Mam nadzieje ze nic nie pokreciłem, chodzi o to duże okragłe co pod maska sie montuje :D:D
W kazdym razie zamarza mi na cacy, ale nie zawsze. Raz zamarza raz jest ok. Czasem zamarźnie, przełącze na benzynę i po kilku kilometrach odmarca ??!! Nie kumam... raz oszroniony a raz gorący :/ O co chodzi ??!! Chcialem jutro poza warszawe jechać i teraz niebardzo wiem co zrobić ;/
Druga sprawa bo jak wiadomo nieszczęścia chodza parami to problem jakiś z pompa paliwa, pewnie sie poorstu zjebała, ale wole zeby to ktoś potwierdził. Na pompie paliwa, na jej "wewnętrznej części" czyli na tej od strony silnika są 3 otwory (malutkie dwa na górze i jeden na dole) i jak przełącze na benzyne to nawala mi z nich bęzyna, samochód pracuje troche kopci na czarno ale jeździ i to dośc żwawo. W czasie jazdy nie wiem czy leci wacha, w kazdym razie smugi za soba nie zostawiam, ale na postoju na luzie leci ostro. Ło co chodzi ??!!
pozdrawiam
aaaaaa i jeszcze jedno. Zauwazyłem raz jak mi sie zasysa górny wąż od chłodnicy. Zgasilem silnik, odpaliłem i już było oka. ale wogóle podczas pracy silnika węże (oba dolny i górny) sa jakies takie "miękkie", że ręka je moge spokojnie ścisnąć.
przyczyn może być kilka, zamarzania parownika: za mało płynu w chłodnicy, walnięta uszczelka pod głowicą, źle wpięty obieg parownika- powinien być szeregowo z nagrzewnicą a niektórzy gaziarze nauczeni polonezami i dużymi fiatami wpinają na trójnikach równolegle z nagrzewnicą -> jest to rozwiązanie nieprawidłowe w fordzie!
a pompa paliwa jest do bani, pęknięta membrana, z opisu wynika ze również że zawór benzyny jest źle wpięty! powinien być zamontowany za pompą paliwa a przed gaźnikiem, u Ciebie jest przed pompą -> jest to poważny błąd bo pompa po odcięciu paliwa pracuje na sucho i szybko się niszczy!
więcej grzechów nie pamiętam ;]
Trójkąt / 2006-04-28 01:22:13 /
A dlaczego w fordie podłączenie równoległe jest nieprwaidłowe? Domyslam sie, że doszedłeś do tego drogą doświadczenia, ale możesz wyjaśnić w czym tkwi różnica?
Spawn.. .tak sie dzieje przy spadku temperatury lub jak trojkąt napisał za mało płynu w chłodnicy..... w pierwszym przypadku poprostu nie nadarza sie nagrzaćprzez co nie rozgrzewa parowinia ten zamarza i przy okazji robiąsie lodowe zapory w przewodach..... mozna z tym powalczyćlejac cieńskim struminiem gorącoą wode na te przewody!! ale nie na parownik bo sie automatycznie rozszczelni. JA w zimie walczyłęm z tym tak że wystarczy zostawić auto na wolnych bez przygazóek ażsie nagrzeje tak do połowy i wtedy juz nie ma tego problemu natomiast jak odpalisz ruszysz i jeszcze bedziesz wciskałgaz za mocno to po 200m stoisz i idziesz do domu po czajnik bo daleko i tak nie odjechałeś:D
SKUN_3M / 2006-04-28 08:27:47 /
instrukcja montażowa lovato mówi mniej więcej tak: :)
w fordzie przez nagrzewnice płynie cały czas płyn, niezależnie czy jest grzanie włączone czy nie, dlatego przy połączeniu szeregowym przepływ jest wykorzystany najbardziej efektywnie,
połączenie równoległe stosowało się w D.F. gdzie wyłączenie ogrzewania = zamknięcie obiegu płynu przez nagrzewnice, w tym przypadku odcięty byłby również płyn idący przez parownik, dlatego łączyli równolegle, czego efektem było gorsze ogrzewanie w aucie i czasami kłopoty z odpowietrzeniem takiej kombinacji.
Trójkąt / 2006-04-28 08:28:08 /
Tak, w takim rzie nie powinno się stosować w 125 połączenia szeregowego- zamknięcie zworu grzania zamyka obieg wody równiez w parowniku.
