Tutaj brak mi już pomysłów.
Stuki dochodzą gdzieś z przedniego zawieszenia ( na 90%) przypominają klekotanie jakiejś luźnej blachy albo czegoś takiego co się poluzowało.
Z poczatku myślałem że klocki walą o tarcze bo pogubiłem szpilki blokujące. Jednak wczoraj je założyłem a i tak stuka. Po zdjęciu kół nieczego nie widać. Złapałem za tarcze próbowałem szarpać ale wydaje się byc dobrze dokręcona, szarpałem mcphersona ten też jakoś wybitnie luźny nie jest. Wiem że szarpanie nie równe naciskowi samochodu ale???
Czy możliwe jest żeby np. łożyska tak klekotały, albo np. wahacze???
dzięi za pomoc i pozdrowienia
Bartosz Stepień / 2002-04-12 10:20:10 /
jesli chcesz zlokalizowac stuki czy luzy w zawieszeniu musisz pojechac do warsztatu czy stacji kontroli pojazdow gdzie maja maszyne tzw "szarpalke" do kol, inaczej sie tego nie sprawdzi dokladnie
camaro / 2002-04-12 11:06:48 /
Podłączam się pod ten skromny wątek gdyż mam errora. Jak się może drogi czytelniku spodziewasz, coś mi stuka w zawieszenie przednim. Ale żeby utrudnić tą wyjątkową zagadkę od razu powiem co zrobiłem, żeby ów stuki wyeliminować. Pojechałem na stację diagnostyczną. Opisywałem juz w pewnym wątku co pan diagnosta zobaczył, a czego nie. Tak czy siak, wszystko OK poza małym luzem na prawym drążku kierowniczym. Dzisiaj robiłem te drążki. Luz był.... minimalny... ale na lewym :). Końcówki drążków nowe, drążki zostały stare ale wymieniłem takie małe sprężynki w nich (tam był ten luz). Wahacze nowe, sprężyny nowe, amortyzatory nowe. Łożyska w kołach są w dobrym stanie. Jedynie gum stabilizatora nie wymieniłem. Wszystko na nowych nakrętkach, wszystko dokręcone. Luzów nie ma. Ale....
Na każdym dole i na każdej wyboistej drodze z lewego koła dochodzą stuki. Istnieje pewna możliwość ze końcówka sprężyny w dolnej części nie trafiła w swoje łoże. Czy byłoby to przyczyną takiego stukania na wybojach? i czy da się tą przeklętą sprężyne naprowadzić bez rozbierania wszystkiego?
UglyKid / 2008-05-18 17:30:49 /
da sie ściągaczami juesli to taunus tak mi sie bynajmniej wydaje :) ale nie jestem pewny na 100%
BenioTL / 2008-05-19 11:51:53 /
Benio - Ugly ma Capri, a jak Ci się tylko wydaje, nie masz potwierdzonych informacji w jakikolwiek sposób to może nie pisz. Aha, sprawdź wreszcie co to znaczy "bynajmniej", bo używasz tego jako synonim "przynajmniej", a słowa te bynajmniej nie mają tego samego znaczenia.
Beddie / 2008-05-19 15:28:35 /
a ty Beddie lewą nogą wstałeś ? :P
Kohito_PS / 2008-05-19 15:52:20 /
kiedys myślałem że zawieszenie ale stukała blacha/osłona od kolektora wylotowego z pod której bierze powietrze do filtra, długo trwało zanim doszedłem bo odgłos i na dziurach i przy szarpakach był jak z zawieszenia :) może to cos podobnego, może kawałek wydechu
Mati_Poznan / 2008-05-19 15:54:25 /
spoko nie wiedziałem nie popartzyłem na profil luz
BenioTL / 2008-05-19 17:05:55 /
Hmm nie wiem jak w capri jest skonstruowana górna część Mcphersona ale zdarzało się że było zużyte górne łożysko.Ale czy w capri takowe występuje to nie wiem.Pozatym Capri ma chyba wkłady amortyzatorów może nakrętka jest poluzowana czy coś w tym stylu?
Capri nie ma łożyska tam gdzie myślisz że powinno miec :), więc chyba odpada. Ale tej nakrętki nie sprawdzałem. Dziś przylukam.
UglyKid / 2008-05-21 07:21:32 /
Witam,
miałem podobny problem, stuki w zawieszeniu, "szarpaki" nic nie wykazały. Po zdjęciu wahaczów i wymianie tulei okazało się, że problemem były poluzowane śruby od mocowania stabilizatora :).
