Granatowy Mustang Sedan, stojący odkąd pamiętam naprzeciwko dawniej Krakchemii, dziś Almy, jest do sprzedania. Niestety nie wiem za ile, ale jest to już postęp, bo parę lat wstecz właściciel nie chciał gadać wogóle na ten temat. Nie wiem w jakim auto jest stanie, w każdym razie nie rozłazi się na boki, nie trzyma tego sznurek, lakier jejst, szyby są, koła...Warto obejrzeć.
Nie było właściciela, zdaje sie jego brat prosił o kontakt, gdyby ktoś był zainteresowany.
Dane kontaktowe z wizytówki :]
Ryszard Gawroński
tel.kom. 0502 721 522
(12) 412 05 72, 410 50 50
ricox1@interia.pl
Ar-Bud, ul. Krzywoń 2 , 31-464 Kraków
Obiekt wart ratowania.
Pzdr.
Wlokun / 2006-10-11 08:58:20 /
Niech ktoś uratuje tego wyjatkowego konika :)
Cerb / 2006-10-11 09:57:30 /
kaczka dziennikarska , narazie wlasciciel nic o tym nie wie.
Classmobile / 2006-10-11 10:57:12 /
hm.... aż przejde się mu przyglądnąć :D Jeśli bedzie na sprzedaz to ciekawe ile będzie chciał ....
Foinix / 2006-10-11 12:14:31 /
chłopaki a czy ktoś zrobił by mu foto i wrzucił je do tego postu
POZDRAWIAM
Bede znał szczegóły dziś wieczorem.
Piotra / 2006-10-11 13:47:06 /
Classmobile, bardzo sobie wypraszam. Rozmawiałem z człowiekiem ze sklepiku mieszczącym się w domu jednorodzinnym przy którym znajduje się rzeczony Mustang (adres podałem z wizytówki, którą tam otrzymałem), był to wyżelowany i opalony kolo, hehe, i zaprosił za tydzień, bo właściciela (brata ?) obecnie nie ma, natomiast na tel. i mail z wizytówki można się kontaktować. Twierdził iż sprzedaż jak najbardziej.
Auto stoi tam już jakies dziesięć lat. Model raczej z 60-tych.
Wlokun / 2006-10-11 20:52:20 /
Ja sie tym Mustangiem interesowalem jakies 3 lata temu i wtedy gadalem z jakas kobieta i powiedziala mi ze o sprzedazy nie ma mowy... Moze teraz cos sie zmienilo..
Bystry / 2006-10-11 21:11:42 /
To są ciekawe wogóle rzeczy, jak nie ma mowy, to co ci ludzie, wolą aby to zgniło, zniszczało, rozpadło się, i żeby jeszcze musieli komuś płacić za wywóz złomu? Ja tego wogóle nie potrafię pojąć. Czytam o takich przypadkach, i to czasem nóż się w kieszeni otwiera.
Wlokun / 2006-10-11 21:54:09 /
mnie już nic nie zdziwi, trafisz jeszcze kilku takich albo gorszych i tez nie będziesz się dziwił :)
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2006-10-11 22:56:26 /
Mnie to argumentowali tym ze koles juz jezdzil tym mustangiem ale mial nim wypadek i nie mial kasy na dokonczenie emontu czy cos w tym stylu ale ma podobno plan, aby kieds (!) go skonczyc...
Bystry / 2006-10-11 23:27:14 /
Mnie też on interesował [dziś to aż wstyd się przyznać] jakieś 15 lat temu. O ile pamiętam jest to pierwsza seria z 1964 r., motor I6 200cid, hamulce bębnowe, hartop coupe [nie fastback]. Dokłądnie taki sam jak tutaj http://www.capri.pl/club/damian-mustang
Ale już wtedy były jakieś jaja z prawem własności - ktoś umarł albo zaginął bez wieści, jakieś postępowanie spadkowe, podważany testament etc. Też gadałem z gostkiem, który podawał się za brata właściciela [na dodatek nie do końca formalnego]. Ale ponieważ dla mnie Mustang zaczyna się na 289cid [uprzedzając pytania - kończy się na... roku 1968], to olałem temat prędziutko.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-10-11 23:27:17 /
No więc wczoraj rozmawialem z gosciem i chyba najwięcej o sprzedaży wie osoba, która dała ogłoszenie na capri.pl, bo osoby które mogą to auto sprzedać (tzn. są ich właścicielami) nic nie wiedzą na temat tego aby chciały go sprzedać i ogłoszenia żadnego nie dawały, a kolo z wizytówki nie jest właścicielem samochodu. A plan mają (właściciel) aby go wyremontować ale kasy ciągle brak i dlatego stoi. No cóż czy na stronie mało jest osób, które mają więcej aut czekających na remont przez wiele lat, chyba tak.
Piotra / 2006-10-12 08:50:08 /
Ja to joz na poczatku mowilem.
Classmobile / 2006-10-12 11:21:00 /
No własnie, a przy okazji czy może przejezdzałeś wczoraj jakoś po 18 przez królewską lawetą dużą mercedesem???
Piotra / 2006-10-12 13:28:22 /
No to cóż dupe zawracają. Facet - byłem ze swoją dziewczyną - twierdził że to jego brata auto. Po co miałbym ściemniać?
Wlokun / 2006-10-12 18:19:49 /
tak to bylem ja.
Classmobile / 2006-10-13 00:20:02 /
http://www.allegro.pl/item133796442_silnik_ford_mustang.html
♠Zoggon♠ / 2006-10-13 00:24:23 /
Niedawno był jeszcze cały Mustang - stan zewnętrzny wskazuje na niezłą agonie ;-)
MikeB4 / 2006-10-13 10:18:20 /
remoncik takiego silniczka to pryszcz, szlif wału 200zł, szlif garów 600zł, nowe tłoki 500zł, panewki 200zł, pierścienie 200zł, uszczelki wszystkie 250zł, rozrząd od 150zł do 300zł, zaworki 300zł, prowadnice 20zł/szt. gniazda 15zł/szt. i można ganiać ;-)
♠Zoggon♠ / 2006-10-13 11:29:13 /
ja za komplet cześci ... panewki (główne i korby), tłoki z pierścieniami i sworzniami, uszczelki , rozrząd, pompy wody i oleju i cholera wie co jeszcze, ale prawie wszstko oprócz broków zapłaciłem 1500 zł ;-)
do tamtego jeszcze trzeba broki, farbe, i jakieś manewry przy głowicy i gaźniku napewno. No i montowali taki w Cortinach w Australii ;-)
MikeB4 / 2006-10-13 14:18:45 /
w zasadzie chyba gra nie warta świeczki, o ile ktoś potrzebuje akurat taki do oryginału Mustanga... no chyba że ładny wystrój salonu... to możnaby pomyśleć ;-)
♠Zoggon♠ / 2006-10-13 14:28:22 /