Kolega pozyczyl mi samochod na niemieckich blachach. Zostawil mi dowod rej. Gdy zapytalem go o OC powiedzial ze termin mija jutro i jak za pare dni bedzie w niemczech to zaplaci, gdy zapytalem go co z kwitkiem, powiedzial ze w niemczech takiego kwitka nie ma. W zwiazku z tym, jak bede jezdzil po polskich drogach samochodem na niemieckich blachach i zatrzyma mnie policja i zapyta o ubezpieczenie, to co mam im powiedziec ?
_zbyniu_ / 2006-09-12 13:52:34 /
Ze sam sobie wezwiesz lawete...
Mysza liil (EM) / 2006-09-12 14:05:15 /
ubezpieczenie i TUV jest naklejony na tablicach rej. sprawdz date, a jesli to tablice probne jest data na czerwonym pasku.
…zzzz…. / 2006-09-12 15:57:00 /
Obywatel Polski nie może jeździć autem zarejestrowanym w Helmutowie a Helmut nie może powozić samochodem zarejestrowanym w Polsce.
Młody_wFe / 2006-09-12 15:58:56 /
że co??? tzn biorę załużmy od wujka z niemiec auto i chce pojechac po kanarka do warszawy to nie mogę?? w UE?
Burza / 2006-09-12 16:02:02 /
od kiedy polska należy do UE może swobodnie prowadzic auta zarejestrowane w krajach unijnych.
jak masz mały Brief (bez obciętego rogu - auto niewyrejestrowane u sąsiadów) i TuV ważny to auto musi byc ubezpieczone.
pozdro!
...::$nuffy (Grześ) / 2006-09-12 16:33:11 /
No ja się nie zgodzę. Nie może jeździć autem na niemieckich blachach bez właściciela. Kiedyś jakiś krawężnik mi to nawet mówił. Jak właściciel jest w aucie a Ty kierujesz, to nie ma problemu. Jak prowadzisz sam - masz przesrane :) Zresztą - to jest troszkę logiczne .. Inaczej każdy mógłby sobie wziąć furę od wujka lub ciotki z Niemiec, Szwecji, Belgii itd. i się nim bujać normalnie po drogach.. Niestety tak różowo nie jest :))
Możesz tez wykupić tzw. ubezpieczenie graniczne na miesiąc.
mtango / 2006-09-12 20:17:45 /
Milo i teraz moja kolej, niestety sie mylisz z tego powodu ze jest taka mozliwosc tzn. mozesz jezdzic samochodem zarejestrowanym na inna osobe z np. niemiec sam tak jezdzilem i nie mialem problemow z policja w polsce jezeli samochod ma TuV i ubezpieczenie nie ma z tym problemu. Pozdrowienia :)
…zzzz…. / 2006-09-12 20:34:46 /
To że jeździłeś, to nie znaczy, że tak wolno jeździć. Ja też jeździłem przeprowadzając kilka aut w ten sposób :) TUV z tego co wiem nie ma nic do rzeczy.
Milo, a ja i tak postawie na swoim ze mozna jezdzic, chodz by z tego powodu ze mialem nie raz kontrole tego samochodu i nie bylem sam znam wiele osob ktore jezdza w ten sposob, ale nie ma co sie sprzeczac mi sie udawalo z poznanska policja nigdy nic nie mowili ze nie wolno jezeli wszystkie dokumenty sie zgadzaly, a co do tuv to moim zdaniem ma znaczenie bo jest to jednak przeglad tech. a jak go nie masz to jest problem :) jeszcze raz pozdrawiam :)
…zzzz…. / 2006-09-12 20:49:35 /
"nie raz kontrole tego samochodu i nie bylem sam " Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem. Z kimś możesz, sam - nie. Tyle. A TUV nie ma nic do tego czy autem jeździsz w Polsce czy w Niemczech. TUV trzeba miec - to inna sprawa. Ale pytanie jest o to czy można jeździć samochodem na obcych blachach a nie czy można jeździć autem bez ważnego badania technicznego.
Nie spieramy się, tylko dyskutujemy :)
nie bylem sam znam wiele osob ktore jezdza w ten sposob
Chyba chodziło o to, że nie tylko TAZ tak jeździł ale i jego znajomi a nie o to, że w aucie nie był sam. NA własne uszy w TV słyszałem, że nie wolno, ale nie pamiętam czy to było przed anszlusem czy po, poza tym TV kłamie :).
