Znalazłem już ten wątek na https://www.capri.pl/forum/828702#1013846
ale okazał się nie kontynuowany :(
Pytanie, czy ktoś z Was miał/ma doświadczenia z rozwiercaniem cylindrów i zmianą tłoków na większe i najlepiej fabrycznie nowe?
Rozważam remont mojego Kenta R4 OHV HC o pojemności 1.3. Czytając opinie na powyższym forum zacząłem się zastanawiać nad zwiększeniem pojemności, a co za tym idzie również mocy tego silnika. Ma to swoje dobre strony, gdyż silnik pozostałby teoretycznie oryginalny, ale moc zdecydowanie większa.
Wiem, że większość Forumowiczów wolała rozwiązanie w postaci wymiany całej jednostki na większą, ale być może ktoś wybrał modyfikację polegającą na rozwierceniu cylindrów.
Czy w związku z taką zmianą wymagane są także inne przeróbki, jak zmiana uszczelki pod głowicą, wymiana miski olejowej itp.?
Do jakiej średnicy maksymalnie można rozwiercić taki blok, aby móc zastosować fabryczne fordowskie tłoki od innego silnika i co to byłby za silnik? Najlepiej popularne tłoki, aby nie pakować się w jakieś "białe kruki" lub "jednorożce".
Chinodios / 2018-03-22 13:02:25 /
Poczytaj fora w UK. Oni tych Kentów używali w wielu wydumkach do motorsportu i od nich trzeba się uczyć co i jak z tymi silnikami robić. Chyba nawet Lotusy ;-)
Konrad vel smasher 
/ 2018-03-22 13:45:52 /
Niestety nie posługuję się wystarczająco dobrze angielskim, aby rozkminić język techniczny lub branżowy żargon używany na forach UK :/
Szkoda, miałem nadzieję, że ma ktoś sprawdzony patent np. blok rozwiercić na tyle i tyle...zapakować tłoki np. od Granady, Scorpio, Mondeo, wymieniasz wał, głowicę, miskę, a najlepiej zrobi to.... itp itd.
Chinodios / 2018-03-22 13:56:06 /
Przed tymi modyfikacjami sugerował bym poczekać na wynik piaskowania karoserii :) może się okazać, że zgodność numeru silnika i karoserii nie będzie już najważniejsza ;) a wtedy 2.0 OHC szybko tanio i skutecznie.
rozjechany liil / 2018-03-22 14:00:30 /
Buda niech żyje swoim życiem i boryka ze swoimi problemami, a silnik swoimi :)
Jakby piach odkrył zbyty wiele, to druga kasta czeka w kolejce ;)
Chinodios / 2018-03-22 14:37:17 /
właśnie to miałem na myśli, wtedy trzymanie się tego 1.3 nie ma większego sensu. ale to oczywiście tylko moje zdanie! Tak czy innaczej powodzenia cierpliwości życzę! fajnie, że pojawiają się nowe osoby którym chce się walczyć z tą niewdzięczną materią ;)
rozjechany liil / 2018-03-22 15:54:11 /
Problem polega na tym, że w przeciwieństwie do Pinto, CVH, Zeteka, Sigmy i Durateka Kent jest praktycznie silnikiem "nierozwiercalnym". Wynika to z założenia, że wszystkie jego wersje od 939 do 1598cc mają tę samą średnicę tłoka 81.00mm. Dysponująca pewnie niezłym (w końcu od 60 lat startują w F1) zespołem inżynierów i parkiem maszynowym firma Lotus rozwiercała najcięższe (selekcjonowane wagowo w odlewni Forda) egzemplarze Kentów 1.5 do średnicy 82.60mm, co w przypadku wału wersji 1.3 dałoby Ci pojemność 1349cc, czyli teoretyczny wzrost mocy z 60 na 62 KM - potęga !
10 lat później Ford rozwiercił 400 sztuk podobnie wyselekcjonowanych Kentów 1.6 na wymiar tłoka 86.70mm (u Ciebie dałoby to pojemność 1486cc i moc - bez innych modyfikacji - rzędu 68 KM), ale z tych 400 silników 343 nie wytrzymały 24h pracy na hamowni, a z pozostałych 57 pracuje do dziś kilkanaście (w naszym gronie miał taki silnik Stich z Łodzi, ale nie wiem co z nim dziś się dzieje).
