Witam
Niestety nikt na forum nie miał takiego problemu jak ja - przeszukałam dość dokładnie :(
A oto opis:
W listopadzie 2005 kupilismy samochód (niestety zarejestrowany na mnie), oczywiście zawarłam umowę ubezpieczenia OC i zapłaciłam pierwszą ratę.
Z przyczyn finansowych musiałam pilnie sprzedać samochód w styczniu 2006. Zgłosiłam to do urzędu i do ubezpieczalni. Ustnie uzyskałam info, że nie będę musiała płacić drugiej raty (co dla mnie było oczywiste - nie jestem właścicielem samochodu). Ale w praktyce przyszła mi właśnie druga składka do zapłaty!!
I w związku z powyższym mam pytanie: Czy jest ona należna ubezpieczycielowi (osoba, która kupiła samochód chyba pozostawiła sobie to OC).
Co mam zrobić? Jak się odwoływać? Chodzi o Towarzystwo COMPENSA.
Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Kasia
Kasik / 2006-05-18 09:00:58 /
Jesli sprzedałas samochód i masz umowe kupna sprzedaży to wszystkie obowiązki ubezpieczenioweprzechodzą na nabywce.. A ubezpieczalnia przysłala list bo awsze przysyła i widac wolno aktualizują swoja baze danych ;)
Jednym słowem jest ok ;)
michalch83 / 2006-05-18 09:27:33 /
wcale nie. kiedyś tak było. teraz jeżeli nabywca nie napisz zrzecznia, to przejmuje polisę zbywcy (robi tylko aneks do niej). I niestety wydaje mi się, że musisz zapłacić ta druga ratę:/
bobik liil / 2006-05-18 09:33:04 /
nie nie, sprzedałaś samochód, idziesz do urzędu zgłaszasz a oni walą pieczątkę na umowie, z podbitą umową do (sic! COMPENSY jak ja ich nie lubie) i wszystko,
a jak nabywca wypowiedział polisę do 30 dni to jeszcze zwrot Ci się należy
rozjechany liil / 2006-05-18 09:51:38 /
hmm dopiero teraz skumałem posta Bobika, nie mow Bobik że jak sprzedam samochód z zapłaconą jedną ratą, i polisa przejdzie na kupującego to jeszcze mu bede musiał gratis drugą ratę opłacić ?? !!
rozjechany liil / 2006-05-18 09:54:13 /
jeżeli samochód został sprzedany przed upływem terminu płatności II raty, to należy napisać (w dwóch egzemparzach) pismo wyjaśniające co zaszło, z dołączoną kserokopią umowy kupna-sprzedaży, z zaznaczeniem że sprzedaż nastąpiła przed upływem w/w terminu. Pojechać do przedstawicielstwa (nie mylić z agentem) i złożyć żadając potwierdzenia złożenia na swojej kopii (po to dwa egzemparze). Ubezpieczalnia będzie ścigać tamtego gościa, a ty masz dupochrona w razie czego.
granadziarz_3M / 2006-05-18 10:13:01 /
Hm, ja sprzedalem auto we wrzesniu, druga rata byla do zaplacenia w grudniu ale nic nie przyszlo w tej sprawie, wiec chyba jakos przeskoczylo na nowego wlasciciela. Jedyne co zrobilem to zgloszenie w urzedzie i ze 100x w Allianz (najpierw u brokera, potem u przedstawiciela a na koncu przez infolinie) bo mialem z nimi inne problemy - jakos nie mogli zakumac ze to auto juz nie moje.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2006-05-18 11:20:06 /
Cóż za zbieg okoliczności. Chyba jakaś nagonka na biednych sprzedających samochody... Właśnie dostałam wczoraj pisemko, a właściwie cytuję "wezwanie przedsądowe" za zapłacenie zaległego oc za samochód, który sprzedałam trzy lata temu. A żeby było śmieszniej sprzedaż była zgłoszona zarówno w urzedzie jak i w PZU... Oj bajzelek, bajzelek. Mam tylko nadzieję, że wszystko się wyjaśni i to na moją korzyść :-) Trzeba pogrzebać w dokumentach, tylko czy ja je jeszcze mam ?! Szkoda słów...
Jak sprzedaliście auto to idzcie do oddziału ubezpieczyciela (nie do agenta) i i zgłoscie to. Żeby wszystko było jasne to na dokumentach poproście o datownik pieczątke i podpis, zeby był jakis podkład (ze przyjeła to konkretna osoba.) Potem mogą was jedynie pocałować w 4 litery.
Ja mam pieczątkę na umowie :) i nawet ta osoba podpisała się czytelnie nazwiskiem, ale wątpliwość zasiali :/
Pozdr.
K.
Kasik / 2006-05-18 12:52:06 /