logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Herbiss2 - Ford Granada Mk IIb 2.5 Diesel L 1985 "Dzyndzel"

Herbiss2 - Ford Granada Mk IIb 2.5 Diesel L 1985 "Dzyndzel"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Granada Mk IIb 2.5 Diesel L 1985 "Dzyndzel"
Status: aktualnie posiadany (od 2009-12-09)
Aktualizacja: 2021-11-15 10:44:00

Podstrony

Droża i bezdroża, czyli przygód kilka Granady 2.5 Diesel :)

Witam na tej stronce,

Granadę kupiłem od sporadycznego użytkownika capri.pl w grudniu 2009 roku - poprzednio jeździłem 2.3 V6 z gazem, ale "się skończyła" i pojechała na lawecie do Gdańska bodajże.

Tutaj, po pierwszej telerozmowie z ex właścicielem miałem wahania, czy chcę ją mieć, czy nie, ale gdy się przejechałem... jakoś wątpliwości pierzchły. Wszystko się kupy trzymało, podłoga, podłużnice zdrowe, diesel gruchotał, "osiągi" były, wspoma, hamownia, elektryka działała.
Jest to prosta L-ka, nie ma nawet centrala (jedyna! rzecz, jakiej mi brakuje), ale ma przynajmniej szyber, bez niego bym nie kupił, hehe. Kupiłem, bo byłem chory bez Granady a tak zaraz po kupnie - zdrowie wróciło:). Pierwszą rzeczy i jedyną przez dłuuuugi czas to była wymiana teleskopów do trzymania tylnej klapy. Listwy później zmieniłem na chromowane by było "bogato" i teraz sobie pluję, bo z zasady lubię oryginały.

Jest to diesel, diesel, DIESEL Power:), purystom vałkowym rzeknę, że też lubię brzmienie V6 i jest ono niezastępowalne, ale diesel ma swoje plusy, a ja w nim widzę sporo - przy moim trybie życie i odpowiedzi na pytanie „po co mi samochód”. Poza tym mój tato kieeedyś ściągnął od Niemca Granię w dieslu, woził mnie taką do podstawówki i może to sentyment, że zawsze jakiś diesel i dzyndzel w rodzinie jest.

No i się turla toto i kilometry łyka, a ja lubię przemieszczać się – a w podróży liczy się ekonomia. Spala w trasie ok. 6-7 litrów, w górach i w załadowaniu 5 osób doszło do 8. Do tego brak butli LPG i ew. turlającego się koła w bagarku, więc więcej miejsca w nocy na spanie i na bagaże:) Ropsko dostępne wszędzie a tankowanie co 800 kilometrów - skraca czas. :)

Lista wojaży jest bogata – tą Granadą zjeździłem szmat Eu-ropy (bo na ropie). Od razu w grudniu 2009 Grania pojechała na Sylwestra do Lwowa i do Rum-Unii - spisała się na medal, opita była, mimo że nieznane mi auto, ale wierzcie albo nie wierzcie, czułem się pewnie i jakbyśmy znali się już nie 2 tygodnie a 2 lata. Później były standardowe turlanie się po Wawie i okolicach – można było przejrzeć tak dokładnie auto, ale wszystko było naprawdę cacy. Ogólnie – skracając rzecz, ta Granada tak naprawdę jest pewna i (za)dbana i raz mnie zwiodła i się zagotowała, co skończyło się holem i wymianą uszczelki pod głowicą – ale na szczęście niedaleko domu i dało radę hol i inne takie okiełznać.

Ogólnie byłem nią: Rumunia, Ukraina (2009 zima), Serbia (2009 lato), Litwa-Łotwa-Estonia (2010 zima, -33 C!!!) Węgry, Rumunia (2010 lato), Węgry-Słowacja (2011 zima), jakieś Bieszczady, Tatry, kilka razy Bałtyk, Beskidy (2011-2012). Na Podlasiu często wynajmuję chatę i tam ostatnio sporo jeżdżę przewożąc pół domu, więc znaczy, że się sprawdza.

No i służy mi tu na Mazowszu w szarej codzienności przewożąc różne dobytki, tabuny ludzkie i instrumenty i inne takie historie:)

Więc wiwat Granada, niech służy dalej i jeździ bez szwanku!

Przez ten okres, pomijając jakieś drobne naprawki to
– zmieniłem wydech na nówkę,
- całkowita regeneracja magla,
- regeneracja reflektorów u Dreda,
- wymiana nagrzewnicy
- wycieki płynu chłodniczego -----> uszczelka pod głowicą.

Reflektory te dodatkowe nad i pod – pierwsze załatwiło mi stado dzików na trasie Terespol – Warszawa, natomiast te dolne załatwiłem samemu - wturlałem się do rowu, skręcając na Podlasiu na posesję (tą z maluchem) w totalnej ciemności z domieszką gęstej mgły, hehe.

Generalnie "lubię" i wolę naprawy "od dechy do dechy", bez półśrodków, tylko konkretnie raz i dobrze i na przyszłość, by auto było pewne.

Teraz, jak to bywa w starych Fordach, zapewne progi będą do roboty, ale to po zimie ocenię. I wtedy też się zastanowię, jaka przyszłość auta – czy blachoremont, czy wystarczy mniejszym kosztem czasu i finansów.

Granada użytkowana 365 dni w roku, 30 dni w miesiącu, 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę:)

Na i tak to się przyjaźnimy, jesteśmy w związku i dobrze się między nami relacja układa:)

Taką ją zobaczyłem po raz pierwszy:



A tak było w Rumunii kilka dni później:



Ziomkini ze Lwowa:



Ziomek z Węgier:



Na Podlasiu:



Na jakimś mostku:



Gdzieś jakoś pod Pajacem:



Na Stacji w stronę Płocka:



Gdzieś nocą:



Gdy uda mi się dobrać do dysku z fotami z innych zagramanicznych i nie tylko wojaży to wlepię je, póki co takie. Pozdrawiam, dziękuję za uwagę:).


13.01.2013. Teraz szykuję się myślnie do kolejnej wyprawy, ale o tym póki co sza, mam jeszcze insze sprawy na głowie.

01.02.13 - Granada po wymianie oleju, filtrów, płynu chłodzącego, gotowa do drogi. Poniżej "Sesja Wisła" z aktualnym stanem kosmetyki:). Gotowa do drogi nie byle jakiej - podróż dookoła Polski - ok. 2700 km (na oko, wedle Google). Chcę odwiedzić Białystok, Suwałki, Frombork, wzdłuż Bałtyku, Szczecin, na Wrocław, Opole, Bielsko-Biała, Nowy Sącz, Przemyśl, Zamość, Terespol, Warszawa - po drodze odwiedzając dawnych znajomych, oglądać sobie różności kulturowe i obyczajowe Polski:), a także foty z podróży, rozkminki życiowe, nowe znajomości:) itd. Termin zimowy, bo to większa przygoda, start jakoś przyszły tydzień. Nie wiem, czy uda mi się całość trasy machnąć ciurkiem, najwyżej rozłożę na 2 tury.

