czesc,
mam od jakiegos czasu problem:
przy jezdzie prosto i skrecaniu w prawo cos buczy, dosyc ostro nawet. dzwiek jak by opona niepracowala prosto, ewentualnie gdzies tarła... :/
jak skrecam w lewo jest idealna cisza i spokoj.
juz mnie to dobija bo sie z tym jezdzic nie da, a i wydatkow na usuniecie tego tez troche. :(
myslalem ze jest to kwestia tego ze miałem pekniete pióro w resorze ale resory sa wymienione i jest tak nadal.
ze zbieznosci wlasnie wrocilem i jest ok, pomijajac takie fakty ze:
most jest o jakies 6mm przesuniety i nie jest prostopadly do osi samochodu,
a przednie koła mam oba tak ze w osi pionowej patrzac od przodu, górne czesci kół sa przesuniete w lewo wzgledem osi pionowej.
kolejna ciekawa rzecz to to ze w pewnym momencie zorientowałem sie (jakies 2 mc temu ) ze te 2 sruby sa odkrecone.
nakretki były ale zupełnie luzno, a przy hamowaniu chyba to troche pracowało.
zostało dokrecone i nawet przez pare dni jezdzil cicho ale znowu sie zaczeło i trwa nadal.
a teraz bede wdzieczny jak ktos mi poradzi co zrobic zeby tym dalo sie jezdzic, bo na razie jest takie buczenie ze jest ciezko, a i szkoda go tak meczyc.... :/
Mac13k / 2006-08-28 14:04:44 /
Po pierwsze gdzie buczy....jak z przodu to obstawiam po prostu łożysko.
Po drugie te 6mm przesuniącia mostu można przeboleć.
Ale jezeli dobrze rozumiem to z przednimi jest źle...bo masz POZYTYW a nie lekki NEGATYW który jest porządany.
Z przodu wymienisz amory i skontrolujesz sprężyny-czy nie przydały by się już nowe i powinno być ok.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-08-28 14:35:25 /
buczy z przodu, mam czasem wrazenie ze az podloga wibruje...
luzy na łozyszkach z przodu byly kasowane jakies 2-3 tyg przed PC.
zaraz wrzuce skany tego co dostalem na geometrii...
Mac13k / 2006-08-28 15:30:37 /
odnosnie resorów to tez bede musiał jeszcze cos zrobic, bo porosilem zeby je troche podniesli bo byly strasznie nisko i teraz tyl jest 12 cm wyzej niz przód... :/
zaczynam powoli miec dosc tego wszystkiego, wydawalo by sie ze juz po wszystki ale tak na prawde od 3 lat jak mam ten woz nie zdarzylo sie zeby wszystko działało... :/
eh..
Mac13k / 2006-08-28 16:02:57 /
TO jest Capri, ma swoje lata i ciezko zeby wszystko działało tak jak w nowym aucie, myslałem ze moj bedzie tez działał OK ale co jakis czas sie cos nowego pojawia , takie juz uroki wszystkich starcyh autek ;-)
ale wychodze z załozenia, ze jak nie buczy jak skrecam to czemu mial by tez nie buczec jak jade w innych kierunkach.. :)
eh, ma ktos jakis pomysl co sie dzieje..? :(
Mac13k / 2006-08-28 17:18:44 /
Ja tam obstawiam dwie rzeczy.
Jeśli buczy z przodu przy skręcie w prawo to masz wywalone łożyska w lewym kole.Jeśli buczy z tyłu to masz wywalone łożysko na półosi lewej.podnieś koło z tyłu i spróbuj pociągnąć koło do siebie jak za dużo gania to łożysko.Pozdro
połowę tych rzeczy możesz włożyć pomiędzy bajki.
Już tłumaczę-
Po pierwsze tył-
podają PK-czyli pochylenie koła-totalna bzdura...
Most ZAWSZE i koła również są idealnie prostopadle do powierzchni.
jedyna różnica jak mogła by tu wynikać (oprócz skrzywionej felgi)to nierównomiernie dopompowane gumy.
Nie wiem jak oni to mierzyli ale podejrzewam że ustalali jakiś pion na podstawie nadwozia....wystarczy że jeden resor będzie ciut inny niż drugi i już nadwozie jest przechylone a co za tym odzie całe to badanie bierze w łeb.
Teraz przód:
Tutaj sprawa nie jest już tak jednoznaczna.
