Witajcie
Przegladnalem forum, dowiedzialem sie sporo nt przerabiania 2.0 OHC i nt wymiany na 2.8 jednak nie znalazlem nic konkretnie na temat ktory chcialbym tu poruszyc. Mam nadzieje, ze mnie nie ukamieniujecie lub nie wyslecie do archiwum (szukalem bardzo aktywnie:).
W mojej Granadzie mam w tej chwili silnik 2.0 OHC w bardzo dobrym stanie. I tak zastanawiam sie, w dalszej perepsektywie, co lepiej byloby zrobic. Przeczytalem, ze bez zmniejszania zywotnosci tego silnika, mozna wyciagnac z niego 135KM.
I teraz wlasnie nachodzi mnie pytanie. Bardziej oplaca zajac sie swoim silnikiem (ktorego stan jest znany) aby podniesc troche moc czy wymienic na 2.8? Jakie beda roznice w osiagach, spalaniu a przede wszystkim w kosztach tego przedsiewziecia? A moze 2.9?
Co byscie zrobili na moim miejscu? Zakladajac, ze wiekszosc roboty bede chyba zmuszony oddac komu innemu..
Z gory dzieki za odpowiedzi i wyrozumialosc :)
Pozdrawiam
Mateusz "Vaax"
Vaax_wFe / 2006-06-09 19:14:34 /
imho.
zamiast zmieniac na 2.8 w niewiadomym stanie, zapodał bym wtryskowy wałek temu 2.0ohc, + wtrysk, lub kupił 2.0 ohc efi + remont, lub cieszył sie tym co mam :)
EFI - koni trochę mniej (115 o ile dobrze pamietam), ale masz silnik praktycznie nówke ( koszt remontu ohc jest śmiesznie niski, w 1000zł zamkniesz sie bez problemów), który pali minimum 2-3 litry mniej niz 2.8, przy odrobine niższej dynamice. Ale z granady, nawet 2.8/2.9 rakiety nie zrobi.
lub, zakup 2.0dohc efi z dobrego źródła, siadzie na twojej skrzyni, mini przeróbka wydechu i wszystko gra.
ps. policzyłeś ile wyniesie cie wymiana wszystkiego pod v6?
ps2. fajna ta twoja grania, dobrze, że nie sprzedajesz... choć chciałem kupic :p
pozdro
Ja bym zrobił remont tego 2.0 OHC, które masz (przy okazji delikatnie poprawił fabrykę, może właśnie wrzuć wtryskowy wałek, czy coś), wrzucił Webera DGAV (wcześniej zregenerowanego i dobrze wyregulowanego) i myślę, że to lepsza inwestycja niż wkładanie 2.8 w Bóg jeden wie jakim stanie...
Wroniasty / 2006-06-09 22:00:38 /
w capri albo taunusie napewno OHC, w granadzie, która trochę waży, najlepiej pasuje 2,3 z automatem, bezawaryjne, pełno ich jeszcze jest a jeżdzi sie super, do wyścigów to normalnie uzbrojona granada się nie nadaje, a po zdjęciu wszystkiego można ją traktować jak nieoodciążone capri /pełno porad na forum/.wszystko.
.STICH. / 2006-06-09 23:09:38 /
granada z rzędówką zawsze będzie porażką. Poprostu takiemu samochodowi nie przystoi mieć tylko 4 cylindry.
zbieraj powoli graty do przekłądki na 2,8, a w międzyczasie dorżnij te swoje r4.
masz co zbierać, ostatnio ten temat poruszał Marek z Bytomia.
granadziarz_3M / 2006-06-10 11:27:34 /
ja mysle że 4 gary i dwa wałki to całkiem niezłe rozwiązanie :) fakt że do dobrego 2.8 sie nie umywa, ale powiem szczerze że nie narzekam, a i problemów z wyprzedzaniem nie mam, a jak założe krótszy dyfer to juz w ogóle powinno być całkiem dobrze, polecam takie rozwiązanie, to naprawde fajne silniki i oszczędne...
