[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
| Właściciel: | mbbmb |
| Samochód: | Ford Capri Mk II 1.6 R4 Pinto 1976 |
| Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2018-01-19 do 2021-11-19) |
| Aktualizacja: | 2020-09-23 00:52:23 |
2018 - zakup
2019 - blacharka, może nawet lakierowanie
2020 - i będzie składanie
w pierwszym kwartale nowego roku... powoli do przodu
15.05.2020 - po prostu wyjechał
21.09.2020 - zrobione kilka kolejnych rzeczy. I przede wszystkim są felgi:)
Będzie fajny samochód :)
yaro 
[2019-11-25 13:48:02]
tylko blacharz słabiutki :)
Meits 
[2019-11-25 20:24:12]
Widać dobre, czyste, profesjonalne podejście do pracy, blacharskiej też.
Konrad Szyperski [2019-11-27 11:14:53]
No roboty w brud :) jak ja się cieszę że przy swoim tc1 miałem blacharke za sobą, inaczej bym się chyba popłakał :D
Zajo [2019-11-27 12:20:26]
No nie wiem. Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony super wszystko przygotowane i oczyszczone, a potem zakadka i nagrochowane...... Jak dla mnie szału nie robi.
Nie żebym umiał lepiej, ale nie zapłacibym za co takiego. Część rzeczy fajnie zrobiona, ale część niestety raczej mocno poniżej tego co powinno być zrobione przy takim remoncie (np. reperaturki i zakończenia błotników tył).
dred [2019-11-27 12:24:06]
A ja się cieszę, że nie pojedzie na żyletki. Punktowe będzie trzymać dość długo, to nie problem, a bardziej estetyka i kwestia jak do zostanie zabezpieczone przed korozją. A może w ogóle nie będzie w deszczu i zimę jeździł i przetrwa tak kolejnych 40-50 lat, kto wie :-) Fajnie, że do przodu.
Konrad vel smasher [2019-11-27 13:06:12]
Dobrze ze są różne zdania. Jestem zwolennikiem „rozsądnej” odbudowy auta i jego powrotu na droge. Pracę blacharza oceniam na poprawna. Być może to szkoła lat 90tych ale niestety u mnie w mieście nie ma dużego wyboru, jest praktycznie zerowy. Nikt nie chce podejmować sie tego typu prac przy klasykach. W zeszłym roku był temat pozbycia się Capri lub rozbiórki na części... a tak po roku u blacharza pojedzie teraz do lakierni.
mbbmb [2019-11-27 14:21:23]
zdecydowanie zgadzam się z mbbmb w kwestii „rozsądnej” odbudowy auta i jego powrotu na drogę. Wydanie na blacharkę kasy większej niż taki sam model w dobrym stanie w oryginale to przecież paranoja... jak chcę mieć takie auto to po prostu szukam takiego i i tak taniej mnie wyjdzie, a jak ratuję skorodowane to tak aby było właśnie rozsądnie i jakościowo i kosztowo.
rozjechany liil [2019-11-27 21:59:20]
Rozjechany jest jeszcze coś takiego jak wartość sentymentalna. Jak to Witan określił: "Wartość sentymentalna jest bezcenna:)" No i nie pomylił się.
I jakoś nie uważam za paranoję wydawania kosmicznych pieniędzy na blacharkę czy też w ogóle na jakiekolwiek hobby jeśli się je posiada. Tak samo paranoją może być rower za 5000 lub Mac za 12000 skoro pierwsze można mieć za 1000, a Della za 2500 i są to w zasadzie prawie dobra komplementarne w stosunku do droższych odpowiedników. To prawie robi tutaj różnicę niestety często:), tak samo jak jakość kupowanych usług... Ja bym takie rzeczy po prostu nazywał fanaberią, która dla mnie nie ma pejoratywnego wydzwięku.
dred [2019-11-27 22:46:53]
Dred nie wiem gdzie Ty jesteś ale my tu w Polsce różnie zarabiamy , mamy też różne wydatki :(
Kolega odbudował gruz i dobrze , zrobił na ile go było stać i jakie miał możliwości .
Pierdziel tak dalej to będzie was dwóch na zlotach , kolegę dobierz sobie sam :)
alwax [2019-11-27 23:36:55]
Jest git. Będzie nawet bardziej cieszył niż taki porobiony za 60tys! Bo nie będzie strachu, że ktoś Ci poobija, że gdzieś przydupcysz, coś Ci w garażu spadnie na niego etc. Noi hajs w kieszeni. Piona!
dziadekmietek [2019-11-28 00:10:04]
Dred, przypominam taki jeden mój projekt - Capri V8, proszę nie tłumacz mi co to wartość sentymentalna... tak, doskonale wiem co to fanaberia, a może ślepa uliczka... ?
Nie ważne, chodzi o to, że jak realizujesz swoją własną koncepcję na swój sposób, to to nie ma ceny, i jak ktoś chce za to bulić to ja to rozumiem.
