Zdycham w łóżku na antybiotykach, przeczytałem już chyba cały internet, a tu nagle JEB!
Zakręcony kolega ze Słowenii od lat przemierza Europę CSem.
https://www.youtube.com/user/jurekvakva/videos
Jest jeszcze ekipa z Włoch co upala R4
https://www.youtube.com/watch?v=lvzaAAqP8z4
Jeśli znacie jakieś podobne przykłady z neta to podrzućcie mi proszę linki.
Godzinę temu przeglądałem nowości z Capri i trafiłem na to https://www.youtube.com/watch?v=XXfFR453Xd4
Świetne zmontowane i spore kilometry nakręcone, nawet zajechał pod Pałac Kultury :)
daniel46 / 2018-02-25 21:33:19 /
Fajnie:) też tak chce:)
Marcin P. / 2018-02-25 23:06:57 /
Nie do końca w temacie, ale jak dla mnie mistrzostwo świata.
Linki do rodzinnego albumu "kolegi kolegi"
http://archiwa.rychter.com/rallye-monte-carlo-1935/
http://archiwa.rychter.com/podroz-po-europie-1937/
Pozdrawiam,
Junior / 2018-02-26 09:29:48 /
Tu fajna ekipa pojechała kiedyś na Krym Asconami. Mieli kiedyś swoją stronę i dalsze plany, ale został chyba tylko ten artykuł http://klasyczny.com/a-ty-gdzie-pojechales-swoim-klasykiem/
amator liil (EM) / 2018-02-26 10:43:41 /
Tu jest dość ciekawa historia, jak pewna para zapragnęła mieć pakistańską ciężarówkę ... Kiedyś było kilka obszerniejszych artykułów, ale potem gdzieś zaginęły. Cała opowieść została zamknięta potem jako fragment książki.
http://www.transazja.pl/pl12/tekst95/Pakistanska_ciezarowka_do_Polski
amator liil (EM) / 2018-02-26 10:57:25 /
Rozmawiałem kiedyś w Bazie Ludzi z Mgły z ziomkiem co opowiadał, że pojechali Beczką do Maroka. Opowieść była szczegółowa i dość ciekawa, także przyjąłem ją za prawdę;-)
bobik liil / 2018-02-26 11:20:14 /
To był prawdziwy gigant. Tadeusz Stolarzewski ... dziadek z Warszawy objechał Syberię, Indie, Nepal, Pakistan, Turcję i Afganistan własnoręcznie przerobionym Gazem 69. Byłem kiedyś z nim na spotkaniu i pamiętam jak jeden koleś go zapytał:
pyt: - Panie Tadeuszu, nie boi się Pan że ten ruski sprzęt się zepsuje? Ma pan już ponad 70 lat!
odp.: - Widzi Pan ... dlatego właśnie Pana bym nie zabrał!
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34894,580059.html
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,54420,734165.html
http://www.jasnagora.com/wydarzenie-517
Niestety po 80 trochę podupadł na zdrowiu i mimo tego, że przygotował już Gaza do kolejnych wypraw nie dał rady już się wybrać i musiał sprzedać samochód. Niesamowity gość ...
amator liil (EM) / 2018-02-26 11:21:53 /
Zdecydowanie polecam - jeśli jeszcze nie czytałeś - "Białą gorączkę" Jacka Hugo-Badera.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50694/biala-goraczka
Absolutnie genialny reportaż z podróży przez Rosję. Kupił Uaza w Moskwie i pojechał do Władywostoku.
amator liil (EM) / 2018-02-26 11:33:01 /
Też jeśli jeszcze nie czytałeś ...
