Zakładam inne tłoki do V-ki. Nowe tłoki są większej średnicy, ale są "niższe" o jakieś 2,5mm :-(
Czy mogę o tyle splanować głowice? Czy może jeszcze więcej aby podnieść kompresję?
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 10:42:30 /
a jak mierzysz wysokość tłoka ?? jeśli od sworznia to ok.. przydały by się dłuższe korbowody, lub planowanie. jeśli to rzędówka to można trochę splanować blok.
Trójkąt / 2006-07-29 11:10:12 /
W V-ce nie ma za dużo "mięsa" do splanowania.Wydaję mi się że 2,5 mm to trochę dużo.
Murmur vel Magman / 2006-07-29 11:42:17 /
To tylko zakładać turbo...silnik masz już odprężony:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-07-29 13:39:03 /
wsunąłem pręt w swożnie jednego i drugiego tłoka... korbowody muszą zostać te same... pytanie teoretyczne... jeśli da się o tyle ściąć głowice to czy można to zrobić...? Grubość głowic jak na fotce to 5 mm. Czy ktoś mógłby zasugerować ile max. można ściąć te głowice?
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 13:39:41 /
a może ściąć część głowic i troszkę płaszczyzny w bloku silnika? (chociaż tego wolałbym nie robić)
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 13:41:24 /
Lepiej nie planuj ani tego ani tego poszukaj innych korbowodów dorwij jakiś katalog najlepiej w sklepie z częściami silnikowymi tam są wymiary,napewno znajdziesz coś odpowiedniego.
Blok V6 jest trudny jeśli chodzi o planowanie trzeba na maksa dokładnie żeby kolektor z głowicami się spasował prawidłowo czyli do planu ida te trzy powierzchnie jesli sie nie myle.
Burza / 2006-07-29 14:09:16 /
Jak dla mnie 1,5mm to max w warunkach "domowych"
Pewnie można by i więcej....
Poza tym zostaje kosztowne i trudne dopasowanie później kolektora ssącego.
A nie łatwiej znaleźć po prostu inne tłoki?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-07-29 14:11:28 /
głowice od 2,8 daje się bezpiecznie splanować o 1,5mm (sprawdzone). Ale... rozjeżdżają się powierzchnie przylegania kolektora. Musiałbyś planować również blok - wtedy te powierzchniesię przybliżają.
Powinieneś splanować blok ile się da (powierzchnie przylegania głowic),a następnie powierzchnię przylegania kolektora do bloku(tak, żeby była równo z końcami dłowic) i kolektor tak, żeby okna dolotowe trafiły na siebie i dało się to poskręcać. głowic nie planuj, stopień spręzania i tak podskoczy solidnie przez zmianę średnicy tłoka.
Przed składaniem pomierz dobrze szpilki od głowicy i otwory, dokładnie wydmuchaj otwory, żebyś się nie zdziwił ciężko przy dokręcaniu jak ci blok pęknie...
granadziarz_3M / 2006-07-29 14:45:00 /
a tak patrząc na zdjęcia tłoków to raczej o v6 forda niechodzi :))
<zawsze można przykręcić krążek z 2,5mm blachy alu do tłoka :)> joke
Trójkąt / 2006-07-29 15:47:29 /
no chodzi o tego mojego b. block-a
ma on oryginalnie średnicę tłoka 101,655 mm, będzie miał średnicę tłoka 103,663 mm. Kompresja to książkowo 10,5:1, czy można jakoś policzyć jak zmieni się kompresja przy w zasadzie zmniejszonym skoku o 2mm? Bo szczerze mówiąc nie chciałbym żeby mi wyszedł smok palący 35l/100km o mocy jak 2.8 V6... :-(
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 17:09:16 /
skok sie nie zmieni-on zalezy tylko od wielkosci wykorbienia. skoro tloki sa nizsze to zmieni sie objetosc komory spalania. skoro masz pojemnosc i stopien sprezania to mozesz obliczyc objetosc komory spalania pierwotnej-przed zmiana tlokow. st. sprezania to = pbj. kom. spalania + poj skokowa 1 CYL!!) podzielona przez obj. komory spalania a zatem komora spalania ma objetosc rowna obj skokowej jednego cyl podzielonej przez (stop. sprezania plus 1).. zagmatwane ale przwdziwe:) jesli nowe tloki i stare maja takie same denko-plaskie.. albojednakowo uksztaltowane to po zmianie nowa obj. komory spalania bedzie wieksza o objetosc walca o srednicy tloka oraz wysokosci wlasnie 2.5 mm -mając to z tego pierwszego wzoru obliczysz sobie stopien sprezania po modyfikacji... aa.. no i poi modyfikacji musisz wziac pod uwage ze objetosc skokowa tez bedzie zupelnie inna-wieksza bo tloki beda inne.. (choc skok ten sam)
a potem.. -jak ocenic co to bedzie za silnik po stopniu sprezania?-z ciekawosci?-czy tylko tyle ze sie zmieni bardzo albo niewiele?
