Witam.Moim marzeniem jest docelowo kupic firebirda lub camaro z 69-71 roku ale ,ze to troszke kosztuje wiec zainteresowalem sie Capri.Jezdze piecio letnim escortem ale czegos mi brakuje w tych "nowszych" autach.Ostatnio jechalem z kumplem ,ktory "bawi" sie trabantami i musze powiedziec ,ze jazda trampkiem dala mi wieksza frajde niz moim escortem.Na dobicie ,kumpel niedawno sprowadzil i zarejestrowal jako zabytek Volvo amazon`a ,czym podpalil mnie na maxa.Mam pytanie w zwiazku z tym ,gdzie szukaliscie swoich wymarzonych maszyn i za ile je kupiliscie.Ja ostatni raz widzialem capri mkiii wrosnietego w trawe jakies 3 lata temu.Wtedy facet twierdzil ,ze auto jest na chodzie ,chociaz nie wygladalo na to.Wtedy nie mialem sosu(3k pln),teraz juz go nie ma.Chce kupic caprika w stanie nadajacym sie na dojechanie do garazu.Interesuje mnie 2.8 lub 3.0 Myslalem tez o modelu z turbina ale obawiam sie ,ze moge sie wkopac z takim silnikiem bo jednak pare latek juz one maja.Ile trzeba dac za capryche w takim stanie jak pisalem i ile trzeba liczyc kasy na doprowadzenie go do zadowalajacego stanu ,wykozystujac wlasny czas i prace bo nie chce wydawac tysiecy na warsztaty.Chce to robic sam ,nawet jak mam robic to 2 lata.
Sorrry za taki dlugi post
Hatson
hatson / 2002-04-02 15:34:46 /
W twoim przypadku najlepiej kupić Capri w kiepskim (czyt. beznadziejnym) stanie.
Z dużym silnikiem będzie kosztował ok. 2500 - 3500 zł, ale raczej będzie cię czekać CAŁKOWITY remont (blacha, podwozie, silnik, tapicerka). Najlepiej szukać takich aut w gazetach (np. autogiełda). Przeważnie są tańsze (i w gorszym stanie) niż te z internetu.
Nie wiem tylko czy jest sens robić Capri, aby zaraz go sprzedać dla Camaro - raczej nie odzyskasz kasy włożonej w naprawę.
Ale jak zrobisz Kaprychę, zapomnisz o amerykańcu, jak ja zapomniałem o Mancie, Scirocco, czy Calibrze. Ten samochód uzależnia :-).
Junior 
/ 2002-04-02 20:21:59 /
No pewnie tak bedzie ,ze jak zrobie swoja piekna capryche ,to przepadne.Watpie jednak ,zebym zrezygnowal z amerykana ale bede dazyl ,zeby miec to i to.Wsumie ostatnio koles przywiozl mi katalog ze szwecji z furami.Ceny za camaro z 69-71 roku ,wahaja sie od 12 - 25 tys .zl Jak narazie jest to dla mnie zdecydowanie zaduzy wydatek.Capri mi sie zawsze podobal bo jest chyba jedynym takim autem ,ktore ma jaja ,mocny silnik ,swietny wyglad no i przystepna cene.
Hatson
hatson / 2002-04-04 10:53:28 /