądą twierdzić ,że to kupa kasy i bez problemu da się zrobić.Nikt z moich poprzedników nie przesadzał .Własnie kończe odnowę mojej Granady.Wydałem 3razy więcej niż planowałem.Całe szczęscie pojawiły się niespodziewanie fundusze.
Murmur vel Magman / 2007-01-28 21:35:48 /
A ja sądze, że jak załatwisz sobie dużo nowych części/reperaturek (rep błotników, pasy, mocowania błotników, kielichy, progi, fragmenty podłogi, etc) w okazyjnych cenach, to masz szansę zamknąć się w kwocie 3-3,5 tys. za blacharkę. Zdobyć jednak blachy w okazyjnej cenie nie jest łatwo ale ni epoddawał bym się tylko szukał, szukał i szukał.
Co do lakieru, to w okolicach Wawy można go położyć już za 3000 - 3500zł ( w tym 1000-1200 materiały).
Zbieraj kasę, odpalaj przeglądarkę i szukaj, nie poddawaj się :)
Śmietan / 2007-01-28 21:37:07 /
Ja narazie wydałem 12.500zł a Capri wygląda jak wygląda... Hehe a to jeszcze nie koniec:D
Gumbas / 2007-01-28 21:39:11 /
Smietan, może jakby sam to wszystko robił a na koniec 3+1 grawitacyjnie albo wałkiem wtedy tak, ale kolega chce to oddac do warsztatu w Warszawie i okolicach i w dodatku chce mieć zrobione pożądnie, za 5 tysi nierealne ;) Podzwoń i popytaj, wiem co mówie.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-01-28 21:44:12 /
:/ ale kicha. Jakbym jakiś czas temu nie został wprowadzony w bła że za 5000 da się to zrobić to zapewne bym nie wydawal kasy która na to miałem :/ co sa kał.....
KaczorWwa / 2007-01-28 21:51:10 /
Wedlug mnie 5 tys to nie jest wcale za malo. Wszystko zalezy od tego w jakiej kondycji jest blacha, bo jesli jest tak jak mowisz + pare niespodzianek to powinienes sie zmiescic w 2 tys. za blache. Jesli jednak do wymiany sa progi blotniki slupki i inne pierdoly to musisz liczyc duuuuzo wiecej. Co do lakieru to istnieja lakiernie(wcale nie w garazu pod domem), w ktorych mozna pomalowac samochod za 3 tys robocizna + materiał. Wiem co mowie bo wlasnie jestem w trakcie, a wlasciwie po takim remoncie.
ja miałem oferte na moja zolta jedyneczke na blache za wlasnie 5tys. To cena samej blacharki z materiałami do. Miał to robic gosc ktory zajmuje sie zabytkami. czyli miałobyc zrobione ze tak powiem na zero. Cena taka bo po znajomosci :)
Doliczjac do tego wyprowadzenie pod lakier + lakier i malowanie mysle ze trzeba dodac kolejne 5tys :)
Ale moze uda CI sie znalezc cos tanszego wiem ze sie zdarzaja tacy fanatycy co robia to dla przyjemnosci. :)
adrian_c / 2007-01-28 22:03:58 /
nie straszcie człowieka, nie wszystkim jeszcze głowy pourywało, jak auto jest możliwie zachowane, to to za te 5-6 tysi można sporo zrobić.......z tym, że chyba nie ma sensu zdejmować lakieru pod którym jest zdrowa blacha.
.STICH. / 2007-01-28 22:22:17 /
Treetop wie co mówi... to po pierwsze;) Porządny remont MKII'78 bez ekstrasów to około 20 tysiaków -> jeżeli dochodzą ekstrasy to cena winduje w górę - jeżeli włożymy duużo własnej pracy to cena spada. A po drugie to Stich ma rację - nie ma sensu zdejmować lakieru pod którym jest zdrowa blacha. Pozdroxy
Wroniasty / 2007-01-28 22:55:14 /
ewentualnie można zrobić samemu tak jak ja to uskuteczniam póki co koszta to materiały
i prąd ,lakiernik to ok 3500 ,a 5000 to suma bardzo dobra za remont blachy mój starszy jest blacharzem i za taką kase robi sie już na spokojnie sliczną furke :)
TOMEK "MIARQA" / 2007-01-28 23:30:37 /
kaczorro maznij na priv
Zakrzak! / 2007-01-28 23:56:31 /
:)
Adrian_c piszesz że miałeś oferte, a skorzystałes z niej i wyszło naprawde 5000? takie deklaracje blacharzy tzreba brac na pismie, najlepiej jeszcze jak ma zarejestrowana firme to z pieczatką tejże...