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2006-06-10 12:43:54 /
no ja tez chcialem kupic
ale juz nie chciał mi sprzedac ;
fajna jest , ale w grani ohc to troche slabo ,
lecz przeciez robili i z 1.6 :D to juz byla porazka chyba :D
Wojdat / 2006-06-10 13:27:22 /
Vaax - konie to nie wszystko. Zrobisz 135PS z Pinto 2.0, ale moc ta będzie osiągana przy 6800RPm a rzadko kto tak jeździ Granadą. Przy 5000RPM nadal będziesz miał 95PS i zero radochy. Taka przeróbka dobra jest dla Escorta, Capri czy Taunusa/Cortiny. Doprężyć do 10.5:1, wałek 290 stopni, kolektor baran, 2 podwójne gaźniki 40, lżejszy zamach i oczywiście poprawka fabryki na wszystkich przekrojach plus wyważenie tłoków z korbami.
Do Grani jednak zalecałbym Koelna - najlepiej 2.9 12v 145PS. Turlasz się do max 5000RPM a i tak masz sporo momentu pod nogą przy każdych obrotach. A silniki te tanieją z tygodnia na tydzień wraz ze wzrostem ilości Scorpio rozbieranych na części, bo w całości nikt ich nie chce wziąć z komisów.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-06-10 19:40:25 /
też rozwiązanie, tylko automat do tego, jeżdziłem kilka lat taunusem 2,8 w automacie, poezja, w zasadzie można wyskalować obrotomierz do 2500 rpm i płynnie się poruszać po mieście. w grenadzie powiedzmy 3000 rpm, niestety ten zestaw lubi paliwo.
.STICH. / 2006-06-10 20:23:24 /
Dzieki za wszystkie odpowiedzi!! Ale nie ulatwiliscie mi sprawy.. ;)
Wydaje mi sie, ze najlepiej bedzie wymienic na 2.8 z Granady.
Ew. na 2.9 jesli sie dobry silnik trafi z osprzetem. Teraz pozostaje szukac.
Co do kosztow przekladki, nie liczylem dokladnie (i mysle, ze dokladnie teraz i tak policzyc nie moge;) ale licze na to, ze zmieszcze sie w 2000zl z dobrym silnikiem 2.8 i reszta aby wszystko bylo juz ladnie dzialajace. Dobrze mysle? :)
A co do ceny silnikow scorpio. One kosztuja same prawie tyle co caly scorpio okolo 90r. z tym silnikiem :)
Mam jeszcze sporo czasu, mysle ze przez ten roczek zdecyduje sie i czesci skompletuje.
Jeszcze raz dzieki!!
Pozdrawiam
Mateusz
Vaax_wFe / 2006-06-15 00:28:22 /
A moze przewiozlby mnie ktos posiadajacy Granadke z silnikiem 2.3, 2.8 lub/i 2.9? Narazie te silniki to tylko dla mnie czysta teoria.. :) A jak impuls poczuje, to bede wiedzial co chce. W zyciu jezdzilem tylko dwiema Granadami - w przed i po liftingowej z tym samym silnikiem, zdecydowanie wole moja :)
Znalazlby sie ktos chetny, najlepiej z okolic Dolnego Slaska, do przewiezenia niezdecydowanego posiadacza Granadki? :) Wlasciwie to nie musi byc nawet z Dolnego Slaska..
Vaax_wFe / 2006-06-15 00:39:12 /
takze mam 2.0 rzedowa i bezwzglednie bedzie wymiana na V-ke, nawet dla samego dzwieku i kultury pracy, jezdziłem taka 2.3, kumpel z jelcza laskowic ma w kombi, i powiem ze nawet ciagnie jak na taka krowe...
hehe a dla mnie 2.0 OHC w dziobaku już niewystarcza:D:D:D, powiem tak V6 jakie by niebyło to:
1. Super wygląd pod maską
2. Jeszcze lepszy niż wygląd jest dzwięk... kto słyszał ten wie o co chodzi:D
3. Lepsza kultura pracy, moc uzyskiwana juz od nizszych obrotów niż w R4
4. Spalanie niewiele większe niż R4
Jak dla mnie lepsze od V6 jest tylko V8 i nic więcej:D
Zgadzam się że pojemności rzędu 2.9 + automat lubi paliwo (coś za coś)
Hmm granada to ciężki wózek jakby niebyło i nawet z dużym silnikiem niebędzie rakietą jak koledzy wcześniej wspomnieli, tak więc decyzje proponuje dobrze przemyśleć.