Pozdrawiam
Ruffin / 2008-05-21 12:48:58 /
u mnie nic nie stukalo, ale byl "luz" wzdlozny na aucie, przy manerwach z przechylem auta wyczuwalny. okazalo sie ze zatarla(zardzewiala) sie tulejka na mocowaniu stabilizatora i jeden balwanek byl ciagle scisniety a 2gi rozciagniety.
Leszek "QSi" / 2008-05-21 12:55:39 /
Dobra, dziś sprężyne nasunąłem na swoje miejsce a stuki są nadal........ Stabilizator odpada, choć musze wymienić gumy. Ale jest cos. Mianowicie kolumna i amortyzator bujają się w górnym mocowaniu. Chyba o tym pisał Maroo. Jak zdejmę górną nakrętke i potrząsne na boki sprężyną to widze że trzpień amortyzatora się rusza a chyba nie powinien......
UglyKid / 2008-05-28 19:53:18 /
A ty wogóle wymontowałeś tą kolumnę z auta czy jak?
Bo z tego co piszesz to rozumiem że nie.Trzezba całkiem wyciągnąć kolumnę z auta po czym ściągnąć sprężynę.Następnie sprawdzić czy wkład nie ma luzu góra dół w kolumnie.Ktoś mógł coś kiedyś pokombinować z amortyzatorami.
Wyciągałem całość. Inaczej nie byłbym w stanie sprężyn nastawić. A tak spokojnie sobie sprężyne ściagaczami chwyciłem. Amortyzatory zakładałem ja. Jakieś dwa miechy temu. Wcześniej nic się nie działo.
Luzu nie ma góra/dół. Ale jest na boki. I to nie gdzieś na kolumnie/amortyzatorze, a na górnym mocowaniu, od strony otwartej maski. Jutro jeszcze raz wszystko wyjmę bo będe drążki robił i maglownice
UglyKid / 2008-05-29 16:15:13 /
hej, mam jakąś bube w przednim zawieszeniu. dźwięk dobiega z prawej strony z przodu. Dźwięk przypomina jakby ktoś młotkiem pukał w podłogę (taki głuchy dźwięk) nie występuje on zawsze, bujanie zaparkowanym autem nie powoduje tego stuku. Stukanie pojawia się prawie zawsze jak zacznę jechać ciasnym slalomem. Co to może być ? ewentualnie jak to sprawdzić ?
Kohito_PS / 2009-09-04 16:31:17 /
zatarte lozysko w kolumnie?
Leszek "QSi" / 2009-09-04 16:41:07 /
hmm, u mojego znajomego tak puka w poldku jak piszesz, przy skrecaniu w prawo... ale jego poldek byl walony 4 razy z kazdej strony :))) to pewnie jakis duuuzy luz na sworzniach? wybita zawiecha ogolnie ? ale najbardziej mi pasuje ze oponki masz za duze troszke i obcieraja o cos... jak sie pochylaja kola na zakretach.
PiotrekGran / 2009-09-04 16:46:43 /
U mnie były stuki przy przejeżdżaniu przez "leżących policjantów". Całe auto obszukałem i okazało się, że BELKA WAHACZA była odkręcona (sic.!) Obie śruby z jednej strony były odkręcone o połowę wielkości gwintu. Sprawdź może to ? Nic innego mi nie przychodzi do głowy. No, może jeszcze łożyska.
a wydech nie ma luzu? w podłogę może walic rura
wąski77 / 2009-09-04 18:10:20 /
Sprawdz mocowanie amortyzatora, górę i dół.
granadabus / 2009-09-04 18:40:20 /
amorek raczej odpada, w 3 chłopa "bujaliśmy budom" że byśmy caprika na bok przewrócili i nic nigdzie nie pukało. Puka tylko jak jade i nie na każdej dziurze, natomiast jak jadać prosto zaczynam jak pijany machać kierą lewa=prawa wtedy coś stuka, strzelam że pewnie tuleja wahacza ma za duży luz bo to jakoś z tamtych rejonów dochodziło.
Kohito_PS / 2009-09-04 19:06:06 /
Kochaś, ty jesteś niereformowalny - pokazywałem Ci, że:
-Masz ubytek chromu na tłoczysku i zarzygany amor
-jak podniesiesz auto (odpowiednik przechyłu budy i odciążenia koła) i skręcisz kierą, to sprężyny przeskakują w mocowaniach z powodu pasterskiego tjuningu przez bezmyślne oberżnięcie kawału sprężyny.