hmm... więc moc czy też moment obrotowy nie zależy od stopnia sprężania? Fakt. skok się nie zmieni... szczerze mówiąc nie bardzo jestem dobry w tych wszystkich obliczeniach... czy ktoś mógłby mi rozjaśnić sprawę i pomóc w obliczeniach?
tak więc średnica zmieni się o 2,008 mm (z 101,655 mm na 103,663 mm), tłoki które założę są o około 2,3mm niższe od wcześniejszych. Fabrycznie stopień sprężania wynosił 10,5:1
wszystkie parametry silnika są podane tutaj:
http://web.ics.purdue.edu/~stanchfi/specs.html
mowa o 390 4V V8 1968 GT (325 KM) pojemność komory spalania to 68,1 cc (cent. sześć.) skok tłoka to 94,878 mm.
za wszelką pomoc z góry dzięki :-)
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 21:18:52 /
a zatem tak: (stronka z danymi sie nie łąduje-ale wystarczy to co podałeś)
silnik ma z danych srednic cylindra obecnych i skoku 6160 cm3 pojemności, czyli na kazdy cylinder przypada jakies 770.04 cm3, aby stopien sprezania wynosil 10.5( -tak podales ) to objetosc komory spalania musi byc rowna 81.05 cm3 -niewiem skad Twoje szescdziesiat pare.. -ja zakladam plaskie denko tłoka, albo przynajmniej takie samo denko obu cylindrow-nowych i starych.. objetosc zagłębienia w denku jesli jest to tez sie wlicza w obj. komory spalania, ale to juz jest chyba ciezkie do obliczenia jak sie niema wymiarow.. najlepiej chyba zmierzyc cieczą.. ale kontynuując, zmieniając tłoki na większe zwiększasz całkowitą pojemnosc skokowa do 6406 cm3, co daje znow jakies 800.06 na cylinder. do komory spalania dochodzi ta przestrzen o jaka są nizsze tłoki-wiec teraz komora spalania bedzie miala 100.5 cm3, a nowy stopien sprezania bedzie mniejszy -około 8.9..:( raczej sie nie walnąłem liczac.. nieznam się az tak dobrze-ale chyba wszelike dązenia są w kierunku zwiekszania stopnia.. jak cos jest inaczej to mow-bedziemy liczyc dalej ze sie uda:)
może ja się gdzieś walnąłem, ale poj. silnika to 6,4 L a będzie zwiększona do 6,7 L
w calach: skok 3,78, średnica 4,05 (ma być rozwiercony na 4,13)
co do poj. komory spalania to jestem pewien że jest to 68.1 ccm
♠Zoggon♠ / 2006-07-29 23:32:48 /
acha.. ok-dla takich danych w calach rzeczywiscie sie zgadza-pojemnosc to 6383 ccm, -przyjmue cal=2.54 cm, ale wtedy skok to 96,012 mm a srednice przed zmiana to 102,87 a po 104,90 -inne niz podales... ale nadal z komora spalania jest inaczej.. bo dla takiej jak podales -68.1ccm to stopien sprezania jest okolo 12.7 a zeby byl 10.5 to musialaby miec 84ccm -niewiem o co chodzi ale gdzies jest mistake-obliczenia sa na tyle proste ze niesposob sie walnac.. -stopien sprezania to stosunek maxymalnej pojemnosci nad denkiem-czyli skokowa jednego cylindra plus to co zostaje-czyli komora spalania podzielone przez to co jest nad denkiem w GMP-czyli wlasnie komora spalania; skokowa 1 cyl to poprostu 6383 podz. na 8, a komore obliczasz majac dany stopien sprezania albo obliczasz sprezanie dla takiej komory jak mowisz.. i niestety oba wyniki sie nie powtarzają.. -skad masz ta obj. komory spalania?
