[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Daniel vel Treetop liil (EM) |
Samochód: | Ford Capri Mk II 1.6 R4 Pinto L 1977 "złośliwiec" |
Status: | aktualnie posiadany |
Aktualizacja: | 2006-10-10 18:27:24 |
Podstrony
- zakup fury ze szrotu, i stan przed remontem wrrrrrrrrrr
- Występ Złośliwca na PC2006
- tuning :) silnika = jego wymiana? :/
moja nowa zdobycz...
Jest to kapeć wypatrzony przez mojego ojca na szrocie... jak widac z resztą na załączonych obrazkach... wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja że ostanio jeździł w 1993r bo do tego czsu gaśnica miała ważność, a ponad to naklejka PZU też ma tę datę. Nie mam od niego kluczyków, ani dowodu... jedynie orzeczenie rzeczoznawcy o jego stanie, jakiś kwit z prokuratury, i to że właściciel zrzekł sie jakichkolwiek praw do niego. Co ciekawe, rzeczoznawca napisał że pojemność silnika wynosi 1.3 a tak naprawde jest 1.6, zgodnie z oznaczeniami na boku auta. Oprócz tego jeździł nim jakiś dentysta, albo ktos związany z tą branżą, bo znalazłem kilka katalogów euromedu i mnóstwo ulotek o tej tematyce. To tyle jeśli chodzi o historie tego egzemplarza. Aha jego przebieg to tylko ponad 42 tys. km. Oczywiście nie wiadomo czy to oryginalny przebieg, ale wszystko na to wskazuje. Do zrobienia jest wszystko :) a najbardziej przeraża mnie blacharka na której sie zupełnie nie znam... dlatego tez usilnie poszukuje odpowiedniego fachowca w tej dziedzinie... podłogi tam prawie nie ma... z lewej strony z przodu trzeba odtworzyc podłuznice :( z tyłu tzreba poprawic dach, bo jest troche zezarty, a poza tym błotniki sa do poprawek... no i oczywiście lakier... co do koloru to sie jeszcze nie zdecydowałem ale jest kilka możliwości, a mianowicie: czarny, bordowy, złoty, lub zostanie oryginalny... przy czym tapicerka jest i będzie beżowa... z mechaniki to nie wiem w jakim stanie jest silnik, ale z tego co mi sie wydaje to w dobrym, ale raczej jego miesce zajmie jakaś większa jednostka napędowa (conajmniej 2.0)...heh zdziwiła mnie elektryka... jest jak nowa... to chyba tyle... reszta rzeczy jest do zrobienia we własnym zakresie, autko posiada wiele elementów oryginalnych... właściwie to wszystko, oprócz grila i literek z tyłu... popatrzcie i oceńcie sami...
01.08.2004
pierwszy etap remontu rozpoczety, z ogromnym opóźnieniem, ale autko w końcu wjechało do blacharza. Ruszamy pełna para bo chcemy sie dokładnie ze wszystkim uwinac w 3-4(max) miesiące :)
20.09.2004
remont trwa.
blacharz klnie.
wrzucam kilka fotek.
22.12.1004
hmm... jak widac w 3-4 miesiące sie nie uda :) ale to było w sumie do przewidzenia, mysle że poczatkiem lutego będziemy kłaść lakier... decyzja zapadła juz na 100% będzie bordo + maska w czarnym macie :) no i może cośtam sie jeszcze na masce pojawi, ale tylko tak delikatnie ;)
04.01.2005
no i sie nie udało zakończyć remontu przed 2005 :) no ale coż, prace trwają
i na SO 2005 na 90% sie nim pojawie, ja dobrze pójcie to na wiosne-lato DOFT będzie miało kilka bardzo złych furaczy liil
29.01.2005
zakup układu hamulcowego, wszystko nówka sztuka, dzięki Chuder.
25.02.2005
blacharka właściwie skończona, zostały drobne poprawki, w nastepnym tygodniu lakier i składanie, mam nadzieje wyrobic sie w miesiąc, ale zdaje sobie sprawe że moge nie zdążyc...
22.03.2005
niestety prace sie przeciągają, z niezaleznych ode mnie powodów np. ostatnio zalało garaż :/ i nie ma go jak za bardzo polakierować, stoi na zrobionych zawieszeniach i czeka... w tym czasie robie tak żeby i pod maską było pięknie, mam nadzieje że na SO zdąże, narazie będe tam na 90%
18.04.2005
no i taki wał... do tej pory była nadzieja że zdaże na SO, a teraz juz napewno mi sie nie uda :( problemy z mostem, od cholery częsci nie pasuje, no i jak zwykle wyszło 3x wiecej roboty niż było w planach... niech to szlag wszystko trafi... k***a mać jest po prostu... ehhh :/
p.s Rydzu rezerwuje miejsce u Ciebie w Granatniku na SO...