Dla ciekawskich prowizoryczna mniej więcej goglemapa: https://maps.google.pl/maps?saddr=Warszawa,+Polska&daddr=Bia%C5%82ystok+to:Suwa%C5%82ki+to:Braniewo+to:Gda%C5%84sk+to:W%C5%82adys%C5%82awowo+to:Ustka+to:Koszalin+to:Wolin+to:Szczecin+to:Gorz%C3%B3w+Wielkopolski+to:Jelenia+G%C3%B3ra+to:Wroc%C5%82aw+to:Racib%C3%B3rz+to:Bielsko-Bia%C5%82a+to:Nowy+S%C4%85cz+to:Przemy%C5%9Bl+to:Zamo%C5%9B%C4%87+to:Terespol+to:Warszawa&hl=pl&ie=UTF8&sll=52.17394,19.088225&sspn=9.115418,23.269043&geocode=FSz2HAMdBZ9AASkBn4aaZsweRzH80-qIKr7wcg%3BFcm8KgMdSIdhASkdl0GPBPwfRzEse_CLzH0xcg%3BFSKtOQMdZOVdASlbjkfPOQLhRjGgnqnEvfgvkg%3BFeXSPQMd22AuASkrV2_-HM7iRjEkpj550GlfVQ%3BFZlYPQMdboYcASlv-tQUHHP9RjGNvrdj8fu5mw%3BFVQKRAMduM4YASln3iYl2LL9RjEn4SeB2M87nQ%3BFVHVQAMdw0oBASmpBGeRKzz-RjGYfH1FEXzdlQ%3BFZLwOgMd48H2ACnVjX4tGs0BRzHQXKIePMk1aA%3BFQyQNQMdfv_eACmRLJaxynyqRzEhwaKsdg9APA%3BFUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BFXCiJAMdQn_oACm3GEFaCh8HRzHdmVfL8w3RXQ%3BFWG9CAMdwtvvACnZTPW5O94ORzG8zyoSR40VDA%3BFS3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFdpr_AId1tkVASmBlloLoEIRRzF0zLc7C6uwWA%3BFak6-AId0M4iASl7UIDdY58WRzGn40_6h_URaA%3BFS4a9QIdRRc8ASnPlfGzPOU9RzElMvCj5OBlmA%3BFTak9wIdr2hbASnRaLYf3347RzHwP5m7ARf8Hg%3BFRD5BQMdAcxiASl30hHarWcjRzGApfgCkkUAug%3BFQqTGgMdCDtoASlJyFxcVQohRzHexYLgodbXBw%3BFSz2HAMdBZ9AASkBn4aaZsweRzH80-qIKr7wcg&oq=Ustka&dirflg=ht&mra=ls&t=m&z=6




4 kwietnia 2013 - Granada zapomyka niczym porywisty wicher, odpala od strzała, gaśnie też bez zastrzeżeń. :) Co jakiś czas nocuje ostatnio w garażu, z racji buntu wiosny poprawiam jej tym humor. Rano jest suchsza i nie trzeba znowuż "golić" z lodu i śniegu.
Ale piszę nie po to by się chwalić - przed Świętami zaczęło stukać mi prawe przednie koło - nie był to pozytywny odgłos ani w sensie fizycznym, ani dla moich myśli, hehe, bo wiedziałem, że coś jest nie halo. Przez Święta nie jeździłem. Wczoraj w nocy wracając z biesiady świątecznej też stukało, nawet bardziej - nie wytrzymałem, na zatoce autobusowej zatrzymałem się i... wszystkie 5 śrub było poluzowane. O co chodzi? ktoś coś mi dłubał? Czy mam wrogów?:) Ktoś nie chce bym żył, chce się pozbyć konkurencji? :) Czy nagle samo się 5 śrub zaczęło luzować?
Pełen rozterek dokręciłem koło i uspokojony chociaż zaniepokojony wróciłem "na bazę" do Wawy.
To tyle na chwilę obecną, tak to z autem nic się nie dzieje, poza nabijaniem kilometerów.

26 kwietnia 2013 - Grandzia dostała z powrotem znane sobie letnie sandały (oryginalny rozmiar 185/80/14).


5 maja 2013 - Wprawdzie na SO nie byliśmy, ale majówka pełna wrażeń i kilometrów - byliśmy na trasie - Wawa - Toruń, Wawa - Radzyń Podlaski i okolice, Wawa - 2 dniowy solidny objazd Podlasia - razem ok. 1500 km. Maglownica, cholewa, zaczyna minimalnie podciekać, ale generalnie auto bez zarzutu zapindala.




5 maja 2013, g. 00.10 - wjeżdżając na chodnik, urwałem sobie tylni tłumik. Tył był obciążony, zbyt raźno wjechałem. Jest tylko nieznacznie głośniej:), a tłumik leżał elegancko na chodniku, więc mówi się trudno, hehehe. Trza będzie zrobić.

6 maja 2013 - Eksploatować czy remontować (blachę)? To moja obecna zagwozdka.

W miesiącach maj - czerwiec Granada kilkakrotnie przejechała trasę Warszawa - Radzyń Podlaski (i okolice), nabijając przy tym kolejne kilometery - nie zawiodła ani razu! Spała sobie w stodole:) -
, jako że się tam przeprowadziłem, trochę rzeczy się nazbierało:
ale oczywiście jak to w Granadę, wszystko weszło i to była jej ostatnia droga przed pójściem na urlop:


Sierpień 2013 - od końca czerwca Grania dieselek ustąpiła miejsce swojej koleżance http://www.capri.pl/car/5771 i odpoczywa w garażu, co jakiś czas przepalana i jechana.

3 grudnia - trochę ją turlam ostatnio, by się rozruszała i poganiała w swoim dostojnym tempie. Maglownica podcieka, będzie temat do ogarniania. Najpierw jednak chcę zrobić progi po stronie pasażera, zakonserwować od spodu, zrobić jej małe SPA, bo -

wyprawa "OldFordem dookoła Polski", vol. 2, mam nadzieję się odbędzie, więc w lutym auto musi być po zabiegach i się turlać dookoła zajobiaszczo:)





17 grudnia 2013 - Ważna data, ważne decyzje, ważne rozmowy - po szczęśliwym nabyciu progów i wizycie u miejscowego blacharza (operował kiedyś błotnik po zwarciu z dzikiem i byłem zadowolniony) nastąpiła jakaś płynna decyzja - Stara Dzyndzel :) będzie poddana zabiegom chirurgiczno-wszczepieniowym. W planie jest zmęczony życiem prawy próg, części podłogi hehe i podszybie. Później pójdzie w dalsze tango - tzn. minuta dla maglownicy (zaczyna podciekać), regenere zawiechy po East Europe Trophy, jakieś duperele, a co dalej to się obaczy. No i wbicie przeglądu, bo na razie wstyd tam jechać:).
Takie decyzje, takie widoki, termin wizyty - 6 stycznia, 10 rano, pokój 117, łóżko 8.

Mam nadzieję, że mimo wszystko, w podróż <OldFordem dookoła Polski vol.2> uda się jednak pojechać!



I jakieś stare zdjęcie z zeszłej wiosny znalazłem:



Blokadę w sumie miała 10 dni (nie chciało mi się ruszać, skoro już miałem "opłacony" parking :) ) a numer blokady był 666, hehehe.


Dziś, 8 stycznia o 8.38 Grandzia wjechała na kanał - wspawanie nowego progu po prawej stronie, retusze podłogi po tejże stronie - tragedii nie ma, ale różowo też nie jest, w każdym razie blacharze, w ilości 2, zakasali już ręce i robią. Dalsze prace przewidziane także, mam nadzieję, że się nie zmanierują po drodze:) Nie będzie to remont "prawdziwy", "generalny", ale też solidnie i dobrze mi to mam nadzieję zrobią, bo wóz im się podoba i jakąś sztamę zawarlim.

