[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Zombie |
Samochód: | Ford Granada Mk Ib 1.7 V4 Koeln Znowu wydmuszka... 1977 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2012-02-25 do 2012-08-18) |
Aktualizacja: | 2012-03-18 15:27:35 |
Namyslalem sie z pol godziny jak by tu zaczac... Nie, bede pisal po polsku jak jest. Pojebalo mnie.
Tak to ma tylko dwoje drzwi. Tak to jest V4 ktory mobilizuje podobno 75 koni. Tak, tam jest automat C3 co sortuje biegi. Tak, w srodku jest wsciekla zielen. Tak, blachy brak. W teorii przynajmniej. Podloga jest, belka od dyfra jeszcze jest. Wsystko co jest przykrecone jest w tragicznym stanie...
Kurde...
Pozytywow wiele nima. Jezdzi, odpala, nie kopci, ma jakas tam sile, przebiera biegi sama z siebie, jakies hamulce sa, siedzenia sa podarte na oparciach, ale dywan i boczki w dobrym stanie...
Wiecej bede wiedzial jak ja tu przytargam. Kupilem w ciemno, widzialem ja 2 czy 3 lata temu, to byla jeszcze z przegladem, zpanikowalem bo blotniki byly skorodowane, a nie chialo mi sie ladowac kasy w takiego strupa. Ale teraz blotniki mam, klapy mam, drzwi mam... Zobaczymy czy bedzie filetowanie czy zombie... Ale za te pieniadze i wy byscie jej nie zostawili.
Dzein pozniej.
Bedzie zombie.
17.02.12
Bylem zaplacic ten zlom i obejrzec go. Jestem wiecej niz zdziwiony. Poza nieprawdopodbna iloscia powierzchownej rdzy ktora dalo by sie zeszlifowac, i poza nienormalnie zzartymi blotnikami, auto trzyma sie kupy. Potraktowalem wszystko srubokretem na chama.
Slupki A nienaganne, progi sa i nie maja dziur, blotniki wewnetrzne sa, sciana grodziowa jest, silnik kreci, nadkola, fartuch w tyle, wewnetrzny takze. Wszystko jest. Bedzie rost.
Wnetrze nie zaplesniale, poza siedzeniami ktore sa podarte i ktore dostana najpierw pokrowce, wszystko po uprzednim wypucowaniu powinno byc sliczne i przyjemne.
Teraz tylko odebrac, ale niemam ani pol godziny czasu bo przeprowadzam sie i mam inne zmartwienia niz Granady...