?
Według mnie sa 2 podejscia:
1. Albo nastawiasz sie na totalny remont i wtedy liczy sie raczej ogolne wrazenie (kompletnosc itd.)a wówczas cena powinna byc jak najnizsza
2. Szukasz wozu w dobrym stanie - z tym jest problem bo cena z reguły jest wysoka, a jak sie okaze ze cos jest nie tak do wracasz do pkt.1 tylko okazuje sie ze przepłaciłes
Ja preferowałem 1 podejscie - od poczatku wiedziałem ze bez remontu sie nie obejdzie - mimo iz autko jest sprawne i jezdzace to i tak czeka mnie kapitalka - niektórych rzeczy nie da sie sprawdzic przy kupnie (a i ochota odejsc moze (:-). Zawsze takie autka lepeij robic od poczatku dla siebie. Tzw. dobra blacha nabyta za prawie 10 tys. PLN po roku lub dówch moze być w stanie tej kupionej za 3 tys.
W jakim naprawde stanie jest silnik i ile bierze np. oleju przekonasz sie dopiero po zakupie !
Rzecz bardzo wazna: dokumenty !!!!!! Kompletne i bez "cudów"
rafik / 2002-01-09 12:50:46 /
dzieki
Zgadzam sie z przedmowca albo drogi (nawet ponad 10tys.) z pewnego zrodla albo grosze i od nowa Oczywista sprawa ze papier jest papier i wedlug mnie najwazniejsza jest blacha bo zreszta mozna sobie w miare tanio poradzic
68uiofyu / 2002-01-16 16:00:15 /
Także uważam, że jeśli ktoś chcę się bawić w remont może oszczędzić. Ja niedawno dostałem ofertę sprzedaży Capri po remoncie za 11 tyś. zł, ale w cudownym stanie.
Mrufka / 2002-01-17 13:17:50 /
daj namiar
Cudowny stan może się trafić..... ale nie w Polsce. U nas blacharze i lakiernicy w 90 % preferują tandetę czyli szpachla na rdze potem lakier a jak silnik kopci to pomaga motodoktor lub w najlepszym razie wymiana pierścieni i te auta wytrzymują do 2 lat. Także ja proponuję młodym napaleńcom "padline" CAPRI za 1500 zł do remontu od podstaw albo za 10 000 zł pojechać po CAPRI do Niemiec i tam z 5 ogłoszeń wybierzemy tego "orła" który jedyne co oglądał to sćiany garażu i to też czasami bo zawsze był przykryty. ALE JEDNEGO TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ ŻE JAK JUŻ GO KUPIMY TO DBAJMY O NIEGO BARDZO !!!!!!!!!!!!!
Konrad Szyperski / 2002-02-01 23:34:01 /