Później mam w planie dalszą rewitalizację Dzyndzla, który chcę, by pomykał sobie lux. Zimy na razie nie ma, więc pomysł "OldFordem dookoła Polski" vol 2 na razie stoi w miejscu i tak.




Więc Dzyndzel w warsztacie, benzynowa w garażu (walnięta uszczelka głowicy), więc z 3 w sumie Granad jakie posiadam żadna nie jeździ. Zaje$%^. :)

Przesiadłem się do DziadkoPolo:), czyli Polówki z 91, pożyczone od dziadka, mówi się trudno a wszystkich mijanych po drodze OldFordami z góry przepraszam. :)


21 stycznia 2014
Tak Granada wygląda zimą -mam nadzieję, że to nie będą jej jedyne zimowe zdjęcia... I pojadę dookoła Polski, vol. 2 :)


Prawy próg wymieniony, szufelka rdzy poszła, ale podciągi, wsuwki na lewar są, prawa podłoga zrobiona, zakamuflowana barankiem, więc jestem zadowolony. Podłużnice były i są całe, więc jest to pozytywne światło:)

Teraz dalsze poczynania ad zawiechy planuję i można jeździć.

22 czerwca 2017

Jeździ się super. Silnik pali, zawiecha ok, kosztowało wszystko trochę, no ale jak się chce jeździć, to co jakiś czas trzeba rzygnąć kasą. Awarii w drodze nie przewiduję, auto ma być z gwarancją i tyle. :) Doprowadziłem ją do stanu wizualnego i technicznego mw. z czasów zakupu, czyli 2009. Choć trochę ją chrupie. Rok stała na dworze i to było fatalne. No i zima tegoroczna, krótka, ale zawsze. Autem zapindalam po PL - Szczecin, Gdańsk, Lublin, Kraków, Łódź, takie trasy na pewno były! I inne knieje. Ad pewnych wątpliwości i pytań - niebawem :)



21 lipca 2017

Auto jeździ nadal. Diesel bo diesel, ale jeździ, dojeżdża, ludzi, towary na pokład zabiera, jestem zadowolony. Popsuło się tylko podświetlanie tablicy - w nocy to wkurza, tak to wszystko mw jest. Nienawidzę, gdy coś nie działa :) Wybieram się niebawem na trasę - Wawa-Bałtyk-Podlasie-Bieszczady-Słowacja-Wawa.

Ale do rzeczy, pomóżcie, podpowiedzcie: auto silnikowo-zawieszeniowo doinwestowane, mogę polegać, a tffu. Ale co z blachą? Niestety, zimą zawsze jeżdżona, a rok z ok. remontu silnika stała i generalnie podszybie + nadkole padaka, podłużnica pod pasażerem spuchnięte jak widać, podłoga w miarę jeszcze, ale i tak do roboty, jak cała fura, robić ją? Czy:
1. Nie robić nic i jeździć do upadłego jej
2. Remontować total
3. Przełożyć silnik i zawiechę do zdrowszej budy, jak się napatoczy.
4. Sprzedać w diabły:)

Mało kombiaków jest, więc szkoda na szrot ot tak jej wywalić se. Decyzji nie muszę teraz podejmować, ale tak się wożę i czuję, że coś mentalnie postanowić niedługo muszę. Co byście zrobili na moim miejscu? :)

30 paźpierdnika 2019

Mało jeździłem ostatnio... Trochę się powłóczyłem po PL, ale nie tak jak kiedyś, czasu, qrde bele nie ma. Zdjęcia jakieś może zamieszczę, ostatnio stała w garażu - wynajmuję taki za symboliczną stówkę i tam sobie tkwi. Kurde, remont by jej się przydał, bo sporo plastrów ma:) Ale jeździ! Ostatnio akcja ze zbiorniczkiem wyrównawczym - po paru perypetiach na nowo zaklajstrowane wszystko i hula! Polecam to auto! :)



25 listopada 2019

Po dniach chwały przyszedł czas porażki, tak wygląda porzucona Granada w drodze do domu, najprawdopodobniej tarcza sprzęgła...Od rana dziwnie stukało przy włączaniu biegu, nawet myślałem o forum, by się zapytać, o sprzęgle też myślałem, ale życie mnie wyprzedziło...😉 Mam nadzieję jutro coś wykombinować!



30 listopada - Być może to była ostatnia jej droga... i to jeszcze na sztywnym holu, tak pojechała do Chudera, zmieliła się tulejka w skrzyni, głośno było jak cholera, jadąc w środku.

Grudzień 2019

Niemniej wszystko jest zrobione, ale dochodzą mnie wieści o makabrycznym stanie tej budy, co ja w sumie wiedziałem... Więc jakieś kroki trzeba przedsięwziąć i być może będzie jakiś zgrabny zamiennik z Nie-Polski... Ale to się jeszcze okaże na dniach, emocje rosną... :) Nie mówię o przekładce diesla, ale zobaczymy, jak się ułoży!



12 grudnia 2019

Tulejka zrobiona, wróciłem Dzyndzlem od Chudera (dzięki, dzięki!) do siebie na bazę i powiem... że fajnie jeździ, lubię się tym truchłem przetaczać przez Wawę, jest jakaś dziwna moc wtedy, się dzieje się. Ale też poszły ruchy na "nowe", więc zobaczymy, co to dalej życie przyniesie. Niemniej fajnie się jechało klektem! :))

13 grudnia

Dzień po zrobionej tulejce byłem Granadą Dieslem w Łomży i po drodze... widać na zdjęciu, ktoś może kojarzy co to, jak nie, to lepiej nie.
Albo strach przed oddaniem, albo diesel się przebudził, ale naprawdę, smyrał nieźle, do tego połowa pedała w podłodze! :) I spalanie pewnie nadal 7 ON, hehe.



15 grudnia 2019

Odstawiłem Dzyndla do garażu podziemnego, wynajmuję miejsce na Tarchominie na przetrzymywanie grata. Także na razie doznaje relaxu.

A tu miała iść druga Granada combi, z Austrii, ale Austriak popie...dolił i mimo umowy, ustaleń, maili sprzedał Granadę w sobotę komuś i tyle ją widzieli. A była pikna. Już laweta była zgodzona, już Czesi asfalt równali i g... z tego wyszło. Hehe :) Truuuuudno, na marne ustalenia poszły.

7 października 2020.

Leci ten czas... Granada też leci:) Ostatnio w weekend - trasa Warszawa - Piła - Bydgoszcz i okolice - Warszawa - 950 km, bez szwanku! Jednak lubię to auto. Spalanie - 6.5 litra, do tego zatankowałem gdzieś za 3.92, więc w ogóle... Jakiś szok. Jestem zadowolony i czas chyba jednak ją podspawać...

A tutaj zagrała wjazd w teledysku mojego brass-bandu, zespołu dęciackiego -
https://www.youtube.com/watch?v=8g4kk59cOyg&t=16s
Dyndająca listewka i skrzyp drzwi dodaje (chyba) tylko uroku całości... Żałuję, że nie świecą się pozycyjne w głównych reflektorach, coś zrąbałem z wajchą wysiadając :(

10-11 października 2020

Weekendowy wyskok na Podlasie, 450 km. W deszczu i w słońcu, drogą szybkiego ruchu S8 i leśno-polnym duktem. Dużo się działo. Obiecałem jej remont - na oparach dojechałem do stacji benzynowej w Czeremsze, wskazówka już leżała dosłownie od kilku dobrych kilometrów, w stresie obiecałem jej remont jak dojedzie. No i dojechała... :) Padał deszcz, do stacji 20 km, szutry, zero człowieka i dosłownie, granica z Białorusią. Były emocje, haha.



