[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | dred |
Samochód: | Ford Transit Mk II 2.0 R4 Pinto Autostar 1983 "Chrupek, Kornik, Zgniluch" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2018-07-03 do 2024-05-22) |
Aktualizacja: | 2021-12-01 08:46:34 |
Po raz kolejny Szwecja. Planów było sporo, Kilka róznych zaplanowanych tras, ale ostatecznie wyszło jak wyszło, bo nagle okazało się, że mamy tylko 3 tygodnie, a nie miesiąc czy też dwa lub trzy. Praca zdalna nadal jest, ale już nie 100% i czasem trzeba się do klienta przejechać.
Łącznie wyszło niecałe 2500km. Mapa poglądowa trasy poniżej
Pierwszy raz płyneliśmy promem na długiej trasie w dzień, gdyż zawsze jest nocka z kajutą i noclegiem. Ale tym razem stwierdziłem, że chcę to zobaczyć w dzień.
Na Wolinie zaczęło się kiepsko, bo parkując na jeden nocleg przed promem zakopałem sie w piasku i kamper usiadł na dyfrze, a była prawie 22....... i do najblizszych zabudowac kilka kilometrów. Natomiast jakims dziwnym fartem po kilku minutach pojawiło się auto na horyzoncie i jego kierowca wyjał linę i nie wyjmując fajki z ust powiedział tylko coś w stylu: "echhh, piętnasty w tym tygodniu:)". Jakieś nowe małe japońskie coś 4x4 wyszarpnęło nas z opresji na szczęście. Na pytanie jak się moge odwdzięczyć dostałem odpowiedź, że mam komuś pomóc. No to dzień później po obowiązkowym teście, który dał zielone światło kolejnej podróży (kam już trochę dość tych kretyńskich testów), przy wjeździe na prom pożyczyłem akumulator z zabudowy jakiemuś pastuchowi B6 w gnoju co to zaniemógł, bo lodówka turystyczna zrobiła mu miazgę w prądach. Odmieniliśmy sie akumulatorami dopiero w Szwecji, gdzie jeszcze odpaliłem go z kabli i poleciał do Trondheim, a my tymczasem rozpoczeliśmy wolny, trzytygodniowy przejazd po południowo-wschodnim wybrzeżu Szwecji.
Wylądowaliśmy w Ystad tak samo jak w zeszłym roku, ale tym razem pojechaliśmy na wschód , a nie na zachód. I powoli wędrowaliśmy sobie wybrzeżem.
Odwiedziliśmy też Kyrkö mosse. Kilka zdjęć poniżej, natomiast więcej można zobaczyć tutaj:
https://www.capri.pl/car/1169/4772&img=large
Myślę, że to jednak max 5% tego co jest w Båstnäs:
https://www.capri.pl/car/6953/5262&img=large
A to obraz Szwecji jaki od zawsze mam w głowie, który nie daje mi spać i sprawia, że ciągle mnie tam ciągnie i jak tylko mogę to chcę tam wracać.
No tak, Niemcy mają najbardziej odjechane kampery w całej Europie. Jak tylko jakiś wynalazek z dupy to na 95% niemieckie blachy.
Archipelag Blekinge, Karlskrona i podwójna tęcza dla ludzi ciśnieniujących się o to w PL:) Pozdrawiam
To zółte coś pomiędzy Saabem Olafa Palme, a Escortem MK2 ma niektóre elementy / linie mocno zbliżone do Capri MKII/MKIII - na przykład tylne boczne szybki. Raczej nie jest to to samo, ale mocno mnie to zastanawiało.
Wyspa Olandia - objechaliśmy całą po wybrzezu. Tydzień to mało na te sto kilkadziesiąt kilometrów. Są tam super klify (północno-zachodnia cżęść) na których można stawac kamperami - polecam.