[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | wąski77 |
Samochód: | Ford Taunus TC II 2.0 V6 Koeln L 1976 "Gizd" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2014-12-20 do 2016-08-14) |
Aktualizacja: | 2016-08-14 09:03:57 |
Podstrony
- Stan początkowy
- Kalendarium - zakupy, naprawy itp.
- Rajdy, zloty i inne imprezy - 2015
- Rajdy, zloty i inne imprezy - 2016
Renifer zastępczy
O ja gupi c..l myślałem, że po sprzedaży Capri wytrzymam około dwa lata bez auta z owalem na atrapie :)
To se ne da!
Wytrzymałem miesiąc.
Nie owijając w bawełnę - Taunus jest samochodem na czas ,,dopięcia budżetu", jest samochodem przejściowym. No chyba, że znajdą się powody ( finansowe ) by został nawet po pojawieniu się wymarzonego Capri.
Akcja była szybka - po krótkim zainteresowaniu jednym egzemplarzem Sierry mkI trafiło się ogłoszenie świeżo przytarganego TCII do tego 2d. Kumulacja szczęścia! Jako, że auto było blisko szybki telefon i jestem umówiony na oględziny. Jak się później okazało ,,zainteresowanych" było więcej ale zachowali się fear dając mi prawo pierwokupu. Szacuneczek!
Cała transakcja trwała nie dłużej jak 15 min. Stwierdziłem, że podłoga jest, podłużnice są, progi są. Biorę. Mina Szafy jakby troszeczkę zawiedziona :)
Trochę o giździe:
rok 1976, wersja L, silnik 1,6 LC 68 KM. Wyprodukowany w kwietniu 1976 roku a zarejestrowany 7 maja '76. Wg. papierów jestem czwartym właścicielem.
Auto zwiezione z Austrii, wymeldowane w 2001 roku.
Nadwozie dobrze rokujące, skorodowane tylko tylne ranty oraz doły błotników tylnych. Reszta wygląda dobrze. We wnętrzu jedynie fotel kierowcy wymaga interwencji.
Oczywiście trzeba go trochę odgruzować, bo widać że długo stał. Pod maską tony igliwia i pajęczyn.
Teraz te gorsze informacje: jako, że Taunus jest zaplanowany jako dupowóz nie będzie robiony na pełny oryginał. Ale bez obaw - nie będzie przeróbek, których nie da się prosto odkręcić. Niemniej niektóre osoby mogą być zdziwione: ja, zwolennik oryginałów i... ;)
Na pewno na razie zmieni kolor - polakierowanie go od nowa na ori ciągnie za sobą zbyt wysokie koszta więc na chwilę obecną odpada. Jeszcze tylko kwestia decyzji na jaki...
Choć niewykluczone, że za jakiś czas wróci do zielonego - kolor bardzo podoba się mojej żonie bo miałem kiedyś Seicento w takim ,,żabowym".
Co do reszty planów - jakieś tam mniej lub bardziej sprecyzowane są ale wszystko jak zwykle wyjdzie w praniu.
Najbliższe plany:
- ogarnąć syf,
- sprawdzić co z silnikiem,
- zarejestrować,
- poprawki blacharskie,
- poprawki lakiernicze,
Jeszcze nigdy nie kupiłem auta na wariata jak w przypadku tego wehikułu!
21.12.14
Po podpięciu aku okazało się, że wszystko co elektryczne to działa. Dwie żarówki tylko są przepalone. Radyjko też działa ale na pewno będzie wymagało przestrojenia.
Silnika na razie nie próbowałem nawet zakręcić. Oczywiście numer silnika zgodny z budą.
Ogólny stan auta pozwala stwierdzić - jest dobrze! Już go lubię :)
24.12.14
Taunus odziedziczył przykrycie. Jak się okazało szybko było potrzebne :))
Czekamy na nałożenie się w jednym terminie dodatniej temperatury i wolnego czasu.
17.01.15
Pierwszy odpał na polskiej ziemi :)
Gaźnik był tak zastany, że oś przepustnicy w ogóle się nie obracała. Po rozruszaniu postanowiłem założyć spowrotem.
Ponieważ silnik kręcił się ,,ręcznie" bezproblemowo, założyłem aku, podpiąłem baniak z paliwem i po napompowaniu do komory pływakowej zapalił od strzała!