piszac że jest to nierealne miałem na myśli taki średni remont blacharski (np wymiana jednego progu, jednego błotnika, podłużnicy, reperaturek, mocowań resorów, pasa tylniego i z jednego słupka chociaz, no i podłogi - nie liczac pierdół typu sworzeń zawiasu czy drobne paski blachy, bez pisakowania) + przygotowanie pod lakier i lakier + polerka. No i oczywiście rozłorzenie i poskładanie tego do kupy na nowych częściach w razie potzreby.
nie zamierzałem w żadnym wypadku straszyć, faktycznie może powinienem najpierw obejrzeć auto a później sie wypowidać, bo może uda się przeprowadzić optymistyczną wersje tak jak Stich wspommniał i zmieścisz sie w 5 tysiach.
p.s jest jeszcze jedna kwestia, o której ktoś kiedyś w jakimś watku napisał i popieram w 100%, niektórzy nie widzą róznicy :) a ja dodam że raczej nie chcą zobaczyć:)
pozdro.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-01-29 01:17:54 /
czego oczy nie widzą tego sercu nie żal :) ale po kilku latach nawet slepy zobaczy dlaczego bylo tak tanio albo tak drogo za blacharke. Jak patrze na twoje capri to nie wygląda ono tragicznie, daj moze podłoge do wyspawania jak masz dziury, zabezpiecz ją i jezdzij i dbaj o capri jednoczesnie odkładając kase na lepszego blacharza.
Kohito_PS / 2007-01-29 02:18:02 /
Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Mam jeszcze pytanko/a :).
Mam silnik 1.6 R4 bede chciał zamontować 2.8 V6 do tego bede zmieniał skrzynie tylko że nie wiem jaką teraz mam, oprocz tego że 4 biegowa z códownymi linkami ;) do tego most i wał też będzie zmieniany...wszystko pod V6. Jakieś zmiany kostrukcyjne za tym ida?? Mocowanie silnika?? Pls odp najlepiej z jakimis schematami :)
Pozdrawiam
KaczorWwa / 2007-01-29 08:27:17 /
Witam
nie opieraj się tylko na opowieściach, sam sprawdź.
Zadzwoń do Jarka 880851310,blisko W-wy
pozdro
fachowe piaskowanie i gruntowanie w warszawie i okolicach 2000zl, blacharka 3000-6000zl (sama robocizna), dobre malowanie 3000zl.
za tyle moge Ci zrobić auto ale dopiero w listopadzie 2007
a w Pcimiu bądż innym Pacanowie to samo zrobią za 50% tych cen, tylko trzeba włożyć trochę energii w poszukanie.....................co do swapa silnika, jeżeli nie masz doświadczeń z tymi autkami, zastanów się może nad zdrowym 2,0 pinto, mniej roboty a za jakiś czas można myśleć dalej.
.STICH. / 2007-01-29 09:54:31 /
Ja w swoją grandzie włożyłem ponad 3000 samych materiałów ,a jest jeszcze sporo do zrobienia i do kupienia.Odszedł mi koszt robocizny bo sam robie.
mario75 / 2007-01-29 09:56:37 /
most do v-6 w dobrym stanie to 1000PLN
wal to 200-300PLN
silnik+skrzynia+ mocowania - 1500PLN
chłodnica: - 100-200PLN
hamulce przód: tarcze wentylowane + zaciski + konieczne przeróbki - 800-1000PLN
hamulce tyl:- ??
