Al_Coholik - Ford Taunus TC III 2.0 V6 Koeln GL 1979

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Podstrony

• naprawy, konserwacja etc.

Ford Taunus TCIII 2.0 V6. 2D 1979

Witam,

30 marca roku Pańskiego 2015 stałem się oto posiadaczem mojego pierwszego od dawna upragnionego wehikułu. Zarażony x lat temu przez szwagra Fordem Capri, w moim młodym wówczas umyśle zakwitła chęć posiadania takiego samochodu. Z czasem jednak Taunus wygrał rywalizację i w końcu zdecydowałem się sprawić sobie ten samochód zanim ciągle to odkładać. Tak więc znalazłem samochód, pod duńską granicą, po mozolnej dyskusji z właścicielem, przesyłaniem zdjęć samochodu, pytaniach i odpowiedziach natury technicznej zdecydowałem się jechać po ten egzemplarz.

Optymistycznie założyłem, że samochód jest sprawny i wróci o własnych siłach do Polski, tak więc zapakowałem z kolegą plecak narzędzi, drutu i taśm klejących, prowiant, % i ruszyliśmy w 17godzinną podróż do Niemiec. Po ogólnych oględzinach stałem się właścicielem i ruszyliśmy w podróż powrotną.

Spalanie w trasie wyszło przy 120km/h ok 9 litrów, więc nieźle i wrócił bez żadnych niespodzianek.

Cuda zaczęły się dzień po powrocie...

Samochód zaczął gasnąć bez powodu, czasem po 5km, czasem po 50, odpalał po chwili i jechał przez 400 metrów i znów padlina. Po przejrzeniu całego układu paliwowego i dumania, znalazł się winowajca. Zaśniedziałe styki przy module zapłonowym i zielenina w aparacie zapłonowym. \

W oponach bezdętkowych 185/70/13 były dętki do opon 155/165...

Sezon 2015 - dziewiczy rejs po polskich drogach ( ok.6 tys. km) obył się bez większych wpadek ze strony samochodu.

Zdjęcia ze spotu YTW, dzięki uprzejmości:
https://web.facebook.com/TuszynskiFoto/?fref=ts

sezon 2016

Taunus przebył ze mną już 10000km, stan licznika na chwilę obecną - 59000 (według dokumentacji 159000)

pierwszy puchar capri zaliczony - świetna impreza i atmosfera, dużo pozytywnych ludzi i chętnych w razie potrzeby do pomocy

Samochód sprawuje się bez wpadek, zawsze dowozi mnie z punktu A do punktu B :)