Słuchajcie jakie jaja !! Coś mnie tknęło i przed chwilą sprawdziłem swoje OC. Notabene wykupiłem je na miesiąc, bo tak mogę :)
I co czytam? Składka 141 pln.. Okres ubezpieczenia: od 22.08.2006 do 21.09.2007
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)) Ewidentna pomyłka, tudzież literówka, a raczej cyfrówka
:) ale co z tym robić? Mam OC na 13 miesięcy za 141 pln !!!!! No to jest mistrzostwo świata! Podejrzewam, że gość odruchowo wpisał na rok, bo rzadko robił (albo i wcale) krótkie ubezpieczenia. Ale jak to jest teraz wygląda prawnie? Czy muszę to odkręcać czy mam tak z tym OC jeździć? No bo na papierze mam czarno na białym daty. A kopie są w ubezpieczalni również z tymi datami.. Więc?
Pozdro.
MILO 
/ 2006-08-26 03:27:31 /
MILO: konto | wyloguj spis treści · co nowego · klub · samochody · biblioteka · garaż · forum · ogłoszenia · ftp · email (exp)
capri.pl » klub » lista obecności
Lista obecności
(strona odświeżana automatycznie co 10 minut)
Ilość użytkowników aktywnych na stronie w ciągu ostatnich 10 minut: 1
Kurde, sam jestem :( Wszyscy śpią... a mi się tylko kołacze co ja mam z tym fantem robić? No bo przy ewentualnej potrzebie skorzystania z OC? Tfu Tfu!!! :) No ale gdyby? To czy się nie przyczepią do tego, że polisa jest... No właśnie. Jaka jest? Ważna czy nieważna? Please, obudźcie się! Choć jeden niespokojny marek.. Juzek.. Michał.. Jakaś kobietka? Ktokolwiek!! ;II
MILO / 2006-08-26 04:11:49 /
ja nie śpie, ale Ci niestety nie pomoge. Sprawa wymaga głębszego przemyslenia, to na pewno.
Caly rok za free, ale jakby/gdyby?
sethcior / 2006-08-26 04:43:09 /
Dopatrzą sie i przyjdzie dopłata. A agent dostanie opieprz i po premii. Tak sie to wlasnie skonczy.
Mysza liil (EM) / 2006-08-26 06:10:02 /
Kiedyś miałem zwyżke 30% .Wszystko dobrze policzone tylko te 30% zostało wpisane przez pomyłke w rubryke zniżki.Kobiełka to zauważyła a że nie chciało jej się przepisywać to dostawiła +.Za rok przychodze ponownie ubezpieczyć,pani się pyta czy były jekieś szkody?-Ja mówie że nie.I w tym momencie przeszedłem z +30% na -40%.Pomyślałem że to niezła promocja,dopiero pózniej się skapnełem o co chodzi.Ale polisa była na rok więc nie wiem czy to z miesiącem przejdzie w razie czego.Okaże sie że ubezpieczyciel sie wypnie chyba że będziesz mówił że chciałeś na rok tylko facet musiał się pomylić w rachunkach.
mario75 
/ 2006-08-26 06:16:38 /
Zadzwoń do jakiejs innej ubezpieczalni i zapytaj o to udając, że jesteś klientem.
dred / 2006-08-26 07:42:02 /
Teoretycznie zawarles umowe z ubezpieczycielem na okreslony okres czasu. Zaplaciles wymagana przez ubezpieczyciela kwote. A reszta Cie nie obchodzi.
Co wiecej masz to na pismie.
Ale z drugiej strony .... trudno powiedziec, jaka bylaby ich reakcja w przypadku - nie daj Boze - likwidacji szkody.
amator liil (EM) / 2006-08-26 07:59:57 /
Niestety nie jest tak pięknie. Ja swego czasu za granie 2.3 zapłaciłem sto kilkadziesiąt zł za rok. Nie wnikałem dlaczego tak mało, wziąłem świstek i szczęśliwy jeździłem dalej. Niestety pół roku później przyszło pismo, że nastąpiła pomyłka w wyliczeniu wysokości składki i trzeba dopłacać. Na całe szczęście auto było już sprzedane i po pokazaniu umowy sprzed kilku miechów było po sprawie.
Nie chcę być pesymistą, ale myślę, że się dopatrzą. Jeśli potrzebujesz ubezpieczenia tylko na miesiąc to lepiej pójść i wyjaśnić teraz, a nie dopłacać za rok kupę kasy.