Ale! jak ktoś odbudowuje samochód (standardowo, bez udziwnień) doprowadzając go do stanu podobnego do takiego który może poprostu kupić za połowę tej kasy, to już nie rozumiem...
rozjechany liil [2019-11-28 00:11:16]
nie wstawiłem nigdzie oczka - ;) !! Dredzie to do Ciebie ;)
a dziadekmietek też dobrze prawi, dlatego od początku robię capri w stylu Piosia... :D
rozjechany liil [2019-11-28 00:12:39]
Oj rozjechany, myślę że Capri Piosia jest poza zasięgiem jednak jak patrzę jak wołek to robi, a jak miał Piosiu zrobione:)
BTW. alwax, chyba trochę nadinterpretację zrobiłeś. Nie mam ani Maca, ani roweru. Tylko bardziej chciałem pokazać, że jak ktoś chce Maca za 12000 i uważa, ze to jest fajne to nic mi do tego. Nie rozumiem, ale muszę szanować. Może zbieranie Maców to hobby?
A wracajac do auta. To oczywiście, że lepiej, że zrobione niż, aby poszło na kawałki.
Ale do Wuja już nawet na tym forum nie można napisać, ze coś sie nie podoba lub jest nie do końca ładnie zrobione?? Chcecie klepać się tylko po plecach i mówić, że jest zajebiście? No nie, jak coś jest źle to się mówi o tym, a nie mówi, że jest ok a myśli zupełnie inaczej.
dred [2019-11-28 00:22:42]
Może trochę zrobiłem , ale klepanie lubię , no po plecach oczywiście :)
alwax [2019-11-28 00:58:06]
Ty no to albo mówimy o wydawaniu kasy bo "wartość sentymentalna" albo o konstruktywnej krytyce jakości prac. Dobra, już chyba jasne wszystko, nie ma co drążyć ;)
rozjechany liil [2019-11-28 07:19:25]
Jest u nas kilka kilkanaście przykładów remontu aut, które wyglądają lepiej niż po opuszczeniu fabryki :) Cieszę się, że są i że można podziwiać każdy etap prac. I co dla mnie bardzo ważne korzystam z doświadczeń innych. A jeśli chodzi o koszty to wszyscy wiedzą, że praktycznie za każdym razem przebijają wartość pojazdu. Ja robię bo lubię i już.
Silnik praaaawie gotowy. Granadziarz! Jarek plissss GAŹNIK ... w styczniu będzie druga rocznica :)
mbbmb [2019-11-28 09:26:33]
Można dopiescic ale i tak to dobra robota w porównaniu do tych blacharek które były na stronie 10 lat temu.
marian212 [2019-11-28 09:31:54]
ejj...jeździł do końca, znaczy puki nie rozebrali :(
Piosiu. [2019-11-28 09:33:27]
Choć nie jest to żadne dzieło sztuki, bo o tym to najlepiej wie Zapek z Wołkiem:) to jednak mi się podoba i jeździć będzie, a silnik jeżeli nawet tylko odświeżony z zewnątrz, to prezentuje się pysznie:) Powodzenia! Ja jeszcze muszę poczekać na dni chwały...
Kropla [2019-11-28 11:43:28]
za to garaż super, ma klimat, tylko te lampy świetlówkowe bym zutylizował, bo to świetlówki T8, rzecz już zupełnie nieekonomiczna.I zrobił porządek na tym fajnym regale, dzięki czemu auto będzie się prezentować wspaniale.
magic [2019-11-29 13:36:54]
O jak ładnie robota podgoniona
widzę że temat ze spawaniem na groszki i na zakładkę jest poruszany wszędzie, a przecież na zakładki są wszystkie elementy samochodów robione no tylko że są zgrzewane.
Osobiście też tak spawam i na zakładkę i na groszki tylko trochę grubsze no chyba że trzeba gdzieś bardzo dokładnie zrobić to do czoła i nic się nie dzieje jedynie co tu widzę to na zakładkach dał bym jakiś grunt lub chociaż cynkiem w sprayu bym prysnął.
Ważne że klient zadowolony i portfel nie za mocno ucierpi czyli wilk syty i owca cała
pozdro.
nietykalny [2019-12-27 22:54:13]
Reperaturki tylne i zakończenia błotnikow za nimi też są fabrycznie na zakładkę i zgrzewane??
dred [2019-12-27 23:35:50]
Zawsze spawanie do czoła, naspawanie materiału i szlifowanie w taki sposób by blacha stanowiła monolit.
Taka jest fachowa szkoła.
Konrad Szyperski [2019-12-28 12:12:40]
A ja słyszałem że zakładka 1mm i przetopienie spoiną.
Mysza liil (EM) [2019-12-30 19:25:50]
Dziś to usłyszałem, serio :)
mbbmb [2020-05-15 22:22:11]
A gdzie ten pan ma maseczkę?
granadziarz_3M [2020-05-17 14:27:46]
Pod maseczkę zagląda właśnie :P
gryziu liil (EM) [2020-05-17 14:35:13]
mbbmb [2021-05-27 00:39:33]