Jednego jestem pewien 2.0 OHC w Granadzie to jak dla mnie o wiele za mało.
Pozdro.
BirdDog / 2006-09-04 00:29:33 /
wrzuć sobie aluminiowe R5 20v z Volvo, jest lżejszy z 50 kilo od żeliwnego v6 Forda pali 10 /nienaciskany/, i naprawdę daje radę. można kupić zestaw z Renault Laguny /trochę taniej/ i spiąć ze skrzynią od Volvo 960.
.STICH. / 2006-09-04 08:22:01 /
STICH - nie ma Laguny R5. Renówka ten motor pakowała tylko do Safrane 2.5.
Ale nawet silnik Laguny R4 16v [Volvo S40] siada idealnie otoworami na skrzynię z Volvo 960. Jest - jak sam wiesz - leciutki, a power ma lepszy niż DOHC ze Scorpio :-(
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-09-04 11:29:51 /
podłączę się do wątku. Mam w Grandzi 2.0 R4, który jest dosyć dynamiczny i w dobrym stanie. Mam okazję zakupić Scorupę 1989 z silnikiem 2.4 V6 EFI, stan przyzwoity. Jestem rozdarty wewnętrznie, czy inwestować, kupić Scorupę i przerzucić 2.4 do Grandzi. W sumie jest cały osprzęt, skrzynia, wydechy, elektryka. Jak radzicie ?
Konradus / 2006-09-04 12:01:09 /
jak za grosze to bym brał na twoim miejscu;)
BirdDog / 2006-09-04 12:41:42 /
znajdz skorupe 2.9
Mysza liil (EM) / 2006-09-04 12:50:46 /
akurat kumpel z roboty sprzedaje, mi może puścic za ok. 1.500zł. Zastanawiam się skąd skombinować kasę i jak przekonać połowicę :)
Konradus / 2006-09-04 12:54:22 /
Ja bym się w 2.3/2.4 nie bawił. Jak już to od razu 2.8/2.9 bo to pali praktycznie tyle samo, a jednak mocy więcej...
ojej mnie się te francuskie wynalazki trochę mylą, ostatni testowałem jakieś takie duże coś Renault Vel cośtam, normalnie buja się jak jakiś rozkalibrowany tramwaj, ochyda w czystej postaci :(
.STICH. / 2006-09-04 17:39:56 /
Konradus - jak za grosze to łykaj, lepszy wróbel 2.4 w garści niz kanarek 2.9 na dachu. tylko oczywiście kompletny nabój ze skrzynia, wydechem i kompem.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-09-04 17:58:07 /
oczywiście bym brał całą skorupę, tylko zastanawiam się co z resztą - jest kotś chętny ? Pozostaje też opcja kupić skorupę i jeździć, a Grandzię od podstaw wyremontować, a lepsze serducho (2.9 ) z czasem....
Ale cena 1.500zł wydaje mi się okazyjna
Konradus / 2006-09-04 22:59:22 /
Ja bym od Ciebie kupił te 2.0 ohc z osprzętem ;-) skrzynie masz 4 czy 5 biegów ?
MikeB4 / 2006-09-05 01:12:50 /
Ten mój 2.0 jest za dobry, aby się go pozbyć. Na razie go nie sprzedaję.
Konradus / 2006-09-05 08:44:46 /
konradus, bierz to 2,4, a jak się 2,9 nawinie, to przekładka trwa godzinę....
granadziarz_3M / 2006-09-10 11:36:02 /