Witam
Jako nowy użytkownik Waszego forum chciałbym się przedstawić.
Mieszkam w Bydgoszczy....
Interesują mnie auta , a przede wszystkim odnawianie aut do własnego użytku.
Jak zapewne zobaczycie w moim profilu do tego momentu "grzebałem" w Trabantach. Oczywiście sprawiało mi i sprawia wiele radości. Jednak wyjazdy na zloty wiążą się ze spaniem pod namiotem i w ogóle...
Aktualnie kończe prace związane z Trabantem , którego możecie zobaczyć w profilu i na stronie http://galeria.trabant.pl/thumbnails.php?album=lastup&cat=-36
Tak sprawa wygląda, że wpadłem na pomysł wypucowania jakiegoś BUSA.
Wybór pada na Prosiaczka...
Co prawda ten temat ma dopiero ruszyć na jesień tego roku , ale myślę że jest już dobrze z Wami o tym porozmawiać....
Wiem że kupno Prosiaczka będzie się wiązać z zagadkami , które jeszcze nie są mi znane...... Proszę Was o podpowiedź na jakie rzeczy mam zwrócić uwagę podczas poszukiwań prosiaczka..... Oczywiste jest to, że idealnego wozu nie kupię.... Zresztą "Spieprzyło" by to całą frajdę z odbudowy...... Na pewno jednak ( jak to w każdym wozie) są elementy , które są naprawdę newralgiczne....
Projekt docelowy będzie autem , które będzie ciągnąć "pełną przyczepę" z Trabantem. W busiku ma być przytulnie i sucho, no i oczywiście wygodnie.
PozDDRawiam
KamiL_ON
KamiL_ON / 2006-05-28 21:09:36 /
Prosiaczka najlepiej kupic z niemieckiej strazy pozarnej, sa bardzo zadbane, kilku naszych klubowiczow ma takie
camaro / 2006-05-28 21:23:22 /
Witam!!!
Kamilu jaki świat jest mały ;)
Pozdrawiam Bombi
Jak camaro napisał - prosiaka ściągaj z niemiec, sztukę po straży pożarnej. Sam mam takiego jednego, zabieram się właśnie za jego odświeżenie (bo słowo "remont" to byłaby tu przesada - spawania w nim jest gdzieś tak na 1/2 godziny roboty), zasadnicza robota to będzie przygotowanie pod lakier i sam lakier, mechanicznie też ciężko się w nim do czegoś przyczepić.
Ostatnio trochę takich wysypało, na ebay'u zwykle jest przynajmniej jeden do wzięcia. Stan takiego samochodu, który ma przejechane zwykle nie więcej niż 40-50 tys. km, jest nieporównywalny z takim który robił przez 30 lat za osła jucznego. Całe życie taki samochód spędził w remizie, serwisowany był bezkompromisowo, nie ma nad czym tu specjalnie myśleć jeśli chodzi o źródło zakupu. Z tego co widzę to na ebay'u chodzą zwykle w granicach 1000-2000 euro, sztuki naprawdę niezłe nawet czasem wyżej, zaś za kilkaset euro da się kupić takiego już trochę mniej świetnego, ale ciągle i tak dużo lepszego niż cokolwiek co znajdziesz u nas.
Pewnie może już wiesz, że te Transity były w dwóch wersjach: krótszej i niższej, oraz dłuższej i wyższej plus bliźniaki z tyłu. Te strażackie to chyba wyłącznie ta druga wersja, krótkich jeszcze nie widziałem.
Uważaj w kwestii silników: spotyka się je czasem z silnikiem 2.0 V4, który to silnik jest brytyjską konstrukcją typu Essex i był opcjonalnie również sprzedawany na rynku niemieckim. Na pierwszy rzut oka silnik wydaje się być atrakcyjny, bo mocniejszy od typowych dla Transita kolońskich V4, ale jego serwisowalność jest bardzo utrudniona - brak części oraz wysokie koszty tych ewentualnie dostępnych, głównie w UK. Najbardziej typowe będzie Koeln 1.7 V4. Diesla po straży pożarnej to chyba jeszcze nie widziałem, a diesel ma tą jedyną teoretyczną zaletę że ma długi ryj z przodu i można tam włożyć większy silnik, bo do zwykłej wersji benzynowej ciężko jest włożyć cokolwiej innego niż V4 - da się, ale to wielka kombinacja.
Jeśli nie masz preferencji co do rocznika, to sugeruje taki już z lat 70-tych, mają ciut bardziej cywilizowane hamulce (czasem nawet można trafić na tarcze z przodu), oraz lepszy środek.
Jeśli coś bardziej konkretnie chcesz wiedzieć to pytaj, niezależnie od wszystkiego - kupuj, może kiedyś sformujemy taki szyk: http://www.transit-stammtisch.de/IMG_0034_jpg.jpg
Michał Konieczny / 2006-05-29 13:49:23 /
hmmm
Akurat pierwsze kroki skierowałem na mobile.de :)
I właśnie tam zapadła decyzja do prosiaczku....
Teraz troszeczke czasu na analize materiałów .... Fotek i ogólnej dokmentacji.....
tak na prawdę dopiero po tym będę w stanie powiedzieć jaki rocznik mnie intresuje...
po tym co zostanie wybrane ... pójdą dalsze palny....
Co z tego wyjdzie... zobaczymy....
Wiem jedno , będzie jeździć i sprawiać dużżżżżżżżżżżżżżżżżo frajdy :)
PozDDRawiam
KamiL_ON
KamiL_ON / 2006-05-30 00:04:50 /
Następny co się przesiada z Forda Kartona na prawdziwego Forda ;-) Dołączam się do pozdrowień Bombiego
radzieckii / 2006-05-30 22:04:38 /
Oj małe sprostowanie ....
Nie przesiadam się z Trabanta na Forda.....
Tylko prosiak mi się spodobał poprostu...
Będzie i Trabant i Prosiaczek .... :)
KamiL_ON / 2006-05-31 19:41:01 /