[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bad ass boy |
Samochód: | Ford Capri Mk Ia 2.6 V6 Koeln RS 2600 1971 |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2015-12-27 11:48:03 |
Na koniec zostało chyba najtrudniejsze - odbudowa metalowych sekcji łączących się z laminatem. W zasadzie to musiałem stworzyć cały system mocowania, tak aby wszystko siadało co do milimetra... ba... nawet lepiej - na żyletkę :)
Dla przypomnienia:
No i lecimy... wpierw spawanie i sztukowanie błotników:
Potem końcowe piaskowanie, KTL, matowanie i epoksyd:
I bierzemy się za laminaty:
Kupa roboty... a i tak dalej nic nie pasuje:
Doszedłem do wniosku że trzeba obciąć całe przody i zrobić je od nowa, niestety nie zrobiłem zdjęć z przebiegu prac ale efekt finalny wyglądał tak:
Z tyłu nie było lepiej, nic nie pasowało. Jak się okazało nie stanowiło to przeszkody w zamontowaniu poszerzeń wiele lat temu. Skutek był taki, że laminat popękał od naprężeń. Musiałem to wszystko leczyć:
Zrobione od nowa ranty mocujące przylegają idealnie do karoserii, zapobiegnie to w przyszłości pękaniu laminatu jak i lakieru:
No i tylne sekcje, zrobione z naddatkiem tak aby lakiernik zgubił łączenie bez nadmiaru szpachli:
I podobnie przednie krawędzie poszerzeń:
No i na koniec bardzo ważne wewnętrzne nadkola:
W sumie to co tu widzicie to historia w wielkim skrócie, nie pokazuje tu drobnych napraw, wypełniania ubytków, tworzenia kształtów na drewnianych wzornikach bo umarli byście z nudów :) generalnie na wykonanie tych poszerzeń poszło około 10 litrów żywicy epoksydowej, jakieś 5l utwardzacza, m2 tkanin i włókien szklanych nie zliczę. No ale teraz wszystko pasuje jak chciałem :)