logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » CHCE ODSZUKAĆ RODZINNĄ GRANADĘ MK I . POMOCY !!!

CHCE ODSZUKAĆ RODZINNĄ GRANADĘ MK I . POMOCY !!!

Witam,
od pewnego czasu moim marzeniem stało się odszukanie granady MK I 76r którą jeżdził mój Tata w latach 1980-90. Był to dwudrzwiowy sedan w kolorze zielony metalik z kremowym wnętrzem. Silnik 2,0 V6 skrzynia manualna.
Samochód ojciec sprowadził z niemiec w 80 r. Auto jeżdziło w Józefowie pod Warszawą na numerach WSV 0463 . Zostało sprzedane z ogłoszenia w 90 lub 91 roku. Wydaje mi sie , że nowy nabywca nazywał sie Kot.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje na temat tego auta ,może ktoś ma ten wóz może stoi na złomie lub zostało przetopione na żyletki.
Generalnie plan jest taki ,żeby ją odrestaurować i cieszyć się.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na jakiekolwiek info.
moj mail : auta@auta4x4.pl

404s / 2007-01-28 11:07:00 /


a nie chodzi o taka zielona Mk1 sedan 2d o ktorej jakis czas temu rozwodzono sie na forum? - kolor jasno zielony metalik - chyba byla na sprzedaz za duza kase

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-28 12:11:33 /


http://www.capri.pl/image/forum/177929/62712

http://www.capri.pl/image/forum/177929/62711

http://www.capri.pl/image/forum/177929/62710

No ale tu mamy 1,7V4

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-28 12:42:52 /


DZIĘKI za tak szybką odpowiedż , ale niestety to nie ta sztuka z Poznania chociaż z zewnątrz wygląda identycznie . Te same felgi ten sam kolor.
Pokopcie dalej w swojej pamięci prosze . Może coś Wam jeszcze przyjdzie do głowy.

404s / 2007-01-28 13:12:06 /


A może to ta, tylko ktoś wsadził 1.7 :)

Arek 3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-28 14:11:46 /


ja bym nie wybrzydzał, wiele takich niema:) - bierz jak swoją:D

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-28 21:10:18 /


Ona już dawno sprzedana jest i nowy nabywca pojawił się tutaj na stronce...

Kżyho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-29 01:58:50 /


witaj w klubie chcących odnaleźć swoje stare auto, ja znalazłem ale już w częściach............

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-01-31 20:52:59 /


a jakie auto odnalazłeś ? W jaki sposób Ci sie to udało?
to musi byc ekscytujące zobaczyc swoje stare auto po latach...

404s / 2007-01-31 21:02:22 /


eh.. no ja np mojego nie chcialabym zobaczyc po latach..... w czesciach:/

Monia Poznan Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-01-31 22:17:50 /


Ja tez bym chcial odnalesc "swojego" Taunusa, byle nie w czesciach :) Jakby co: Mk2, 2.0V6, 4b, 4d, wersja L z niebieskim srodkiem, szyberdach z oslonka - srebny byl. Odjechal na GKI 0022 w okolice Suwalk, w okolicach roku 1991.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-01 07:53:40 /


Ano po mich apelach na stronie capri.pl ok 6,7 lat temu, (wcześniej jeżdżeniu po wydziałach komunikacji, pytaniu i proszeniu o podanie kolejnych właścicieli caprika, moich rodziców - niestety nie doszedłem do ostatniego właściciela bo jeden z wydziałów komunikacj nie dostał potwierdzenia gdzie auto zostało sprzedane) , Ale pewnego dnia dostałem maila z zeskanowanym dowodem rejestracyjnym z numerami nadwozia mojego capri i informacją właściciela (chyba mamy o czym pogadać !!!) - umówiłem sie i pojechałem w to miejsce. Niestety ujrzałem zamiast mojego czerwonego Capri II 1.3 L rocznik 78 - niebieskiego Capri III 2.8i rocznik 1983 !!!!! Właściciel pokazał mi zdjęcia wczesniejszego swojego Caprika, tego mojego ale że był on w kiepskiej jak mówił formie, to został rozebrany i szkielet zawieziony na złom a na miejsce jego przyszedł nowy..........
Także to co odnalazłem, to sterte pozostałych części z mojego Caprika ale mocno już sfatygowanych przez ząb czasu.Tapicerka siedzeń zmieniana w trakcie, lampy inne itp.itd.
Niestety czasem i taki czeka nas finał poszukiwania upragnionego wozu.