Już nie pamiętasz, że jak wpadłeś na skręconym kole w dziurę, to Ci sprężyna wypadła z kielicha?
granadziarz_3M / 2009-09-07 09:24:21 /
hehehehe
tazzman / 2009-09-07 09:39:01 /
sprężyna przeskakuje tylko jak na maxa skrece koła a tutaj wystarczy że lekko je skręcę (czasami w ogóle nie muszę skręcać) wiec to na 100% nie to. Co do amora to też nie to bo w miejscu bujałem autem tak żę amor pracował w pełnym zakresie i nic nie stukało!
Kohito_PS / 2009-09-07 10:22:54 /
Amor oprócz tłumienia wstrząsów w przypadku macphersona ma też za zadanie prowadzenie koła. Jak ma wywalone tłoczysko to i będzie stukał. A bujając nie wywołasz takich naprężeń jak w czasie jazdy w zakręcie.
granadziarz_3M / 2009-09-07 13:15:51 /
Kohaś ty z Jarkiem nie dyskutuj bo wiesz ze on w 99% ma zawsze racje:D
tazzman / 2009-09-07 15:57:54 /
W 99,9% bym powiedział.
poza tym ten amor z drapniętym tłoczyskiem już jak zmienialiśmy kolumny to:
gazu nie miał (nie wysuwał się samoczynnie)
nie tłumił (mogłem nim poruszać jak pompką do roweru)
olej z niego wylałem z wnętrza starej kolumny
o czym Cię poinformowałem. Jak i o tym że sprężyny są za krótkie,
więc nie rozumiem Twojego zdziwienia, że coś stuka. Tuleja wahacza (ta co latała luzem w belce bo nie mogłeś przez nią przepchać śruby) była zdrowa, po rozwierceniu na M10 i dokręceniu (na ugiętym zawieszeniu) wahacz siedział sztywno jak diabli.
Sprawdź wszystkie przeguby kuliste (końcówki i sworznie) i nakrętki je mocujące, nakrętki mocujące dźwignie kierownicze do kolumn, nakrętki amortyzatorów (centralne i od kielichów), stan gum wahacz- stabilizator, mocowanie stabilizatora do budy szczególnie tam, gdzie masz rąbniętą podłużnicę i to mocowanie masz patenciarsko przesunięte.
granadziarz_3M / 2009-09-09 08:56:34 /
Jarek ja się nie kłócę, szukam tylko przyczyny i nie wykluczam ostatecznie niczego. Dziś będę chciał do Miska podjechać żeby wymrugać co komp powie na temat tych problemów z przepustnicami, a jak już coś się dowiem to do ciebie podjadę pewnie na regulacje :)
Kohito_PS / 2009-09-09 09:23:19 /
halo halo - w takim razie coś tu nie tak żeby 3 komplety gasszkoków były zjebane bo żaden z nich się samoczynni nie wysuwał...
JoKo 3M_U / 2009-09-10 09:42:21 /
joko, drugi się wysuwa sam.
granadziarz_3M / 2009-09-10 10:03:48 /
sie sprawdzi, bede mial drugi komplet nowych sprawnych :)
Kohito_PS / 2009-09-10 10:08:14 /
z mojego kompletu żaden się sam nie wysuwał czy w takim razie powinienem reklamować cały komplet ?
JoKo 3M_U / 2009-09-10 10:12:11 /
nie musisz próbować kochaś - kasi amory leżą zapakowane w pudełkach jeszcze nie zamontowane ani razu i też się same nie wysuwają - to już 3ci komplet do reklamacji w takim razie
JoKo 3M_U / 2009-09-10 10:13:16 /
czyli twoim zdaniem GAS SHOCK to amorki hydrauliczne ????
granadziarz_3M / 2009-09-10 10:18:08 /
U Proka i Fusza są gazówki. A do capri zrobili jedną gazówkę dla Kochasia i reszta hydrauliki he, he, dobre....
granadziarz_3M / 2009-09-10 10:21:17 /
nie ma się z czego śmiać jeśli kupiłem komplet rozkurwionych amorków
JoKo 3M_U / 2009-09-10 10:24:27 /
Może mi ktoś powiedzieć co to za stuknięcie na końcu filmu? http://www.youtube.com/watch?v=-izySSRdrWU Zdarzyło się podczas hamowania i miałem wrażenie że było słychać z tyłu, ale może mi się zdawało...