Sachar / 2006-08-26 10:03:44 /
Ze swego kilkudziesięcioletniego doświadczenia z bandą złodziei i wyłudzaczy pt.PZU przewiduję wariant najbardziej pesymistyczny. Gdy we wrześniu 2007 przyjdziesz zapłacić kolejną ratę, to panienka rzuciwszy okiem na polisę stwierdzi, że masz 12x141zł [plus odsetki] do dopłaty, bo "kolega się pomylił i wpisał panu stawkę miesięczną, a powinien to pomnożyć przez 13 - bo tak wynika z dat obowiązywania polisy". Niestety "kolega już u nas nie pracuje, może go pan skarżyć z powództwa cywilnego, bo PZU jako firma nie odpowiada za niedopatrzenia swoich pracowników".
Bowiem konstrukcja prawa ubezpieczeniowego w PL jest taka, że jeżeli "kolega" się pomyli na niekorzyść klienta [naliczy 1600zł za miesiąc, a klient zapłaci], to polisa i tak obowiązuje tylko przez miesiąc, a ewentualną nadpłatę PZU MOŻE zwrócić klientowi [bez odsetek o3wiście] gdy ten na piśmie o zwrot owej wystąpi. Klient może także wystąpić o przedłużenie polisy na kolejne miesiące w ramach wpłaconej kwoty, ale NIGDY nie działa to automatycznie - także wymaga złożenia odpowiedniego pisma. Innymi słowy JEDYNYM warunkiem obowiązywania polisy jest DATA określona jako termin jej wygaśnięcia. W tej chwili podpisałeś z nimi umowę na okres 13 miesięcy, a swoim podpisem wyraziłeś zgodę na obciążenie Cię odpowiednią kwotą, wynikającą z ich tabel. Zaś dowód wpłaty masz tylko na 1/13 określonego w polisie okresu.
Tak więc szybciutko przed upływem ważności polisy leciałbym do owego "kolegi" póki jeszcze pracuje w PZU, coby zmienił daty, bo Tobie OC na zimę nie jest potrzebne, a po cholerę masz za rok wybecalować 2 klocki.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-08-26 12:34:38 /
No ale ja chciałem ubezpieczenie na miesiąc! To nie moja wina, że wypisali na rok. Prawdę mówiąc gdyby mnie coś nie tknęło ,żebym oglądnął ten świstek w nocy, to pod koniec miesiąca poszedłbym do ubezpieczalni po nowe OC na kolejny miesiąc. A jeśli przyjdzie mi dopłata, to niby z jakiej racji, skoro chciałem na miesiąc? Zawsze mogę powiedzieć, że jeździłem autem miesiąc a później stało w garażu. Nie udowodnią mi, że jeździłem. Na dobrą sprawę to poprzedni świstek, za poprzedni miesiąc, wyrzuciłem. I też nie zaglądałem na wpisane tam daty. Więc zakładając, że się pomylili wtenczas.. gdyby przysłali mi dopłatę za coś tam, bo się pomylili? To co mnie to obchodzi? Mam właśnie wykupione nowe OC na kolejny miesiąc.. I co? miałbym płacić 2 polisy?
Mario 75 - nie wiem do końca czy ubezpieczyciel może się tak wypiąć. W końcu wszystko jest czarno na białym na papierze! Mam WAŻNĄ polisę!
Druga sprawa Mario - jak mówiłbym, że chciałem na rok, to i tak dziwnie by to wszystko wyglądało, bo polisa jest na 13 miesięcy! Na PONAD rok! ;)
Sachar - gdyby przyszła dopłata, to (zakładając że nie będę miał w tym czasie szkody) nie mogliby jej ode mnie wyegzekwować, bo chciałem OC na miesiąc i basta. Autem jeżdziłem przez miesiąc a potem stało w garażu. A jeżeli bym miał szkodę, to sądzę, że w każdej chwili mogę powiedzieć, że polisę chciałem na rok i mam na rok. A to że zapłaciłem tyle.. Zapłaciłem ile chciał gość.