Młody_wFe / 2006-09-12 21:21:08 /
na 100% można jeździc autem zarejestrowanym w Niemczech (tak samo jak autem zarejestrowanym w Polsce na inną osobę) od kiedy jesteśmy w UE!
...::$nuffy (Grześ) / 2006-09-12 21:35:25 /
oczywiscie ze mozna !!!!!!!!!!
Milo najpier zakosztuj tego co piszesz a potem sie spieraj
jedyny wyjatek to jest w Angoli jak nie masz ubezpieczenia na siebie to "paka"
znam przypadki ze znajomi jechali poslkim smaochodem i zatrzymali ich i prowadzil kto inny niz w ubezpieczeniu , heheh odrazu zawiniecie na posterunek w kajdankach , oni sie nie pie.... pod tym wzgledem
u nich moze jechac samochodem tylko ta osoba ktora widnieje na ubezpieczeniu , nie kniecznie w dowodzie rejestracyjnym bo ubezpieczenie mozesz wykupic na 1 osobe, 2 osoby lub wiecej sa rozne pcje
i oczywiscie jest opcja jazdy ze kto wsiada to jedzie czyli tak samo jak u nas w posce normalnie aleu nich to sie za to placi i to nie malo
zlezdzajac z wyspy prawa sie zmieniaja czyli tak samo jak w polsce .
ja daje swoj smaochod koledze i on spokojnie jezdzi
ale niestety jak on jebnie w jakis inny samochod to mi znizki spadaja w dol a on nadal jest czysty
czy to do konca jest dobre??
wlasnie to jest wyeliminowane na Wyspie ,
nie ma szansy bym placil za to ze ktos jadac moim samochodem spowodowal kolizje
Wojdat / 2006-09-15 00:18:06 /
Wojdat, ja się nie spieram. Lepiej Ty zakosztuj tego, co ja piszę :) Tylko dyskutujemy, a nie odzywałbym się, gdybym o czymś tam nie wiedział. Po pierwsze słyszałem to od gliniarza, po drugie - osoba, która mnie poprosiła o przeprowadzenie autka (ta ostatnia, pół roku temu) sama mnie utwierdziła w tym przekonaniu, bo sama mi powiedziała, że mogę mieć przesrane jak mnie złapią, bo właśnie nie mogę. Więc tak sobie nie paplam. Mogę się oczywiście mylić, bo nigdzie tego nie przeczytałem (paragraf czy cuś..) ale na dzień dzisiejszy wiem, że nie wolno. Także wyluzuj Wojdat, bo jednak dyskutujemy :P
Pozdro.
Właśnie rozmawiałem z gliniarzem. ZWRACAM HONOR, albowiem byłem w błędzie. Faktem jest, że tak było, ale do czasu wstąpienia Polski do UE. Od tej pory możemy jeździć czym się da. Więc niepotrzebnie całe te moje akcje przeprowadzania autek traktowałem partyzancko :) ..no ale tak mi powiedziano:)
Wojdat - nie do końca jest tak żle jak to opisałeś. Jeżeli samochód którym jedziesz jest zarejestrowany w Angli i ma tamto ubezpieczenie - to zgoda. Jeżeli ma rej. polską i polskie OC - to może nim kierować dowolna osoba posiadająca uprawnienia. Uwaga zdający prawko w Angli - często muszą przez rok jezdzić z opiekunem. Tak samo kiedy samochód zarej. w Angli, ale właściciel jest polakiem i ma na samochód polskie OC - ale tutaj pojawiają się wątpliwości prawne - czy stosować prawo kraju rejestracji czy według obywatelstwa. Oczywiście to, że policjant na drodzie ma zawsze rację, nawet wtedy kiedy nie ma, wyjaśnia się na komisariacie. Miałe swego czasu tel. z komisariatu w Angli i sprawa została wyjaśniona - kierowca nie został ukarany za brak OC - ale za inne rzeczy - brak pasów, nazbyt samodzielną jazdę (patrz wyżej).
mtango / 2006-09-15 21:53:45 /