Czy ktoś sprowadzał kiedyś samochód ze wschodu? np z Ukrainy?
o ile procedury sprowadzania z zachodu są znane, to ze wschodu trochę więcej tajemnic (mniej popularny kierunek). Jakie są dodatkowe opłaty, problemy praktyczne w urzędach?
Czasem na wschodzie znajdują się ciekawe pozycje, w dużo rozsądniejszych cenach niż na zachodzie. Ale czy cła tego nie zabiją? Bo to sprowadzanie spoza UE, procedura chyba bardziej jak z USA?
Zainspirowało mnie to tego ostatnio przeglądanie http://www.ooyyo.com
i taki nieprawilny egzemplarz https://automoto.ua/Ford-Capri-1977-Kharkov-20019360.html
Chociaż Charków to na ten czas za daleko/niepewnie dla mnie, jak by to był Lwów lub coś innego przy granicy to czemu by się nie przejechać turystycznie i przy okazji obejrzeć samochód. Pytanie tylko czy poza obejrzeniem da się coś sprowadzić:-) Ktoś coś kiedyś sprowadzał?
mirkolo 
/ 2018-12-05 22:32:03 /
Boję się że za wschodnią granicą są jeszcze większe przekręty z samochodami jak u nas.
Backboard / 2018-12-06 07:52:18 /
Jak nie znasz nikogo z Ukrainy to odpuść sobie wycieczki po samochód.
młody3 / 2018-12-07 04:57:39 /
Z Ukrainy akurat znam, więcej niż jedną. Zarówno taką która tam się urodziła a mieszka teraz obok i czasem jeździ na Ukrainę (i przywozi drobne rzeczy na zamówienie (i to nie alkohol i papierosy), jak i Polaka który z 7-8 lat temu przeprowadził się na Ukrainę. Dlatego Ukraina a nie Rosja czy Białoruś.
mirkolo / 2018-12-07 08:56:45 /
To działaj.
młody3 / 2018-12-07 21:47:46 /
Jak będzie coś ciekawego i wartego wycieczki, to to rozważę, chciałem się wpierw spytać czy już ktoś to ćwiczył i jakie są z tym problemy teoretyczne i praktyczne.
Coś tam dało się wyczytać na forum wołgi
http://www.wolga21.pl/printview.php?t=180&start=0
ale tu może ktoś coś więcej jeszcze wie?
mirkolo / 2018-12-08 00:15:48 /