16 marca 2021

Już jakiś czas temu, nawet chyba w listopadzie, znalazł się szalony i odważny człowiek, który stwierdził, iż jest w stanie wziąć Granię na warsztat i zrobić w niej blacharsko co trzeba. Nawiasy kwoty jakieś tam padły, woziłem się z tą decyzją długo, w zasadzie od listopada - bo to i z robotą licho i z sensem tych prac jeszcze bardziej, hehe i ogólnie znaki zapytania cały czas towarzyszyły i towarzyszą tej akcji:) Ale że po drodze nic się nie okazało - tzn. żadna sensowna propozycja czy to w PL czy gdzieś w Europie się nie ukazała (czyli ogarnięte kombi za w miarę do łyknięcia kasie, adekwatnej do stanu, wersji, odległości itd), stwierdzam, że chyba trzeba tę moją zreanimować... Zawiozłem ją w zeszłym tygodniu do tego szaleńca. Na razie decyzji, haha, nie zmienił :)
Zdobyłem ostatnio troje drzwi, wraz z Granadą TaxLówką dostała mi się lewa część podszybia. A z domowych zapasów przed chwilą wyciągnąłem (chyba, rano sprawdzę) nowy lewy błotnik, nową, nigdy nie zakładaną maskę, 2 nadkola, progi. No i cóż... Niby nic się jeszcze nie zaczęło, ale jednak coś się zacznie. Poniżej parę obnażających fot, jak to jest i do czego doprowadziło jeżdżenie na okrągło zimą i latem od 2009... :(


17 marca 2021

Dowiezione dziś fanty: lewy błotnik, lewy próg, 2 nadkola. Wcześniej zawiozłem wyciągnięte z magazynów Marszałka troje drzwi i darowane z TaxLówki podszybie.


14 listopada 2021

Nie odpaliła po 1.5 tygodniu postoju. Strefy parkowania płatnego się rozrastają, chciałem przeparkować i lipa, aku padło. Ale ogólnie fajne wydarzenie - coś mam z linką, więc żeby otworzyć maskę, trzeba jednocześnie pociągając za linkę w kabinie, docisnąć maskę do spodu. Z reguły jestem z kimś, poza tym rzadko mam na szczęście, potrzebę otwarcia machy. A tu nie było nikogo, byłem sam na środku pustej ulicy, kombinowałem z czymś cięższym z samochodu, ale akurat jechał gość z zakładu miasta, co ustawia te znaki o strefie płatnego parkowania :) Była północ, wiadomo, nocna robota. Za3mał się, pomógł mi z maską, a nawet odwiózł do domu z kilometr - przy okazji dowiedziałem się, że ma Fiata 132, 2 Warczyburgi, Audi 80, jakieś 4 identyczne Peugeoty, Syrenkę i malucha. Haha :) Podwiózł mnie z akumulatorem pod dom, polecał zloty typu Warkot, może się kiedyś zobaczymy, hehe.

A aku się ładuje spokojnie w kuchni:)

Ogólnie myślałem, by jechać do Świnoujścia do znajomych w odwiedziny, ale to szmat drogi, a poza tym nie mogę znaleźć dowodu rejestracyjnego, co za wtopa, by pojechać na przegląd...

Komentarze

No właśnie ... ciekaw byłem, czy kiedykolwiek napiszesz coś o tym auce ;) Tak właśnie według mnie powinna wygladać historia Starego Forda - pisana "w drodze"! Pozdrowienia!

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie [2013-01-14 06:43:25]


szacun! - pozdrawiam Cie i trzymam kciuki! - zyie nie moze byc podroza od narodzin do smierci majaca na celu doprowadzenie zwlok na cmentarz w jaknajlepszym stanie!:)

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-02-02 13:51:49]


Rewelacja!, podziwiam a raczej zazdroszcze ze niemam czasu i zaciecia na takie podroze, ja jeszcze widzial bym bagznik dachowy. Zimą pilnoj szczegolnie stanu oleju i filtra paliwa to wóz cie niezawiedzie, jak przez to ze ropa powędrowala do oleju wykonczyłem swojego Indenora

Łuki Dokładna lokalizacja na mapie [2013-02-03 18:04:59]


No i Białystok. Wyjazd z Wawy po południu, droga zajebiście śnieżna, poprzez to klimat i wola jazdy jest. Radyjko gra, siła i werwa dopisuje, pierwszy dzień w podróży, jutro dalej na Północ.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-02-07 22:51:02]


Rewelacja! Ale dzień na start trafiłeś niezły ;)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie [2013-02-07 23:00:51]


Augustów-Suwałki-Gołdap-Węgorzewo i noc w klimatycznym hoteliq w Bartoszycach. Ok. 340 km. Ciemne, kręte i oblodzone drogi Pojezierza Warmińskiego za mną. Dziś w planie Frombork-Elbląg-Gdańsk-Władysławowo i Wybrzeżem - w stronę Wolinu.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-02-09 10:53:34]


fotki, fotki ... pstrykaj fotki :)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie [2013-02-09 16:17:47]


Piję piwo w Świebodzinie. :) Niestety, randka "dieslowa" w Gorzowie z Dawidem nam nie wyszła,a szkoda, szkoda, byłoby chyba największe w Polsce zagęszczenie Indora na metr kwadratowy:) Dziś wyjechałem z Ustki, grzałem zdrowo. Wczoraj 1sze tankowanie - 870 kilometrów, wlazło 58.5 litra - co daje nam 6.7 ON/100 km - nie jest źle. Ludzie z Ustki - w dechę. A ad fot Amator - to coś robię, dam Tobie znaka, choć nastawiam się bardziej na samą jazdę - później powklejam zdjęcia jakieś.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-02-10 23:15:06]


Szykuj się na ,, PC 2013 – Diesel Finał ,, tu: dowiesz się więcej http://www.capri.pl/forum/545805
Szczegóły do uzgodnienia

zenonDWR [2013-04-08 21:09:50]


apropos zagwozdki - jak teraz zaczniesz remont wydasz pewnie na niego 5 albo jak chcesz dobrze to 10 tys. A samochód będzie stał przez rok nie ruszany i zostanie samostojem. A służy do tego co robisz, czyli do jazdy. Remonty tak, ale jak są niezbędne - jak jest w miarę dobrze to nawijać kilometry i straszyć plastiki ;D

michalch83 [2013-05-06 12:33:33]


No właśnie, ale pojęcie "niezbędne" to tu jest względne:) Bo śmiało mogę nim jeździć i się przemieszczać, ale by na remont później nie było "za późno" - jak w przypadku mojej poprzedniej Granady sedana, gdy już było sito. Progi już wołają o ratunek, zwłaszcza prawe i kawałek podłogi. I czy lepiej teraz, a mniej do roboty i solidnie, czy czekać i patrzeć jak chrupie rdza i zrobić większy remont. A przy progach i tak trzeba wypindalać połowę auta.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-05-06 12:58:30]


To na helu? Tam wszystko jest 666;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-12-18 10:08:36]


Hehe, otóż nie, pod moim domem:) Widać nawet moje okno. Nie była w samochodzie widoczna ta jeb... karta abonamentowa, więc zakuli, bo wcześniej na mieście trochę nagrzeszyłem. Zaparkowałem dziwnie, bo było wcześniej strasznie ciasno, nie parkuję jak babiszon, by było jasne:) Więc 666 nie tylko na Helu:)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2013-12-18 10:48:49]


A jakieś zdjęcia ze spawania?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-01-21 21:59:36]


No niestety... przegapiłem to, ale wygląda to fajnie, solidnie i mocno - jeśli mogę tak się oczywiście wyrazić i stwierdzić. :) W każdym razie lipy chyba nie odstawili, trochę się zmęczyli, ale jak pisałem - nakręciłem ich na solidne zrobienie, pożonglowałem trochę trasami, jakie nią zrobiłem i się chyba przyłożyli. Robili równo 7 dni roboczych i jak twierdzą, nie brali nic innego.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-01-21 22:07:17]


Też nie wiem, ile było "roboty" w tej robocie, w sensie czasu, bo kamerki w podsufitce nie zainstalowałem:), ale efekt jest jaki jest, prób wstawiony, podłoga dospawana, wszystko dokładnie pomacam aparatem, jak będzie okazja wjazdu na kanał czy cuś.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-01-21 22:25:13]


dobrze zrozumiałem ? Kolega przeprowadził się do Radzynia Podlaskiego ? ;)
Granadę ta widział mój brat właśnie w maju ubiegłego roku w radzyniu...