Trochę zahacza o temat wątku. Pewne małżeństwo w 1935 roku wyrusza w ramach podróży poślubnej z Warszawy do Shanghaju na motorze BSA. Pamiętniki odnalezione po 70 latach. Zupełnie niezwykłe ...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/103137/moj-chlopiec-motor-i-ja
amator liil (EM) / 2018-02-26 11:38:37 /
w tej podroży Jacek Hugo-Bader tez się wypastował?
najdos / 2018-02-26 11:42:44 /
No i zupełne szaleństwo w stylu czechosłowackim "Afrika na pionieri"
- czyli jak objechać Afryję na Jawkach 50
https://www.facebook.com/events/355273768264093/
amator liil (EM) / 2018-02-26 11:53:46 /
Biala Goraczka Badera zajebista. Pomijajac "wtope z pasta" polecam tez jego "W rajskiej dolinie wśród zielska".
rafalu / 2018-02-26 14:53:27 /
Znalazłem na jutubie kanał tej dziewczyny od pakistańskiej ciężarówki.
Zrobili kilka dobrych tripów:)
https://www.youtube.com/watch?v=xYSCqSsi4wU
https://www.youtube.com/watch?v=JcknYpmdK2Y&t=230s
https://www.youtube.com/watch?v=SG9_Iz_J2b4
https://www.youtube.com/watch?v=ola3V9OvkKM
W filmiku z pakistańska ciężarówką dość istotne jest kilka sekund od 12:32. Jedno zdanie zamyka temat.
tak właśnie ... droga jest celem samy w sobie.
amator liil (EM) / 2018-02-26 22:18:28 /
Pod warunkiem, że nie tędy droga :)
Shadow / 2018-02-27 09:26:26 /
http://mnich777.blogspot.com/ - gość zaczął od Simsona, póżniej była też Jawa i różne Romety. Zjeździł sporo, dojechał nawet do Afryki. Taki przyjemny blog jak się szuka "celu".
Tomasz [DMI] / 2018-02-27 20:13:06 /
Dred
wyrzuć te antybiotyki do śmieci.
Zamów flaszkę wódki białej, absolut lub coś podobnego, słoik miodu i cytryny
składnik mikstury: 1/3 szklanki wódki, 2 do 3 łyżki miodu, sok z całej cytryny
lek powtarzać co 2 godziny, oczywiście leżysz w łóżku.
Po 2 dniach będziesz zdrów. Powodzenia
zenonDWR / 2018-02-27 20:18:28 /
największy twardziel podróży samochodowych - rok '57 - on i jego wierna Warszawa dookoła świata
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/120927/od-wisly-do-rzeki-perlowej
Galoos / 2018-02-27 20:37:43 /
o kurde ... niezła historia. Muszę to mieć.
amator liil (EM) / 2018-02-27 20:52:03 /
Dred
Zostań przy antybiotykach .
Mój kolega kiedyś się przeziębił , pomyślał że jak się napije to przejdzie .
Dobrze myślał , przeszło ale w zapalenie płuc .
Miałem kiedyś zapchane zatoki i gorączkę, ale że siedzieliśmy u kolegi w garażu, to wciągnąłem sześć piw. Następnego dnia po obudzeniu przeszło jak ręką odjął. Stwierdziłem, że to dobra metoda więc jak byłem chory następnym razem i próbowałem leczyć się piwem, to następnego dnia jedyne czego chciałem, to umrzeć.
Od tamtego czasu staram się nie leczyć alkoholem. Zdecydowanie wolę nim zapobiegać... ;)
EOT.
DrStein / 2018-02-27 22:58:30 /
1. co to jest antybiotyk i kiedy wymaga stosowania ?
