[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | wąski77 |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.0 R4 Pinto Blank Bida 1984 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2017-09-10) |
Aktualizacja: | 2024-07-30 20:31:36 |
Podstrony
- Zakupy i naprawy czyli będziesz jeździć.
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2018
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2019
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2022
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2023
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - Szwecja 2023
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2024
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - Dania i Szwecja 2024
Granada po raz trzeci.
Tak a nie inaczej się wszystko potoczyło, że ponownie pod domem stanęła Granada. Tego wozu nie było w planach, gdyż miałem robić innego Forda ale splot nieprzewidzianych zdarzeń spowodował, że temat jest odroczony na ciut dłużej. Zakup tego auta jest jednak jakby dążeniem do stworzenia tradycji: poprzednia Granada ( obecnie Rudego ) została zakupiona jako prezent urodzinowy dla żony, tym razem sam sobie zrobiłem geszynk na swoje, trochę okrągłe urodziny :)
Granada jak to Granada, wersja bida: Pinto pod maską, szmatex na fotelach, przynajmniej jest wspomaganie i centralny zamek oraz dach otwierany. Na tym lista wypasu się kończy. Ale mam to gdzieś - to kawał wygodnego wozu jest i o to chodzi. Ma jeździć i tylko tego od niej oczekuję.
Blacharsko jest całkiem dobrze - tylko kilka drobiazgów do poprawy.
Reklama:
Transport każdego starego Forda zapewnia Killer! :))
Plany co do auta jak zwykle jakieś tam są, ale co z tego wyjdzie to się zobaczy.
Na razie muszę ogarnąć kilka drobiazgów i zarejestrować.
Ciąg dalszy z pewnością nastąpi...
Jeżeli wierzyć folderowi https://www.capri.pl/library/folders/granada/mk2-d-1984-01 to moja Granada została wyposażona we wszystkie dostępne do tej wersji dodatki - otwierany dach, lakier metalizowany i centralny zamek. Czyli w 1984 roku zapłacono za nią 19935 DM ( auto ) plus 900 DM ( dodatki ).
23.05.18
Granada wróciła na drogi! Ledwo zdążyłem zarejestrować a już na liczniku wyskoczyło 100 przejechanych kilometrów. W międzyczasie odwiedziłem warsztat ( ustawienie geometrii ), wjechałem do Abo i zaliczyłem micro spot z Granadą mario1.
Jeździmy!
03.06.18
Jeździmy dopiero nieco ponad tydzień a już ponad 1 tyś kilometrów nakręcony. Fantastyczne uczucie wrócić do tego komfortu jazdy :)) Jestem naprawdę zadowolony.
07.18
Pierwszy wymuszony postój. Po PC całkowitemu rozszczelnieniu uległa chłodnica. Spodziewałem się tego bo przed pucharem zaczęła delikatnie podciekać ale udało się objechać tor i wrócić do domu. Pod domem ( dopiero ) wypuściła pod siebie całą zawartość zbiorniczka wyrównawczego.
Dzięki pomocy dreda ( po raz kolejny głębokie ukłony ) czynimy starania by jak najszybciej wyjechać ponownie.
29.07.18
Króciutki urlopik w Karkonoszach. Dziś przeskoczył kilometr nr 3500 w moim wykonaniu, nakręcone w dwa miesiące.
22.09.18
Jeździmy na tyle na ile się da - po 4 miesiącach od uruchomienia będzie na liczniku nakręcone 6000 km. Do dreda mi daleko ale to chyba i tak całkiem niezły wynik.
Jak na razie leję paliwo i myję od czasu do czasu. Tyle.
Old Good Ford :))
04.11.18
Dwie Granady znowu straszą razem okolice, tym razem Tychów
10.11.18
Pomyśleć, że z 35 lat temu mając taki ,,zestaw" pod domem wszyscy sąsiedzi pewnie kłaniali się w pas...
20.11.18
Nieco nieoczekiwanie jak na listopad spadło białe z nieba a to oznacza sól na drogach i koniec zabawy... Przynajmniej na razie.