z tego linku który podałem powyżej... (mi się ładuje) a cal przyjąłem 2,51cm
♠Zoggon♠ / 2006-07-30 07:24:16 /
cal = 2,54 cm
niższy tłok o 2,3 mm x pi x r (pół średnicy tłoka) ^2 (kwadrat)
Wychodzi niecałe 2cm szescienne - przy objętości około 80 ccm jest to 2,5 % - licząc małe splanowanie głowicy i bloku celem wyrównania powierzchni pod uszczelki (powiedzmy że 1 mm) daje powiększenie komory spalania o 1,3 mm na wysokość w cylindrze (z powodu niższego tłoka) a więc o 1,12 cm szesciennego (1,4 %) + resztke z objętości cyl z tłokiem nadwymiarowym powyżej GMP minus wymiaru nominalnego (tu juz nie podejme sie liczenia - ale to nie jest duża liczba).
82 zamiast 80 (komora spalania)
830 zamiast 800 (pole pow. tłoka x skok)
i tu by sie stopień sprężania zgadzał nawet.
W sumie silnik będzie mieć 6,64 litra ;-)
W sumie to nie takie proste bo fabryczna objętość podawana jest przy nominalnym tłoku. Czy głowice są płaskie a komora tylko w cylindrze ? Daj zdjęcie komory spalania w tłoku :-)
MikeB4 / 2006-07-30 09:06:30 /
aha promień najpierw podnosimy do kwadratu bo z wzoru wyszło troszke inaczej ;-P
5,125 cm dla nominału
5,245 cm dla nadwymiaru
MikeB4 / 2006-07-30 09:09:31 /
mike... no jakbym nie liczył to roznica w obj. komory spalania wychodzi predzej 20 cm3 niz 2 cm3:) srednica to 10 cm, pi-ok. 3, skok 0.23cm wiec mamy 3*100/4*0.23co daje okolo 17ccm roznicy.. -tu wszystko jest w (duzym przyblizeniu) -ale wynik bedzie tego rzędu
komora spalania niby semi-hemi jak widać na fotce, denko tłoka ma wgłębienia, przy czym poprzednie tłoki mają identyczne denko. Pewnie najprostszym rozwiązaniem byłoby sprowadzenie korby 3,98 i byłby 428cid. z tym że taka przyjemność kosztuje z przesyłką drobne 2000zł ;-(
♠Zoggon♠ / 2006-07-30 11:11:36 /
Po kolei, Panowie:
Mike B4 ma rację – wg Biblii, Koranu, Talmudu i innych mądrych xiążek 1cal=25.4mm. Zatem skok w motorze Zoggona równy jest 96.01mm, średnica początkowa 102.87mm, a po modyfikacji – 104.90mm. Pojemność początkowa to 6384cc [389.6 CI, stąd nazwa 390], po modyfikacji 6638cc [405.1 CI, nazwa 406 j.w.].
Dalsze obliczenia Tomka KCN są prawidłowe – pojemność skokowa 1 garnka to 798cc [po rozwierceniu 830cc], stąd pojemność komory spalania wynosi równe 84.0cc. I jest to czysta arytmetyka, której nie da się oszukać. Ale pojemność komory to suma trzech składników: komory w głowicy [podane przez Forda 68.1cc], walcowego otworu w uszczelce oraz zagłębienia w tłoku. Zakładając 1mm jako wysokość sprasowanej uszczelki sama komora w uszczelce ma już 8.3cc, co wskazuje na objętość komory w tłoku rzędu 7.6cc.
Po rozwierceniu i zasadzeniu niższych tłoków pojemność komory spalania wzrośnie o 20.2cc [pamiętam o powiększeniu „komory” w uszczelce, wierzę na słowo że komora w tłoku jest identyczna, choć powinna być o jakieś 0.4cc większa ze względu na wzrost średnicy tłoka], czyli stopień sprężania będzie wynosił 934.2:104.2, co się równa 9.0. Dzięki temu manewrowi silnik powinien bezstykowo hulać na 95-oktanowej benie [awykonalne przy CR=10.5], ale osiągi będzie miał słabsze od wyjściowego 390GT. Można bowiem przyjąć, że moc wzrasta linearnie do pojemności [tu wzrost o 4%] i w drugim pierwiastku wzrostu stopnia sprężania [tu stopień spada o 14%, a więc moc o 7%]. Efekt powyższego – spadek o 3% mocy.