Modeon Dokładna lokalizacja na mapie [2014-01-22 15:02:14]


Hehe, no mieszkałem właśnie maj-czerwiec we wsi pomiędzy Radzyniem a Łukowem... Wtedy właśnie byłem przeprowadzony;) i do Radzynia w sumie na zakupy czy do kina:) przyjeżdżałem i tak se, na pizze, hehe. Przetranżoliłem się parę razy przez Radzyń, miła miejscowość!

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-01-22 17:59:57]


to nastepnym razem pisać do mnie jakbyś był to jakąś ustawkę starymi fordami zrobimy :)

Modeon Dokładna lokalizacja na mapie [2014-01-22 18:59:13]


Łokej, Fordy widzę zacne masz, to szkoda, że nie wiedziałem i że wtedy ich na stronce nie wypatrzyłem. Na pewno kiedyś tam będę podjeżdżał, to się odezwę!:)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-01-22 20:28:06]


A czy Ty przypadkiem nie parkujesz jej niedaleko Banderii/Radziwie? Na takim minusowym parkingu? :)

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie [2014-12-03 08:36:11]


Dokładnie tak:) Czyli stoi tam jeszcze, super:) Wynająłem parking na zimę właśnie tam, bo nie mam gdzie 3mać jednej fury, a pod chmurką nieruchomo też mi szkoda. Ją ruszę na zimę, a jej miejsce zajmie ta zielona.

Jesteś znawcą podziemnych parkingów?:)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-12-03 12:37:30]


Herbiss, zmęczony swoją Granadą chciałem rzucić fordy, ale po Twoich opisach mi przeszło.
Dziękuję.

Raul Dokładna lokalizacja na mapie [2014-12-03 12:52:48]


Hehe, no spox:) Polecam przerwy w miłości, tęsknota wzmacnia więź i robi się rzeczy przed rozstaniem niemożliwe:)

Fakt, tera dwie mi działają i hulają i mam nadzieję, ten stan potrwa długo długo...

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-12-03 12:58:06]


Co było zepsute w dieslu? wtedy co ją na sznurku zaciągnąłeś do Chudera?

jakr [2014-12-03 14:16:22]


Jakr, była to uszczelka - w sumie nie za fajnie, no ale mogło być jeszcze gorzej. Teraz już jest wśród żywych, szczególiki na stronce <2014 wzwyż>. Dzięki za chęci niesienia pomocy!

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-12-03 21:57:05]


heh no nie ale tam mój dziobak parkuje... no może nie w tym momencie bo akcja trwa aaaale juz niebawem znowu tam go znaleźć bedzie można :)

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie [2014-12-06 11:38:36]


W tym samym garażu? Na tym samym poziomie? :) Jak tak to zacnie, zacnie! Zimą coby je rozruszać będziemy mogli sobie we dwóch po przestrzeni pojeździć, hehehe. Kiedy będziesz mw?

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-12-06 13:20:34]


nim go wstawię to jeszcze trochę czasu :) ale pojawial sie tam bedzie :)

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie [2014-12-07 03:18:10]


co słychać z silnikiem, chodzi już równo na wolnych obrotach ?

zenonDWR [2016-06-24 10:02:06]


Szukaj drugiej budy, przygotuj ją blacharsko i podmień mechanikę. Najtańsze i chyba najrozsądniejsze rozwiązanie :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 14:59:10]


żeby to było takie łatwe jak piszesz :P

Kilgore [2017-07-21 15:05:28]


Przecież to nalotóweczka;-) Jeździć póki ktoś będzie przeglądy podbijał i szukać na spokojnie drugiej budy. Sprzedawać? NEVER!

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:09:07]


doprowadzenie np tego https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/oldtimer-ford-granada-turnier-kombi-2-3-liter-v6/657962707-216-16734 do stanu użytkowania nie powinno być tak trudne i drogie.

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:12:18]


Ja to oczywiście bym robił, bo dość sentymantalnie podchodzę do swoich aut. Zmiana budy to jednak już inne auto. Nawet jeśli bedzie miało wszystko z innego łącznie z flepami.

Gnije jeszcze jedno kombi w Poznaniu na Junikowie - muszę tam zajechać obejrzeć.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:24:15]


A i jeszcze jedno. Znalezienie jakiejkolwiek przyzwoitej budy czy to sedan czy to kombi to już obecnie jest trudne niestety.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:27:04]


Bobik, tak, wystarczy szmatką przetrzeć:) A dlaczego nie sprzedać? Tą Granadką jeżdżę od 2009 i same dobre wspomnienia, kupa kilometerów, wakacji od Serbii po Łotwę, nie licząc kilometrów w PL. Nawet wiem, kto boczek od kierowcy tak wytarł :) Może auto u mnie ma dość? Ale teraz też śmiga, tyle, że trochę straszy po ulicach i czasami wstyd wjechać w eleganckie fury kolegów... :) Ale mi to wali, tylko tak dla oka i samego siebie, coś bym w życiu zmienił. Ale jest fajna i tak.

Grzesiek Rudy, oglądam tę Granadę i oglądam, po trzeźvemu i po pijaku i nęci mnie trochę, ale też się zastanawiam, czemu nikt jej nie bierze, za taką cenę...?

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:27:10]


Podszybie akurat można wyciąć chyba z innej fury i "wkleić" do tej, takie control C conrol V, hehe, nadkole mam w garażu, błotniki to już nie wiem jak... Generalnie jak robić to u kogo, gdzie? :)

Dred, też sentymentalnie podchodzę do aut, dlatego tej nie wyślę na szrot ot tak zaraz i wolę robić, ale też jakieś życiowe realia są... Stąd ten wątek, bo się sam gubię już a i tak wpompowałem w ten egzemplarz ostatnio sporo, by jeździł jak jeździ teraz. Zobaczy się, na razie soli nie ma :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:48:53]


Podzielam zdanie dreda.
Też podchodzę do aut z wielkim sentymentem. Tysiące przejechanych kilometrów, odwiedzonych miejsc i wspomnień często wyjątkowych ściśle łączę z wozem.
Co prawda miewałem chwile słabości i w kiepskich okolicznościach chciałem się pozbywać kombia, ale z perspektywy czasu twierdzę, że byłoby to jedną z gorszych decyzji. Jedną z przyczyn jest fakt, że o kombiaki już naprawdę ciężko, drugą wspomniane sentymenty.
Remont total to kupa czasu i kontener pieniędzy, ale zawsze można zrobić tak by auto trzymało się kupy i łykało kolejne kilometry ;-)

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 15:54:47]


Czyli rozwiązanie środka:) Szaman.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 16:07:25]


Remont total w przypadku kombi jest bez sensu, bo to potem będzie mebel w garażu. Powinieneś zrobić tak jak ja chciałem zrobić ze srebrną, a że nie wyszło to już inna sprawa.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 16:34:41]


A jak chciałeś zrobić ze srebrną? Rozłożyłeś ją do golasa?

