[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | zapek??? !G.O.P! |
Samochód: | Zapek Mk1 1200 V4 2005 "Zapek" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2000-12-31) |
Aktualizacja: | 2022-06-08 07:57:55 |
Zapek, TEN Zapek
Nie każdy wie o co z tym Zapkiem chodzi więc wyjaśniam.
Lata dziewięćdziesiąte. Ja nastolatek, kasą nie śmierdzący a marzenia w głowie kwitły. Motocykle były ich ucieleśnieniem więc na różne sposoby starałem posiąść choć namiastkę tego co oglądałem na kolorowych zdjęciach magazynu Świat Motocykli. Tak to trwało dobre parę lat i różnym dziadostwem się wtedy jeździło ale zawsze marzyłem o pięknym dużym motocyklu.
Raz na Mazurach poznałem człowieka na motocyklu z silnikiem ZAZ968, czyli Zaporożca, inaczej Zemsta Stalina. No i pykło.
800m ode mnie stał taki kieszeniowiec w krzakach. Zagadałem i za 1zł był mój.
Zbudowałem specjalny przyrząd z szyn z wąskotorówki które akurat leżały mi na placu, kupiłem rury i zaczęła się trwająca ponad 4 lata przygoda. W tym czasie cała kasa jaką byłem w stanie jako student zgromadzić szła na części, obróbki itd.
Tuż po obronie magisterki motocykl został zarejestrowany jako SAM i tak mnie wozi po dziś dzień.
A więc co do samego motocykla to tak; rama jest konstrukcją autorską, silnik pochodzi ze wspomnianego Zaporożca(1200, V4, chłodzony powietrzem z dmuchawą), skrzynia od Dniepra, kryza odlewana wg własnego modelu, koła od starego HD, zbiornik paliwa robiony, kufry sam odlewałem z laminatu w skonstruowanych przez siebie formach, amortyzatory przednie od Suzuki DR, błotniki HD itd itd. Detali ręcznie robionych jest tu cała masa. Anegdot mógłbym opowiedzieć przy tym dziesiątki. Generalnie ten motocykl to kawał zajebistej przygody, mnóstwo znajomości i ogromna wiedza jaką zdobyłem, równocześnie studiując na kierunku Mechanika i Budowa Maszyn.
Motocyklem zjeździłem kawał Świata, nigdy nie strzelił focha. Jest ciężki ale poręczny i wygodny. Prędkości osiąga wystarczające, ma swoje wady ale ma jedną zajebistą zaletę- świadomość jazdy w pełni skonstruowanym przez siebie pojazdem w którym dotknięcie każdego detalu przywołuje wspomnienia z czasu jego budowy, powracają ludzie których już nie ma i spontaniczne garażowe imprezy bo ludzie przyjeżdżali zobaczyć jak idzie budowa. To jest bezcenne.
No to już wiecie kim jest Zapek.