http://kubiak.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1116936
Cześć!
Autko wygląda całkiem przyzwoicie. Jeśli może ktoś podjechać i obadać ją dla mnie, to byłbym wdzięczny. A może auto jest komuś znane? Wszelkie informacje wskazane.
Pozdrówka
RoT
Jeszcze niedawno wisiała w ogłoszeniach za bodajże 4.500zł... czy coś takiego. Teraz cena jest przyzwoita, a auto wygląda na godne uwagi:)
Wroniasty / 2006-06-22 01:01:39 /
No właśnie, tyle, że daleko ode mnie i nie mam kiedy jechać żeby przekonać się, że tona szpachlu pod lakierem, a automat nie ma wstecznego np :(
HELP! Czy jeśli z dekodera w naszym "garażu" wychodzi, że grania jest kombi (rok produkcji się zgadza z budą) to jest coś nie tak z numnerami, czy istnieje ewentualność, że myli się dekoder? Proszę o podpowiedź bo zaczynam wątpić w istnienie legalnych aut na polskim rynku :(
Dekoder sie raczej nie myl (przynajmniej w rozkodowywaniu kodów moich granad). Jak chcesz spróbuj sam go rzczytać kożystając z porad na: http://www.capri.pl/garage/id-plates
A swoją drogą nie-szczepa to trudno teraz znaleść. Dzięki temu jestem niezwykle szczęśliwy, że posiadam nawet rachunek zakupu jednej z granad jeszcze z salonu włącznie z fakturką na radio Blaupunkt'a które gra do dziś :p
bartek nowakowski / 2006-07-07 16:18:48 /
No zazdroszczę, właśnie takiej szukam hehehe :)
Jechać jednak 300 km po to, żeby spisać dane z tabliczek nie uśmiecha mi się. Jeśli wychodziło by to, co powinno, czyli sedan to bym się pokusił. A tak... chyba nie warto...
co do tej z bialogardo tu moge powiedziec naprawde sporo-jest nie przesadzajac fantastyczna-przejchalem nią 500 km wczorajszą nocą bez zajakniecia-prowadząc i spalila nawet wbrew zapewnien wlasciciela nie 15 w trasie a kolo 11-13:) silnik sie rozchodzil, automat marzenie, blacha-dzwon!!! a samochod poprpstu prosty!! nie zmiszczony-no a wiecej niech powie moze obecny wlasciciel:)
Ja tam rzeczoznawca nie jestem i na tabliczkach sie nie znam:P
A co do stanu to jest bardzo zadawalający.
Na szybko trzeba wymienić bak paliwa i wyregulować silnik-i można śmigać:)
chadzior / 2006-07-09 23:14:50 /
Dla mnie fabryczne numery, należące do właściewj karoserii to podstawa. Chcąc władować w autko większą ilość gotówki wolę mieć pewność, że nie zemści się to na mnie wcześniej, czy później :) Wiem ile ojciec miał, przez drobną nieścisłość w numeracji, kiedyś kłopotów i wolę tego uniknąć...
nom..:) wazna rzecz:)