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 16:40:00]


Dobra, już wiem:) Super, wiedziałem o tym, ale zapomniałem, nieźle. Hmmm... też bym może tak chciał?

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-21 17:12:00]


A może to ? :)
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/ford-granada-3-kombi-reserviert-/688580078-216-16738

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-25 11:45:26]


A co to za paździerze? Żadnej Granady tu nie widzę :) Nie wiem, czy wypada oglądać inne auta w ogóle, hehe:)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-25 13:03:45]


Jeszcze 2 godziny temu była tam całkiem ładna biała Granada kombi za 600 ojro, ale ogłoszenie już zniknęło :>

Konar [2017-07-25 13:38:22]


600??? Haha to i dobrze, nie widziana nie kusi, czego oczy nie widziały... :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2017-07-25 14:20:09]


No ja nie wiem... dzisiejsze notowanie lp3ki i na 14stym Młynarski Masecki... a tam taka tuba naszego klubowego kolegi wspaniała, klubowicze się słabo starają... głosować waść pany! ;)
Btw jak się ma kariera do podróżowania oldfordem? ;)

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-02 21:12:48]


Niestety, jeździmy nie Fordem, a Volvem Młynarskiego, zasuwa 170, a czujesz jak 60. Ale o Fordach gadamy, jutro - Szczecin, ostatnio Białystok, zawsze oglądam ogłoszenia, a nuż wrócę czymś fajnym. Combica stoi w garażu, miałem złamaną nogę i musiałem przejąć od ojca automata. Ale już mogę wciskać sprzęgło, więc zaraz Granada dalej będzie napieprzać. :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-09 12:02:51]


100,- w kieszeni a na liczniku 70-ąt

zenonDWR [2018-03-09 17:47:19]


W kieszeni dycha, na liczniku 160 :) W Granadzie trochę na odwrót, ale przyjemność większa. :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-09 18:53:01]


https://youtu.be/SqKuDnvQv-w

;)

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2018-05-19 16:43:31]


Hahaha!!!! :))) Extra stajl i ujęcie, jest klajmat :) A płytka nawet pod kolor auta :) Super, miło mi, że jest przez Granadziarza słuchane i przez Młodego także, dobrze się kiwa :)
Płytkę mógłbyś dostać w prezencie, sęk w tym, że w czasie naszego spotkania jeszcze nawet ja o niej nie wiedziałem, hehe :)

GrandPozdro!

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-05-19 17:19:01]


diagnostą to chyba jest twój przyjaciel :)
http://www.instazu.com/media/2044804833722721856

Kilgore [2019-06-05 11:48:49]


Haha... No nie, ale pośrednio... ;) Niemniej - zawiecha, silnik i okolice - wszystko w stanie prawilnym! Do Aten i z powrotem mogę jechać, jest doinwestowana.

A powłoka no słaba, słaba... Auto na wymarciu, ostatni moment na jazdę, albo na remont, myślę cały czas, co z nią robić. Serio serio myślę! :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-06-06 09:57:20]


Na fotę trafiłem przypadkiem i chyba zrobił ją jakiś fan zza wschodniej granicy. Super ze dalej nią śmigasz :)

Kilgore [2019-06-06 12:11:06]


może tylko przegub.... diesle łamią przeguby półosi momentem w moment :p

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-11-26 06:58:20]


Haha, no zobaczymy, na razie po "wrzuceniu" biegu jest tylko hurgot i mogę sobie jeździć, haha... Jak ze snu, wrzucasz bieg, wkręcasz obroty, a auto stoi. :) Ech.... półosie powiadasz... :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 08:54:51]


Może tulejkabw w dyfrze? Ta jasne gnojowozem..... Tarcz sprzęgła jak na moje się rozsypala.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 09:03:21]


Wrzuć bieg, puść sprzęgło i zajrzyj pod auto. Zobaczysz czy wał się kręci czy nie. To Ci dużo pomoże w postawieniu diagnozy.

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 09:15:37]


Auto stanęło ciemną nocą na podejrzanym parkingu, teraz za bardzo nie mam jak tam dotrzeć, by sprawdzić, ale dzięki Grzesiek Rudy za wskazówę! Choć też coś czuję, tarcza sprzęgła, liczę na zaholowanie przez Chudera, ale to może zbyt śmiała nadzieja, ale zobaczymy.
Póki co - 2gi raz w przeciągu 10 lat nie wróciłem nią do domu, tylko musiałem porzucić. No w sumie wynik nie najgorszy...Ale jednak, to już dwa razy, nie raz! :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 09:28:01]


Może lepiej niech ktoś drugi popatrzy na wał , bo jak zaskoczy , to kurła będzie :)

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 09:28:07]


Alwax, haha:))) No nieźle, to byłby news nawet na oneta i wp.pl, "Zginął przejeżdżając się samochodem. Makabryczny wypadek". :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 10:16:08]


To jest strona na którą zawsze jak wchodzę, to korci mnie żeby jakąś zrzutę na solidną odbudowę tego wozu zrobić hehe;-) Ktoś ma podobnie?

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 10:44:10]


Herb,

Myślę, że byłbyś nawet pretendentem do nagrody Darwina :)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 10:51:00]


Zostałbym pośmiertnie odznaczony Darwinem, w kategorii Motoryzacja :) Rodzina może liczyć na pewno na wielki spadek.

A może ten spadek poszedłby na remont wozu :) A generalnie Bobik, chętnie, ale kto się zrzuci... Dzyndzel jeździ i ma "wszystko" ogarnięte, no ale kosmetyka zewnętrza budzi popłoch... Wożę się, czy robić, czy zajeździć jaka jest, czy może ktoś by chciał to odkupić... ;)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 11:20:08]


jak nie masz gotowizny a masz ze 3-4 stķwki w miesiącu wolne to bierz kredyt na niski procent... 4 latka i spłacony a za dyche zrobisz tą bude :)

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-11-26 13:07:15]


...no ale kosmetyka zewnętrza budzi popłoch...

To zawsze pomaga na parkingach - dziwnym trafem z reguły jest więcej miejsca wokół auta :))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 13:15:52]


Haha, pytanie jeszcze, kto by to zrobił, który odważny, podszybie, nadkole, kawałek podłużnicy... Ogólnie pewnie gorsze robili, choć nie wiadomo :)

A co do miejsc parkingowych to fakt, straszy jak nie wiem, ale im bliżej stoi jakaś funkel-nówka, to tym bardziej tamta piękniejsza, a ta stara i brzydka, hehe... Więc może czasem warto się dowartościować stając przy takim struclu. :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 14:12:26]


Ja nie wiem gdzie za dychę można zrobić blacharkę takiego gruza. Dajcie jakieś namiary?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 16:10:44]


Dred, gruz bo gruz, ale też był w świecie europejskim bez awarii, Serbia, Rumunia, Ukraina, Litwa-Łotwa-Estonia, lato i zima niezawodnie, więc niby gruz-blues, ale z przeszłością i nadal na chodzie... Dycha czy 12, czy 8, to inna sprawa, pytanie, czy warto inwestować kasę, czas pracy człowieka itd...