ceny oczywiście orientacyjne. moze cos da sie kupic taniej moze drożej. :)
Trójkąt / 2007-01-29 10:00:57 /
Wytłumaczcie mi tylko jedno - po co inwestować w samochód ponad 20 tys.zł na porządną blacharkę, lakier etc... skoro w Niemczech za 4-6 tys.EURO można kupić piękne capri z oryginał blachami bez żadnej rdzy, na oryginalnych częściach, nierzadko nawet z udokumentowanymi przebiegami poniżej 100.000km. ? Przecież auto w takim stanie i tak wytrzyma dłużej niż to remontowane. Jak już ktoś by chciał, żeby samochód się błyszczał, to dorzucić sam lakier i śmigać, a nie czekać niekiedy pare lat żeby móc się nim cieszyć na drodze:) Takie jest moje zdanie, ale może nie wziąłem czegoś pod uwagę - kwestii przywiązania do konkretnego auta itp:D
Bartuś / 2007-01-29 15:47:12 /
Masz rację w całej rozciągłości z tymi niemcami.
m.kozlowski / 2007-01-29 15:52:00 /
kwestii babrania się, składania samemu, satysfakcji ze złożenia, satysfakcji z buszowania po ogłoszeniach i znalezienia czegoś ciekawego, tego dreszczyku emocji gdy rozpakowujesz przesyłkę którą zostawił kurier, wyrabiania sobie nowych kontaktów w celu znalezienia klameczki, śrubki itp, kwestii pogłębienia swojej wiedzy, kombinowania jak ze starego zrobić nowe ... i takie tam ... tego nie wziąłeś pod uwagę :)
Mirek K. / 2007-01-29 16:09:57 /
Ja się zgadzam z Mirkiem K. :D
Gumbas / 2007-01-29 16:36:51 /
Mirek masz rację:) Ale z zasadzie jak ktoś nie czuje powołania to lepiej niech kupi gotowca.
Murmur vel Magman / 2007-01-29 16:37:45 /
"Wytłumaczcie mi tylko jedno - po co inwestować w samochód ponad 20 tys.zł na porządną blacharkę, lakier etc... skoro w Niemczech za 4-6 tys.EURO można kupić piękne capri z oryginał blachami bez żadnej rdzy, na oryginalnych częściach, nierzadko nawet z udokumentowanymi przebiegami poniżej 100.000km. ? Przecież auto w takim stanie i tak wytrzyma dłużej niż to remontowane. Jak już ktoś by chciał, żeby samochód się błyszczał, to dorzucić sam lakier i śmigać, a nie czekać niekiedy pare lat żeby móc się nim cieszyć na drodze:)"
1. skoro już masz to ratujesz ;-)
2. praktycznie nie ma Capri bez żadnej rdzy ;-) Nawet w oryginalnym stanie .... troche za dużo lat ma. Ale jest jej czasami nawet 10x mniej .... wiem coś o tym bo mam jedno zadbane auto z Niemiec.
4-6 tys Euro to jednak sporo kasy naraz - mało kto potrafi tyle zgromadzić. Bo zawsze są jakieś inne wydatki ;-)
a te inne argumenty - hehe bezcenne ;-)
MikeB4 / 2007-01-29 17:30:29 /
jak chcesz zobaczyc jak wyglada blacha i lakier za 5000 zł to zobacz moje capri, fakt ze blachyb to było bardzo mało do roboty, powiedziąłbym ze była w super stanie, ale lakier to porazka, teraz juz wiem zeby nie oddawac auta do byle kogo i sugerowac sie niskla cena, bo gdybym miał gdzie to tak samo bym go zrobił jak ten fachoweic do którego go oddałem, ale nie prawda jest ze nie mozna jest zrobic auta za 5 tys, kwestia tylko tego cyz bedziesz zadowolony z efektu koncowego, ja naprzykład jestem zawiedziony, lakier jest okropny :-(
w auto z zachodu tez trzeba cos wsadzic kasy
ostatnio przybylo 2.8injection w lubie , kosztowalo tyle co powinno (nie malo) i jeszcze w polsce dostaje dodatkowe nie male zlotowki ....
w moim to samo (poslkich ulic i soli nie widzial), ciekaw jestem na ilu zamkne licznik .. lecz czy to wazne ... juz na same gadzety wydalem huhuhhh a jeszcze ile bedzie w nim pracy :)
Wojdat / 2007-01-30 22:39:03 /
he dopiero looknalem co to za auto
mocno mi znajome
a dzis wlasnie o poprzednim wlascicielu rozmawialem
hmm
Wojdat / 2007-01-30 22:44:47 /
wojdat jakies capri 2.8i jest w lublinie ??