W moim oplu, też mam nagrzewnice właczona na stale, grzeje cały czas, a steruje się powietrzem, ale mam podłaczone równolegle i jest dobrze, anawet bardzo dobrze, nigdy nawet nie myslałem o przełaczeniu w szereg.
Jesli pompa wody ma za małą wydajnośc, to rzeczywiście lepiej połączyć szeregowo.
Kurczę chyba nic dla siebie nie znalazłem...płyn- o.k, w sensie poziom jest, filtr gazu nowiutki,a wóz jak jeżdził,tak przestał. Na początku objawiło się to chwilowymi czkawkami, które po przysłowiowym dojebaniu do pieca- ustawały. Jednak od kilku dni nie ma mowy o jeżdzie na gazie... po w ciśnięciu pedału po starcie - reakcja jest mmmmmmmuuuuuuu pch i stoi( po prostu zdycha:( Dzisiaj zajrzałem pod maskę i okazało się ,że parownik zamarza( idealnie na samym środku... lewa i prawa strona są w kropelkach, aśrodek prsto z bieguna północnego- cały w szronie). Płyn się nagrzewa, tzn przez nagrzewnicę przechodzi,ale o dziwo waż wlotu cieczy do parownika jest dużo chłodniejszy od węża wylotu cieczy z niego, do obiegu. WHY???
der Strychen / 2008-08-14 01:13:59 /
zapowietrzony?
borys / 2008-08-14 01:16:40 /
nagrzewnica zarosła kamieniem?
brzezin / 2008-08-14 08:11:12 /
A może parownik jest podpięty na trójnikach ?? Powinien być szeregowo z nagrzewnicą i wtedy jest ok.
Trójkąt / 2008-08-14 08:46:03 /
Nic z tych rzeczy. Wóz jak jeżdził, tak przestał.'' Natomiast " po wciśnięciu pedału po starcie" . To może być przyczyną. Spróbuj go zagrzać, aż obieg wody będzie swobodnie krążył przez parownik i wtedy pojeżdzij. Jak dalej będzie zamarzał, to dopiero szukaj przyczyny w parowniku, zapowietrzonym ukł. chłodzenia itd.
granadabus / 2008-08-14 13:41:26 /
A to źle że jest na trójnikach? u siebie mam właśnie na trójnikach i działa.
Wczoraj chciałem podpiąć szeregowo żeby zlikwidować plątaninę rurek ale zrezygnowałem bo myślałem że tak będzie gorzej :(
zygzak_wFe / 2008-08-14 14:48:56 /
Jak jest na trójnikach, to w skrajnym przypadku reduktor może nie mieć obiegu w ogóle.
m.kozlowski / 2008-08-14 14:50:20 /
ja tez mam na trojnikach i nic nie zamarza nawet przy pałowaniu :)
a co mają trójniki do tego... najpierw zobacz czy twój parownik nie jest wyżej zbiorniczka wyrównawczego... a pózniej czy wąż zasilający czyli ciepła woda z bloku wchodzi w dolny kruciec parownika...
A trójniki mają to do tego, że w skrajnych przypadkach rdza lub inne zanieczyszczenia mogą przytkać lekko parownik i już obieg wybiera łatwiejszą drogę przez nagrzewnice. Działa to też w drugą stronę, często przy montażu parownika na trójnikach jest dużo słabsze ogrzewanie wnętrza.
Ja zawsze montuje w obiegu najpierw nagrzewnice a następnie parownik. Nigdy nie maiłem problemów ani z ogrzewaniem ani z zamarzaniem.
Trójkąt / 2008-08-14 22:07:29 /
Trójkąciku ale nie w każdym aucie można zastosowac obieg taki jak opisujesz wiec jak już są trójniki to można sprawdzić położenie parownika i ile tzw, syfonów płyn musi pokonać... rzadko spotykam przytkanie trójników, najczesciej wina lezy w złym poprowadzeniu węży... Pozdr! :)
Owszem nie w każdym aucie :] gazownicy wychowali się na DF-ach stąd montują trójniki :)
Trójkąt / 2008-08-18 10:39:03 /
kurka, Trójkąt jak zwykle ma rację... hmmm nie wiem jak to jest:) widać że zjadł zęby na tych kwestiach. racja fachowcy od FSO dali obieg na trójnikach, toteż grzanie wewnątrz mam liche.Połączę to w szereg i zaobserwuję zmiany.
der Strychen / 2008-11-30 14:08:55 /
Możecie wrzucić jakąś fotkę spod maski jak to powinno być podłączone? Albo jakiś schemat na rysunku..