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 16:56:32]


Nie warto.

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 17:33:26]


Ja to Cię rozumiem, bo mam to samo.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 17:37:18]


Ja też się już wyleczyłem z takich akcji. Moja sytuacja była co prawda nieco inna bo zdążyłem już rozebrać budę, ale finalnie skończyło się tak, że kupiłem drugi egzemplarz za ułamek równowartości remontu robionego z głową.

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 17:43:37]


Ja też się niby wyleczyłem i w ogóle mniej już Granadą jeżdżę, ale gdzieś tam nie wiem, co z nią robić, 3mać, jeździć, sprzedać, porąbać... Ale gęba mi się cieszy, jak jadę :) Dzięki za odzewy! Trochę ostudziliście mój zapał do szukania śmiałka na remont....

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-26 18:13:09]


bez sensu... ikona z niej już nie będzie ale chyba od niej tego nie oczekujesz....
jesli masz do niej sentyment to ją rób nawet po łebkach tylko aby rdza nie korciła niebieskich do capnięcia dowodu :p

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-11-26 20:27:34]


Ignacy, "lubię to", właśnie może gdzieś ją podspawać to tu i tam... Nic, najpierw sprzęgło i te spławy! :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-11-27 00:42:53]


Aj tam, Chuder zawsze koloryzuje:) BTW. Sprzęgło czy coś innego?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 11:05:46]


Herb,

Na przypadłość pt. "brak słupka A", dred ma bardzo tani i skuteczny sposób ... :)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 11:07:21]


Przedłuża możliwość otwierania i zamykania drzwi o około rok. Własnie niedawno zastosowałem go w kolejnym kombiaku:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 11:17:40]


Tulejka się zmieliła, w samej skrzyni, trzeba było ruszyć i dospawać z powrotem do dyfra. Teraz jeździ i jest ok i może nabijać kolejne kilometry...

Tą furą przejechałem naprawdę parę set tysięcy, od Serbię po Estonię, zresztą widać w historii wozu. Słupek A już robiłem, tu jest padaka z podszybiem, nadkolem, drzwiami przód x2, klapa, jeśli chodzi o górę. Spód to podłużnica pod pasażerem, podłoga tamże i ogólnie zgniluch... Przykro to pisać, naprawdę. Chuder tak, mobilizuje mnie do nowej Granady od roku.
Do tej mam sentyment, jeździłem nią 10 lat, zima-lato no i oberwała za te zimy teraz...
Zobaczę jak dalej, ta "nowa" jest 500x zdrowsza. Cóżżż... nic nie jest wieczne, ale możliwości jeszcze wiele!

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 11:38:32]


Co?? "Tulejka się zmieliła, w samej skrzyni, trzeba było ruszyć i dospawać z powrotem do dyfra." ???

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 11:40:46]


Kurczę, jaki ty masz układ napędowy, że tulejke w skrzyni, spawasz do dyfra? :).

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 12:26:03]


W pośpiechu pisałem, w dyfrze poszła tulejka, trzeba było zdjąć dyfer, wyciągnąć wieloklin, później tulejkę, która teraz jest wymieniona na nową i złożyć z powrotem wszystko do kupy. Także auto jezdne na nowo. A co dalej zobaczymy............... Dużo nowego w tym aucie jest :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 12:27:24]


O cholera, chyba muszę przeprosić za mój komentarz z 26 listopada i ostatecznie zacząć traktować ten śmieć klekoczący pod maską z godnością....
Przepraszam

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 12:37:27]


Haha, przyjmuję przeprosiny w imieniu tego klekociucha-śmierdziucha, który mnie ostro przewiózł przez PL i Euro. Tak, tulejka, racja, no co zrobić...

A postawić 0.7 ropska na maskę możesz :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 12:52:24]


O to moze chcesz, bude z granady kombi po piaskowaniu i w podkladzie gotowa do blacharki? Zrobisz, przelozysz i masz gotowe:)

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 13:07:11]


Hehe, no nie wiem, czy jestem gotowy na takie przekładki, przerobiłem 2 składania auta i wiem, ile to czasu i zachodu, a mimo, że nie robiłem sam tego osobiście. A gdzie to stoi i jaka cena i coś jest w pakiecie jeszcze, poza budą?

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 13:19:38]


jak ta buda po blacharce wyjdzie 15 tyś zł z lakierem i poskładaniem to warto ale jak więcej to nie, Herbis sobie tego nie zrobi sam. Ja od dwóch lat go naciskam o zmiane nadwozia bo to jest agonalnym stanie nie ma do czego łatać i grozi rozpadnięciem lub wypadnięciem. Sam się nie może zebrać wiec teraz cisnę na maxa bo nigdy tego nie zrobi :-)
Jutro wiekopomna chwila i mam nadzieje ze już zdania nie zmieni bo tu już nie ma na co czekać.

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 21:33:18]


Haha, Chuder, aleś pojechał, fakt, mówisz mi o tym z 2 lata wstecz, ale rzadko u Ciebie bywałem przez ten czas, więc siła nacisku nie była taka nośna, hehehe :) Żart, no buda cóż, była maltretowana, przegapiłem czas, gdy dało się ją jeszcze ratować, ale bez przesadyzmu też, wygląda koszmarnie, ale do wypadnięcia to gorsze widziałem i aż tak źle nie jest, choć dobrze też nie.

Zobaczymy, a ta buda od Szafy to czekam na jakiś odzew, ale chyba nie stać mnie mentalnie na składaka-przekładaka, bo tam rozumiem, jest sama buda "do uzupełnienia" - od elektryki po napęd, szyby i dywaniki? Hmmm......

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 21:47:38]


zamień się ze mną za sierre w dieslu ;]

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-12-11 21:53:03]


Haha, Ściera kombi? w dieslu, no nie.... jakoś nie bierze mnie to, ale nie wiem jeszcze, jakie losy tego Dzyndla, na razie poskładany do kupy i jeździ. Może coś będzie do przejęcia, może nie, jak nie Ty to kto, hehe, Zenon :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 21:56:26]


Herbis jest źle, osobiście to jest najgorsza jaka widziałem przez ostanie 20 lat, korozja jest wszędzie gdzie to tylko możliwe. Podłożyć nawet nie ma za bardzo gdzie bo podłużnic nie ma.
Jak masz czas i pieniądze na składanie, przekładanie i kompletowanie aut to bierz puzle. Poskładanie auta gołego to jest minimum 30-40 dni roboczych i wątpię aby ktoś w Polsce zrobił to za 100 zł dniówki, aby to sie opłacało na darmowym lokalu po godzinach 250 zł minimum. Lakier z najtańszy z przygotowaniem nadwozia nowego auta typu kombi poniżej 8 tyś zł nikt ci nie zrobi. A gdzie reszta części mechanika tapicerka elektryka?
Tak wiec nie lódź się nie masz 30 tyś zł w kieszeni to z puzzli nie poskładasz przy pomocy rąk wynajętych do pracy.