Na początku pracował na trzy cylindry ale po chwili zaskoczył czwarty i jak na silnik nie wiadomo kiedy uruchamiany to pracuje zaskakująco równiuteńko.
https://www.youtube.com/watch?v=dmnL01Zjtck
https://www.youtube.com/watch?v=tRJSfLEhmjo
09.03.15
Dzisiaj karcher poszedł w ruch i komora silnika została wyczyszczona z igliwia.
Potem, mimo braku tylnego tłumika ( i jak się okazało przy zerowym działaniu hamulców ) pojeździłem nim trochę. Musze przyznać, że niby 1,6 ale zbiera się to całkiem nieźle mimo, że jeszcze gaźnik potrzebuje przeglądu i regulacji chyba że to tylko kwestia paliwa - jeździłem na tym co było w baku ( ile lat ma to nie wiem ).
06.06.15
New image!
Zniknęły czarne wstawki na nadwoziu - pomalowałem Gizda.
12-14.06.15
Pierwsza trasa Taunusa i to od razu grubo - Zdwórz. W weekend zrobione około 780 km w temperaturach dochodzących do 30 stopni. Spisał się świetnie, nie zagotował się w korkach w Łodzi, przejechał całą trasę bez zająknięcia.
To jest naprawdę dobry wóz!!
27-28.06.15
IV NH Zlot w Krakowie. Zrobione 330 km.
Wóz dzielnie nawija kilometry nie zważając nawet na temperaturę 35 stopni w cieniu. Niektórzy rozmówcy dziwnie na mnie patrzą gdy, mówię że to dupowóz :))
27.08.15
Kolejna założenia pozakupowe zrealizowane - poprawiona blacha i swap na V6.
Jestem coraz bliżej tego co sobie wymyśliłem.
29.08.15
Puchar Capri - pierwsza okazja ,,przegonienia" Gizda po torze i sprawdzenie co potrafi.
Kolejne prawie 400 km nakręcone w weekend.
09.09.15
Pierwsze podsumowanie spalania specjalnie dla Amatora. Wyszło 9,16 l/100km
przy mixie ok 2/3 trasa i 1/3 miasto ( ale bez większych korków ).
Tak sobie...
10.10.2015
Zupełnie bez celu zrobiłem 100 km. Tylko po to by się przejechać...
23.11.15
Podjąłem decyzję - nie będę jeździł Taunusem po soli. Więc Gizd został przykryty i czekamy na rozwój sytuacji bo liczę, że jeszcze będzie cieplej.
Z szybkich wyliczeń wychodzi mi, że w ciągu niespełna 6 miesięcy zrobiłem ok 5300 km. Pojeździlimy...
31.12.15
Od ostatniego wpisu pogoda jeszcze się poprawiła więc i Gizd w grudniu powrócił na drogi. Zaliczył ostatni w sezonie rajd jak i woził mnie tam gdzie była potrzeba. Ostatnie kilometry zrobił dzisiaj a na sam koniec jeszcze użyczył prądu Matizowi szwagierki.
Od 9 czerwca, kiedy to wyjechał na drogi nawinął 6000 km. ( stan 37511 km ) Jest poprawiaczem humoru no i zawsze wrócił o własnych siłach do domu. Rok zdecydowanie na plus.
Plany na 2016? Jakieś są bo jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, by było wszystko co sobie założyłem po jego zakupie. Ale nawet bez nich jestem zadowolony, że zdecydowałem się na jego zakup.
30.01.16
Pierwsza przejażdżka w nowym roku. Zaje.... uczucie pojeździć Taunusem po miesięcznej przerwie. Dobrze że zimy mamy takie jakie mamy, bo pół roku było by ciężko wytrzymać.
01.04.16
Taunus wciąż nawija kilometry. Ponieważ nikt nie chciał go przygarnąć spróbujemy wdrożyć plan B.
Deadline - Zdwórz ( a jakże ) :))
aaaa! Jeszcze jedno - Gizd awansował na celebrytę :))
23.05.16
Plan B wziął w łeb... Znaczy plan był, fundusze jakieś tam były tylko wykonawcy brak. Trudno.
Na razie zrobimy skrzynię co się była rozciekła i lecimy na Zdwórz.
Póki co, fura nadal do sprzedania...
09.06.16
Dokładnie rok temu Gizd wyjechał na ulice w PL. Z okazji tej rocznicy pojechał na przegląd :)
Diagnosta zdziwiony, że na liczniku przez ten czas przybyło 8000 km :))
12.06.16
Jeździ, jeździ i jeździ... W weekend przy okazji Zdworza zrobione równe 800 km.
14.08.16
I pojechał... :(((