Witam!!! Mam Granadę 2.3 V6 z instalacją gazową BRC.W silniku siedzi gaźnik od 2.0 ponieważ orginalny 2.3 uległ nieodwracalnej awarii.Na benzynie w miarę dobrze chodzi, na luzie wchodzi na maksymalne obroty:),ale po przejściu na gaz tragedia.Dodam do tego, że na zimnym silniku nie chce się wogóle uruchomić na gazie, choćbym nie wiem ile kręcił rozrusznikiem.Dopiero po odpaleniu i rozgrzaniu na benzynie da się przełączyć na gaz, tak aby na wolnych obrotach nie gasł.Jak już przejdę na gaz, w czasie jazdy silnik nie chce wchodzić na wyższe obroty niż 3500-3800rpm.Wóz obciążony tylko kierowcą!!Na benzynie w miarę wszystko jest w porządku (trochę dużo chla).Może ktoś z Was miał podobne problemy? Silnik 2.3 taki sam jak w Capri 2.3 .Za wszystkie rady i sugestie z góry dziękuję.Pozdrowionka!!!
kalasz20 / 2003-02-16 19:39:22 /
Przyczyn może być kilka. Na początek sprawdź:
- czy filtr gazu nie zapchany
- czy rurka ciśnieniowa od gazu nie zagięta
- czy parownik nie zanieczyszczony/zużyty (zesztywniała membrana)
- czy nie zabardzo wkręcona śruba regulacyjna na registrze
Pozdro.
Mysza liil (EM) / 2003-02-16 20:16:37 /
miałem to samo wiec zacznij od:
-przewody wysokiego napiecia na nowe.
-jaki masz rodzielacz gazu do miksera? z tego co wiem to powinen byc podwojny na dwie sroby zakladfajac ze masz dwu gardzielowy gaznik weber jak u mnie
-za wysoko umieszczony mikser nad gaznikiem
-i najbardziej mozliwe lapie gdzies lewe powietrze zobacz czy wszystko jest szczelne ( rorki ktore wchodza do filtra powietrza w filtrze sa dziory i w ten piekny sposob łapie powietrze)
-postaraj sie zdławic powietrze na filtrze powietrza tasma izolacyjna i zobaczyc jak jezdzi uwaga tasma szybko sie topi :)
ja nowa instalacje gazowa montmnołem to miałem identyczne problemy ile nerwow zjadłem przez instalacja .ułozyła sie juz dobrze i w ten zajebisty sposob zajebałem silnik. :) ale to juz moja wina za bardzo byłem pewien swojego silnika
Michal FAZI / 2003-02-17 10:48:36 /