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 23:13:23]


Haha, Chuder, widzę, krew Ci wre na temat mojej Granady :)) Spoooko, wszystko kapuję, przynajmniej plebiscyt na "najgorszą budę" wygrała, choć też zasłużyła sobie jazdą w każdą możliwą aurę i teren. Tu ofert na priv mi przybywa, ale jasne, nie łudzę się, że nagle wróżka z nieba da mi piękną budę, a krasnoludki poskładają budę w piękne cacko. Mam oczy otwarte i jeszcze niucham co w temacie, podejmę kroki i pójdzie akcja do przodu. Tak ma być!
Działam i dziś w nocy drukuję dwustronnie już część kabony. :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-11 23:41:41]


Ej, w plebiscycie na największą jeżdżącą padlinę nie zapominajmy o mojej KSU! :D https://www.capri.pl/car/6296

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-12 08:46:37]


Z przekładaniem gratów z jednej budy do drugiej jest jeszcze jeden problem. "Skoro to mam w ręku, mogę równie dobrze..." odnowić, pomalować, itd. I robi nam się w cholerę większy projekt :). Ale nawet samo przekładanie, jak Chuder napisał, będzie kosztowało.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-12 09:03:03]


a co ona taka zimna? ;p

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-12-14 10:17:44]


Ciepła, ciepła jest, chyba mam nieoryginalny czujnik temperatury, muszę go zmienić, wkurza mnie.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-14 12:19:51]


Widzisz.., czyli to nie 2d a kombi nie jest Ci teraz pisane :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-16 17:20:46]


A widzisz, a nie mówiłem, żeby się spotkać w sobotę i mieć "zaliczony" ogląd osobisty auta..? :) Hehe... No zobaczymy, szkoda, że jej nie widziałem tak w sumie, na razie "liżę rany" po stracie pięknej Austriaczki... Niezła lala z niej była.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-16 17:57:23]


piękna austriaczka? niezła lala? same sprzeczności ;p

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-12-16 18:10:37]


Tak:)) Tak jak w kawale - wiecie, kto wygrał w konkursie Miss Piękności w Niemczech? Nikt...

Hehe. Sorry, ale tak mi się skojarzyło, hehe :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-16 18:43:46]


Mówisz o tej zielonej Granadzie L z OHCem trochę na południe od Wiednia ? ;)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-16 23:09:43]


Pytasz jakbyś już ją prowadził na Podkarpacie :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 08:52:46]


hehehe ;p "wschodząca gwiazda importu" :p

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2019-12-17 09:38:50]


nieee ;) ale śledzę, i widziałem taką a już jej nie widzę. Sęk w tym, że pamiętam ją jeszcze z ogłoszenia poprzedniego właściciela, i wcale dobra blacharsko nie była... ten ostatni to jakiś dealer youngtimerów z umiejętnościami cytryna i gumioka...

a tak baj de łej to wracam z wiednia, ale nic ciekawego... ;)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 10:22:42]


Rozjechany, tak, to ta zielona L-ka z OHCem. Wyglądała pycha, gość od youngtimerów (który w sumie nas, tzn. Chudera i mnie, na końcu wykiwał) podesłał zdjęcia spodu i wyglądała naprawdę nieźle. Więc gratka była, fotki chyba autentyczne i tego auta :) No ale pojechała gdzieś indziej, trudno... Jej strata, haha :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 10:33:04]


Aa no i szerokiej drogi! Obejrzyj pakę dokładnie, może ktoś Tobie coś podrzucił, hehe :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 10:34:13]


Jeszcze raz, dla jasności, ona była na szybko podpicowana, błotniki w standardowych miejscach, fartuchy, maska przednia, klapa tylna, jak masz zdjęcia to się przyjrzyj ;) nie ma czego żałować

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 14:31:20]


No to może to był jakiś znak... Przyglądałem się tak o tyle o ile, wyglądało solidnie, raczej byłem na tak, niż zdegustowany, że ktoś coś na szybko lepił. Hmmm... No i tak już poszła, a zdjęcia swojej budki jak masz moment, możesz podesłać :) Rzucić okiem nie zawadzi.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-17 15:13:58]


To był znak, żebyś jednak bez marudzenia wziął Biszkopta a nie się rozglądasz za jakimiś kombiakami :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2019-12-19 10:12:52]


pięknie! :)

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2020-10-08 11:20:53]


wow... super! :) teraz nie ma odwrotu :)

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie [2020-10-13 20:37:34]


Mieszkałeś w tej chacie? Szacun ;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-14 08:36:54]


to chyba rzeczona stacja benzynowa w Czeremsze :)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-14 09:04:50]


Hehe, Bobik :) Ale mieszkałem w tej pierwszej, łącznie pewnie z rok-półtora, oglądając inne moje zdjęcia ze stronki pewnie gdzieś się przewinie. Chata tak się nie posypała, jak Granada :( A ta ostatnia chata jest 200 metrów od granicy z Białorusią, zaszyta wśród krzaków, wszedłem do środka - a tam regały, książki, naczynia, ubrania, stary dowód osobisty kobiety z 1929 roku + wpisane jej pięcioro dzieci i mnóstwo innych rzeczy... Ale chata się wali total, jak widać.

Tak, stacja w Czeremsze, 100 metrów od głównej drogi prowadzącej do granicy. I naprawdę, w baku zostało chyba z 0.01 litra, ale dojechała... :)

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-14 09:20:56]


Bobik tą chatka jest pewne w lepszym stanie od tej rudery co ją gnijesz u siebie na działce:)

Janina [2020-10-14 11:32:02]


Zagraniczni spotterzy nie przeoczyli dizelka ;)

DrStein [2020-10-14 20:53:54]


Wow! Aleś mi niespodziankę zrobił! Nieźle, haha, szok, fakt, czasami jak stoi pod oknem, to widzę, jak ją oglądają, albo fotografują itd. Wtedy jeszcze miała boczną listwę na drzwiach, ech...

A dziś 2 knypków o 14, wracając ze szkoły, nudzili się i zajrzeli sobie do niej. Akurat wracałem rowerem skądiś, patrzę, drzwi otwarte, szperają w środku (nic nie ma w środku i tak), jak ich pogoniłem... Mało się nie powywracali, zapamiętają, gówno-oranżeria!

Fakt, że mam zrąbany zamek od kierowcy. Po wcześniejszym włamaniu. Ma ktoś może wkładkę? Muszę to ogarnąć.

Herbiss2 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-14 21:22:51]


Taki to urok posiadania Starego Forda. Już nieraz widziałem jak ktoś na moich oczach fotografował/oglądał moje auto. Tak się przyjemniej na duszy robi.

Gnojki jeszcze mogą nie odróżniać dobra od zła, więc warto ich pogonić, żeby czegoś nie zniszczyli tudzieź nie urządzili sobie małpiego gaju w środku. Dużo takich pozornych wrostów zostało zniszczonych w ten sposób, dlatego warto zamykać.

BTW. Nie wiem czy to zdjęcie tu będzie pasowało, ale od momentu kiedy jeden z tych gówniarzy naruszył strefę intymną mojego Forda to szeroko omijają mnie i moje auta jednocześnie kłaniając się po pas przy ewentualnym spotkaniu ;)

DrStein [2020-10-14 22:08:05]


Strzelaj , wyglądają jak by chcieli wejść do środka .

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-14 22:49:41]


Doktorek - tobie sie kłaniają bo wyglądasz jak talib. Boją się pewnie że masz na sobie pas szahida czy jak to się tam nazywało. :)

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2020-10-15 13:53:21]


Chwilowo niestety z przyczyn niezależnych ode mnie przestałem być talibem na rzecz Adama Małysza/Dawida Podsiadły/Młodego Drona.
Nie do końca jestem z tego zadowolony, ale jestem dobrej myśli i liczę na odnowienie mieszków włosowych tam gdzie ich zabrakło, żebym mógł znowu znowu z uśmiechem przyodziać pas szahida :D

DrStein [2020-10-15 23:03:37]