Mike B4 – skąd te twoje 2cc różnicy dalibóg nie wiem. Tomek ma rację…
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-07-30 16:01:38 /
no to se tuning wymyśliłem... no nic... jeśli nie da rady splanować głowic o 2mm, będę musiał zakupić korbę od 428cid. (3,98 zamiast 3,78) i wszystko będzie jak dawniej :-). Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam.
♠Zoggon♠ / 2006-07-30 18:19:39 /
Gorzej, Zoggon. Jeśli różnica w długości korbowodu wynosi 0.2 cala [3.98-3.78=0.20] czyli 5.1mm, to istnieją pewne obawy, że blok motoru 406CDI jest o jakieś 2.5mm wyższy niż blok 390. Gdzy założysz korby 3.98 z tłokami od 406 do bloku 390, to tłoki będą wystawać jakieś 2.8mm ponad blok.
Innymi słowy kicha, a chłopcy w Detroit zrobili tak pewnie właśnie po to, żeby nie mieszać tych części ze sobą :(
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-07-30 18:42:38 /
w tym rzecz, że bloki (poza 427 i 406 cross bolted) były identyczne... korbowody dla 390, 406, 410, 427 i 428 także... korby były tylko 2 rozmiarów 3,78 i 3,98 tak więc 390 miała skok 3,78 i tłoki wyższe o te niby 2,3 mm, a 428 w tym samym bloku np. C7ME-A miał skok 3,98 i tłoki niższe tak jak na fotkach które wcześniej zapodałem.. Ból cały mój polega na tym, że zakładając tłoki 4,13 od 428 teoretycznie powinny mieć one wysokość jak dla korby 390 (3,78) a nie niższe jak dla korby 428 (3,98). Tak więc rozwiercenie bloku pod 4,13 (niższe tłoki) i zastosowanie korby 3,98 da standardowy silnik 428 cobra jet
♠Zoggon♠ / 2006-07-30 19:53:59 /
Aaaaaaaaa, to w takim razie co innego :)
Jeśli oznaczenia 3.78 i 3.98 NIE oznaczają długości korbowodu, tylko skok tłoka, to jest prawie dobrze. Różnica 0.2 cala długości skoku to 2.54mm w długości korby, czyli tłok niższy o 2.35mm będzie wystawał ponad blok o 0.19mm, co się chowa w grubości uszczelki i jest GIT.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-07-30 20:07:44 /
hehe przekombinowałem o rząd dziesiątek przy tych 2,3 mm :-) zrobiłem z nich 0,023 cm hehehe - i tak mi coś nie grało bo 2,3 mm przy takim skoku to procentowo dość sporo.
MikeB4 / 2006-07-30 23:03:27 /
jeszcze tylko jedna kwestia: zachodzi możliwość splanowania głowic o 2mm... czy moglibyście mi podpowiedzieć, ile po splanowaniu wyniosłaby kompresja i jak zmieniłyby się osiągi? Napiszcie coś pocieszającego, bo jakoś nie widzę opcji importu nowej korby z USA
♠Zoggon♠ / 2006-08-04 16:25:15 /
Mam pytanko do expertów
Nie chodzi tu konkretnie o forda lecz o R19,kupiłem głowice używaną z zaworami(tylko głowica i zawory),jak sprawdza sie jej szczelność oczywiście po dokonaniu planowania i czyszczenia zaworów oraz gniazd??
Czy oddając samą głowice z zaworami specjalistyczny zakład sprawdzi jej szczelność??
Czy potrzebne są też jakieś inne podzespoły rozrządu?
bon / 2008-02-25 12:24:34 /
odwróc glowice i wlej benzyny ;)
jak bedzie cieknąc to nieszczelna ;)
michalch83 / 2008-02-25 12:37:54 /
michal ma troche racji, ale lepiej nalej nafty albo ropy, z reguły jesli zaworki były robione i są dobrze dotarte,oczywiscie do jeszcze sprawnych, nie siadnietych gniazd, to nie ma mowy o nieszczelności, powierzchnia styku zaworu z gniazdem to ok 1.5 mm na obwodzie, ale pamietaj żeby nie przesadzic z planowaniem... bo seryjna uszczelka może nie dac rady... własnie przezywam taki dramat i musiałem wymieni.c głowice na mniej zjechana, bo porobiło sie po 15 atm na tłokach, po zrobieniu głowicy, pierscieni i splanowaniu(planowanej przez kogos juz wczesniej) głowicy...Pozdr!
Wielkie dzięki za pomoc,sorki że troszkę namotałem w pytaniu.
Pozdro
bon / 2008-02-25 20:15:38 /