Witam ladne cacko mam zapytanie kola byly czy kupowales gdzis w polsce ewentualnie gdzie i za ile.
Megic, to nie layboy. tu sie też czyta!! ;)
michalch83 / 2007-01-31 09:38:15 /
p mi zjadło ;))
michalch83 / 2007-01-31 09:38:38 /
ja nie mowilem o Capciu 2.8i w Lublinie
ale fakt jedno Capri 2.8 na gazniorku jest w Lublinie stoi juz w garage dluuuugi czas
bede sie moze niedlugo do kolesia wybieral po jedna rzecz to kookne jakie postepy poczynil przez hmm oj bedzie ze 2 lata
Wojdat / 2007-01-31 20:37:14 /
MAGIC pytasz się o felgi na zdjęciu moim??
KaczorWwa / 2007-01-31 23:17:24 /
Wojdat pewnie mówił o mojej grani 2.8i. Prawda, kosztowała swoje, teraz dostaje pewnie drugie tyle na dopieszczenie. Ale i tak się opłaci.
m.kozlowski / 2007-02-01 09:26:06 /
ooooo widzisz przyklad Koziego tez dobry !!
choc mialem na mysli jeszcze inny
Wojdat / 2007-02-01 14:58:56 /
Dodam sprostowanie ze szukam osoby w promienie 100km od warszawy....
Pozdrawiam i czekam na dalsze pomocne informacje :)
KaczorWwa / 2007-02-05 21:48:09 /
Kaczorro, wysil się trochę i zadzwoń do mnie. Oferowałem ci pomoc blisko 2 tygodnie temu... Brak odzewu...
Śmietan / 2007-02-05 22:33:37 /
Kaczorro wrote: "Poszukuje osób które dobrze (PODKREŚLAM DOBRZE) zrobią blacharkę w moim samochodziku. Capri ma w podłodze 2 dziury do tego wsporniki podloznic sa do poprawienia, ogolnie podloga jest do robienia...ale mozna powieddzie c ze tragedii nie ma. "
Znam takiego człowieka, 3 z kolei samochodami zawsze do niego jeździłem właśnie na robienie blacharki. Robi bardzo solidnie, a w dodatku cenowo rewelka.
W razie czego mogę do niego zadzwonić i spytać się czy byłby zainteresowany twoim Capri.
2pac / 2007-02-21 20:25:05 /
Cześć.Jest to do zrobienia.tylko trzeba się spotkać i dobrze obgadać.Jak coś to dzwoń lub pisz.Wzmacniam też karoserję aby była sztywna, bardzo poprawia prowadzenie i nie grozi złamanie budy jeśli dasz mocny motor i twarde zawiesznie
Medy ma wolny termin od poniedziałku. Tylko musiałbyś auto do poznania odstawic:):):
Jaro1 się odezwał :) No to , Kaczorro, masz bezpośredni kontakt :)
Śmietan / 2007-02-21 23:26:28 /
Witam Jaro. Napisałem ci meila co i jak. Czekam na odpowiedź.
Pozdro for all ;D
KaczorWwa / 2007-02-23 13:36:22 /
jak tam poszukiwania ? w naszym gronie nie brak sceptyków. jeśli nie masz propozycji to sprawdź e-maile. są jeszcze ludzie starej szkoły co cenią ręczną robotę. zawsze lepiej zobaczyć i pogadać przy browku. umysł jaśniejszy a co dwie głowy to nie jedna.
uparty / 2007-03-02 20:56:46 /