Podają PK-pochylenie koła-lewe 011 a prawe 036....różnica może w wyeksploatowaniu sprężyn....tu pokusiłbym się o wymianę....obydwu na nowe.
Dalej kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy-Kat WSZ- tu żadne pole manewru-jeżeli auto nie było bite i stabilizator jest idealnie w poprzek to minimalna różnica w dokręcaniu stabilizatora do wachacza.Wymienisz gumowe łączniki na nowe i musi grać.
Na pierwszym zdjęciu podają WSZ lewego przodu-1.10...a na 4 -1.30,coś im się pochrzaniło.
A tak wogóle to zgleb tył bo jak wszystko wisi wysoko to capri się nie prowadzi.
Tak jak Ci piszą "że producent dopuszcza tylki regulację zbierzności"
Tak jest w capri.....i na koniec-więcej cierpliwości do maszyny a będziesz z niej zadowolony
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-08-28 17:56:58 /
cierpliwosc to jest.. :)
ale jednak mogla by sie maszyna tez odwzajemniac.. :)
z tyłem to w ogole nie ma co gadac, zaraz sciagam te resory i oddaje do poprawienia...
natomiast z przodu tak jak pisalem luz na łozyskach byl kasowany calkiem niedawno...
najbardziej łacze to buczenie z tymi dwoma nieszczesnymi srubami.
najpierw było wszystko ok, pozniej zaczeło buczec i przy hamowaniu tuz przed zatrzymaniem bylo slychac pukniecie. nastepnie obejrzałem wszystko od spodu, dokrecilem sruby i buczenie ustało moze na kilkanascie km. pozniej wrociło i caly czas jest...
chyba zaraz jeszcze raz przejrze ten cały przód.. :/
Mac13k / 2006-08-28 18:14:21 /
Mack ale możliwe jest że masz już łożysko do wymiany i kasowanie luzu już ci nic nie da;)
no wlasnie sie nad tym zastanawiam, i prawde mowiac troche boje sie jezdzic, bo wyje na tyle glosno ze wrecz radia nie słychac... :/
w kazdym razie boje sie tego ze wyjdzie tak jak z moim powrotem paliwa z baku i dlawieniem sie silnika, wydalem kupe kasy na wszystko na okolo a pomogla opaska zaciskowa na przewodzie za kilka groszy...
niestety niedlugo zblize sie do momentu kiedy nie bede mial wiecej kasy na zlikwidowanie tego buczenia bo juz kilka koncepcji bylo a wtedy bedzie kicha bo trzeba bedzie woz odstawic.. :/
Mac13k / 2006-08-28 23:20:19 /
No łożysko chyba nie jest drogie.A następstwa nie sprawdzenia mogą dopiero zaboleć.
co by nie mowic masz racje... :)
Mac13k / 2006-08-28 23:39:31 /
Moze za mocno dokreciles te lozyska i jedno sie wysypało... Podnies na lewarku i zakrec kolem przednim - raz jednym, raz drugim. Cos co powoduje taki halas bedzie jednoznaczne do zdiagnozowania. A moze lozysko sie odkrecilo czy rozlecialo i tarcza rysuje o zacisk?
Mysza liil (EM) / 2006-08-29 07:13:22 /
lozyska sa ok przeykrecone sa z wlasciwym momentem
moze to lozysko ktores ale jak na zlosc jak chcialem zobaczycz co buczy to nie buczalo chyba sie boi to auto mnie :-)
CHUDER / 2006-08-29 08:32:06 /
Mac13k, możemy zerknąć przy okzaji walki z silnikiem. Ale musisz to zrobić, bo jak nie, to ja będę docierał twój silnik :)
m.kozlowski / 2006-08-29 10:55:25 /
spoko spoko, robota wre.. :)
wlasnie sciagnałem resory i lece je jeszcze raz ustawic, wieczorem powinien byc skrecony... :) i mozna jezdzic i sprawdzac co buczy.. :)
Mac13k / 2006-08-29 11:01:11 /
Miałem podobne objawy, ale po nagrzaniu się piasty. Chałas był bardzo uciążliwy, lecz zanikał w momencie hamowania. Wymieniłem zwrotnicę z piastą i po kłopocie. Przyczyna leżała po stronie łożyska, bo wszystko inne wcześniej sprawdzałem, przekładałem itd. Jak to w starych autach bywa, u Ciebie może być coś całkiem innego ;). Jednak stawiam na łożysko.
Pozdro