Podejrzewam, że w polskich warunkach garażowo-warsztatowych granicą efektywnego rozwiertu Kenta jest 82.00mm, co dałoby niedostrzegalny wzrost pojemności i mocy. Ponadto Kent ma płaskie głowice i wklęsłe tłoki (komora spalania w tłoku), którego to patentu nie powtórzono już w żadnym późniejszym motorze Forda, więc tłoki z Focusa, Pumy, Mondeo czy nawet Sierry do niczego tu nie podejdą.
Innymi słowy - można z Kenta 1.3 zrobić lekko 90-100KM, ale bez żadnego rozwiercania. Metoda obejmuje porting, zawory, wałek, kompresję, gaźniki i wyważenie.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2018-03-22 18:29:01 /
Bardzo Ci dziękuję KRK 4m za wyczerpujące wyjaśnienie i odpowiedź na moje pytania. Czy w wolnej chwili mógłbyś (o ile to nie tajemnica) rozwinąć swoją myśl o zwiększeniu mocy mojego Kenta 1.3 bez rozwiercania cylindrów lub znasz kogoś kto by to zrobił?
Chinodios / 2018-03-22 20:45:18 /
Pająk pewnie by zrobił bo kiedys miał driftującego taunusa 1.3 tyle że tam w ciul kasy i w ciul pracy było przy tym.
mishq (Mateusz G.) / 2018-03-22 20:57:31 /
No na bloku faktycznie było 1,3;-)
bobik liil / 2018-03-22 21:00:11 /
"power is in the head"
mateush (proko) 3M / 2018-03-23 08:22:16 /
tyle że Pająk ma Pinto. Myślę, że jest kilka osób więcej, które wiedzą jak wykrzesać ciut więcej mocy z tych silników.
Jeśli chodzi o Kenty to, pewnie poza Pająkiem, dużo pojęcia ma na ich temat kolega Krzysztof Chuder.
No i tak jak KRK napisał- Kent to "stroker" więc poszukaj sobie w necie jak się je robi i do dzieła :)
Trefl / 2018-03-23 08:57:49 /
A jakbyś się jednak rozmyślił z tego Kent'a, to można by było zrobić coś "sprawnego" na Pinciaku (Marcin?).
Trefl / 2018-03-23 08:59:15 /
To naprawdę fajne silniczki. U Angoli jest dużo taili do tego. Fajnego, szybkiego i niezawodnego Kenta ma kolega Janek:
https://www.capri.pl/user/9279
Z tego co wiem, silnik został zbudowany przez Krzysia Chudera.
Badyl / 2018-03-23 22:56:14 /
Moze się mylę ale chuder go nie zbudował tylko wyjął z jednego ze swoich aut i sprzedał.
Mordian / 2018-03-24 08:21:36 /
Może być- nie znam szczegółów. Wiem, że silnik pochodzi od Krzysia.
Badyl / 2018-03-24 12:33:51 /
Trefl - z tym strokingiem to też nie tak hop-siup, bo blok 1.6 jest sporo wyższy od 1.3, więc wydłużanie skoku w 1.3 oznacza gigantyczne obniżenie tłoków, a takie (w UK dostępne, wiem) kosztują więcej niż kompletny Zetec 1.8, który siada w Capri niemal plug'n play.
Fabryczne Kenty 1.8 miały 140PS, ten Sticha miał jakieś (kalkulacje z osiągów samochodu w porównaniu do wsadzonego potem DOHC 2.3 skalibrowanego na hamowni) 130PS. 100PS jest do wyciągnięcia z 1.3 bez modyfikacji skoku i średnicy - trzeba liznąć BLOK i denka tłoków (z CZUCIEM), zapakować zawory z 1.6, poprawić kanały, dać barana 4w2w1 na wydechu, wałek 290/300 stopni, 2 dwuprzelotowe Webery lub Solexy 40, zdjąć circa kilogram z zamachu, wszystko idealnie wyważyć i dać NOWE panewki z wysokiej półki. Powinien się kręcić do 7000 i na starcie zostawiać za sobą seryjne 2.0.