Brakuje kilku dni do pełnych 6 miesięcy eksploatacji i 140 km do 8000 km. Ehh...
30.12.18
Koniec roku i ostatnie kilometry nakręcone.
Stan licznika powiększył się dokładnie o 8028 km wciągu 7 miesięcy jazd.
16.02.19
Lubię śnieżną zimę ale 1,5 miesiąca bez Granady to ciut długo. Dziś korzystając z fantastycznej pogody przegoniłem ją trochę, potem by nie było poszkodowanych - to samo zafundowałem Fiaciorowi. Po 30 km na rozruch im wystarczy.
Świetne uczucie...
03.03.19
Zima sobie poszła więc Granada jeździ. Przy okazji Zapkowej imprezy odwiedzili nas Ignace więc w niedzielę wpadliśmy do Muzeum Śląskiego i pokazaliśmy im osiedle Nikiszowiec.
05.04.19
10 000 km pękło. Zajęło nam to mniej więcej 8 miesięcy ( nie liczę przestoju z powodu zimy ).
11.05.2019
Jeździ się to i czasem się kogoś spotka :))
23.05.2019
Mija rok od wyjazdu na drogi. Szybko zleciało :))
Przez ten czas na liczniku przybyło 12 086 km nakręcone w około 9 miesięcy jazdy.
Jestem zadowolony, ze ją kupiłem i przywróciłem do żywych.
19.06.19
W trakcie zlotu w Zdworzu przekręcił się kilometr nr 14 000 w moim wykonaniu.
02.08.19
Jeździmy... Wczoraj spotkanie z Alojzem i jego GT4 a dziś przekręcił się szesnastotysięczny kilometr.
28.10.19
Koła Granady kręcą się, kręcą się, kręcą się... :)
14 miesięcy i 20 000 km przybyło na liczniku.
29.11.19
Ostatni wyjazd bo zaczęli solić drogi. Stan licznika 88 041 km.
W tym roku przejechałem 13 243 km a w sumie od początku 21 271 km.
Jeszcze się nie najeździłem :(
27.12.19
Przez święta dokręciłem jeszcze 140 km. Ale to już koniec w tym roku bo znowu solą ulice.
Zdążyłem jeszcze umyć dokładnie auto łącznie z podwoziem i chwycił mróz :(
23.05.20
Dwa lata od wyjazdu na drogi. Z tej okazji wzorowo zaliczony przegląd i jest nowa poliska :)
Przez te dwa sezony przybyło ok 22500 km.
06.06.20
Wczoraj podobno był Drive it day. Nawet o tym nie wiedząc mimo kiepskiej pogody Granada zrobiła 60 km na trening z dzieciakami. Pękło 23 000 km.
Dziś swój Did miał Fiat :))
31.12.20
Ostatni dzień roku. Słabego roku... Brak zlotowych wyjazdów i czasu, w którym nie bardzo było gdzie jechać skutkuje strasznie małym przebiegiem rocznym. Tylko 5000 km udało mi się nawinąć Granadą, ostatni wyjazd wczoraj - 80 km.
Zdecydowanie nie najeździłem się w tym parszywym roku.
Faktem jest, iż częściowo to zasługa pojawienia się w lutym dupowozu, który nawinął już przeszło 10 tysi i tym samym odebrał sporo wyjazdów Granadzie. Biję się w piersi - trochę uległem pokusie powożenia dupy w luksusie. Obiecuje poprawę :)
Mam nadzieję, że nowy rok będzie pod tym względem lepszy bo w głowie pojawił się pewien plan na Forda... :)
Do Siego Roku i do zobaczenia na trasie!!!
14.01.21
Kilkanaście kilometrów udało się w tym roku przejechać, ale nagle przyszła zima. W styczniu, kto to widział...
Zimy nie widział, trzymany pod kołderką :))
28.02.21
Od tygodnia jest lepsza pogoda to i Granada się więcej rusza. Od wtorku zrobione jakieś 350 km w porównaniu do 70 km dupowozu :) Obiecałem się poprawić i to robię.