Muszę przynać , że tak smacznego odgrzanego kotleta jeszcze nie czytałem .... z czym mi się to kojarzy o tej porze ? Hmmmm - No co Ty , żeby w ciążę zaszła ?
A co do odpowiedzi na Twój problem zapewne jest nią teoria o powstawaniu z niczego w niewytłumaczalny sposób i gwałtownie ogromnej ilości gazów wydechowych - już nie pamietam czyja ;-) Chodziło o to że przy automacie czy przy LPG na wolnych obrotach powstaje 2,5 raza więcej spalin czy coś takiego.... nie wiem czy masz jedno lub drugie - ale być może to właśnie udowadnia słuszność tamtych stwierdzeń.
A może w bagażniku miałeś jeszcze skrzynki po piwie z czasów remontu ?
MikeB4 / 2011-10-01 03:05:38 /
Zenon to pisał! :D
Beddie / 2011-10-02 12:38:51 /
Jakoś tak po wczorajszej nocy tytuł przeczytałem jako "stukanie od przodu" i tak sobie myślę jaki to probolem mogą mieć koledzy... ;D
zapek??? !G.O.P! / 2011-10-03 07:11:54 /
Witam mam taunusa i coś mi stuka jak jade sobie piąty bieg wrzucony i jak puszczam pedał gazu i jak dodam gazu to słysze stuknięcie albo kilka z przodu z lewej strony. Niedawno było robione zawieszenie tzn. wszystkie gumy sworznie i końcówki drążków (amorki i spręzyny nie były wymieniane) Sprawdzałem śrubki i wszystkie dokręcone są.
Łapy silnika i poduszki dokręcone i sztywne, wymienie jutro poduszke skrzyni biegów bo ta co jest teraz to już wyrąbana. Aha przed wymianą gum w zawieszeniu też takie stuknięcia słyszałem więc nie mam pomysłów co to może stukać.
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-19 18:19:39 /
A to Ci czasem most nie stuka??? Eclipse tak miał jak mu się most wysrał. Przy ruszaniu czy właśnie po dodaniu gazu bywały takie stuknięcia
Szafa !G.O.P! / 2012-07-19 20:30:41 /
most mostem ale ja to z przodu słysze no chyba że to sie tak przenosi po karoserii zobaczymy po wymianie poduszki pod skrzynią co bedzie jeśli dalej bedzie to słychać to jeśli dojade na PC to Ci szafa pokaże o co chodzi
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-19 21:00:29 /
tylko żebym ja dojechał... bo mam taki burdel w robocie że może będe w tym czasie w łodzi na nockach:/
Szafa !G.O.P! / 2012-07-19 21:29:47 /
Zobacz drążek reakcyjny z przodu w kołysce - tam mi się jeden np. lubił luzować - z zewnątrz wyglądało na dokręcone a po złapaniu klucza 27 w rękę odrazu było czuć że luźne ...
MikeB4 / 2012-07-19 21:43:35 /
miałeś Mike racje nie było to dokręcone więc dokręciłem ale tą nakrętke i kontre to zbieżności nie poprzestawiałem??
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-20 15:43:02 /
No jeśli było luźne z jednej strony i tylko dokręciłeś jedną a zablokowałeś kontrą to nie powinno się nic zmienić - u mnie kontra stała w miejscu a odkręcała się notorycznie przednia nakrętka ....a jeśli ruszałeś obie naraz to pewnie coś sie pozmieniało .... -- jeśli zluzuje Ci się to jeszcze raz to zastosuj nakrętki z teflonem zeby sie nie rozkręcały ...
MikeB4 / 2012-07-20 20:53:53 /
kurcze to niedobrze ale w sumie te kontre moge odkręcić w to samo miejsce bo tam syfu i piasku było mnóstwo więc jak dokręciłem to wyczysciło gwint z syfu i bedzie widać dobrze gdzie była wcześniej i wtedy trzeba nakrętke dokręcić. A jak nie to pojade do chłopa co mi robił zawieszenie i niech poprawia.
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-20 21:26:51 /
w sumie nic sie nie zmieniło dalej stuka może faktycznie to most sobie stuka tymbardziej że luz ma już dość spory stuka przy dodawaniu i odejmowaniu gazu i przy wciskaniu sprzęgła
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-21 16:13:50 /