03.05.2005
dadaje fotki fotela... tapicerka cała jest z takiej skóry, pieknie to będzie wyglądało w Capriku, w zestawieniu z kolorem lakieru, juz sie nie moge doczekać jak zaczne wreszcie jeździć, szczególnie po tym jak wszsyscy sobie śmigali autkami po pasie na SO.
22.05.2005
układ napędowy siedzi w autku, został wydech, elektryka, sprawy kosmetyczne i ogólne uzbrojenie do kupy, już blisko... :) aha no i zmieniła sie moja koncepcja felgowa... będą Caprikowe krzyże...
12.06.2005
juz w lakierze i juz jeździ, co prawda po garażu w przód i w tył ;) ale grunt że w ogóle... zostało uzbroić bude wenatrz i na zewnątrz, aha no i jeszcze trza elektryke połozyć, felgi tez juz sie prostują, spawają i malują, szkoda tylko że teraz mam sesje, bo wyjechałby na przegląd w ciagu tygodnia, a tak to kij wie kiedy, ale do miedzianej powinienem go złozyć...
20.06.2005
a jesli chodzi o kółka to poszedłem w klasykę :) co widać na załączonych obrazkach, dzisiaj do mnie przyjechały...
przód: 13/70/185
tył:13/60/205
nie ma to jak balon z kawałkiem parapetu ;)
04.07.2005
dzisiaj odebrałem fure :) i powiem Wam że jest piekny i za******la :D ale tylko 110 jechałem bo by mi łeb urwało, wszak jeszcze przedniej szyby brak, ale nie mogłem sie powstrzymać... jutro dotrze do mnie chłodnica to zmienie i kurcze chyba coś z którymś podciśnieniem sie porobiło, bo wolnych obrotów nie trzyma, a gaźnik w stanie conajmniej dobrym...
a zła wiadomość jest taka że nie starczyło mi kapuchy żeby go zarejestrowac zrobic przegląd i ubezpieczyć, więc na PC jade Granadą, na dodatek sam więc mam kilka miejsc wolnych i pół bagażnika, jakby ktoś nie miał transportu to zapraszam, ruszamy z Gryziem wczesnym popołudniem...
17.07.2005
więc jestem do przodu o szyby :) dzieki Gryziu.
no i dzisiaj prawie skończyłem składać wnętrze, blachowkrętów mi zbrakło :/ ale kawałek moge pokazać ;)
05.11.2005
mimo że miałem krótką przerwe w aktywności klubowej... przynajmniej na stronie to fura już śmiga od jakiegoś czasu, byłem nim nawet w Wiedniu co zaowocowało wieloma ciekawymi sytuacjami i napewno nie tylko ja zapamietam ten wypad ;) (tu bardzo złe pozdro dla Gryzia, Ryzia i RedDragona).
Wiem, po raz kolejny wyszły mi czarnobiałe, ale to tylko chwilowo, jak posiąde jakies lepsze to wrzuce w kolorze...
06.11.2005
też nie najlepsze (brak czasu), ale przynajmniej w kolorze. Pozdro.
27.11.2005
nowy gadżet pod maską, mysle że całkiem nieźle sie to wszystko ze sobą zgrało :) dzięki Mysza za ocynkowanie...
16.01.2006
juz jakiś czas temu caprik dostał prezent noworoczny, gruntownie zregenerowany gaźnik + nówka sztuka popmpa paliwowa... po załozeniu tego zestawu i odpowiednich regulacjach (dzięki Gryziu) silnik zaczął wreszcie normalnie pracować, dwa razy lepiej przyspieszać, no i nareszcie nie gaśnie jak schodzi z wysokich obrotów...
10.10.2006
jako że "baran" pod maską już siedzi to pomyślałem sobie że po drugiej stronie głowicy tez by sie przydało zapodac cos ciekawego. Pojawiła się aukcja na allegro, szybka konsultacja z odpowiednia osobą (dzięki Pająk) no i 2 weberki już są, teraz tylko dokupić kolektor i reszte osprzetu :)
p.s jakby ktoś gdzieś słyszał o kolektorze na sprzedaż pod te gaźniki to będe wdzięczny za info.
Pozdrawiam, Daniel.