23.05.21
Nawet się człowiek nie spostrzegł a tu już skończył się 3 rok jeżdżenia Granadą. Przeleciało...
Przez ten czas rozruszałem ją trochę - zabrakło 130 km do równych 30 000 w 3 lata.
Niby sporo a jednak polatałbym więcej...
12.06.2021
Jest spotkanie, jest impreza 😁
03.08.21
Lipiec był dla Granady miesiącem odpoczynku - dzieci nie miały szkoły ani treningów więc nie było gdzie jeździć.
Ale wraz z rozpoczęciem nowego miesiąca jeździmy... Nawet stało się takie coś...
Łącznie przejechane za mojej kadencji 33 230 km
02.10.21
Żeby nie było, że Granada stoi i się kurzy. Jeździ non stop, od ostatniego wpisu przybyło nieco ponad 3000 km.
Dziś w towarzystwie... A jeszcze miał być 125 Special.
18.12.21
Po ponad tygodniu przestoju z powodu pogorszenia pogody i solenia ulic Granada przejechała ponad 100 km. Nie zrealizuję niestety założonego planu kilometrowego do końca roku. Trudno. Ale i tak w tym roku sporo kilometrów nabiłem i jestem zadowolony.
02.01.2022
Kolejny rok minął - trochę pojeździłem, ogólnie nic się złego nie działo. W 2021 licznik kilometrów zmienił cyferki o równe 12700 km. Może być.
Ale szkoda czasu na pierdoły - w nowym roku przybyło już ponad 150 km! Który więcej pojeździł od wczoraj? ( oprócz dreda of kors ) :))
10.02.22
Pogoda choć na chwilę się poprawiła więc kręcimy się tu i tam...
22.05.2022
Dziś kończymy 4 rok turlania się razem po drogach.
Przez ten czas przejechałem Granadą 44 290 km. Nie jest źle :)
28.09.2022
50 000 km Granadą przejechane. Odliczając przestoje zimowe zajęło to 44 miesiące.
06.01.23
Kolejny rok przeleciał. Przejechałem w ciągu niego 13750 km a łącznie od zakupu ponad 52 600 km. Z napraw kilka rzeczy - chłodnica, przełącznik świateł, wentylator ogrzewania, klocki, olej i łożysko koła. Jak na prawie 40-letnie auto z niewiadomym przebiegiem to nieźle.
marzec 23
Poszedł mi stąd! Byłam pierwsza!
No. Może być.
06.06 - 11.06.23
Jak co roku wycieczka do Zdworza tym razem połączona z wizytą w Jarocinie na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Dziewcząt U13 w piłce nożnej, w których udział brała córka moja osobista.
1000 km odhaczone.
Straty - napinacz linki sprzęgła w drodze powrotnej stał się szczerbaty.
24.06.23
Jadąc na imprezę urodzinową MikaB4 zakończyłem kolejną dziesiątkę nawiniętych kilometrów. 5 lat i jeden miesiąc od zarejestrowania - 60 000 km.
05 - 10.07.23
Mały objazd po Szwecji. 3 tyś km nawinięte.
24.10.23
Mała sesyjka pod kątem zmiany koloru tablic.
Niestety sytuacja do tego chyba zmusi, więc przez zimę prawdopodobnie ogarnę ten temat.
31.12.23
Kolejny rok minął. Tym razem przejechane 15295 km. Czyli standard - ok 12 tysi + Szwecja 3 tysie.
W przyszłym roku pewnie przebieg spadnie na rzecz drugiego old Forda.
05.04.24
K$#@&% !!!
Nie pytajcie jak to zrobiłem... Frajerstwo hard level.
Do dziś mi nie przeszło.
28.05.24
Poprawione to i owo - rdza wygoniona z tyłu auta. Wygląda o niebo lepiej.
I udało się wyrobić przed Zdworzem.
->
->
29.05 - 02.06.24
Wypad do Zdworza.
07.06.24
Po 6 latach i 72 tys km u mnie Granada rozpoczyna nowe życie...
22 - 29.07.24
( Za ) krótki urlop w Danii i Szwecji.