[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | niniek |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 V6 Koeln GL 1979 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2011-05-20) |
Aktualizacja: | 2015-10-27 19:18:16 |
Podstrony
Capri MK III 1979
20.05.2011
Nowy nabytek, niestety rozbite, praktycznie cały przód do wymiany.
Silnik 2.0 V6, automatyczna skrzynia
Ktoś dbał o ten samochód... do czasu stłuczki;
--------
A na poważnie to tak się kończą wieczory z paroma butelkami wina i allegro ;) (05.07.2011)
04.07.2011
I zaczęła się zabawa a razem z nią masa problemów... a przy okazji spełniły się Wasze prorocze słowa.
Jakiś pech! Miały być zdjęcia, relacja z naprawy a tu przed chwilą kartę w telefonie szlag trafił i zdjęć nie będzie a przynajmniej nie dzisiaj.
Na tą chwilę niebieskie Capri zostało częściowo rozebrane, stoi na ramie do naciągania, jest usunięty zniszczony przód, i kawałek lewej strony - ucięte przed mocowaniem zawieszenia. Reszta naciągnięta i wyprostowana. Przód (belka i pas) oraz lewa strona jest w tym momencie przekładana z drugiego auta, mam zupełnie nowy lewy błotnik, niestety nie mam prawego i muszę go jakoś zdobyć bo oryginalny nie jest w najlepszym stanie, niby da się go wyprowadzić ale wolałbym nowy. Założona nowa maska i całość powoli zaczyna być do czegoś podobna.
W tym tygodniu będę załatwiał sprawy z chłodnicą bo teraz mam dwie: jedna uszkodzona z niebieskiego ale z obiegiem chłodzenia oleju z automatu i druga dobra ale bez tego dodatkowego obiegu. Może uda się z dwóch zrobić jedną dobrą w wersji do automatu.
05.07.2011
Nowe zdjęcia z prac remontowych.
08.07.2011
Zregenerowany i wstępnie założony pas przedni. Już bez ramy, o własnych siłach.
W międzyczasie zregenerowana została chłodnica (bardzo ładnie zrobiona, znalazłem w Krakowie miejsce z serwisem chłodnic godne polecenia, w razie czego służę kontaktem).
Mam już nowy Prawy błotnik dzięki uprzejmości jednego z klubowych kolegów.
14.07.2011
Widok po zdjęciu prawego błotnika.
20.07.2011
Problemów ciąg dalszy. Znów się potwierdziły Wasze słowa... Tył w dużo gorszym stanie niż się wydawało na początku. Były już stosowane reperaturki błotników ale w taki dziwny sposób, że ktoś przyspawał je na oryginalną zardzewiałą blachę i w efekcie były dwie warstwy.
02.08.2011
Początki przygotowań do lakierowania. Już na nowym miejscu.
10.09.2011
Tydzień temu auto wróciło od lakiernika. Resztę postanowiłem zrobić we własnym zakresie.
v
Łożysko naciągu paska do wspomagania wymienione, obydwa paski założone, chłodnica zamontowana, przewody od wody i oleju podpięte. Zalewanie płynem chłodnicy. Gdzieś tam po drodze wymienione świece. Niestety nie mogę dopasować filtru powietrza, mam nieoryginalną obudowę i nigdzie nie ma filtra o średnicy jaka jest potrzebne do tej puszki - wydmuchałem kompresorem, na razie jakoś to będzie, filtr nie jest najgorszy.
Wymieniony filtr paliwa i wlane paliwo do baku.
Olej w silniku i skrzyni jest (na razie celowo nie wymieniałem).
Instalacja elektryczna wstępnie sprawdzona, akumulator zamontowany. Napięcie na cewce jest.
Kilka obrotów rozrusznika i... działa! Równo, czysto bez żadnych niepokojących dźwięków. Najprzyjemniejsza chwila dzisiejszego dnia :)
wyglądało to tak:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/XVbwkfaakDJAMT04jvxAnQ?feat=directlink
Silnik się zagrzał, mała dolewka płynu do chłodnicy i ciąg dalszy testów.
Wspomaganie działa, serwo działa. I przyszedł moment na pierwszą jazdę.
Wygląda na to, że większość rzeczy jest w porządku, auto jedzie równo, nie ściąga na żadną stronę, hamuje poprawnie i też nie ściąga nawet przy puszczonej kierownicy. Skrzynia zmienia biegi, chociaż wydaje mi się, że na początku przez chwilę nie chciała zmieniać, później się poprawiło. Skopana jest elektryka, obrotomierz raz działa a raz nie, brak wskazań ciśnienia oleju, brak wskaźnika poziomu paliwa. Gdy działa obrotomierz to pokazuje też temperaturę silnika ale bywają momenty, że to wysiada.
Ale na dzisiaj wystarczy i tak jestem zadowolony. Pierwsza jazda swoim własnym Capri zaliczona :)
16.09.2011
Zarejestrowany :) W weekend wyjeżdżam na miasto!
Zapomniałem o ubezpieczeniu.... wiec chyba nie poszaleje....
29.09.2011
Krakowskie Klasyki Nocą
23.10.2011
Krakowskie Klasyki Nocą Zakończenie Sezonu 2011
http://www.facebook.com/krakowskie.klasyki
Naklejka PZU
W końcu przerejestrowany na zabytkowe tablice
12.09.2015
Jedyny wyjazd w tym sezonie