zadawaliscie sobie kiedys pytanie dlaczego caprisow jest tak malo?? wszytkich modeli, od mk I do mk III bylo ponad 1.700.000!!! co sie z nimi stalo??? czy chcecie zeby wasze dzieci czy wnukowie juz wogole nei mogli zobaczyc pieknego samochodu ?? nie nisczmy wiec capri, nie tuningujmy ich bez senu, nie tnijmy ich!! ktos to porownal do junaka i mial racje. ile oryginalnych junakow mozna spotkac na gieldach? tak samo jest juz z capri.... niestety....
pozdro
ps czemu ladne oryginalne capri mozna spotkac teraz tylko na folderach z lat `70??? to jest straszne !!!
;)
chyba nie było większego sensu pisania tego samego w dwóch różnych działach??
właśnie dzieki takim ludziom jak Ty robi się potem nieciekawa atmosfera na forum.Mam nadzieje że na drugi raz się zastanowisz nad tym co robisz.
Kornik / 2003-01-06 14:29:00 /
Wcale nie tylko w folderach można spotkać piękne Capri :P
jeśli chcesz coś zdziałać to napisz może petycje........ heh
MikeB4 / 2003-01-06 14:37:20 /
CORNHOLIO A JA MYŚLE ŻE PO KILKU TAKICH AKCJACH NA FORUM TERAZ KTOŚ SOBIE JAJA ROBI I SPECJALNIE PISZE BYLE CO A NAWET TO SAMO W KILKU WĄTKACH I TO OD POCZĄTKU. ŻENADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
H2O patryk_3M / 2003-01-06 14:37:57 /
według mnie podstawą do założenia nowego konta na forum mogłoby być wypełnienie wszystkich "pól" w profilu i potwierdzony e-mail. Ew. możnaby wprowadzić jakis okres "kwarantanny" gdzie po jakimś wyskoku klient dostaje ostrzeżenie o jak ni bedzie skutkowało to DELETE :-)
ps. czemu pisałeś z Caps-em??
Kornik / 2003-01-06 14:42:12 /
Nowe konto założyć nie problem - jeśli ktoś lubi działać przeciwko sobie to może i po 100 wątków dziennie zakładać
- ale lepiej by było gdyby ktoś kto wchodzi na Forum miał świadomość że może szybko i prosto wyszukać to co go interesuje (niekoniecznie z pomocą wyszukiwarki) ale po prostu jadąc kategoriami (np. tematy ogólne -> Filmy -> dotrzeć do wątku "czy ktoś może ma Vanishing Point" i dopisać tam że np. " o widziałem film jest taki że hoho itd. ...... a nie założyć przez to nowy wątek bo wsród ponad 300 w "Tematy ogólne" nie wypatrzył
prawda że było by to bardziej przyjemne ??
napewno ukruciło by to w jakimś stopniu dużą intensywność zakładania wątków o tym samym
MikeB4 / 2003-01-06 15:10:18 /
spoko, bez paniki. wiecej tak nie bede robil jesli tpo problem ;)
pozdro
Zostało napisane że "mk I do mk III bylo ponad 1.700.000!!!"
napisałeś też, że masz 17 czy ile tam lat (zresztą to bez znaczenia) więc może nie zdajesz sobie sprawy jak wyglądały sprawy motoryzacji tak choćby prawie 20 lat temu kiedy kończono już produkować Capri Mk3, jakto wtedy w Polsce było - ile kosztował taki samochód (ile ich było sztuk) i jaka była dostępność cześci
te które zostały sprowadzone z zagranicy we wczesnych latach 90-tych są w miare oryginalne jako że sytuacja zaczęła sie normalizować - te które były w kraju od dawnych lat niestety niektóre rzeczy zostały poprzerabiane na produkty rodzime (najczęsciej przednie światła, ale na tym bynajmniej nie koniec)
dziś wyciągasz takie auto i co możesz zrobić ?? jedynie dużym kosztem doprowadzić je do stanu oryginalności, albo niektórych spraw z racji kosztów nie załatwiać do końca
byłem w wakacje w normalnym kraju który kiedyś miał normalną sytuacje i nie widziałem jakoś Capri z lampami 125p a wszstko czego sie dotknąłeś było Ford ale tu jest Polska :-(((((
MikeB4 / 2003-01-06 15:28:42 /
Zgadzam się z Majkiem. Przeróbka mojego nieoryginalnego Consula na oryginalne cacko kosztowałaby mnie majątek. Brak mi elementów tapicerki wewnątrz, kraty wlotu powietrza, foteli itd., itd. Tych części nie ma rynku. Nie będę jechał do Niemiec, żeby za gruby szmal dokupować drobne oryginalne elementy. Znalezienie ich w kraju oznacza rozbiórkę innego, bardziej zdezelowanego Consula i w finale pocięcie go na kawałki. Żeby żył jeden drugi musi umrzeć. Co do przeróbek to najbardziej wkurza mnie ospojlerowana jedynka ze skrzydłem z tyłu.... Oblecha.
Marcin Skorek / 2003-01-06 22:30:13 /
nie rozumiem i nie podzielam irytacji, tak wiem capri to legenda, ale powiedzmy dla 70-80% uzytkownikow tego autka, z czego moze z 20% stac na to zeby kupic oryginalne czesci, jesli macie do wyboru jezdzic capri z oryginalnymi swiatlami (które świecą jak świeczki), albo kupić i wstawić od Fiata, bo na fordowskie was nie stać to co robicie?
jasne, najlepiej wstawić Capri do garażu i czekać lepszych czasów......bez komentarza
Krzypek / 2003-01-07 00:00:50 /
Nikomu tego nie życzę ale taka żeczywistość...
Jednak czasem lepiej wstawić do garażu ,albo przynajmniej sprzedać. (Ja osobiście chyba bym sprzedał jak bym wiedział ,że sie sypie a kasy nie ma i nie ma raczej wizki zdobycia jakichkolwiek ;( Poza tym PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTLKO !!! I jeśli się naprawdę bardzo chce to wszystko można zrobić !!!!!!!!!!!
akurat swiatel jest pelno na gieldach, dosc tanio i zawsze mozna znalezc w dobrym stanie
sa w ramkach BMW, ale wklady sa te same co Fordowskie
camaro / 2003-01-07 00:23:18 /
Ja mam oryginalne światła w mojej jedynce i świecą ok.Po prostu wszystko się starzeje i zużywa tak samo reflektor, po kilkunastu a tymbardziej kilkudziesięciu latach trzeba wymienic na nowy albo regenerować.
Arni12 / 2003-01-07 10:41:54 /
problem, z reflektorami od 125p to pryszcz, bo np. kupić nowe lub w idealnym stanie parapety (listwa gumowo-metalowa prz oknie) to trzeba mieć farta.
PiotrekFCapri / 2003-01-07 21:24:12 /
O czym wy mówicie! ja mam w swoim Capri reflektory od kaszla i co z tego?!? Chyba tylko świr będzie chodził i patrzył po na literki! Docelowo zmienię je na Fordowskie jak będę miał kasę. A i tak kaszlowe reflektory wyglądają niemal tak samo jak oryginalne:)
Poza tym to o gustach się nie dyskutuje.
michukrk / 2003-01-08 17:25:12 /
ja mam orginala i nic tam nie przerabialem z wygladem i niezamierzam igerowac za bardzo w bude moze tlko tylnie swiatla zostana zmienione
CHUDER / 2003-01-08 23:47:25 /