Aha, Sachar.. "Jeśli potrzebujesz ubezpieczenia tylko na miesiąc" .. Na razie potrzebuję na miesiąc, ale chciałbym na rok. A Ty? Nie chciałbyś mieć OC płatnego 10 pln miesięcznie? Takiej zniżki to nawet weterani sześćdziesięcio letni nie mają! :P
MILO / 2006-08-26 12:38:12 /
Krk4m - niezupełnie się z Tobą zgodzę. Po pierwsze: zakładasz, że po wygaśnięciu polisy będę ją kontynuował.. Zgadza się, ale niekoniecznie w tej firmie. A w kolejnej nie będą mnie pytali o nic, bo stawka wynosi 10% ze składki podstawowej i tyle. Nie obchodzi ich nic innego. Po drugie: na polisie mam wyraźnie zaznaczone rubryki rat i są przekreślone, więc nie ma nigdzie adnotacji, że zapłaciłem ratę składki. I TAKI właśnie świstek podpisałem. A skoro, jak mówisz, firma nie bierze odpowiedzialności, że pomyliła się na niekorzyść klienta, to w tym przypadku pomylili się na własną niekorzyść i nie mogą mnie obciążyć winą za swoje niedopatrzenie.
Tak się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że chcąc utwierdzić ich w przekonaniu (na poczet przyszłego skorzystania z tego 13-to miesięcznego OC), że chciałem polisę tylko na miesiąc, mógłbym za miesiąc (czyli praktycznie przy wciąż działającym OC) pójść do innej firmy ubezpieczeniowej i TAM wykupić drugie OC na miesiąc. Gdyby pierwsza ubezpieczalnia upomniała się o dopłatę - miałbym dowód, że chciałem to tylko na miesiąc. Do tego daty, które ewidentnie wskazują, że gość pomyloił się w roku, a nie w miesiącach.
Poza tym Krk4m ubezpieczenie potrzebuję na cały rok, tylko nie mam na tyle pieniędzy, żeby wywalić kasę za cały rok z góry.. Dlatego te raty niejako mnie ratują. A tu zrobili mi niespodziankę. Jak mówiłeś "złodzieje" nareszcie oddali biednym. Choć troszeczkę ;P
MILO / 2006-08-26 12:54:16 /
W normalnym kraju dokument to dokument i nic cie nie obchodzi.
Ale w polsce...
pmx (wiewior;) / 2006-08-26 13:25:18 /
Milo, nie masz racji. Pan wypisał na 13 miesięcy, a Ty w chwili złożenia podpisu to zaakceptowałeś! Dlatego zawsze trzeba czytać, co się podpisuje.
JΒ / 2006-08-26 13:37:05 /
Jarek B. - ale nie ma polis na 13 miesięcy! Jest roczna. Ewentualnie roczna płacona w ratach..
MILO / 2006-08-26 13:42:51 /
MILO - obudź się, chłopie... :)
Twoje rozumowanie miałoby rację bytu w NORMALNYM kraju. Ale w IV Republice Bananowej [podobnie zresztą jak w III] jesteś z góry skazany na porażkę. Masz gdzieś na piśmie dowód, że występowałeś o MIESIĘCZNE ubezpieczenie? Oczywiście nie masz, bo zlecenie wydałeś ajentowi ustnie. A on stwierdzi, że chciałeś roczne, tylko on przy wypisywaniu zamiast 21 sierpnia 2007 wpisał 21 września - errare humanum est :)
Jak więc dopłacisz owe brakujące do rocznego OC 11x141zł plus odsetki to PZU nie naliczy Ci odsetek od owego nieszczęsnego trzynastego miesiąca, o który jej BYŁY pracownik się pomylił. W rozmowach z PZU to Ty zawsze musisz udowodnić, że się nie pomyliłeś - a liczą się tylko dowody na piśmie [e-mail nawet nie jest dowodem]. Zaś ich pomyłka NIGDY nie jest pomyłką Ubezpieczyciela, tylko fizycznej osoby - pracownika.
Jakieś 17-18 lat temu [dokładnie nie pamiętam] płaciłem w PZU OC za przyczepkę bagażową jednoosiową. Inflacja galopowała tak, że podwyżki pensji o 20-30% co 2 miesiące były normą, benzyna drożała jeszcze szybciej, a 4 razy do roku pojawiał się kolejny nowy banknot z dwukrotnie wyższym nominałem. Więc nie zwróciłem uwagi na fakt, że panienka licząc mi ulgi itp. sprawy w PZU pomyliła sie o... jedno miejsce dziesiętne. W efekcie OC za przyczepkę wyszło mi o parę % niższe od OC za Audi 80. Nie zweryfikowałem tego, zapłaciłem i zapomniałem o temacie.
Minął rok i przychodzi mi kartka z PZU o zapłacenie OC za przyczepkę 3 razy taniej niż za rok poprzedni. To wzbudziło moją czujność - skąd taki bonus? Sprawdzam tabele, a tu okazuje się, że za poprzedni rok zapłaciłem OC jakby za 10 przyczepek.