2. wszelkie przeziębienia , grypy itd mają podłoże wirusowe, antybiotyk nie działa na wirusy
3. lekarz który przepisuje antybiotyki na przeziębienia, grypy jest oszustem
4. alkohol nie jest lekarstwem na przeziębienia, ale jest koniecznym składnikiem wielu medykamentów
w podanym wyżej przepisie na lekarstwo jest także składnikiem /całość trzeba dokładnie wymieszać, wypić, leżeć w łóżku, reakcja organizmu wprost natychmiastowa.
pić alkohol a pić sporządzone z dodatkiem alkoholu medykamenty to duża różnica
zenonDWR / 2018-02-28 09:09:01 /
Ja się mogę podpisać dwiema rękami pod postem Zenona do tego Tylko trzeba dodać kromkę z dobrą kiełbasę a pod spodem rozsmarowanie ząbkiem czosnku ;)
Ignacy / 2018-02-28 11:38:22 /
Tyle, że czosnek to właśnie antybiotyk ;)
I dlatego wampiry go się boją? ;p
Ignacy / 2018-02-28 15:18:50 /
Weźcie nie najdosujcie tutaj proszę. Ja poważnie o sensie życia, a Wy poziom niczym z forum miłośników VW w gnoju....
właśnie .... zamiast gupoty pisać, poczytajcie lepiej książki.
Na przykład o Kazimierzu Nowaku, który nie miał ani kasy na motor, ani tym bardziej na samochód, więc w podróż do Afryki w 1931 roku wyruszył rowerem. I tym penie też by już dawno zapomniano, gdyby parenaście lat temu nie "odkopał" tej historii, po 70 latach pewien dziennikarz poznański.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/240428/rowerem-i-pieszo-przez-czarny-lad-listy-z-podrozy-afrykanskiej-z-lat-1931-1936
Bo jak się czuje to coś w środku, to po prostu człowiek wstaje i idzie, jedzie czymkolwiek. Zawsze powtarzam, żeby jeździć Starymi Fordami ... i m dalej im dłużej tym lepiej. Te fury wtedy żyją!
amator liil (EM) / 2018-02-28 18:27:28 /
A komórka emituj fale , to będę chodził ze stacjonarnym .
Antybiotyki to nic strasznego , tylko powinno się je brać rzadko .
świetny wątek - jeśli jeszcze znacie jakieś książki w tej tematyce, rzucajcie koniecznie! :) Na pewno warto poczytać.
Mac13k / 2018-02-28 22:30:18 /
to se troszku przynajdosuję :)
https://www.youtube.com/watch?v=JtTBek5saKY
http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/panda-dookola-afryki/pbw0h
http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35055,20566920,traktorkiem-z-jaworzna-do-sanktuarium-nie-stawiajcie-na-nas.html
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/latajaca-zakonnica-na-rowerze-siostra-leopolda-elzbietanka-z-poznania,766354.html
najdos / 2018-03-01 01:06:05 /
Znałem jeszcze historię z przed paru lat, dość fajnie opisaną, a zwłaszcza sfotografowaną, o kolesiu który chciał się przejechać koleją Transsyberyjską. Z tego co pamiętam, kupił bilety w te i nazad i pojechał. Ale w Novosybirsku diabeł go podkusił i kupił od jakiegoś dziadka Wołgę (Gaza 24). No więc sprzedał bilet powrotny i chyba ponad 6 tys. kilometrów tułał się po Rosji wracając do domu. Co najśmieszniejsze samochód bezproblemowo dojechał do Polski - koleś był w szoku, bo nie miał bladego pojęcia o mechanice. No i widziałem to auto potem w ogłoszeniach na sprzedaż.
Niestety nie mogę teraz znaleźć śladu tej przygody, ale będę szukał, bo był piękne foty.
amator liil (EM) / 2018-03-01 04:20:14 /
W każdym razie, co jest wspólne dla większości przytoczonych tu przygód to to, że ich bohaterami właśnie nie są prawdziwi podróżnicy jak Tony Halik, Arkady Fiedler czy Jacek Pałkiewicz itp. Którzy bardziej, czy mniej profesjonalnie przygotowani pokonują, zdobywają, czy osiągają jakieś cele. I którzy podporządkowali swoje życie poznawaniu świata czyniąc z tego swoją profesję.
