[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Popcio |
Samochód: | Ford Taunus TC II 1.6 R4 Pinto L 1979 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2015-08-14 do 2016-02-12) |
Aktualizacja: | 2016-02-12 18:35:35 |
Ford Taunus TCII
Samochód kupiony w Szczecinie...
Zarys historyczny auta:
Samochód sprowadzony do kraju w 1991 roku. Kupiony w Berlinie od pierwszego właściciela (Policjanta). Do dnia wczorajszego mieszkał sobie w jednym z garaży na ternie Szczecina. Od wczoraj po długich negocjacjach trzecim właścicielem stałem się JA.
Kilka słów o aucie:
Samochód zadbany w pełni sprawny. Silnik 1.6 Pinto, który dzielnie sobie radzi. Skrzynia 4 biegowa. W okolicy roku 2004 robiony był remont podczas którego wymienione były przednie błotniki , część pasa tylnego oraz wstawione kilka łatek. Całość została pomalowana na obecny kolor (poprzednio niebieski). Lakier jest mocno taki sobie ale to się później coś nad nim pomyśli. Najważniejsze to że auto nie posiada najmniejszych śladów korozji. Podłoga dzwon. Całość zakonserwowana zaraz po sprowadzeniu smarem.
12.08.2015 - pierwsze oględziny samochodu.
14.08.2015 - zakup auta i powrót do domu (100 km bezproblemowej trasy)
Zdjęcia z ogłoszenia
18.08.2015 - kilka aktualnych fot
, , , ,
Wraz z autem dostałem instrukcję obsługi z której wynika lampa przeciwmgielna zamontowana jest chyba fabrycznie co dla mnie nie było takie oczywiste :)
25.08.2015 - wiele osób w tym ja nie mogło patrzeć na Taunusa na poprzednich kołach dlatego zamontowane zostały nowe wypożyczone od Eddiego kapcie.
W aucie zaobserwowałem nietypowy drążek reakcyjny. Takie były czy to tylko czyjś wymysł ?
01.09.2015 - Jest i dawca nowego serca. Sierra 2.0 is z przebiegiem 96 tyś km.
18.09.2015 - Dzięki użytkownikowi jackdeville udało się załatwić brakującą uszkodzoną felgę.
22.10.2015 - dwie godziny roboty i zderzak wygląda tak jak powinien :)
24.11.2015 - kolejna mała zmiana w wyglądzie. Nowy silnik już w przygotowaniu.
3.12.2015 - Stary silnik zdemontowany ,nowy już czeka ale najpierw chciałem pomalować komorę silnika. Zabrałem się za mycie ale za cholerę tej konserwacji nie mogę zmyć (jakiś smar do statków). Chemia do silników tego nie łapie. Jak ręcznie szoruję pędzlem i benzyną to od biedy puszcza ale pewnie by mi z miesiąc zeszło a i tak dalej potem tłuste jest... Zostawiam tak jak jest... rdza go na pewno nie ruszy...
9.12.2015 - z braku czasu idzie to jak przysłowiowa krew z nosa...
29.01.2016 - Zmobilizowałem się i ostatnie kilka dni poświęciłem Taunusowi. Efekt jest taki że dzisiaj odpaliłem silnik po wymianie. Została tylko kosmetyka.
3.02.2016 - Wymiana silnika zakończona. Taunus znowu na drodze...
12.02.2016 - no i pojechał...