W normalnym kraju miałbym zapłacone do przodu 9 lat gratis, prawda? W końcu kupiłem 1 sztukę towaru [OC na przyczepkę], a zapłaciłem za 10 sztuk - ergo PZU jest mi winne 9 sztuk takiego samego towaru...
Sąd w 2 instancjach, adwokat, etc. - kosztowałoby kolejne parę lat takiej składki OC, a skarżyć mogłem jedynie kobiecinę, która o3wiście na tydzień przed złożeniem mojej reklamacji odeszła z pracy. A osoba fizyczna nie jest dysponentem towaru pt. OC na przyczepkę - może jedynie oddać pieniążki w nadpłaconej kwocie... A że te pieniądze warte są z każdym miesiącem trwania sprawy o kolejne 15% mniej, to sądu nie interesuje - obowiązuje zasada nominalizmu walutowego.
W ramach ugody firma PZU z moich nadpłaconych rok wczesniej pieniędzy [bez odsetek] pokryła mi OC przyczepki na rok następny. Na cały trzeci już nie starczyło - bo znowu podnieśli składkę o 200%...
Dlatego mówię, że doświadczenia mam pesymistyczne. A Ty zrobisz jak uważasz :)
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-08-26 13:55:06 /
Jeździj spokojnie do 21.08.2007. Umowa na OC jest roczna i tego pomyłka nie zmieni. Ale NAJPÓŹNIEJ 20.08.2007 złóż wypowiedzenie tej umowy i zmień firmę. Nie daj się namówić na zmiany w tej umowie (nie dawaj do ręki) - to problem tej firmy - nie Twój - no chyba że sumienie Ci nie pozwoli.
mtango / 2006-08-26 14:35:54 /
mTango - co znaczy "zmiany w umowie" ? miałeś podobną przygodę? Zbieram wszelki info.. A co do sumienia.. ja mam odnośnie wszystkiego, ale jak sobie przypomnę, że mi dopieprzyli 130% zwyżki za nic a potem zabrali weterana, na którego bardzo liczyłem.. to jakoś mi sumienie.. przechodzi :) I nie bardzo właśnie wiem jak to z ewentualnym przedłużeniem tej polisy.. No bo teoretycznie to ja ją wykupiłem na miesiąc, więc głupio by było KONTYNUOWAĆ tę polisę. To już chyba lepiej by było w innej firmie wykupić 20.08.2007 (albo i wcześniej) normalną, jednomiesięczną polisę. Nie sądzisz?
A nawiasem mówiąc, to czy mogą się (teoretycznie) upomnieć o dopłatę do polisy w momencie gdy już się przepiszę do innej firmy? Czy to nie jest dla nich już musztarda po obiedzie? I jakie są szanse, że w ogóle zorientują się w pomyłce?
MILO / 2006-08-26 14:46:13 /
Zmiany w umowie czyli jej przedatowanie. Chciałeś kupić na miesiąc - ale dostałeś na 13 miesięcy - taki podarunek. Pisałem o 20.08.2007 na wszelki wypadek. Czy miałem podobną przygodę - osobiście nie, ale znam parę osób, które tak wypisały klientowi - i to był ich problem - nie klienta. Na stronie masz info o kontakcie do mnie.
mtango / 2006-08-26 15:01:17 /
moim zdaniem osoba która polisę będzie ,,wklepywała" do systemu zauważy błąd i dostaniesz pismo o dopłatę składki.
dam ci znać jeszcze dziś jak to wygląda od kuchni - jak tylko przedstawię problem żonie
wąski77 / 2006-08-26 16:41:25 /
a więc tak jak pisałem.
na pewno to zauważą i przyślą pismo o dopłatę składki oraz zrobią aneks do umowy bo ta nie może być dłuższa niż 12 miesięcy.
więc jeśli nie chcesz zapłacić za cały rok to czym prędzej wskakuj na wrotki i zgłoś tę pomyłkę. żądaj wystawienia aneksu dotyczącego terminu ważnoiści polisy
wąski77 / 2006-08-28 20:52:38 /
sorry za literówkę.
jakby co to pisz - postaram sie pomóc
wąski77 / 2006-08-28 20:53:58 /
MILO już wie i się cieszy, ale powtórzę na forum, żeby wyczerpać temat.
Są tutaj dwie sprawy - termin i składka.