Czasem jeszcze mam ochote zadzwonić do Niego i jeszcze raz popatrzeć chociaż na tą sterte pozostałych rzeczy ale......

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-01 19:36:08 /


Wiecie, może nie na temat, ale i ja coś dopisze w tym wątku...

Jak miałem 11 lat to mój dziadek stwierdził, że musze umieć jeździć samochodem. Posadził mnie do swojego pięknie utrzymanego Wartburga rocznik 1984 (ten sam co ja :)) z biegami w kierownicy i tak się zaczęła moja przygoda z czynną motoryzacją. Wartburg mojego dziadka był pięknie utrzymaną białą strzałą jak go nazywaliśmy :) Dziadek kupił go na talon w "salonie" w Toruniu i cały czas garażował. Jak padał deszcz to nim nie jeździł, całego zakonserwował. Wyobraźcie sobie, że go polerował kremem NIVEA !!! Nie będę się rozpisywał, ale historia jest taka, że w 1999r postanowił się zamienić z moją ciocią na dobitego peugeota 305 (sic!). Wartburg stanął pod chmurką i zaczął rdzewieć :/ Wtedy nie robiłem z tego tragedii, bo dziadzia obiecał mi, że jak będę miał rok do prawa jazdy to kupimy garbusa i go dla mnie odrestaurujemy (taki pomysł, bo dziadek zawsze chciał takiego). Niestety na 1.5 roku przed moim prawkiem dziadziuś mi zmarł :((( Ciocia kupiła sobie później yarisa i chciała się pozbyć wartburga. Mogłem go mieć za darmo, ale moi rodzice powiedzieli, że nie będzie kasy na dwa OC, a ja nie pracowałem (LO) i auto poszło do jej chrześniaka na wioskę. Minęło kilka lat, a ja poznałem Eddiego, resztę ekipy i zacząłem przygodę z escortem i innymi klasykami. Jakimś trafem w listopadzie 2006r na 18-ce mojego kuzyna przypomniał mi się Wartburg! Wpadłem wtedy na pomysł, żeby go odkupić, odrestaurować i pojechać nim po babcię, która nim jeździła z dziadkiem przez 15 lat i znowu cieszyć się smakiem landrynek, którymi dziadek zawsze mnie częstował podczas wypraw na ryby właśnie wartburgiem :) Jednak moje marzenie jeszcze szybciej legło w gruzach niż się narodziło. Okazało się bowiem, że autko mojego dziećiństwa zostało oddane na złom :( Mocno mnie to zabolało. Tym bardziej, że jak do dzisiaj pamiętam to Wartburg miał przejechane zaledwie 55 tys km...

Sorrki, za przynudzanie i dzięki jeżeli ktoś przeczytał te historię :)
Pozdrawiam!

jackdeville Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-04 22:48:48 /


no bywa tak czasem...

ja mam czasem wielka ochote zrobic radosc moim rodzicom i kupic "do kolekcji" VW Derby czyli ich pierwszy zachodni samochod ktory kupili po robocie w holandi przy cebulkach, ktory moj Tata razem z wujkiem osobiscie remontowal i malowal ( pod koniec 80tych). niestety ciagle mnie trzymaja niedkonczone te wozy ktore sa juz teraz.. :(
ale kiedys bedzie.. :)



ten typ na zdjeciu to ja.. :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-04 23:33:34 /


zeby nie bylo, to Derby nie sa drogie, bo zabrzmialo jak bym spal na kasie.. :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-04 23:34:25 /


tez miałem tak była u mnie syrenka w rodzini mojej babci jeździła nią moja mama, ojciec ze szpitala mnie nią przywiózł, pamiętam jak nią jeździlismy, później jakiś gnojek wjechał nam w tył polonezem, i od 91 roku stała i marniała moim marzeniem było ją zrobić niestety auto stało za dlugo i przepruchniało na wylot, nawet stalowa rama był zgnita, w ostatnie wakacje po rozstaniu z panną podjołem decyzje ze idzie na czesci, słupki boczne urwałem bez użycia narzędzi bo w ogóle sie nei trzymały, wszystko co sie nadaje powoli wysprzedaje by częśc tego auta żyła nadal, tyle czasu z nią spędziłem jak byłem mały a tu taka kicha...

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-06 23:35:54 /


Czy ktoś kojarzy MK1 w okolicach Wysokiego Mazowieckiego? Okazało się że była tam zarejestrowana pod nr LMG 9393

404s / 2022-06-04 08:54:59 /