[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Piter M |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 V6 Koeln x-pack 1979 "żółtek" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od ? do 2014-08-05) |
Aktualizacja: | 2015-03-16 18:11:28 |
ford ncapri X-PACK 2.0v6 żółtek
a więc historia pewnego żółtka
capri zobaczyłem w ogłoszeniu na drugim końcu Polski, odległość i stylizacja auta mówiły nie. jednak chęć dobrej przygody była większa.
telefon do właściciela auto jest w okolicach Mrągowa ja praktycznie w Rzeszowie.
kilka minut zastanowienia telefon do znajomego i o 19 wyjazd ciężarówką jako pasażer na doczepkę do Olsztyna. sprzedający zgodził się przyjechać na stacje paliw do Olsztyna na 3 rano,trochę zaspany przyczłapałem z parkingu dla ciężarówek na stacje paliw i od razu zauważyłem żółtego brzydala :) Xpack stojący na felgach 6' z oponami 185 r13 ( a na fotach w ogłoszeniu był na rs 7.5')to nie jest zachęcający widok dla kupującego auto, ale miała być wycieczka to niech będzie. zrobiłem rundę po stacji czy to wogóle się toczy, pan twierdzi że powinien dojechać :). kasa umowa i w drogę :)
póki na drodze nie było dużego ruchu to miałem spokój ale w warszawie byłem w godzinach kiedy było pełno ludzi. gapili się i robili foty (domyślam się że na stronę pt. z burakiem w tle) ale kaptur na głowę i jazda :). jechało się tym całkiem fajnie gorzej to wyglądało hehe
Dwulitrowa fałka miotała jak szalona;)- nie powiedział bym że 2.0v6 może być żwawy.
po drodze odrywałem żółte dodatki wewnątrz auta i ciągle mnie kusiło żeby wyrwać ten bumerang stojący na masce ale był na śrubie przykręcony i nie chciał się dać(nie rozumie po co komus na tym plastikowym garbie był jeszcze bumerang z dachu od jakiejś salonki z USA).
po kilku godzinach byłem w domu. pomimo nie przespanej nocy zabrałem się za odwieśniaczanie fury, a było to na tyle fajne że dawało się odkręcić owe fanty. pierwszy poszedł zderzak tył- pod spodem ori pas w całkiem ok stanie, następnie spoiler z kalpy i bumerang z maski.
zapodałem RSy 7.5' leżące w bagażniku i oponki 235 na tył, zaczynało to wyglądać, ale sen mnie zmorzył.
pózniej leciały dalsze fanty, wydechy,żółte elementy wnętrza no i garb z maski rodem z kosmosu- co ciekawe garb był tylko doklejony na oryginalną maskę i pod spodem było ok :)
poniżej foty jak to się odbywało i wyłaniało się capri z pod osłony laminatowych pancerzy. na szczęście x-pack był fordowy
z całego tuningu plastikami został tylko zderzak przód
pierwsze 5 zdjęć z ogłoszenia- no i ten zapach na półce obok lewarka;)
tak czy owak kupa fajnej zabawy wycieczka i niezapomniane wrażenia.
fura całkiem fajna ale trzeba by jeszcze troche mu poświęcić