Termin - jako obywatel RP musi !!! znać obowiązujące prawo, które mówi, że polisa OC jest maksymalnie na okres roku. I żaden błąd tego nie zmieni na 13 miesięcy.
Tak więc ta polisa wygasa w sierpniu 2007.
Składka - jako klient nie musi znać taryfy danej firmy i wiedzieć czy ubezpieczenie OC w tej firmie kosztuje 100 zł czy 1000 zł. Właściwe skalkulowanie składki leży po stronie firmy - upoważnionego przedstawiciela. I wybrał ofertę tej właśnie firmy ze względu na atrakcyjność cenową!!! - i tej wersji należy się trzymać. Brak w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych jakiejkolwiek wzmianki na ten temat. W razie podobnego przpadku i próby ściągnięcia przez firmę należy grzecznie poprosić o podanie podstawy prawnej takowego żądania.
mtango / 2006-08-31 22:04:01 /
:P mówiłem, że ja jestem w czepku urodzony! Ze mną zawsze jakieś jaja są ;P
Dzięki mtango raz jeszcze!
MILO / 2006-08-31 22:22:39 /
a to pewnie dlatego się nie odezwali do mnie jak skoczyłem z +30% na -40%.
mario75 / 2006-08-31 23:45:59 /
mtango - może i masz rację ale co do składki - to będzie trzeba dopłacić.
nie wiem jak ty ale ja mam połowę rodziny w ubezpieczeniach od żony zaczynając
więc moja rada jest taka jak we wcześniejszym moim poście
wąski77 / 2006-09-01 20:36:53 /
Zanim to napisałem, skonsultowałem z doświadczoną osobą z działu ubezpieczeń komunikacyjnych w swojej firmie. To że pewnie będzie firma chciała żeby dopłacił to jedno, ale na jakiej podstawie prawnej będzie opierała swoje żądania? Zapytaj żony, jestem sam ciekaw co powie.
mtango / 2006-09-02 00:10:14 /
jak po drugim piśmie przyjdzie wezwanie do zapłaty z kancelarii adwokackiej to zobaczymy...
nie o takie drobne firma może pójść do sądu. nie liczcie na to ze różnicę pokryje agent który sie pomylił.
każdy robi co chce. dlatego w tym przypadku moja rada to samemu iść i sprostować pomyłkę tym bardziej że milo zależało na polisie na miesiąc.
załatwienie aneksu nic go nie będzie kosztowało, a zostawienie tego tak jak jest może kosztować dużo nerwów
wąski77 / 2006-09-02 19:44:24 /
a co do tego ubezpieczenia na miesiac... hm jesli ma sie zawarta polise w oc np na rok, po roku czasu stwierdzi sie ze jednak inna firma ubezpieczeniowa jest tansza i chce sie tam przejsc, wiem ze wtedy trzeba umowe z pzu wypowiedziec inaczej jest ona automatycznie przedluzana a potem nakladane kary jesli sie nie wypowie tej umowy.. ale co wtedy, jesli ubezpieczylo sie samochod tylko na miesiac czasu? tez jest obowiazek wypowiedzenia umowy z pzu po tym okresie?
Somebody / 2006-10-10 19:08:39 /
Nie. To automatycznie wygasa. Jeśli chcesz przedłużyć, musisz to zrobić osobiście.
MILO / 2006-10-10 20:46:38 /
somebody - jest tak:
zgodnie z ustawą
Art. 28. 1. Jeżeli posiadacz pojazdu mechanicznego nie później niż na jeden dzień przed upływem okresu 12 miesięcy, na który umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych została zawarta, nie powiadomi na piśmie zakładu ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu, uważa się, że została zawarta następna umowa na kolejne 12 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2.
jak widać obowiązek wypowiedzenia umowy ciąży na ubezpieczonych którzy zawarli umowę na 12 m-cy. w ustawie w artykule dotyczącym umów krótkoterminowych nie ma żadnej wzmianki o konieczności wypowiedzenia.
wniosek - nie musisz wypowiadać umowy
wąski77 / 2006-10-10 21:09:19 /
Ale uwaga - umowa krótkoterminowa OC wygasa, ale ubezpieczenie OC trzeba mieć, i to bez przerwy - choćby na jeden dzień - pomijam wyjątki pt. historyczny.
mtango / 2006-10-10 22:17:10 /
ok dzieki wielkie
Somebody / 2006-10-10 22:33:50 /
to mi wczoraj przyszłali świstek OC do płacenia z PZU, i podobno zlikwidowali zniżke na weterana 50%, a mi naliczyli mniej niż w zeszłym roku płaciłem mając ową zniżke:) Wszystko zapewne było by pięknie tyle że na tym świstku napisali znowu Ford TauRus!!!