Tu bardziej chodzi o pewien mit drogi jako celu samego w sobie. Nie dążyć do niczego, tylko po prostu wstać i pójść. Wsiąść do Starego Forda i przekręcając kluczyk w stacyjce, uruchomić pewien, nieznany ciąg zdarzeń ;) rozpocząć przygodę ... Nie ważne czy droga jest 100, 1000 czy 10000 km. To nie ma żadnego znaczenia. Można przejść 50 km i przeżyć przygodę życia, a można też przejechać 3000 i zanudzić się na śmierć. Ważne, aby robić własne ślady swoimi własnymi butami / kołami.
amator liil (EM) / 2018-03-01 05:22:00 /
Amator , dodał bym do tego wszystkiego jeszcze niesamowite poczucie wolności .
Fajny wątek, fajnie, że nie kolejny o braku iskry w 2.9 :)
rozjechany liil / 2018-03-01 12:32:22 /
Albo o igle w cylindrze :D
mishq (Mateusz G.) / 2018-03-01 14:35:17 /
Coś słyszałam Dred, że sens życia już cię sam odnalazł, tak że ten...
Piosiu. / 2018-03-01 15:19:09 /
Tak to już z dziećmi jest. 10 sekund przyjemności i 20 lat obowiązków :)
m.kozlowski / 2018-03-01 15:23:52 /
Z profilu to Kamela przypomina :)
Shadow / 2018-03-01 16:20:33 /
Poko, poko Piosiu. Nie ma bólu doopy.
Już się przygotowuję i jeszcze Was zaskoczę:)
Dzieci szybko stają się superowymi kompanami w każdej wyprawie. Chyba, że ktoś je uważa za problem ... ale to już jest jego problem :) Misiek przez 5 lat przejechał więcej rajdów i wyjazdów Starymi Fordami niż większość klikaczy ...
amator liil (EM) / 2018-03-02 11:18:23 /
No dobra ... to jeszcze jedna lektura warta pochłonięcia.
"Dzienniki motocyklowe" Ernesto Cheguevary (tak to ten). Podróż z kumplem na motorze po Ameryce Południowej, która zmieniła koleszkę w bojownika. Dlaczego? No właśnie dla tego warto przeczytać ...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52637/dzienniki-motocyklowe
Dla opornych na słowo pisane wersja filmowa:
https://www.youtube.com/watch?v=URDXsT9QVLo
Z rewelacyjną muzą ...
https://youtu.be/RWBsQArUkQY
amator liil (EM) / 2018-03-02 11:48:18 /
Jadą raczej na motocyklu, a nie na samym motorze z tegoż :)
gryziu liil (EM) / 2018-03-02 12:33:02 /
Moi znajomi znajomych pojechali samochodem który na moje oko nie dojechałby z Warszawy do Sochaczewa z Kapsztadu do Krakowa:
http://globall.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=331:the-globall-moto-report_poradnik&catid=110&Itemid=616
Nawet ksywkę ten samochód miał „Trupek”.
Tak gdzieś w 1/4 drogi zrozumieli, że paliwo z baku im szybciej wycieka niż jest spalane przez silnik, podpieli więc rurką baniak na dachu z ropą do silnika i tak przejechali całą Afrykę.
Gnieciuch / 2018-03-02 14:15:13 /
Mój wóz. Może nie są to podróże dookoła świata ale też fajnie.
https://www.facebook.com/rallybarkas/
pmajes / 2018-03-03 13:05:36 /
Mam w domu: "Jeep moja wielka przygoda". Jak Tony Halik jeepem (argentyńskim Kaiserem) pojechał obie ameryki z dołu do góry i z powrotem. Rozpoczął z żoną, wrócił z żoną i dzieckiem.
granadziarz_3M / 2018-03-03 21:25:52 /
Tą samą żonom ?
Tom samom. Dzikowska nastała później.
granadziarz_3M / 2018-03-04 12:28:52 /