Ale to wszystko moim zdaniem sztuka dla sztuki - jeśli numery nie są zgodne, to i tak pakowałbym Zeteka albo RS2000.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2018-03-24 13:25:28 /
obniżanie tłoków zwiększy pojemność skokową, moc silnika zwiększy się., ale nie w takim stopniu żeby tak naprawdę warto inwestować w taką przeróbkę
zenonDWR / 2018-03-24 20:16:57 /
Co?!?
Obnizanie tłoków zmniejszy stopień sprężania. Nic więcej. Moc się zmniejszy.
m.kozlowski / 2018-03-24 20:20:07 /
Zenon zapomniał dopisać "dodając turbo":)
michalch83 / 2018-03-24 20:51:00 /
Ale turbo nadal nie zmienia pojemności skokowej :)
gryziu liil (EM) / 2018-03-24 20:53:27 /
w tym układzie potrzebujemy: inny wał, inne tłoki /średnica tłoków bez zmian/
korbowody mogą pozostać te same
części nie dostępne bo ich nie ma, dlatego wysokie koszty
mamy teraz niewiele większą pojemność i niewiele większą moc silnika
nieznacznie zwiększył się stopień sprężania
m.kozłowski - nie mylić z ciśnieniem sprężania, będzie podobne
zenonDWR / 2018-03-24 21:09:17 /
No fakt, że robienie silnika z części których nie ma może się nie opłacić😁
bobik liil / 2018-03-24 21:26:47 /
Krk 4m - pisze posty /w że takie części ktoś robi w UK. tylko po co się w to bawić jak są inne silniki
ciekawostką jest tylko to, że po takiej przeróbce blok silnika może pozostać bez żadnych zmian
zenonDWR / 2018-03-24 21:46:53 /
żeby wszystko było jasne - ,,obniżanie tłoka,, w tym przypadku, to przesunięcie osi sworznia tłoka
reszta tłoka pozostaje bez zmian
zenonDWR / 2018-03-24 22:04:48 /
Chyba co niektórym przydałaby się zmiana dilera :) Pod względem układu komory spalania Kent nie jest "typowym" silnikiem - obejrzyjcie sobie fotki albo rysunki przekrojowe, bo widać że nie widzieliście go po zdjęciu głowy. Cała komora spalania wykonana jest w postaci zagłębienia w tłoku, a powierzchnia głowicy jest idealnie płaska. Dlatego w celu zwiększenia stopnia sprężania obniżamy BLOK (bo splanowanie głowicy nawet o 20mm nic nie da), a tłoki zbieramy wzdłuż obwodu o tyle, żeby w GMP nie wystawały ponad obniżony blok.
Wysokość tłoka nie ma nic wspólnego z pojemnością skokową, która jest iloczynem skoku tłoka (a więc dwukrotności wykorbienia wału) i pola powierzchni denka tłoka.
Za moich (i Zenona) czasów uczyli tego w podstawówce...
Pozdreaux
KRK 4m / 2018-03-24 22:07:14 /
Ejże, ja też się tego dowiedziałem w podstawówce :)
gryziu liil (EM) / 2018-03-24 22:16:52 /
przyznaję, ja nie znam silnika Kent
moje rozważania były czysto teoretyczne jak zwiększyć pojemność nie zmieniając parametrów bloku silnika w tym średnicy cylindrów
zenonDWR / 2018-03-24 22:33:37 /
ja mam z rozwiercaniem pinto jakieś doświadczenie.
Trefl / 2018-04-09 14:27:54 /
Dobre , czy złe ?
alwax / 2018-04-09 22:24:06 /
co to jest "złe" doświadczenie?
Trefl / 2018-04-11 04:52:58 /
To jak rozwiercasz , rozwiercasz , rozwiercasz , i się do wody dowiercasz :)
alwax / 2018-04-11 23:09:59 /