logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » DRAGON - Ford Capri Mk Ib 2.0 DOHC R4 1974 "Caprucha"

DRAGON - Ford Capri Mk Ib 2.0 DOHC R4 1974 "Caprucha"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: DRAGON
Samochód: Ford Capri Mk Ib 2.0 DOHC R4 1974 "Caprucha"
Status: aktualnie posiadany (od 1997-07-24)
Aktualizacja: 2013-11-02 00:41:11

Ford Capri Mk1b Wersja na USA reaktywacja

Cześć jestem Maciek.
Pod koniec lata zabrałem się za mojego Fordzika, był już niby robiony ale...
... blacharz spartaczył trochę robotę. O ile blacha jest pospawana i tu nie ma do czego się przyczepić, może miejscami, to lakier, a właściwie tony szpachli położnone na tym lakierem to już inna bajka.

Auto stało przez 7 lat pod plandeką, szpachla popękała i w sumie dobrze się stało. Spontaniczna decyzja 3 wariatów: to może zrobimy to auto, czemu nie? Tego samego dnia zamówiłem lawetę. Wraz z dwoma przyjaciółmi przewieźliśmy Capraka do mojej chatki, dokładniej do garażu (duży nie jest, ale własny).

I zaczęło się rozbieranie na części pierwsze, a następnie skrobanie do gołej blachy, trchę podpowiedzi od kolegi Chureda i robota ruszyła.

3 szlifierki kontowe z druciakami i darcie. Miejscami 1,5cm szpachli, jestem pełen podziwu dla artysty. Całe auto nawet dach pokryty szpachlą i to na lakier oryginalny.

Jednostka napędowa 2.0L DOHC R4, chcę zmienić na 2.9L V6. Początkowo miał być V8 z Mustanga, ale autem chcemy pojeździć na dłuższe trasy, a montaż haka do ciągania cysterny odpada.

Zanim zaczęły się remonty, byliśmy w Ustce, Sopocie i paru innych miejscach.
Na zakończenie prac jedziemy do Amsterdamu, więc spalanie musi być w miarę rosądne.

Nie wiem tylko czy robić wszystko na oryginał, bo pierwszy problem i to poważny jest z zakupem zderzków. Wersja USA ma je dość potężne i o ile przedni jest do uratowania, to tylny się wysypał w całości.

Aktualnie każdą wolną chwilę spędzamy na darciu,a tego jest bardzo dużo oj przogromnie dużo. A zrywamy wszystko z zewnątrz, w środku, komora silnika itd.

Chciałbym auto doprowadzić do stanu jak z fabryki, wiem że to bardzo dużo czasu i pieniędzy, ale mam sentyment do tego auta.

Komentarze

chwali ci się prawidłowe podejście do tematu - tzn by zrobić to porządnie.
mamy tu jednego wielbiciela wersji USA - MikeB4. być może będzie ci wstanie pomóc ze zderzakiem?
mam nadzieję, że zmienisz mu kolor lakieru - w czarnym wygląda smutno.
trzymam kciuki bo każdy uratowany Capri to sukces.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-02 08:19:59]


Mike, chcyba lezy u Ciebie jakiś mój zderzak do federala ?

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-02 10:59:39]


Mam jakies zderzaki - do przedniego zewnętrzną część , do tylnego belkę i 2 poszycia --- kolega z Zabrza tez ma 3 Capri w wersji USA (w tym 2 z tymi zderzakami) -- gdyby brakowało Ci jakichś detali lub jak co ma iść -daj znać .... PS. 2.9 pali niemal tyle samo co V8 :-) Nie lepiej rozejrzeć się za jakimś 2.8 ?? , (przynajmniej takie występowały ). Widzę , że auto kupione w Warszawie , czerwone w środku .... a w jakim kolorze były tapicerki ? Jakies +/- 10 lat temu byłem oglądać takiego Capri USA w Warszawie i było własnie czerwone , rok 74 ,


Ps. ta Twoja część zderzaka mi się przyda 212 :) Bo jest całkiem ładna ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-02 12:06:27]


podoba mi sie zdjecie nr 7 "safety first" ;)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie [2013-11-02 14:44:44]


Raczej nie moje oglądałeś, niegdy go nie chciałem sprzedać. A boczki są czarne w skaju, ale chciałem je oddać do tapicerowania (tak jak w oryginale z małym wyjątkiem: nie skaj,a prawdziwa skóra).I oczywiście deska rozdzielcza pęknięta na środku też myślę nad obszyciem skórą.

DRAGON [2013-11-02 15:57:48]


Te okulary zdecydowanie się przydają już tyle razy dostałem drutem po szkle że oczu bym nie miał. Zwykle pracujemy w dwóch, trzech. Niby każdy robi inny element ale zbłądzone kawałki szczotek latają wszędzie.

Tak ogólnie padł pomysł aby całe auto było w carbonie (nie mówię tu o naklejce). Większości z Was pewnie to nie przypadnie do gustu, ale cóż chcę mieć auto inne niż wszystkie. Lubię być oryginalny, a kasa przy tym projekcie nie gra roli.

Do tego ładna chromowana felga z niskim profilem opony. Dolot na masce w garbie (subtelny, ale podkreślający charakter).

DRAGON [2013-11-02 16:06:02]


A ile lat juz masz to auto ? ;)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-02 16:12:38]


myślę że jedynka w wersji amerikano i tak się wyróżnia z tłumu nawet spośród wszystkich innych Capri jedynek i karbonu jej nie potrzeba, ale to też kwestia gustu :)

rzułty BUC Dokładna lokalizacja na mapie [2013-11-02 16:17:06]


Zró oryginalnego federala to będziesz miał auto inne niż wszystkie

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-02 16:49:00]


Kupiony w 1997 roku, więc już troche go mam.

DRAGON [2013-11-02 16:56:00]


Ta wersja całkiem nieźle wygląda w złotym ciemno złotym metaliku, kolega dziś pokazywał mi jednego ze swoich właśnie w takim kolorze.

Hubert_M Dokładna lokalizacja na mapie [2013-11-03 14:23:39]


Powiedzcie tak czysto hipotetycznie, czy w FC da się zrobić napęd na 4 kopyta?

DRAGON [2013-11-08 12:05:04]


http://www.capri.pl/car/451

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-11-08 12:07:40]