Isc zapłacic za tego TauRusa i później to odkręcać? bo generalnie to walcze o historyczne znaczenie dla rozwoju motoryzacji czy jak to tam leci, i chciałem im podziękować przed upływem terinu, ale jak mi naliczają takie zniżki to moge zapłacic, tylko czy to przejdzie?
Havel aka Gaweł / 2006-11-14 10:16:07 /
a i generalnie mam napisane
50% za bezszkodowość
5% za kontynuacje
10% za jednorazową opłate
żeby nie było to za bezszkodowość powinno być moim zdaniem 10% po roku:)
ale ja tam się nie znam..
czy moge ewentualnie jezdzic w niewiedzy jako hamerykanski brat TauRus?
Havel aka Gaweł / 2006-11-14 11:08:03 /
Płać szybko i nie marudź, i nie chodź z reklamacją. Sprawdź tylko numer VIN - ten musi być poprawny.
mtango / 2006-11-14 11:23:22 /
No nie badź naiwyny, powyżej był taki przypadek i pisali że "znajdą Cię" prędzej czy później :)
Moje capri nazwali ford cougar i to odkręciłem bardzo szybko, teraz też walczę o znaczenie dla uwiecznienia historii itd i wkrótce z wielką przyjemnością napiszę wypowiedzenie w PZU pomimo że mi dali weterana w zeszłym roku :)
Ale przy uzyskaniu polisy z opłaconą ratą nie popisali się ... (słowa kuluarowe ;))
Shadow / 2006-11-14 17:26:16 /
havel - jęzeli nie przeszkadza ci ten tarus to zapłać jeżeli inne dane się zgadzają.
chyba chodzi o kasę nie?
i tak ci nie wystawią nowej polisy tylko aneks
wąski77 / 2006-11-14 18:39:58 /
Wąski - wysyłają nowy druk z poprawioną nazwą przynajmniej w PZU.
Shadow / 2006-11-14 21:28:36 /
widocznie nie mają co robić z drukami albo lubią anulować polisy.
normalnie powinien być wystawiony aneks bo polisa to druk ścisłego zarachowania
wąski77 / 2006-11-14 21:53:14 /
nie mam dobrego zdania o PZU ale na wszelki wypadek oszczędzę sobie komentarzy :)
Shadow / 2006-11-14 22:08:00 /
wierzcie mi lub nie ale mam trochę z tym doświadczenia - każdy klient ma dobre zdanie o ubezpieczalni tylko do dnia szkody.
potem wszędzie jest jednakowo - czy pzu, warty, hestie, samopomoce i inne cuda.
to jest moje zdanie ale znam wielu takich którzy po szkodzie przyznawali mi rację.
niestety prawda jak zwykle leży pośrodku - nie wszystko jest winą ubezpieczalni ale klient tylko na nią narzeka bo na kogo? nie jest to miejsce do dłuższych wywodów więc to tyle.
wąski77 / 2006-11-14 22:56:42 /
ja mam dobre zdanie po szkodzie w Pzu .... mimo złego zdania o samym PZU ;-P
MikeB4 / 2006-11-14 23:05:21 /
Ja mam dobre zdanie o jakiejs samoobronie (samopomocy bodajze), facet na skrzyzowaniu cofnal polonezem i zarysowal mi zderzak na odcinku 3 cm, wgial maske 0,5cm na szerokosci jakis 2-3cm - w uno. 700 odszkodowania po 2 tygodniach bez jakichkolwiek problemow, znajac zycie z powazniejszym wypadkiem moglyby byc problemy.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2006-11-14 23:39:04 /
ide zapłacic za "Taurusa", jak zapłace to będzie się zmieniać na Taunusa,reszta jest OK chodzi o to że mi napisali ze mam 50% za bezszkodowość-a czy ja mam obowiązek wiedzieć ile przyznają po roku % ? albo że zlikwidowali weterana?
albo im zapłace to co jest albo im zupełnie podziękuje i dostaną 0zł..albo sobie wezme kogoś na wspolwlasciciela i też bede miec znizki, sami zachecają do kombinowania, a ja nic nie robilem, przyznali mi sami znizke 50% gdyby był weteran to i tak bym placił prawie 100zł mniej... jade udokumentować historie motoryzacji:)
Havel aka Gaweł / 2006-11-15 08:51:56 /