Silnik po zmianie wydechu zrobil jakieś 20 km i zaczoł się ksztuścic i prychać nie ważne czy na wolnych czy na wysokich, nie ważnie czy na gazie czy na benzynie, strzela z rury, prycha, kicha, na benzynie ledwo jedzie a na gazie już nie ciągnie nawet i gasnie:( co może byc przyczyną-nowy samorobntu wychech o średnicy standardowej tylko z jedna puszką? chyba nie bo stary był taki sam tlko srednica 4,5 i nic sie nie działo-co mogło nawalić?-dodam że wszystkie podciśnienia sa podpięte
Hoover 3M / 2006-07-15 02:32:35 /
a komp byl odpiety do spawania?
Mysza liil (EM) / 2006-07-15 03:20:23 /
czujnik położenia wału?
granadziarz_3M / 2006-07-15 06:40:54 /
A może poprostu zapłon się przestawił?
jackdeville / 2006-07-15 07:43:38 /
Zaplon w dohc sie nie przestawi :)
Przejrzyj wszystkie polaczenia, czy jakas kostka nie spadła z czujnika.
Mysza liil (EM) / 2006-07-15 09:24:38 /
kostki wszystkie są na miejscu, do spawania był odpięty akumlator, kompa nie ruszałem, jak sprawdzić czy to nie czujnik położenia wału? podpiąć sie pod komputer w serwisie czy jest jakas domowa metoda?
Hoover 3M / 2006-07-15 09:55:26 /
domowa metoda tak potrzebny ci miernik tylko że ja nie pamiętam jakie wartości powinien pokazać, byś mósiał poszukać, wiem że kiedyś były od tego książki a teraz mamy internet na całe szczeście
krauzi / 2006-07-15 10:18:06 /
spawdź ciśnienie paliwa.
jeśli usterka występuje i na gazie i na benie to obstawiam zapłon.. musisz po kolei sprawdzać cewkę, przewody, rozdzielacz i kopułkę, świece.. potem posprawdzaj napięcie zasilające komputer i cewkę, ponieważ jest to swap może ktoś się źle wpiął do instalacji z wiązką silnika i komp może dostawać zamałe lub niestabilne napięcie..
wymiana wydechu mogła nie mieć z usterką nic wspólnego chyba że ktoś spawając wydech podpiął się z masą spawarki do nadwozia auta a nie do rury.. w takim przypadku szukaj popalonych mas między silnikiem a nadwiziem i komputerem.
Trójkąt / 2006-07-15 13:31:40 /
Odkręć wydech od kolektora i sprawdź, czy będzie poprawa.
gryziu liil (EM) / 2006-07-25 18:45:44 /